Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Chrapek

Własne M, jak zarobić w polskich warunkach

Polecane posty

Gość Chrapek

Witam Zastanawiają mnie opinie osób którym udało się kupić lub wybudować dom. Jak do tego doszliście? Czy braliśćie kredyty? Macie aż tak dochodowe zajęcia. Ja mam 28 lat i myślę o tym poważnie. Jak udało Wam się zrealizowac takie przedsiewziecie? Myslalem o kredycie, ale niestety boję się zakładać sobie kajdany na 30 lat i przez resztę życia żyć w strachu że mogę ich nie spłacić, nie wywiązać się. Na dzień dzisiejszy mam ok. 50 tyś. zł oszczędności, z pracy mam jakieś 2000-2500 netto/mc przychodu. Czyli na wzięcie kredytu trochę za mało. Myślalem o drugiej pracy aby jeszcze jakiś co najmniej 1000 wyciągać, wtedy w porywach mógłbym mieć ok. 4000 netto, ale kompletny brak czasu. W takiej sytuacji budowa domu systemem gospodarczym odpada. Jest jeszcze moja 2 połówka - 1500/1800 netto około zarabia. Myślałem również o wyjeździe za granicę na 3-4 lata ale boję się że jak wrócę to kompletnie nie będę miał tutaj pracy - wypadnę z rynku. Dodam, że mieszkam na południu polski a tutaj jest dosyć ciężko z jakąkolwiek nawet pracą. Dzięki moim rodzicom, mam działkę budowlaną - to już coś. Tylko skąd wziąść resztę kasy? Nie chce się reaczej ładować w kredyty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allallla
gdybym ja miala 50tys i dzialke (ktora kosztuje srednio 1/3 -1/4 inwestycji) to bym sie nawet nie zastanawiala i stawiala dom, jesli lokalizacja mi odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chrapek
Wszystko fajnie pięknie, ale prawda jest taka, że za 50 tysięcy złotych kupię pewnie materiały i to tyle. Na system gospodarczy trzeba mieć czas. Ale wtedy też trzeba jeszcze trochę kasy, bo to to trzeba zrobić, bo to tamto kupić, tak jest niestety. Ale dzięki za odpowiedź. Może rzeczywiście najlepszą formą zgromadzenia takiej gotówki byłby wyjazd na klika lat...Zakładam, że potrzeba mi jakieś jeszce 100 - 150 tysięcy...ażeby tak spokojnie myśleć o budowie, bo to jest studnia w zasadzie bez dna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allallla
no to wez kredyt-taki zeby chociaz dom postawic, a reszte robic w miare mozliwosci. albo sprzedwac dzialke i kupi cmieszkanie za gotowke :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na studiach zaocznych
rok za granicą - 100 tysiecy zl. razy 2 os. = 200 tys. Kredycik nieduzy i jest ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na studiach zaocznych
warto poswiecic chociaz kilka miesiecy na wyjechanie za granice. Kilka miesiecy pozniej bedziemy miec ten dom, ale za to z mniejszym kredytem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turtle_ninja
Dzięki za opdowiedzi. Rok za granicą = 100 tysięcy...łatwo mówić ale w to nie wierzę. Zresztą byłem wcześniej za granicą i właśnie stąd mam te 50 tysięcy. Niestety ale 100 tysięcy w rok nie jest możliwe. Przy dobrej pracy gdzie zarabiamy około 2500 Euro netto to może tak, biorąc jeszcze do tego nadgodziny. A gdzie taką dobrą pracę znaleźć. Za granicą trzeba za coś żyć, gdzies mieszkać, etc. Czyli nawet jak mamy 2000 Euro to po odliczeniu kosztów życia zostaje może połowa...a gdzie tu do 100 tysięcy w rok? 50 tysięcy jest realną kwotą przy dobrej pracy... 100 tysięcy to rok to raczej abstrakcja. Zresztą nieważne, biorę pod uwagę wyjazd, ale boję się, że jak wrócę do Polski to wypadnę z rynku i calkowicie nie będę miał po co wracać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 100 tysiecy to wcale nie jest
trudno zarobic w rok ja w szwecji zarobilam 120 tysiecy w rok (przy krowach). Kolega pracowal fizycznie przy wycinaniu krzakow w lesie (zanim weszly wieksze maszyny do wycinania drzew) i zarabial 20 tys. miesiecznie (w norwegii)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 100 tysiecy to wcale nie jest
oczywiscie w UK, Niemczech, Holandii zarabia sie kilka razy mniej, dlatego kazdy kto jest sprytny jezdzi tylko do skandynawii i islandii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęśliwiec
ja wszystkie pieniądze jakie miałem inwestowałem w kupno dobrych książek, przeszukiwanie internetu, kursy do samodzielnej nauki angielskiego, pojawiła się też własna firma jednoosobowa i ta wiedza z dobrych książek, internetu i własnego doświadczenia pomogła mi rozwinąć moją firmę, która kupiła mi mieszkanie i samochód za gotówkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konsekwentnie pytam
czy znów gadasz sam ze sobą idioto ? :D No i się wyszkoliłeś ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexandra xxx23
u mnie metr to od 7tys w gore, ile u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz dom
będziesz miała pieniądze na utrzymanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość folemeyev złodziej
nie ciągnij tematu złodzieju. gówno cie to obchodzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffffffffffffffffuuuuuuuuuuuu
nie wystarczy 200 tyś chyba ze chciałbys szopke postawic. mówie ci . u mnie odszykownie gory kosztowalo 130 tyś a jeszcze kredyt na wykonczenie trzebylo brac, a to tylko scianki dzialowe, beton, dach, panele, farby, hydraulika, prąd... to nie jest takie hop siup. Zarezerwuj sobie ze 20-30 tys na fachowców. chyba ze jestes hydraulikiem, dekarzem, malarzem i centrane ogrzewanie zrobisz sobie sam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnfnnf
a ja majac dzialke i 50 tysi bym sprzedala dzialke i dolozyla kase i kupila mieszkanie , nie nowe ale w mallym miesice by sie dalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffffffffffffffffuuuuuuuuuuuu
dzałki sa w cenie. jeśli jest w dobrej lokalizacji to i za 200zł/m2 pójdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffffffffffffffffuuuuuuuuuuuu
ale ja nie polecam sprzedawac działki. życie w bloku to zal, ściany papierowe, sąsiedzi wszytsko słysza, to się ludzie za sciana kochaja, to male dziecko od sasiadow z gory o 6 rano jeździ samochodzikiem. koszmar. nie sprzedawaj dzialki, poki co, pieniądzę sie rozejda a to zawsze bedziesz miał, swoja działke po rodzicach. dzieci beda mialy gdzie sie bawic, a ty z przyszłą zoną bedzicie mogli kochac sie w ogrodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnfnnf
tak tylko osoba ktora zalozyla topik ma juz prawie 30 lat a do zbudowania domu daleka droga, a wlasne m zawsze mozna kiedys sprzedac, a mzoe sprzedac dzialke i kupic dom stary?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arkadia zlote
7 tys i wyzej stolica za 20o0 tys nic sie nie kupi.. moja siorka w 3 lata odlozyla 200tys..w rok to ciezko ale kilka lat siedzisz i masz na chaupe ale// czy w tedy chce sie wracac?do czego?zeby znow dymac za 1200?tylo wyjechac tam zyc a na strosac to i tak po rodzicach cos tam zostanie, a zreszta to u nas jest takie parcie na mieeszkania wlasne cala europa wynajmuje i nikt nie robi z tego tragedi jak my.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffffffffffffffffuuuuuuuuuuuu
jesli ktos mieszka w domu ponad 200m2 to robi tragedie z klitki 50m2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dostałam, do remontu dom. Na koncie niewiele oszczędności, bardzo niewiele ... Też rozważam wyjazd za granicę. Na razie szukam pracy, bo jej w tej chwili niestety nie mam. I rozmyślam, jaką firmę mogłabym założyć, aby chociaż 2tys netto/mies wyciągnąć. I pustka mała. Gdybym była facetem nie miałabym takich problemów. ' Jestem zdolna, młoda. I nic:P Studiuję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak maiłąm 25 lat
miałam swoje pierwsze mieszkanie. Wydawało sie to kosmicznie niemożliwe, a jednak. Ja najpierw szukałam okazji i kupiłam tanio mieszkanie do remontu (byłam rok za granicą, ale wtedy funt kosztował 6zł, biednie się żyło byle odłożyć, no ale to chwilowe), rodzice dali mi 20tys. i sama wzięłąm kredyt 40tyś. potem wyremontowałam i sprzedałam, zarabiając na tym mieszkaniu 80 tysięcy, dzięki temu kupiłam teraz mieszkanie takie dla mnie, jakie mi się podoba. Kredyty spłacone, jestem na czysto acha i jesli masz zarobek 2000-2500 to jak najbardziej dostaniesz kredyt. Ja kiedyś zrobiłam turnee po bankach (bo chciałam zachowac stare mieszkanie do wynajmu,a nowe kupić za kredyt, ale nie chciałam mieć dygotów całe życie) i wtedy na rękę miałąm 1800 i kobieta wyliczyła, ze bez problemu dostanę 200tysięcy sama. Nawet nie liczyła dochodu z firmy, którą wtedy otwierałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chrapek
Wszystko dobrze, ładnie. Ale nadal widzę pewne problemy. Kredyt może dostanę ale wtedy połowa pensji pójdzie na spłatę jak nic, a przecież trzeba jakoś żyć jak człowiek, a nie przez 30 lat jak rumun (c całym szacunkiem do tej nacji). Owszem była okazja kupna mieszkania w latach 2003-2004 - potem te mieszkania strasznie poszły w górę, ale ja niestety nie miałem na tamte czasy nawet możliwości. Ktoś pisze że w Szwecji zarobił na czysto 120 tysięcy i to przy pierwszej lepszej pracy. Nie do końca tak jest - trochę nie chce mi się wierzyć. Może i da się, ale praca praktycznie non stop, jedzenie byle czego, warunki socjalne pewnie tragiczne, praca na czarno - a jak coś by się stało ze zdrowiem? Nie wiem, ale specjaliści wysokiej klasy zarabiają 30 000 SEK miesięcznie od tego trzeba sobie odjąć podatki (które w Skandynawii są wysokie) i koszty życia - więc kwota 120 tysięcy przy krowach brzmi dla mnie trochę jak abstrakcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak maiłąm 25 lat
no tak , jakbym miała czarne myśli,z ę coś mis ies tanie za granica to też bym nic nie miała. w życiu czasem trzeba zaryzykować, bo ja bardzo pragnęłam mieć swoje m i do tego dązyłam nei wymyślając jakiś problemów, które na 99% i tak sie nie zdarzą, a jaby się zdarzyły to wtedy dopiero bym sie martwiła. ja miałam mieć rate 900-1100 to chyba nie az tak dużo przy waszych wspólnych zarobkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak maiłąm 25 lat
zresztą zawsze mozna sprzedać mieszkanie z kredytem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka, ze posiadanie domu i dobrego samochodu wymaga stalych dobrych zarobkow.Nie wystarczy tylko roczny wyjazd i 100 tys,200. Tak naprawde to kopalnia pieniedzy. Pozniej trzeba to utrzymac i koszty utrzymania donu sa duzo wyzsze niz utrzymania mieszkania,bo jest wiecej do ogrzania w zimie, bo jest trawnik i trzeba go spro podlac w lecie,bo jest wiecej miejsca to i wiecej sprzetu. Posiadanie domu musi byc naprawde przemyslane,bo to okresla nasze postepowanie. Chcialabym go miec,ale czy az tak bardxo by stresowac sie ogromnym kredytem, ktrego splata, to nie koniec kosztow,albo zeby wyjezdzac za,granice po dobrych studiach i dac sie ponizac w pracy ponizej kwalifikacji , teskniac za rodzina? Nie wiem..czy posiadanie wlasnego ogrodka jest tego warte. Szkoda ze jest taka presja na kupno.Mozna wynajmowac mieszkanie bez strwdu i spiby na splare kredytu i fajnie sobie zyc,zajmowac siepraca,rodzina padja i miec dpokoj,a nie kazde zarobione piniadze i czas pakowac w chalupe,a potem nie wiedziec co to sa wakacje z rodzina..czemu bo nie ma czasu a piniadze sa na dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cobretti
Masakra co za przeklety kraj ja tez pracuje ponad 10 lat i zarabiam 2 tys moja 1500 i meszkamy w wynajetym bo nie stac nas ani na kredyt ani na dom o dzieciach nawet nie myslimy bo na ulicy nie bedziemy mieszkac no chyba ze pod opieką spoleczną w namiocie.Kraj bez przyszłosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kraj tylko ludzie sk/ur/wys/yny - polacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki kraj powinien zniknąć z mapy bo tu ludzie się tylko mecza,przyjdą Niemcy to będzie lepiej , będzie ład i porządek praca i mieszkania dla każdego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×