Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość -29-latka

Czy chciałbyście się cofnąć w czasie o jakieś 10 lat ?

Polecane posty

Gość -29-latka

Z jednej strony chciałabym mieć takie perfekcyjne jędrne ciałko jak kiedyś i ogólnie być taka świeżutka, a z drugiej strony jakbym miała to wszystko przeżyć te ostatnie 10 lat jeszcze raz to szczerze robi mi się niedobrze. Najlepiej by było gdybym miała to ciało co kiedyś i ten rozum co teraz. No i nie wyszłabym za mąż za tego faceta za którego wyszłam. Tęsknię za wolnym stanem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 31 latka
ja mam ciałko takie samo jak 10 lat temu. Ale faktem jest, że NIKT nie daje mi tylu lat ile mam. Właśnie co najmniej 10 mniej :) A Ty dlaczego się sypnęłaś ? Może idź poćwiczyć, łykaj jakieś suplementy diety, odżywiaj się dobrze to dojdziesz do formy sprzed lat. Rodziłaś ? Bo ja nie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 31 latka
Acha, za mąż też nie wyszłam. Wolę kocią łapę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja aa
ja tak jka 31latka, za maz nie wyszlam, cialo takie same, mlodo wygladam ( przez co zawsze mam mlodszych facetow:o ) a co bym zmienila 10 lat temu hmmm oj duzo duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -29-latka
Nie no nie mówię że jest źle bo jestem w sumie zadowolona z wyglądu, ale teraz jest po prostu dobrze ale bez szału a kiedyś było idealnie i był szał hehe jednak wiem że żadne ćwiczenia, diety, czy inne cuda nie cofną mnie do tamtego etapu. Pewnie że mogę starać ulepszyć stan pewnych części ciała ale zdaję sobie sprawę że nie stanę się dzięki tym zabiegom znowu 20-latką poza tym wiązałoby się to z pewnym wysiłkiem a kiedyś perfekcja była ot tak sama w sobie i to przy wysiłku zerowym. W wieku 30 lat zawsze jednak są już na twarzy pewne drobne zmiany na gorsze. A kobiety które piszą że ich ciało w wieku 30 lat jest wciąż takie same traktuję z troszkę z przymrużeniem oka. Bez obrazy. Choć oczywiście wierze że w tym wieku można nadal wyglądać seksy to jednak nie uwierzę że ktoś za te 10 lat nic a nic się nie zmienił. Może po prostu nie dostrzega tych drobnych zmian na gorsze lub nie chce dostrzegać. Ja w każdym razie nie znam żadnej 30latki która przez ostatnie 10 lat nic a nic by się nie zmianiła. Zmiany zawsze jakieś są. Mogą być drobne ale zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 31 latka
Tiaaa...wiedziałam, że zaczniesz podważać moje słowa ;) Gwarantuję Ci, że u mnie ŻADNE zmiany nie zaszły. No, może cellulit mam mniejszy :) Zrozum - ludzie rożnie się starzeją. Mnie czas traktuje nad wyraz łagodnie. Ma się to szczęście. No, ale oczywiście masz prawo nie wierzyć. Ludzie też nie wierzą jak mówię ile mam lat. Udowadniać Ci nic nie zamierzam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vedere
Uwielbiam te opowiesci jak to 30latka nie moze kupic papierosow bez okazania dowodu i wyglada jak 18latka:D:D Co do pytania, to jasne, ze chcialabym cofnac czas. Sama swiadomosc, ze jest sie mlodym, ze jeszcze wszystko przed nami, ze jeszcze tyle lat uplynie zanim czlowiek dojdzie do 30stki jest cudowna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 31 latka
No widzisz. Nie chlej, nie pal, nie opalaj się na heban, dobrze się odżywiaj, uprawiaj sport, nie rób sobie dziecków tuż po 20-tce, to będziesz młoda i gladka jeszcze dłuuugi czas ;) Poza tym wyglądać młodo w wieku 30 lat to żaden wyczyn. Przecież to młody wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuuuu, to ja też dołaczam. Z tym starzeniem to głównie geny. ale gdybym mogła cofnąć czas to: 1. szybko bym wzięła ślub. 2. nie poszłąbym do pierwszej znalezionej pracy. 3. poszłąbym na studia doktoranckie 4. nie brałabym tabsów 5. ćwiczyłabym regularnie - bo to już nie to ciało , nie mówie że lepsze czy gorsze - po prostu inne. 6. a włąśnie ze sprawiłabym sobie dzieciaczka! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalkskal
Nie wyszłabym za mąż za tego Gada, który siedzi teraz na moim laptopie i gra w te swoje idiotyczne gierki! W ogóle nie wyszłabym za mąż, a idealnym rozwiązaniem dla byłoby samotne macierzyństwo, bo dziecka nie chciałabym wymazać z tych 10 lat. Aha...i poszłabym też na studia doktoranckie, bardziej dbała o ząbki i nie zrobiła kilka takich drobnych błędów:) No to się wyżaliłam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halo dziewczynki
Nadal możemy robić to, co chcemy! Dbac o zęby i resztę siebie, podróżować, dokształcać się i zostawiać facetów-drani:-) Moze nie zawsze powiemy, że to wypada, moze nie zawsze bedzie tak łatwo jak kiedyś, ale teraz przecież nie szykujemy sie do grobu - życieprzed nami. No i jesteśmy bez wątpienia mądrzejsze niz keidyś. Pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odświeżam temat
zapraszam do wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 31 latka
halo dziewczynki >>>> a ile masz lat ? Bo mówisz jakbyś miała z 50.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość before30
gdybym ja mogla cofnąć czas i...? przy starcie i zerowym wsparciu jakie wtedy mialam, to i tak cud, że jestem kim jestem. Ale nie, mając obecny rozum-ktory uksztaltował mi sie głównie w wieku 27-28 lat , a ciało, czy formę -tę w wieku 22-24 lata- wtedy regularnie ćwiczyłam, zdrowy tryb życia, naiwność zwana optymizmem- co mój ex toxyczny partner zniszczył zabraniając mi np. ćwiczeń, bo to prymitywne, i nie jestem dostępna, zeby mu w razie potrzeby służyć-to 1.po liceum-rok, max dwa wyjechaląbym zagranicę-robić cokolwiek, by zarabiać, i tam ukladac sobie życie zawodowe, majatkowe, towarzyskie-BARDZO TEGO ŻAŁUJĘ- patriotyzmu i strachu pierdolonego, wiary, jaką mialam, że studia na uniwersytecie-prestiż, potem własna firma, normalny facet i w ogóle-które spowodowały, ze tu zostalam 2.żałuję, z czym mam nadal problem- genialne polskie wychowanie- mojej niskiej samooceny, braku asertywności itp. choć mam też fajną cechę przy tym żałosnym zestawie, jaką jest determinacja, i odwaga- tzn. idę na żywioł- minus tego - wypalanie sie po drodze, wysoka cena, poczucie, ze nie bylo to tego warte itp. 3.nie popełnilabym kilku błędów, bo szukałabym innych rozwiązań, mając na uwadze własną godnosć i wartość, nie dawalabym siebie za ochlapy mężczyznom, więcej bym brala niż dawała, nawet oszukując , nie bałabym sie być sama Nie załuję, ze -zbuntowałam sie w rodzinie i zostałam ateistką -że nie mam do tej pory dzieci, choć presja otoczenia duża -mam swoje metody zdrowego stylu zycia, wiele z nich wypracowałam sama, znam swój organizm -że ciągle chcę być szczęśliwa, wolna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia szukam otuchy
Hej ! Jak ja bardzo chciałabym cofnąć czas. Zmieniłabym wszystko, niestety nie mogę i prawdę mówiąc popadam w depresję. Nie nie chodzi mi o wygląd lecz decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bryza
nawet dziś myślałam o tym co było 10 lat temu-też bym trochę zmieniła.Kierunek studiów przede wszystkim i chybione decyzje osobiste Byłabym dziś mniej sfrustrowana No i kiedyś bardziej wierzyłam w szansę na lepsze-teraz mam jakiś zastój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bryza
nawet dziś myślałam o tym co było 10 lat temu-też bym trochę zmieniła.Kierunek studiów przede wszystkim i chybione decyzje osobiste Byłabym dziś mniej sfrustrowana No i kiedyś bardziej wierzyłam w szansę na lepsze-teraz mam jakiś zastój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreuza
bardziej szanowalabym zdrowie... poprosilabym rodzicow, aby wszystkiego za mnie nie robili, byłabym bardziej samodzielna i zdeterminowana. A tak, dziewczynka z trzydziechą na karku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 20 lat i czasem chciałabym być już starsza, mieć pracę, faceta i w miarę ustatkowane życie, poczucie bezpieczeństwa. Mój obecny stan życia to wtaczanie głazu pod górkę, "dorabianie" się, zdobywanie wiedzy bla bla bla... Chcę życia, z kimś. Chcę być niezależna od rodziców, a póki co nie mogę być. Chcę mieć już skończone studia i pracę, którą kocham. Czasem czuję lęk przed pracą, a może dorosłością? Chciałabym porozmawiać z kobietami, które już to przeżyły, poradzić się. Chcę być pewną siebie kobietą, świadomą swej kobiecości. Chcę porozmawiać z doświadczonymi kobietami. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to z matką porozmawiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 -latka, jestes autentycznie stara.....wierze ze i fizycznie i mentalnie. Ale pewnie taka byls zawsze, w wieku 19 lat tez. Urodziłaś się już staruszka. I jezeli w wieku 29 lat juz sie sypiesz i marszczysz, to juz zacznij inwestowac w operacje plastyczne w celu redukcji zmarszczek, pozostaje botokst i zlote nici//////

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majlen, ja mam 26 lat i wciąż bładzę, wciąz nei osiagnelam tego co chce... Nie zakldaj ze akurat w wieku 30 lat jest sie jzu tak doswiadczonym i ma sie wszystko ustabilizowane....ja jescze nie mam nic, wciaz szukam, bladze... I czasami zazdroszcze 50 tkom ze maja juz pozycje, stabilizacje, spokoj psychiczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njhbgvfdsahgfdsa
nie bo miala bym 12 lat a dzieckiem juz byc bym nie chciala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybym ja mogła cofnąc czas o 10 lat.... To nie poznała bym takiego jednego drania ;-) Nie nie... nie mowie o swoim męzu. Ale Artur!!!! Jak cię kiedyś jeszcze spotkam to wdepczę w chodnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbym mogła cofnąć czas to napewno posłuchałabym dobrych rad i nie wychodziłabym za mąż. Albo wtedy mieć ten rozum co teraz. Ale cóż, miłość jest ślepa, głucha a czasem głupia. I pewnie jestem sama sobie winna. Gdybym faktycznie mogła cofnąć czas to uciekłabym od niego jak najdalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbym mogła cofnąć czas to napewno posłuchałabym dobrych rad i nie wychodziłabym za mąż. Albo wtedy mieć ten rozum co teraz. Ale cóż, miłość jest ślepa, głucha a czasem głupia. I pewnie jestem sama sobie winna. Gdybym faktycznie mogła cofnąć czas to uciekłabym od niego jak najdalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przenigdy
nie chciałbym cofnąc czasu. mimo, że jestem 10 lat starsza, to dużo bardziej sie sobie podobam, no i jestem dużo mądrzejsza. Z ciekawością patrzę w przyszłość, bo myślę, że będzie jeszcze lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybym mogła cofnąć czas o te 10 lat, nie zmarnowałam bym życia na faceta którego pokochałam ufałam , wyszłam bym za mąż za faceta minimum 7 lat starszego, urodziłam bym dzieciątko, wyjechała z tego syfu zwanego Polską, prowadziła zdrowszy tryb życia, nie przejmowała wszystkim i wszystkimi, nie brałam bym do serca wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×