Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MiniMales

Libido ...

Polecane posty

Dziewczyny Pomóżcie. Chcę poznać wasze zdanie ... ... jestem facetem i mam taki problem.....że mi się chce a mojej żonie nie.... Piszę na damskim forum bo mam nadzieję, że mi wyjaśnicie. Jestem z żoną kilkanaście lat znaliśmy się też przed ślubem... Mamy wspaniałe dzieci w wieku szkolnym . Fajne mieszkanie , nie najgorsze zarobki, aczkolwiek chwiałbym mieć lepsze ... Ogólnie i z zewnątrz SUPER rodzina i małżeństwo... ale ... Przed ślubem w zasadzie się nie kochaliśmy ale dużo spędzaliśmy czasu w łóżku pieszcząc i tuląc się nawzajem.... Po ślubie myślałem i miałem nadzieję na szaloną noc poślubną.... ale nic sie nie wydarzyło... nasz pierwszy raz .... nawet nie bardzo go pamiętam.... Prawie zawsze ja inicjowałem zbliżenia... próbowałem różnych metod... rzadko przynosiły skutek .... nawet miesiąc czekania nieraz i ONA nie miała na nic ochoty... WARIOWAŁEM WTEDY ! Wprawdzie zdarzyło się parę razy, że to ona zainicjowała zabawę ... ale to dosłownie parę razy ... Czy inne kobiety też tak nieraz mają .... Dla mnie sex jest ważny i widzę ze jej jest lepiej po ... jest zadowolona... rozluźniona... w trakcie bierze czynny udział ... ale nie chce zacząć...a kiedy ją zaczepiam... prawie nigdy nie ma ochoty na czułości i zbliżenie... Wiem że mnie bardzo KOCHA ja też ją kocham szalenie ... ale moje ciało tego nie wytrzymuje ! Powiedzcie o co tu chodzi co zrobić... Ona mówi że ja się z nią męczę a ja myślę, że ona też się ze mną męczy... CO ROBIĆ, JAK ŻYĆ ?! Już nawet myślałem, żeby zapoznać jakąś podobnie nieszczęśliwą kobietę ... ale chyba za bardzo ją kocham, żeby ją zdradzić .... ... tylko czy to na pewno byłaby zdrada ... czy też przysługa zaspokajając swoje potrzeby z inną zamiast wymuszając coś na niej... Powiedzcie panie .... A może którąś z Was uważa, że powinienem się z nią umówić .... P.S. Może nie jestem supermanem. Od pełnoletności, trochę się postarzałem i przytyłem, ale wiem i widzę, że ciągle jestem dla innych kobiet atrakcyjny...więc dlaczego nie dla niej... jak sobie z tym radzić... już nie daję rady... Podejrzewam, że pojawią się głosy, że powinienem sie bardziej postarać, stworzyć atmosferę.... ja się starałem ... wiele razy... ale powiedzcie szczerze, te co macie sexu tyle co chcecie... czy codziennie stwarzacie nastrój i atmosferę... jeżeli oboje chcą to wystarczy dotyk muśnięcie ręką, pocałunek i reszta sama przychodzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakby ktoś chciał wysłać mnie do specjalisty to jestem zdania, że powinienem tam iść z moją partnerką, i to jej proponowałem, ale ona niestety nie chce .... Do tanga trzeba dwojga: do sexu jak i leczenia problemów z nim związanych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kręcisz jej i tyle
może spokojnie żyć bez seksu z tobą. Bywa w długich związkach. Dlatego moim zdaniem małżeństwo to bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25-letnia zielonooka brunetka
Chcesz zdradzić i szukasz kogoś kto usprawiedliwi twoją zdradę. Nie tędy droga: "przysięgałeś być z żoną na dobre i na złe".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
Ale idac tą drogą to ona tak samo przysiegała jak to piszesz na dobre i na złe , wiec jak poszuka sobie innej do sexu , Ona powinna z nim zostać w imie "na dobre i na złe "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
On nie chce od niej odchodzic !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszyscy nie macie racji: - Nie ma go ja jestem: rozmawiamy, oboje uważamy, że za mało bo zwykłe sprawy zabierają dużo czasu.... ale muszę ją ciągnąc za język i ona mi mówi, że lubi sex, ale nie chce się jej ze mną kochać bo ja chcę a ona niekoniecznie... - nie kręcisz jej i tyle: mówisz, że ma kochanków? Nie ma! Nie ma kiedy, za dobrze znam jej rozkład zajęć... a po drugie ja nie potrafię chyba żyć bez sexu (Zresztą nie chodzi o sam sex ale też inne fizyczne okazywanie uczuć, które myślę ze każdemu jest potrzebne.) - 25-letnia zielonooka brunetka: żebym chciał ją zdradzić mógłbym zrobić to wiele razy, ale za bardzo ją kocham, napisałem tu bo chciałbym zrozumieć czy inne kobiety myślą podobnie jak ona... Przeczytałem parę mądrych książek o relacjach męsko-damskich i wiem czym sie kobiety różnią od facetów, nie potrafię jednak jej zachowania zrozumieć, a chciałbym bo mam nadzieję, że w ten sposób moglibyśmy znaleźć wspólnie jakieś rozwiązanie. Miałem nadzieję, że wypowiedzi innych kobiet jakimś mnie nakierują abym potrafił odszukać rozwiązanie... A poza tym czy jeżeli ona nie potrzebuje sexu a ja chciałbym go mieć kilka razy w tygodniu to czy to zdrada, że zrobiłbym to z inną.... ... ale tak jak pisałem wcześniej tu nie chodzi tylko o sex.... Nie kręcę jej ...? Ona mnie kręci... Coś mi się wydaje że jeżeli jej nie kręcę to nigdy jej nie kręciłem, a na to nie wyglądało ! Zresztą ciekawe ile par, które się nawzajem "nie kręcą" jest mimo wszystko szczęśliwych i mają udane życie sexualne. Ludzie dziś idą na łatwiznę i zamiast walczyć o związek, w którym jest coś nie tak, nie idą na kompromis tylko mówią: "Nie kręcisz mnie, odchodzę od Ciebie i idę do innego." Tak ma się to odbywać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnbmnb
Nie wiem czy to będzie dobra rada dla Ciebie, bo to mnie dotyczyło a wiadomo, że każdy jest inny. Kiedy ja miałam taką jakby falę znudzenia czy niechęci do mojego męża to nie pomagało to, że był miły, że przytulał, pytał co mi jest i co może zrobić itp. Właściwie to mnie to denerwowało bo wydał mi się taki- nie mogę znaleźć odpowiedniego słowa więc nazwę to: za dobry, za miękki. I kiedy zobaczyłam go w pracy, jak inni się z nim liczą, słyszałam rozmowy telefoniczne w których doradzał innym, kiedy spotkał nas problem i on umiał go rozwiązać podczas gdy ja najnormalniej potrafiłam załamać ręce- to mnie obudziło i przestałam szukać w nim niedoskonałości. Popatrzyłam na niego oczami innych i zaimponował mi. Pomyślałam: mam przy sobie takiego wspaniałego faceta jakiego właśnie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
HA !! zawsze twierdziłem, ze kobiety trzeba brac , a nie zapraszac do lóżka ! Przynajmniej wiekszosć !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach brałem, ale co to za branie jak potem masz wrażenie że to nie o to chodziło. Ona na we mnie oparcie w każdym temacie, ja się jakoś nigdy nie załamują i ratuję ją z każdej opresji i stawiam na nogi kiedy ona wariuje i jest wtedy przez chwilkę mną zachwycona. Kieruję ludźmi, potrafię dobrze doradzać itp. itd. ale ona rzadko to widzi a nawet jak widzi to tego nie chce się jej doceniać.... Ach... ... dupa blada....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
a jak wyglada wasz sex , nie zebym był wscibski , ale moze robisz to nie tak , a Ona nie chce ci tego mówic ? słowem ile on (sex) trwa jak z grą wstepną , tak juz sam sex po grze wstepnej ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też się nad tym zastanawiałem...czy nie jestem kiepskim kochankiem i doszedłem do wniosku, że nie. Od dawna trudną ją rozpalić. Pytałem czy to może wina moja, a ona, że nie że ona po prostu nie ma ochoty, bo jest zmęczona bo to bo tamto. No nie wiem kto jest taki cierpliwy jak ja. Zresztą nawet najbardziej zmęczony mam na to ochotę... Bardzo różnie, od kilku minut do godziny, jeżeli nie ma dzieci i jest czas i chęć to bywało ze 2h. Wiesz jeżeli jest rzadko, to wiadomo, że czasem kończy się za wcześnie .... Ale zawsze się starałem, żeby to ona była dopieszczona... ech.. kobiety .... Gdyby to kobieta napisała ten post byłoby 100 odpowiedzi... ale facet... facet to świnia.... po co z nim gadać... Chyba nie ma sensu ciągnąć dalej tej dyskusji... Chyba pójdę do psychologa... może sam może z nią ... ... ciekawe tylko co zrobię jak mi powie, że ze mną wszystko w porządku.... i powinienem to przemyśleć... albo zaproponuje zaproszenie żony na rozmowę ... a ona i tak nie przyjdzie... psycholog nie powie mi przecież co mam robić bo tak nie możę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że jej wytłumaczyłem. Powiedziałem co jest zresztą zgodne z prawdą, że nie jest najważniejszy. Myślę, że każdy człowiek lubi sobie sprawiać przyjemność: zakupami, używkami, miłym towarzystwem, flirtem, sexem. Więc dlaczego tego nie robić !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
Jak nie pójdzie do specjalisty ? łaske robi ? skoro tak - ja bym poszedł poszukac kochanki i nich by co spróbowała powiedziec .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe ale Cie wytresowala babka
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa152
A jak u Ciebie z higieną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
sam ? a po co ? i jak pisalem , co ona łaske mu robi ? Widzi kobieta ze mezowi trudno , maż chce to rozwiazac , rozmawia , proponuje specjaliste gdzie razem z nia chce sie tam udac , a ona co ?... ma to gdzies ! a potem wejdzie i bedzie tu jeczec , ze maż ja zdradził , a jak ja napisze ze wina lezy po jej stronie , albo nawet po obu to zalogujesz sie tu ty i tobie podobne i beda pisac , ze ja z kolei pisze bzdury - bo za zdrade odpowiada zdradzacz - bzdura !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Macie problem?
Jak rozkładają sie wasze obowiązki domowe?Czy tylko żona jest tym"koniem pociągowym" a Ty wiernie jej asystujesz?Przemęczenie żony Twojej wskazuje na niechęc do sexu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy 2 dzieci w wieku szkolnym jak już pisałem a jesteśmy małżeństwem od 18 lat. Ale z sexem róznie bywało jak napisałem od początku małżenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak jak twoja żona
Mam tak jak twoja żona od 20lat.Seksu może potrzebuje raz na pól roku.Myśle że to jest jakas choroba ,ale w zyciu nie poszłabym do lekarza.Z mezem kocham sie bo musze,zeby sie nie wsciekal nastepnego dnia.Myśle o sobie ze jestem oziembla malpa,ale naprawde jest mi przykro,napewno twojej zonie też.Jak pisza kobiety ze rozpala je mysl ,spojrzenie na cialo faceta,jego dotyk.naprawde mi zal,ze tak nie mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... właśnie, dlaczego nigdy nie pójdziesz do lekarza.... Bardzo mnie to interesuje, bo powód dlaczego moja żona nie pójdzie do lekarza, jest pewnie podobny....? P.S. Jej libido rośnie po odpowiedniej dawce alkoholu, a maleje przez środki antykoncepcyjne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaś żona
Nie wiem co mam Ci doradzić, bo z tego co opisujesz starasz się i dbasz nie tylko o swoje potrzeby ale i o jej. Ja raczej tych problemów nie mam, lubię seks i nawet czasami jak jestem zmęczona a mężowi się chce bardzo to nie mówię NIE, zresztą nigdy potem nie żałuję ;) Jest to dla mnie dziwne, może problem siedzi w jej psychice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dama Caro
Hej dziewczyny, Ledwo przebrnęłam przez ten cały temat i jego starszą wersję t.j. 49 stron i powiem Wam jedno...bardzo współczuję że macie problem z facetami ale w drugą stronę tez nie jest wesoło mam 28 lat skończone studia i cycki dla których nie jeden chciał sie oświadczyć. Jestem z moim facetem od około roku i on twierdzi ze mam jakiś problem ze sobą bo on ma strasznie duże libido i chciałby się kochać dwa razy dziennie, a szczególnie rano mnie męczy a o lodach słyszę non stop (choć nie przepadam za wkładaniem sobie czegoś do ust, a on uwielbia takie pieszczoty). Moje Kochanie jest dobrze zbudowane, przystojne aparatura w porządku i jego higienie nie mogę nic zarzucić. Jednak ja nie mam takich potrzeb, kilka razy w tygodniu mi starczy, a i z orgazmami nie mam problemu...tylko ta jego presja..on chce rozmawiać i twierdzi ze musimy przedyskutować problem, a ja go po prostu nie widzę, bo i tak jest cudnie co mam z tym zrobić? buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
piszesz tego posta jak by maz nie chciał uprawiac z toba sexu " mam cycki itd..." skoro jestes taka ładna i sexowna to trudno mu sie dziwic ze chce sie z toba kochac tak czesto . Tu sie nic nie poradzi , dobraliscie sie pod tym wzgledem zle a kompromisy mogą spowodować to ze albo Ty bedziesz mu dawac bez ochoty , a co za czym idzie on bedzie dostawał sex jaki nie bardzo mu pasuje , albo on musi sie ograniczyc co spowoduje jego frustracje małą ale jednak . trudno mi zrozumiec dlaczego stroni sie od tak przyjemnej zreczy tak czesto ? dlaczego z zakupów nie zrezygnowalibyscie w tej samej formie jak z owego sexu ? nie jestem kobietą , ale pozwala mi to sadzic , ze tak jest , ze tak działacie i to jest mozliwe , bo ja nie wyobrazam sobie rezygnowac z tak ogromnej przyjemnosci jaka jest sex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minimales trzeba zmienić tabletki antykoncepcyjne,a po alkoholu każdej wzrasta libido,może to ma teraz wiek taki,że nie ma potrzeb.Ja tego nie rozumiem,to ja muszę czekać na tą chwilę....;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najbardziej upokarzające jest to,że facet szuka u innej bo własna się znudziła,potrzebuje rozrywki....porażka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×