Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Lekarz, bezinteresowna pomoc,czy coś innego?

Polecane posty

Gość gość

Liczę na pomoc osób dojrzałych w rozkminieniu pewnej sprawy. Jak myślicie, jak rozpoznać, czy pomoc lekarza wynikała z dobrego serca, czy raczej liczył na jakieś korzyści ? Nie wiem co o takim czymś sądzić, boję się, że zrobiłam z siebie głupka myśląc, że pewne sprawy załatwia bezinteresownie, a on na coś liczył.Przecież nie zapytam wprost. Jak to odróżnić.? Nie chcę wnikać w szczególy, po prostu zachowywał się niestandardowo, sporo dodatkowych badań, wizyt, troska, polecanie innym itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Posluchaj ciezko jest to ocenic jak nie wiemy w czym rzecz , to co piszesz jest wlasciwe dla dobrego lekarza wlasciwym postepowaniem moj lekarz np tez postepuje niestandardowo,np pomimo ze przyjmowal do16 ja zadzwonilam ze niestety nie dam rady a on o ktorej dam ja ze o 17 a on to poczekam:) trzeba twoja sytuacje dokladnie znac aby ocenic wlasciwie jesli masz podejrzenie choroby to masz lekarza z powolania ,kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie mi też samej ciężko to ocenić. Boję się,że źle odczytałam intencje i zbłaźniłam się, bo on liczył na dodatkową kasę, a ja taka niedomyślna. Nie wiem, czy takie coś można rozpoznać. Czy lekarz jakoś wyraźnie daje znać że liczy na dodatkowe korzyści?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to nic straconego powiedz tak do niego- doktorze wlożył pan duzo swojej pracy. W moje zdrowie ,prosze powiedziec jakie.mam poniesc koszty? Bo jesli nic tu nie opisujesz to nam ciezko jest cos powiedziec czy on z milosci czy z dobroci facet jak chce kobiete uwiesc to komplementuje czy on to robil?czy on patrzyl w oczy?czy on wypytywal o prywate?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wszystkie Twoje pytania z ostatniego wersa odpowiadam - tak. Ale nie sądzę,że kierowało nim jakieś uczucie do mnie, raczej myslę, że chodziło mu o kasę. Myślałam żeby spytać wprost, ale on nigdy nawet maleńkiej sugestii nie zrobił o dodatkowej kasie i boję się, że go urażę jeśli to faktycznie dobroć nim kierowała. Delikatna sprawa i myślałam, ze może są jakieś znaki, które można odczytać jednoznacznie. Często się słyszy, że lekarz liczył na coś więcej, ludzie piszą, że coś dawali itp. Czy to możliwe, że nie potrafię tego odczytać, czy coś przeoczyłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Polsce może znajdzie się z 20% co są dobrymi lekarzami. Zwłaszcza stomatolodzy i ginekolodzy poszli w większości dla kasy ci drudzy jeszcze by się podniecać młodymi cipkami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana skoro na wszystkie wersy odpowiadasz tak ,to kieruje nim jeszcze cos wiecej ,badz spokojna jesli ci na nim zalezy to zacznij dzialac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozpieszczajcie lekarzy i ksieży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gorzej jak ja zacznę działać, a o wielkie oczy. "Nadskakiwał" mi. Jedyne słowo jakie mi przyszło na myśl, bo mam mętlik w głowie. Moje leczenie już się zakończyło,ale wciąż wyznacza wizyty kontrolne, nie wiem po co tak często, ale wyznacza. Nie jestem już goowniarą i głupio mi, jeśli on liczył na kasę, a ja nie skumałam :/ Przez to mam wątpliwości, czy jeszcze do niego chodzić, dodam, ze na fundusz, a nie prywatnie.Zrobił naprawdę dużo dla mnie i grubo ponad normę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tu widze tylko jedna opcje jemu zalezy na tobie ale ma trudna sytuacje bo jest lekarzem i etyka go podtrzymuje pomoz mu jesli go lubisz i podoba ci sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubię go nawet bardzo i widzę, że on też czuje się dobrze w moim towarzystwie. Jest między nami jakieś takie napięcie,może nawet chemia, bo fajnie mi się z nim rozmawia i żartuje. Tylko obawa przed tym, czy to nie jest jakaś taktyka mnie paraliżuje. Dopiero niedawno tak zaczęłam myśleć, już po zakończonym leczeniu, gdy opadły emocje związane z moim stanem. Zaczęłam analizować jego zachowanie i i mam mętlik. I czuję się tak w stylu "uupps, o co mu chodzi".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz na luzie ze w podzienkowaniu za trud jaki wlozyl w twoje leczenie zapraszasz na kawke i potem to juz sprawy same sie potocza:)musisz ty to zaangazowac bo on jest zwiazany i bedzie ci kazal na kontrolne badania przychodzic bedzie kazal badania dodatkowe robic bo cos tam mu sie nie podoba i lepiej to sprawdzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boje się tak z grubej rury wypalić, bo mogę go tym spłoszyć,a nie znam jego intencji. Nie wygląda na materialistę, ale kto tam wie, co w drugim człowieku siedzi. Gdyby jego zachowanie wypływało z tego, że mu się spodobałam to pewnie sam zaproponował by coś, poza tym nie jesteśmy wolni, ani ja ani on.,więc to chyba nie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie moze sam wyjsc z inicjatywa ETYKA .kobieto co ty pleciesz ze gdyby o to chodzilo to by zaproponowal.on nie wie jak zareagujesz nie daj panie polecisz do podwladnego i on wtedy leży .nie mozesz tego pojać?nie chce cie obrazac ale na prawde jestes taka malo domyslna?no to co ze on zajety moze jego zwiazek to beznadzieja ,tego nie mozna przeciez wykluczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie tak, że nie jestem niedomyślna, ale nie chcę sobie dopisywać czegoś, bo może on wcale tak nie myśli i wyjdę na jakąś totalną idiotkę. Nie chcę sobie tłumaczyć każdego jego gestu i zachowania tym,że mu wpadłam w oko, bo chyba bym zwariowała. To by było zbyt piękne i dlatego dopatruję się tutaj jakiegoś ukrytego celu. Potrafiłby się tak kryć z uczuciami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak wlasnie on musi to robic MUSI byc ostrozny a to wcale nie jest powiedziane ze kryje sie z uczuciami ty pewnie tego nie chcesz widziec lub zle oceniasz .czasem facet ze strachu przed odrzuceniem bada i działa długo.musisz go zartem zaprosic jak przyjmie to wiadomo o co chodzi,jesli nie to ty tez zachowasz twarz.jesli bedziesz gdybac to gowno z tego bedzie i stracisz to czasem trzeba schowac troche tej swojej dumy aby cos uzyskac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz to nie jest kwestia dumy, bo ja nie unoszę się nią i nie czekam jak ksieżniczka na czyjś ruch. Ja tu wpadłam rozkminiać, czy facet nie chciał ode mnie kasy i nie spodziewałam się, ze ktoś tak inaczej zinterpretuje jego zachowanie. Obawiam się że i tak nic z tego by nie wyszło z powodów wyżej wymienionych, to facet z zasadami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stracilam czas na pomoc tobie ty sobie nie dasz pomoc powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie straciłaś,pomogłaś bardzo, dziękuję. Przemyślę to co napisałaś, a jestem w lekkim szoku,że to mogło nim kierować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też tak miałam, tyle, że z ginekologiem. Też na początku nie widziałam, że o to chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kiedy zorientowałaś się,że chodzi o to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy oprócz komplementów, dyspozycji kiedy tylko chciałam i innych rzeczy(nie będę tu wchodzić w szczegóły) zaczął niby żartem dodawać dwuznaczności . Kasy nie wziął nigdy chociaż dwoiłam się i troiłam, żeby zapłacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak to się skończyło? Spotkaliście się poza gabinetem, odważył się na kolejny krok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On się odważył i zaproponował kawę, ale ja obróciłam wszystko w żart. Ja go lubię i szanuję jako człowieka i lekarza, ale to jest gin :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przynajmniej wiesz,że coś było na rzeczy i nie dopisałaś sobie wszystkiego. U mnie jest inaczej, bo ja nie wiem co siedzi w jego głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ten Twój proponował Ci coś, lub dawał w jakiś sposób do zrozumienia, że go interesujesz nie tylko jako pacjentka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zachowywał się dziwnie czasami.Bardziej jak facet do kobiety ale nie chcę sobie tego tak tłumaczyć.Może to tylko moja wyobraźnia, chociaż dążył do bliskości też.Teraz widzę że to chyba to o czym pisała koleżanka z którą tu rozmawiałam wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marinta
A ja trafiłam ostatnio na portal http://go4healthtravel.com/pl , w którym dostępne są oferty klinik oraz lekarzy. Jeżeli więc szukacie dobrego specjalisty, to taki portal może chyba wam ułatwić poszukiwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa powyżej! Czemu piszesz: ja trafiłam, jak jesteś facetem, dorabiającym sobie w tzw. reklamie szeptanej? Na jajkach sobie przysiadłeś, czy masz stulejkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma bezinteresownej pomocy ze strony faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×