Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niutella

urlop na wypowiedzeniu...

Polecane posty

Gość Niutella

mam do Was pytanie związane z urlopem na wypowiedzeniu. Dziś po 7 latach pracy, dostałam wypowiedzenie. Uzgodniłam, ze będzie to wypowiedzenie za porozumieniem stron. Zostałam skrzywdzona bardzo uważam, bo przez 7 lat pracowałam sumiennie i uczciwie i nikt nie miał do mnie żadnych zastrzeżen, a dzis się dowiedziałam, ze mam nieodpowiednie kwalifikacje i że się nie angazuje w wykonywaną prace, a dodam, ze mam skonczone studia, teraz koncze podyplomowe i wszystkie kierunki wybierałam pod kątem pracy. Strasznie jest mi przykro i w związku z zaistaniałą sytuacją nie mam juz ochoty chodzić do obecnej pracy, ale nie wiem czy moge wykorzystac w okresie wypowiedzenia swój urlop (nalezy mi się 26 dni) czy może zasady w tym momencie się zmieniają. Napiszcie jesli cos wiecie na ten temat. Z góry dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasrani pracodawcy
Nalezy Ci się 3 miesięczne wypowiedzenie i w trakcie jego trwania zapewne pracodawca wyśle Cie na urlop-jeżeli nie to powinien zapłacic Ci ekwiwalent za urlop. Ponadto zle się stało, ze za porozumieniem stron została rozwiązana umowa bo możesz iść na zasiłek tylko na 3 miesiące-jakby cię zwolnili-6miesiecy-jak sama sie zwalniasz zasilek ci nie przysługuje. Jak ja bym zrobiła?Poszłabym sobie na L4 na cały okres wypowiedzenia a potem wziełabym sobie ekwiwalent za urlop:)To się bardziej opłaca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owszem zasrani
ja jestem w podobnej sytuacji, ale mi powiedziano, ze mogę wykorzystać tylko 1/4 urlopu. To znaczy tylko za pierwszy kwartał. Z L4 bardzo dobry pomysł, tylko skąd wytrzasnąć lekarza, który da zwolnienie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasrani pracodawcy
Kochna za 100zł kazdy da zwolnienie...a jezeli chcemy byc uczciwi to juz Ci mówię... Idziesz i nie mowisz, że Cie zwolnili-broń Boże!!!i tak:masz mdlosci, zawroty głowy, słabniesz...jest Ci stale niedobrze i zupełnie nie wiesz, co jest przyczyną:PCiążę wykluczasz bo byłaś u ginekologa-prywatnie a ponadto robiłaś test. Stawiasz na przemeczenie...Lekarz daje Ci zwolnienie na 5 dni (koniecznie w tym sobota +niedziela bo wtedy kasa płynie-upomnij się!!!) daję Ci tez skierowanie na badania z których wynika, że jestes zdrowa ale Ty dalej czujesz sie do bani...lekarz niech szuka przyczyny a Ty se w domku siedzisz:)Czujesz się zle-cały czas-pamiętaj:) Ptacodawca ma obowiązek podbijac książaczkę zdrowia na cały okres wypowiedzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owszem zasrani
dzięki... Wolałabym dać 100 zł i nie wygłupiać sie, ale kompletnie nie potrafię załatwaić takich spraw :( Ale z Twojej rady skorzystam, tym bardziej, ze jak sobie pomyślę, ze mam iść do firmy, to rzeczywiście robi mi się słabo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasrani pracodawcy
Na chłopski rozum... Nie jesteś przemęczona???? No własnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owszem zasrani
no własnie mnie olśniło... Oczywiście, ze jestem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasrani pracodawcy
Nio to poginaj do lekarza, bo przemęczenia nie wolno lekceważyć...Musisz dbać o siebie Kochana-zdrowie jest najwazniejsze... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owszem zasrani
pewnie, ze jutro pognam :) Nie wiedziałam,że pewne sprawy mogą być takie proste. Naprawdę dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasrani pracodawcy
ależ nie ma za co-lata doświadczenia-choroby(?:D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niutella
Tez planuje, aby iśc na zwolnienie. Moze nie od razu, ale na pewno nie bede się poswięcała i tam dreptała sumiennie jak do tej pory, bo co mi z tego zostało... Jutro i pojutrze wezme sobie urlop na żądanie, potem pojawie sie na kilka dni i załatwiam sprawe z lekarzem. Mysle, ze moge byc wobec niego uczciwa, moze nie będę do konca szczera i nie powiem, że mnie zwolnili, ale wspomnę, że jestem przemęczona pracą, a sytuacja w niej panująca doprowdza mnie do stanów depresyjnych. Nikt mi przeciez nie udowodni, ze tak nie jest. Inny powód mógłby byc do sprawdzenia, a wiem, że stac moja firme na to, aby nasłała komisję :( Wolałabym tego uniknąć, dlatego ciekawa byłam jak wyglada sprawa z urlopem, ale poniewaz słyszałam, ze nie przysługuje mi cały urlop na okresie wypowiedzenia, więc to będzie chyba jedyne rozwiązanie. Jakoś muszę pociągnąc przez te 3 miesiące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djk
Nie trzeba się było godzić na porozumienie. Jeśli pracodawca chce cię zwolnić za niesatysfakcjonujący poziom wykonywania obowiązków to musi w wypowiedzeniu podać konkretne przyczyny (nie wystarczy napisać że "nie angażuje się w pracę - trzeba podać konkrety). Jeśli uzasadnienie jest nieprawdziwe - idziesz do sądu i wygrywasz. Trybu porozumienia nie można narzucić - muszą się zgodzić obie strony. A urlop faktycznie nalezy Ci się proporcjonalny, a nie w pełnym wymiarze. Jeśli jesteś zdrowa, to zwolnienie lekarskie jest oszustwem. Okradasz ZUS, a więc mnie - bo zasiłek chorobowy będziesz dostawać z moich składek. Rozumiem, że jest ci przykro w związku z zaistniałą sytuacją. Też by mi się nie chciało przychodzić do pracy. Powiedz pracodawcy, że proponujesz mu, żeby zwolnił cię z obowiązku świadczenia pracy z zachowaniem prawa do wynagrodzenia. Jeśli faktycznie ocenia cię jako marnego pracownika to powinien się zgodzić ;-) A może likwidują twoje stanowisko pracy? W takim przypadku postąpiłaś jeszcze gorzej godząc się na porozumienie stron. W przypadku likwidacji stanowiska należałaby Ci się odprawa (dwie pensje). Jeszcze jedno: "Zostałam skrzywdzona bardzo uważam, bo przez 7 lat pracowałam sumiennie i uczciwie" - no ale chyba Ci właśnie za to płacili pensję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niutella
Płacili, owszem, ale dlaczego po tylu latach pracy i pochwałach, jakie otrzymywałam, usłyszałam teraz, ze mam nie odpowiednie przygotowanie do pracy, nie mam własciwych kwalifikacji i za mało angazuje sie w prace. To mnie własnie najbardziej skrzywdziło, ze przez taki czas było wszystko ok, a teraz raptem mają mi coś do zarzucenia, dlatego jest mi cholernie przykro. Formę wypowiedzenia mogę zmienic, tak mnie przynajmniej zapewnili, ale nie mam na tyle siły, aby z nimi walczyc i ciagac się po sądach. Szkoda mi czasu i nerw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozeee
po prostu nie nadajesz się do tej pracy i tyle. Żaden pracodawca nie zwoli dobrego pracownika bez przyczyny. Zachowaj twarz i nie kombinuj tylko zacznij szukać nowej pracy i nie siedz na zwolnieniu skoro nie jestes chora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niutella
Nie nadaje się, a przez 7 lat się nadawałam, co było potwierdzone pochwałami... To nie jest prawdziwa przyczyna, jestem o tym przekonana, inaczej nie zwalnialiby długoletnich pracowników, obsadzając te stanowiska swoimi ludźmi. To jest niezłe kombinatorstwo z ich strony. Nie ja jedna zostałam tak potraktowana. Wszystkim w tej firmie zaczęto rzucac kłody pod nogi, odkąd zmieniła się obsada zarządu. Układy, układziki... takie sa realia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasrani pracodawcy
Ależ Wy wszyscy prawi jestescie...Nie siedz na zwolnieniu, oszukujesz, nie nadajesz się do pracy, nie kombinuj, szukaj pracy...Na jakim Wy świecie żyjecie???Dziewczyna została zwolniona, spadło to na nia jak grom z jasnego nieba...Ciężko mysleć racjonalnie jak nagle, po 7 latach zostaje się bez środków do życia. Tacy jestescie mądrzy. Ja byłam w identycznej sytuacji i tylko dzieki temu, że zachowałam zimną krew mam dzis co jeść.Też musiałam sie ratować bo zasiłek mi nie przysługiwał. Pod koniec 2 tygodniowego wypowiedzenie poszłam na L4 i ciągnęłam je przez półtora miesiąca. Za wypowiedzenie dostałam kasę(dodam, że w trakcie wypowiedzenie zabroniono mi pracować. Jako powód podali, że moge działaś na niekorzyść firmy(?) )Potem żyłam z zasiłlku chorobowego przez 1,5 miesiąca i przez ten czas szukałam pracy. Dostałam jeszcze ekwiwalent za urlop. Wszystko ułożyło się dobrze. Po zwolnieniu dostałam pracę-nową i bylo gitarka. Nikomu nie zrobiłam tym krzywdy a jedynie ratowałam swoja dupę. Nie jest prosto znalesc pracę od tak sobie z dnia na dzien-niestety. Swoją droga pracowac w firmie w trakcie wypowiedzenie to nic miłego bo człowiek traktowany jest jak śmieć i dostaję robotę sprzatacza a obowiązki, które wcześniej wykonywał przejmuje ciocia, córka albo siostra pracodawcy. Takie sa realia, przerabuałam to tysiące razy i uwierzcie mi-w tym kraju nie opłaca się byc uczciwym bo ludzie nas zeżrą żywcem!!!!Ja po doświadczeniach w pracy postanowiłam otworzyć własna działalność i teraz tak naprawdę to wszyscy pracodawcy moga mnie pocałowac głęboko w dupę!!!Ale to już inna bajka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niutella
Dałabym wiele, żeby wypowiedzieli mi umowę bez prawa świadczenia pracy, bo wiem, ze teraz to mnie czeka koszmar, gdyż złośliwość mojego pracodawcy nie zna granic. Zachowuje się, jakby nie był człowiekiem... brak w nim jakichkolwiek ludzkich odruchów, nie ma zadnych skrupółów, współczucia, nic... Boję się, że może mi robić jakieś nieprzyjemności, martwię sie, że będzie teraz czepiał się o wszystko i że może jeszcze doprowadzić do tego, że mnie zwolni dyscyplinarnie za jakąs pierdołę. Tylko nie wiem czy ma takie prawo, jesli juz podpisałam 3-miesięczne wypowiedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasrani pracosawcy
Ojoj-tez miałam taką szefową kiedys, kiedyś...miałam przez nią zszarpane nerwy i jak wchodziła do pracy to normalnie dostawałam rozwolnienia ze strachu-słowo!!!Poszłam na L4, ale nie będe sie powtarzać:)Dodam, że byłam na wypowiedzeniu i traktowała mnie gorzej niż psie gówno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne
nikomu nie robicie krzywdy siedząc na zwolneniu lekarskim mimo,że nie jesteście chore? A kto za to płaci leniwe krowy? Wolicie posadzić w domu tłuste dupska zamiast poszukać roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasrani pracodawcy
My za to płacimy osiołku-my same ze swoich składek.I leczymy się tez ze swoich składek bo takowe placimy. na twoim utrzymaniu nikt tu nie jest więc łaski nam żadnej nie robisz i pilnuj lepiej swojej tłustej dupy cwaniaczku a od inne się odgibaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owszem zasrani
skąd w was tyle nienawiści ? Nikogo nie okradam. Rozwiązanie umowy nastąpi z dniem 31 marca, a więc do tego dnia jestem ubezpieczona. I tak się miło składa, że nie mam tłustej dupy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasrani pracodawcy
Jesteś ubezpieczona jeszcze miesiąc po ustaniu stosunku pracy!!!tzn, ze od 1 kwietnia do konca kwietnia masz ubezpieczenie:)sprawdzone info-jestem z zusem na bierzaco w tych sprawach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owszem zasrani
no proszę... Dzięki :) Więc czego się dopieprzają ? Kocham taką bezinteresowną zawiść :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biurwa
skoro jesteście takie uczciwe to dlaczego korzystacie z internetu w godzinach pracy ? Oszukujecie swojego pracodawce, bo przezcież nie za to wam płaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasrani pracodawcy
Jakbyś czytala topik od poczatku to bys wiedziala, że ja nie pracuje u kogos tylko u siebie!W takim razie oszukuję sama siebie bo ja jestem swoim pracodawca:PDobre, tak to jest jak ma sie problemy ze zrozumienie tego, co sie czyta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biurwa
przecież nie napisałam tego do Ciebie, tylko do tych , które napadły te kobiety na wypowiedzeniu. Dokładnie przeczytałam wszystkie wpisy i wiem, ze prowadzisz dg. A poza tym tylko Twoje wypowiedzi są sensowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasrani pracodawcy
zwracałas sie do NAS a My wszystkie piszemy na tym topiku:)ale oki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niutella
Nie chcę, aby teraz na mnie psy wieszano, a że Kodeks Pracy jest napisany z korzyścią dla pracodawcy, muszę się bronić w inny sposób, nie wyrzadzając przy tym nikomu krzywdy. Tylko, że tego nie zrozumie nikt, kto się nie znalazł w podobnej sytuacji... a nie życzę tego nikomu. Przy okazji... wiecie, co mnie może jeszcze spotkać ze strony pracodawcy na okresie wypowiedzenia? Chodzi mi głównie o zwolnienie dyscyplinarne, bo mój szef na prawdę jest podły, to człowiek bez uczuć i ludzkich odruchów, który nie ma żadnych skrupułów. Boję się, co mu może jeszcze strzelic do głowy. Jak pomysle, że mam tam jutro iść, to mi sie słabo robi i cała się trzęse... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasrani pracodawcy
Idz na L4 do jasnej ciasnej!!! Niutella to najlepsze wyjscie w Twojej nieciekawej sytuacji!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×