Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Panna Anna 30

Bilans po 30 roku życia finanse

Polecane posty

Gość Panna Anna 30

Hej, Ania lat 30. Duże miasto wojewódzkie. Ale pochodzę z małego miasta Pracuje w kooperacji - wynajmuje pokój. Nie mam męża, samochodu, mieszkania oraz mega dużych oszczędności. Mam rower :) Komputer, telefon ( nie na abonament ) tablet , trochę ciuchów ( no dobra dużo ciuchów) Czy to nie za mało jak na osobą w wieku 30 lat? Zarabiam 3000 na ręke, ale nie zawsze tak było. Zaczynałam od najniższej krajowej na recepcji, znam dwa języki ( niemiecki + angielski ) mam tytuł mgr. Czy to mało jak na mój wiek? Mam prawo narzekać ? Anna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czego najbardziej tobie brakuje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 3,4 netto i uwazam, ze jest to bardzo malo. Mam studia wyzsze i co z tego. Nie wiem zupelnie jak sie wybic. Z tego co wiem, to ludzie zarabiaja w tym wieku kosmiczne pieniadze. Aha, nie mam meza i mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna Anna 30
Mam podobne odczucia. Jak widze jakimi ludzie atuami jezdzą po ulicach mojego miasta. Jakie są tłumy zawsze w galeriach Ile zakupów mają w wózkach Zastawiawiam się - jak żyć. Dobrze, że nie mam auta bo to dodatkow koszty lub nałogu w postaci fajek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurde, ja mam 27 lat i zarabiam 1700 netto. co ja mam powiedzieć? i też zachodzę w głowę skąd Ci ludzie mają kasę- jakie auta jeżdżą po moim mieście (duże, ponad 500 tyś) to brak słów. a z kim nie pogadasz to każdy narzeka a kto te super fury kupuje? chyba nie Ci co zarabiają 1700? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie mało :) Ale przyznam, że mogłabyś mieć więcej (oszczędności), gdyby nie ciuchy, prawda? ;) W domu nauczono mnie, że należy mieć oszczędności na pół roku życia, na wypadek gdyby powinęła się noga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W wieku 30 lat miałam: (5lat temu) zarobki koło 2500-2800 mies (korporacja) kawalerkę 30m w dużym mieście (z małym kredytem) 12 letnie auto (wartość ok. 6000) przyzwoity komputer, sprzęty itp brak oszczędności, raczej ruszone limity na kredytówkach Teraz (35lat) nie pracuję (i nie mogę znaleźć pracy w godz. pracy przedszkola) syna 2,5 roku mieszkanie na kredyt na 30 lat (zad***e dużego miasta) auto 12 letnie (wartość ok. 8000) męża swojej kasy nie mam nawet na tampony, oszczędności poszły w mieszkanie i na dziecko, potem niespodziewanie straciłam pracę i źle mi z tym :/ nie mam długów swoich (kart, limity itp)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie - w galeriach handlowych tlumy. I to nastolatki. A skad oni maja kase? Ja widocznie jestem malo zaradna albo zdolna, ale moja firma nawet na szkolenie mnie nie chce zadne wyslac, to jak mam byc lepsza w pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosia 32 lata Miasto 60 tys. mieszkańców, ale pochodzę z małego miasta Nie mam męża, dzieci Mam swoja firmę w zawodzie. kocham swój zawód. mam dwupoziomowe mieszkanie bez kredytu, samochód, egzotyczne, misięczne wakacje co roku i parę razy w roku wypady do spa na full wypas. Aktualnie oszczędznosci mam 80.000zł nie mam roweru, ani tabletu, ciuchów mam coraz mniej [większosć rozdałam, nic nie kupuję] Zarabiam 6000-8000 na miesiąc ale nie zawsze tak było Zaczynałam od najniższej krajowej i na zmywaku w uk, mam tytuł mgr. Czy to mało jak na mój wiek? Mam prawo narzekać ? Gosia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mogę z tego forum... Krowa zarabia 3000 netto i jeszcze jej mało. Ponad połowa Polaków marzy o takiej pensji ale zarabiają 1200zł i dlatego emigrują za granicę, żeby w końcu normalnie żyć. A taka szmata ma 3000zł do łapy i jej źle... Stara i głupia... żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosiu, mogę wiedzieć w jakiej branży się obracasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna Anna 30
Jestm to temat o mnie a nie o Gosi - sorry Gosia :) Ja pracuje w branży - Procurement- czyli dział zakupów/logistyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogimi samochodami rozbijają się pracownicy uprzywilejowanych branż: rolnicy, górnicy, policjanci, urzędnicy itd. itp. Reszta popyer/dala tramwajami i kupuje w biedaronce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mają niektórzy, ale prawie wszystko w kredycie. Ja ciułam w pocie czoła grosz do grosza, inwestować zacznę po 40tce. Ale przynajmniej bez pożyczek i odsetek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem ze to twój temat przecież mam świadomosć że go nie zakładałam gdybyś miała odrobinę inteligencji zrozumiałabyś mój wpis ale cóż wymagać od 30 latki wynajmującej pokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro miałaś świadomość, że to mój temat to tym bardziej zachowałaś się jak świnia ! Wyjdź i nie rób tak nigdy więcej. Wperydalac się w czyjść temat - masz tupet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mieszkam w niedużym mieście ale na miesiać mam średnio prawie 2300 chciałabym zarabiać trzy ale i tak nie jest zle. Kilkanaście lat temu przeszłam ciężką chorobę i cudem jest że żyję i tak funkcjonuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna po 30
31 lat. Zarabiam 2200 netto. Nie mam mieszkania ani samochodu. Wszystkie pieniądze przeznaczyłem na podróże. Teraz również, przez to, że mało zarabiam mam baaaaardzo dużo wolnego i często wyjeżdżam (tylko lokalnie ze względu na fundusze) w Tatry, które kocham. Mam wyj****e na system i cały ten syf. Zmieniałem kraje, miasta i prace, mnóstwo doświadczeń i historii. Nie mam kobiety bo nie mam kasy, proste :) Mam swoje mieszkanie w Bieszczadach ale na razie tam nie mieszkam. Raz lepiej, raz gorzej, do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
31 lat. Wlasne mieszkanie kawalerka. 35 tys oszczednosci. Auto firmowe zwolnilem sie z pracy. W domu komputer rower pianino. Zarobki w ostatniej pracy ok 3000netto . Wyksztalcenie srednie. Chyba z nudow zaczne studia za rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
32 lata.zarobni netto 1500-1800. brak meza,dzieci,mieszkania. oszczednosci 50tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wacpanigosc
27 lat, mieszkanie na kredyt w duzym wojewodzkim miescie, 2mgr, tablet, komp, samochodu brak, zarobki: jeszcze rok temu ok 5000 netto zl, teraz 2000 zl netto + lekka depresja, maz i mals corka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bucktokuto1971zmvcl
ja mieszkam w niedużym mieście ale na miesiać mam średnio prawie 2300 chciałabym zarabiać trzy ale i tak nie jest zle. Kilkanaście lat temu przeszłam ciężką chorobę i cudem jest że żyję i tak funkcjonuje. Jasne http://s.haza.fr/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hilllancampge1977lszns
31 lat. Wlasne mieszkanie kawalerka. 35 tys oszczednosci. Auto firmowe zwolnilem sie z pracy. W domu komputer rower pianino. Zarobki w ostatniej pracy ok 3000netto . Wyksztalcenie srednie. Chyba z nudow zaczne studia za rok. Jasne http://gtiny.me/13

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jakiej pracy zarabia się po 3-4 tyś. zł? I kto zarabiając tyle narzeka? Ja pod koniec ubiegłego roku wreszcie dostałam podwyżkę po prawie 8 latach pracy w zawodzie - zarabiam teraz 2000 zł, jestem nauczycielką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćPiotrk31lat
Kierowcy w międzynarodowym transporcie czasem 6tys czasem 2tys srednia 3 4tys przez rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, ale miałam na myśli zawód realny dla przeciętnej kobiety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój przepis
Mam 32 lata Mam męża w moim wieku Nie zarabiamy wiele powiedziałabym, że przeciętnie Małe miasto z jeszcze mniejszymi perspektywami Mamy własne mieszkanie kupione bez kredytu Samochód średniej klasy kupiony używany Dziecko lat 9 Żyjemy naprawdę skromnie Żaden z nas nigdy nie miał kredytu Mamy spore oszczędności W przyszłości w planach budowa domu:-) Mamy oboje ukończone studia I od 10 lat oboje pracujemy 7 dni w tygodniu Przez pierwsze 5 lat pracy bez urlopu Mam nadzieje nigdy nie brać kredytu I jeden plus mamy zamożną rodzinę to pomaga w budowaniu przyszłości finansowej od nich dużo się nauczyliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosia pracuje w brańży towarzyskiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w branży gdzie się brandzluje po cip.uni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 36 lat. Wyjechalem za granice, mam wspaniala zone i 2 dzieci. zarabiamy razem ok$180000 na rok mamy domy i oszczednosci, plany emerytalne. Jedyne czego nam brakuje to czasu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×