Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mementa Mori

jak rozpoznać czy facet się zakochał?

Polecane posty

Gość Mementa Mori

ale taki "poza zasięgiem"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mementa Mori
muszę to wiedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieszczęśliwa77
Co to znaczy " poza zasięgiem" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale masz kobieto problem
rozszerzaja mu sie źrenice jak na ciebie patrzy , chce byc blisko ciebie , gada jak najety , patrzy wprost i ukradkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale masz kobieto problem
albo wprost przeciwnie milczy oniesmielony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mementa Mori
nie mam problemu, tylko nie umiem w to uwierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samanthha
a co, zakochałaś się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samanthha
problem w tym, że chyba tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jarek? Mówisz o sobie... Szkoda, że przez kilku takich jak Ty koiety zmieniają światopogląd na temat mężczyzn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mementa Mori
Samantha, może masz rację, ale to i tak nic nie zmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babo? W przeciwieństwie do Ciebie jestem prawdziwym mężczyzną... A Memento opisz lepiej jego zachowania i sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakałą męskości są tacy jak Ty, którzy nie wiedzą jak zaskakiwać kobiety i dawać im prawdziwą przyjemność. To smutne, ale naprawdę rzadko spotyka się osobę, która potrafi docenić każdy najmniejszy aspekt kobiecości. Mówisz, że ja jestem miękkim siurkiem. A po Tobie właśnie widać, że nie masz z kobietami żadnych doświadczeń, no przepraszam, jeśli jakieś już masz to zle:"Niespełniona miłość". Przykro mi z tego powodu... Naprawdę kobietę trzeba umieć przy sobie zatrzymać. Mówisz dziffffki bo widocznie Ty nie potrafiłeś. Żal mi takich jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakałą męskości są tacy jak Ty, którzy nie wiedzą jak zaskakiwać kobiety i dawać im prawdziwą przyjemność. To smutne, ale naprawdę rzadko spotyka się osobę, która potrafi docenić każdy najmniejszy aspekt kobiecości. Mówisz, że ja jestem miękkim siurkiem. A po Tobie właśnie widać, że nie masz z kobietami żadnych doświadczeń, no przepraszam, jeśli jakieś już masz to zle:"Niespełniona miłość". Przykro mi z tego powodu... Naprawdę kobietę trzeba umieć przy sobie zatrzymać. Mówisz dziffffki bo widocznie Ty nie potrafiłeś. Żal mi takich jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnisiaaaaa
rozszerzaja mu sie źrenice jak na ciebie patrzy , chce byc blisko ciebie , gada jak najety , patrzy wprost i ukradkiem na mnie taki jeden sie gapi...ukradkiem ...ale on jest w zwiazku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakałą męskości są tacy jak Ty, którzy nie wiedzą jak zaskakiwać kobiety i dawać im prawdziwą przyjemność. To smutne, ale naprawdę rzadko spotyka się osobę, która potrafi docenić każdy najmniejszy aspekt kobiecości. Mówisz, że ja jestem miękkim siurkiem. A po Tobie właśnie widać, że nie masz z kobietami żadnych doświadczeń, no przepraszam, jeśli jakieś już masz to zle:"Niespełniona miłość". Przykro mi z tego powodu... Naprawdę kobietę trzeba umieć przy sobie zatrzymać. Mówisz dziffffki bo widocznie Ty nie potrafiłeś. Żal mi takich jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naoglądałem się romansideł? A to dobre;) W przeciwieństwie do Ciebie potrafię uwodzić... Może i masz rację, że kobiety się zachowują często dziwacznie. Szukają przygód, zdradzają na bokach itp. Jednak skoro nie wierzysz, że można z kimś być i tę osobę kochać to masz problem... Życzę Ci naprawdę, żeby noce spędzone z pustymi malowanymi lalami były udane i żebyś w kwiecie wieku około 40 nie stwierdził, że czegoć Ci jednak brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro dla Ciebie symbolem uwodzenia jest American Pie... To widzę ja jestem z totalnie innego pokolenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laska Marszałkowska
Mam wrażenie że z tego filmu wycięto kilka scen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszczka
puszcza bąki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja jestem uwolniony
Wiadomo że gapi się najęcie.Ale to niekoniecznie wystarczy aby się upewnić:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwielbiamy go. Może dlatego, że orgazm – ukoronowanie seksualnego zbliżenia – to nie tylko fizyczne rozładowanie napięcia. To także, a może przede wszystkim, rozkoszny wstrząs dla naszego mózgu. Psychiczne katharsis. Jesteś z kimś i nic poza tym cię nie interesuje. Napięcie twojego ciała wzrasta. Odczuwasz delikatne mrowienie. Jedni nazywają to zwierzęcym instynktem, inni fascynacją lub… miłością. Niewątpliwie istnieje w nas czynnik skłaniający do podejmowania relacji seksualnych. Libido człowieka sterowane jest hormonalnie, głównie poprzez typowo męski testosteron i typowo kobiecy estradiol produkowane przez narządy płciowe. To one, te drobne cząsteczki chemiczne, wzmagają podniecenie seksualne człowieka. Oprócz oczywistej gotowości narządów płciowych inicjują syntezę szeregu neuroprzekaźników mózgowych odpowiedzialnych za euforyczne doznania seksualne. Żeńskie-męskie Jesteście nieco podenerwowani, spięci. Stres blokuje wam dostęp do przyszłości. Aby mogło się zadziać, musicie się odprężyć, jednak tutaj wasze mózgi działają odmiennie. Kości zostały rzucone i gracie w grę wstępną. Mężczyzna błyskawicznie wyłącza jądro migdałowate mózgu odpowiedzialne za czujność i odczuwanie zagrożenia, bo na jego nastrój wpływa to, co miało miejsce nie dalej niż trzy minuty przed stosunkiem. Natomiast w nastroju kobiety odbijają się ostatnie 24 godziny jej życia, dlatego potrzeba jej więcej czasu na przesterowanie przewodnictwa mózgowego. Teraz do akcji wkraczają dwa socjalne neuroprzekaźniki. Wazopresyna i oksytocyna, tak bardzo zbliżone w budowie, a tak odmienne w działaniu – zupełnie jak wasze mózgi. Podniecony męski mózg owładnięty testosteronem uwalnia duże ilości wazopresyny, która pobudza jego organizm do walki, ale także do aktu seksualnego. Mężczyzna jest gotowy, jednak kobieta przed otwarciem musi zaufać. Odpowiada za to oksytocyna, która za sprawą estrogenów opływa mózg kobiety. Wydzielana jest już po 20-sekundowym uścisku partnera. Dlatego kobieta często już przed seksem ma nadzieję na miłość, podczas gdy mężczyzna często stawia na seks, który później zrodzi głębokie uczucie… albo nie – ewolucyjna przezorność obu stron. W międzyczasie nieustannie jesteście bombardowani dopaminą, która wydziela się podczas doznawania przyjemności, ale ta zdradliwa dama uzależnia was od siebie i seksu. Kosmiczny strzał Po kilku minutach robi się naprawdę gorąco. Wasze pożądanie błyskawicznie się rozpala. Obwody zaczynają wrzeć. Doprowadzacie się do szaleństwa. Masz wrażenie, że dotykasz nieznanego. Ba! Jesteś pewny, że trafia się to tylko tobie. Wiesz, że teraz mógłby nastąpić koniec świata. Najpiękniejszy, jedyny w swoim rodzaju. Tu już wasze mózgi aktywują się podobnie – jesteście zgrani. Naukowcy twierdzą, że osiągniecie orgazmu, paradoksalnie, jest możliwe poprzez wyłączenie. Hamowanie pewnego fragmentu kory mózgu, umiejscowionego tuż za gałkami ocznymi, kaskadowo pobudza inne ośrodki. Orgazm rozlewa się na całą korę mózgową. Narkotyczna siła endogennej endorfiny – naszej naturalnej rozluźniającej morfiny – obezwładnia umysł tak samo jak heroina. Aż 95 proc. obrazów fMRI mózgu wykonanych podczas orgazmu pokrywa się z obrazem mózgów heroinistów, zresztą aż 94 proc. heroinistów swoją pierwszą dawkę narkotyku też porównuje do orgazmu… Wyrzut oksytocyny gwarantuje uczucie rozkoszy, bliskości i jedności, ale dopamina czuwa. Uzależnia wprost proporcjonalnie do przyjemności. Po przejściu obezwładniającej fali rozkoszy leżycie nasyceni i spokojni. Statystycznie kobieta gada, a mężczyzna zasypia, bo ich mózgi znów działają odmiennie, choć u obojga za ten stan odpowiada oksytocyna. To się się opłaca! Orgazm wzmaga wydzielanie prolaktyny, która bardzo mocno nasila neurogenezę, czyli możliwość tworzenia nowych neuronów w trzech niewielkich obszarach mózgu człowieka. Pozwala ona w pewnym stopniu samoczynnie rekompensować straty tkanki nerwowej mózgu. Dowiedziono, iż seks z partnerem o 400 proc. zwiększa poziom prolaktyny w porównaniu z jednoosobowymi igraszkami, czyli seks z partnerem jest o 400 proc. lepszy. Jeszcze do dwóch tygodni po orgazmie prolaktyna utrzymuje niski poziom dopaminy, pozwalając utrzymać stan względnego zaspokojenia seksualnego. Powszechnie wiadomo, że orgazm jest również świetnym środkiem przeciwbólowym – i to nie tylko jako wynik uprawiania seksu na stojąco, co wzmaga przepływ krwi w mózgu. Studia nad aktywnością mózgu podczas orgazmu ukazują wpływ treści świadomości na stan fizjologiczny mózgu, co zmienia odczucia, tutaj znosząc wrażenia bólowe. Samo wyobrażenie pieszczot i orgazmu także aktywuje tę zależność. Daje to nadzieję na wykorzystanie myśli w kontrolowaniu bólu. Inny wymiar Seksualna miłość człowieka jest miłością osobową. Tylko człowiek kocha się en face, wzajemnie (od)dając miejsca najbardziej wrażliwe. Orgazm, będąc doświadczeniem całego mózgu, poszerza świadomość, a nawet odblokowuje jej odmienne stany. Kochankowie na doznaniowym polu sił magnetycznych ustanawiają swój nowy Gestalt – własną teorię wzajemnej percepcji. Miłość seksualna przechodzi od biologicznej energii popędu, poprzez fizjologiczną potrzebę, do psychofizycznego pragnienia. Poprzez obustronne spełnienie dochodzi do zjednoczenia samotnych jednostek. Zdolność dawania wzbogaca osobowość. Uprawianie miłości jest najpotężniejszym i najbardziej wymownym bodźcem dla emocji drugiego człowieka. Pozornie wolna miłość pozwala nam bezgranicznie dać się pochłonąć przez drugą osobę, ale przecież nie protestujemy…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×