Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lukasz85

Moja żona unika seksu ze mną...

Polecane posty

Gość gość
18 cm to jest mały członek ? To jaki jest duży ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Średnia 20 cm ? Kto ci takich bajek naopowiadał ? Penisy średnie w Polsce to 13-15 cm. Faceci sobie zawyżają centymetry, albo źle mierzą. Ja mam penisa 16,5 cm, a kobiety mówiły jaki to on ogromny, pewnie myślały że z 20 cm mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może podczas porodu coś jej się tam stało na dole - kiepskie szycie, może hemoroidy wyszły? Może wstydzi się swojej fizyczności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przychylam się do pomysłu gość dziś Faktycznie - może jakieś problemy okołoporodowe z ciałem? Skoro się wstydzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może boi się kolejnej ciąży. Może ma kompleksy. Może jest zmęczona. A może przestałeś ja po prostu podniecać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli byłeś obok to mogło być jej głupio, nie każda kobieta potrafi tak otwarcie rozmawiać z facetem o swojej fizyczności... ale rozumiem, że nie w tym sprawa. Mam nadzieję, że wkrótce się jej odmieni, dla Twojego i jej dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Iga
Czy Twoja żona jest atrakcyjną kobietą? Czy dba o siebie? Kupuje nowe ubrania? Dba o makijaż? Jest szczupła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pampo
Chyba musisz na nowo "poderwac" swoja kobiete :-) nasz dziedzic ma juz rok, i tylko dzieki otwartej rozmowie ze sex i okazywanie sobie,czulosci jest wazne w naszym zwiazku .niedlugo po pologu zaczelismy wspolzycie. Na szczescie dziecic dal troche czasu relaksu rodzicom :-) Teraz oboje juz pracujemy i czasami mamy tydz przerwy, po prostu ze zmeczenia,albo sie,mijamy i sami zgodnie przyznajemy ze im dluzsza przerwa tym trudniej zaczac. Jak tylko polozymy dziedzica spac szykujemy wieczor dla siebie, winko, dobry film, same czule przytulanie. Codziennie sie calujemy, przytulamy chociaz na minutke. Okazywanie sobie czulosci otwiera nas na sex :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziedzic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj , po ciąży tak przez kilka lat wiele kobiet nastawionych jest tylko na macierzynstwo na dom nie mysli o seksie poznasz to właśnie po tym jak dba o siebie. Kobieta może ubrac sie elegancko bo zwyczajnie nie jest fleją ale jeżeli mysli o seksie to stroi sie tak zeby podniecać mężczyzn jeżeli schudła i dba o siebie tak jak przed ciążą to znaczy jest otwarta na seks i na mężczyzn. Czyli zwyczajnie jej nie podniecasz według mnie. Może za bardzo nalegasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nalegasz za bardzo.. chodzi pewnie o to,że ma ogromne kompleksy.. my kobiety "widzimy" różne rzeczy, których Wy nie dostrzegacie.. Najlepiej urządź jej wieczór, jakaś kolacja, bądź miły. Nic nie wspominaj o seksie. Nastepnego dnia praw jej komplementy, mnustwo komplementów. Powtarzaj,że ja kochasz.. Kobiety trzeba podejść, jak będziesz przemilusi to i żona sie da prezemóc.. tylko nic nie wspominaj przez ten czas o seksie.. bo Ci zaraz kobieta powie,że wszystko dlatego,że chcesz ja mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość iga
Łukasz a co robisz zeby widziała w tobie mężczyznę? Sprzatanie gotowanie, nowe ciuchy, fryzjer, biżuteria to nasza domena. W dodatku żebrzesz o seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem brutalnie, zrobiłeś swoje, możesz spie.... No, chyba że żonie zachce się kiedyś drugiego dziecka, wtedy może na chwilę nabierze ochoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, Twoja zona moze sie w koncu zdziwic jesli nadal bedzie sie tak zachowywac! Z tego, co piszesz, to zrobiles juz wszystko, co w twojej mocy zeby zwrocic na siebie jej uwage, mysle, ze czas zaczac ja olewac i pokazac ze nie bedziesz za nia ciagle biegal i sie prosil o troche czulosci. Jesli zona przezyla jakas traume podczas porodu, to brzmisz jak facet, z ktorym mozna o tym porozmawiac. Twoja zona jest po prostu egoistka, bo z tego, co piszesz twoje uczucia jej w ogole nie interesuja, a byc podsumowanym jako "psychiczny" szukajac ratunku dla Waszego zwiazku swiadczy o jej braku checi zrozumienia tego jak Ty sie czujesz. Mysle, ze powinienes jej wprost powiedziec, ze masz dosc tej sytuacji i albo powie Ci w czym problem i zacznie z Toba naprawiac Wasz zwiazek, albo bedziesz musial sobie inaczej zaczac radzic. Dodam, ze jestem kobieta i zupelnie nie rozumiem jej postawy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestań żebrać i znajdź sobie kochankę. i nie słuchaj tych debilnych rad, jedna ci napisze że masz pomagać, sprzątać, gotować, słodzić, nosić na rączkach, jak powiesz że to robisz to inna ci napisze że żony nie podniecasz bo zachowujesz się jak baba. A sęk w tym że choćbyś się wściekł to nie rozgryziesz CZEMU babie się nie chce. spróbowałeś już wszystkiego, teraz zostało tylko zakomunikowanie na zimno żonie że jak ona nie chce to inna zachce. nie jest jedyna na świecie żeby resztę życia w celibacie spędzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę tylko jedno wyjście: otwarta rozmowa o tym wszystkim, co tu napisałeś. To samo powiedz żonie, także o tym, że nie chcesz jej zdradzić, ale jesteś już na skraju wytrzymałości. Nawet jesli to nie uzdrowi sytuacji, dowiesz się, na czym stoisz. Rady typu "znajdź kochankę" są prymitywne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I właśnie to, że walczysz świadczy o tym, że jesteś mężczyzną. Nie poddawaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no niestety, po to jesteśmy potrzebni kobiecie. Zrobić dzieciaka i zapewnić byt i dach nad głową. tą całą brednię o "miłości" można już krótko po porodzie wsadzić sobie ... między bajki. Zostaje czyste wyrachowanie. Zrobił swoje, teraz ma zapierdalać na utrzymanie. A jak pójdzie na bok to jeszcze lepiej, rozwód i alimenty na dziecko i siebie i spokój, kasa ta sama a facet nie pęta się pod nogami i nie marudzi żeby mu d u p y dać.I można w spokoju oddać sie "macierzyństwu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co nie jest prymitywne, koleżanko dobra rada? życie w celibacie do śmierci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość iga
He he kup sobie nowy kolczyk na pocieszenie. Rzeczywistosc wygląda tak. Raz posprzątał, raz ugotował kiełbase do piwa, raz jej powiedział, że ma ładną farbe do włosów i oczekuje cudów. Mitomani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmowa i jeszcze raz rozmowa. Gruntowna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ... i tak do usranej śmierci sobie rozmawiaj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam i tak się zastanawiam.. Przy pierwszym dziecku chciałam, zanim upłynęło magiczne 6 tygodni, przy drugim niewiele później. A i tak zabrał dupę w troki. Niektórzy nie potrafią docenić tego, co mają. Nie warto było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ano nie potrafią. I dotyczy to niestety obu stron barykady. Do tego jak facet w końcu naprawdę nie wytrzyma i pójdzie w bok to to on będzie ten najgorszy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz ze znajdziesz kochanke bo nie masz sily i czy niema nic przeciwko skoro sama nie moze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko niech ci to da na piśmie żeby późnij nie było rozwodu z twojej winy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogna31
Jakbym czytała o sobie. .... współczuję ci. Wczoraj maz p owiedział ze mnie zdradził. Jesteśmy 12 lat po ślubie, 2 dzieci. Ja tak samo unikalam zblizen. Nie robiłam tego na złość. Po prostu nie miałam ochoty. I nie miałam również pojęcia jak on to przeżywał. Ja nawet chodzilam do seksuologa. Ale jak widac po wczorajszym dniu nie dało to rezultatu. Milosc wygasla z jego strony. Została frustracja i niespełnienie. Nie wiedzialam ze jest taki nieszczęśliwy. Nie ma dla nas juz przyszlosci. Mam nadzieje je robie się uda. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×