nie wiem jak go zmanipulowac bym zamieszkala z nim na 2 tygodnie

emigrantka29 wczoraj [14:38] Wracam na emigracje (tam sie poznalismy). Od kilku mc laczy nas cos wiecej.Mowi ze mnie kocha. Problem w tym, ze przez pierwsze 2 tyg dla mnie byloby lepiej, gdybym zamieszkala u niego. Po tym czasie bede miec pierwsze pieniadze na wynajem pokoju. Istotne jest to, ze jade w ciemno, na wlasna reke bede szukac pracy. Mam troche gotowki, ale boje sie ze jak zaplace za wynajem to nie bede miec na zycie. A po tych 2 tyg bedzie bez problemu. Oczywiscie pozniej mu zaplace kase za ten czas co mieszkalam- badz zrewaznuej sie w inny sposob (kolacja, kino etc). Problem w tym, ze nie wiem jak zrobic,zeby to on wyszedl z ta inicjatywa. Dodam tylko, ze nie mieszka sam ;/ mieszka z matka i jej facetem, oraz ze swoim wujkiem.

jakby cie chcial to sam by ci to zaproponowal, a skoro nie proponuje to odpusc sobie

Masz racje. nawina jestem dziekuje

A dlaczego jedziesz w ciemno? skoro on tam jest i to z rodziną to może mógłby coś Ci zorganizować? inaczej się jedzie jak ma się coś "nagrane" a inaczej w ciemno... co do mieszkania to może faktycznie nie kombinuj - jeżeli chcesz u niego zamieszkać to może po prostu zapytaj czy mogłabyś. Tak będzie uczciwie.

On jest grekiem - nie polak - sam pracuje u jakiegos turasa za grosze Moze mi zalatwic bardzo ciezka prace u turka to juz wole sama sobie cos sensownego znalezc a z mieszkaniem - doskonale zna moja sytuacje.. ale macie racje jakby chcial to by z tym sam wyszedl

Może zaproponowałby sam a może nie... może nie pomyślał albo boi się, że odmówisz, albo myśli że nie wypada itp. wiele może być powodów. Kiedyś byłam za zasadami - co wypada a no nie, co sobie pomyśli...szukałam często drugiego dna. Teraz staram się żyć prościej - jak chcę to pytam, nie czekam aż się domyśli. Tobie też tak doradzam - jeżeli chciałabyś u niego zamieszkać i uważasz, że to dobre rozwiązanie to zapytaj go. Powiedz tj tu nam, że to na pierwsze tygodnie i dotrzymaj słowa.

I co to wszystko warte

jedyna możliwość szczera rozmowa i jasne postawienie sprawy. Być może coś będzie za to chciał i tu też szczerze trzeba wszystko ustalić. Nie, nie o seks, ale np. o przysługę jakąś chodzi. Druga sprawa. A kaucję za mieszkanie bierzesz pod uwagę?

On zma moja sytuacje Kaucji nie biore pod uwage bo i tal jej nie zwracaja. Jesli cos vedzie chcial przysluge kase to dla mnie lepiej. Nie lubie miec dlugow

Musisz o tę bzdurę pytać na kazdym temacie forum?

a skąd wiesz ze on może o tym zdecydować? może sam jest "w gościach" u matki i jej faceta? weź się ogarnij , tam mieszkają jeszcze inni ludzie, może wujek też przyprowadzi jakąś "ciocię" i zrobi się tłok jak na greckim targu:-)

Bo doszlam do wniosku ze na facea w wieku 28 lat ma nakies prawo glosu. I zreszta to tylko na maks dwa tygodnie

ty lepiej wyciągaj inne wnioski bo na razie jesteś jakaś głupia z takim podejściem

dlaczego jestem glupia z takim podejsciem?

up

k***a wez go zapytaj, ja jebe jestescie razem

zapytałaś go juz szmato???

Up

Powiedzialam wprost, ze pieniadze przeznaczone na wynajem musialam wydac na badania lekarskie, ze potrzebuje sie gdzies zatrzymac na dwa tygodnie, pozniej juz bede miec srodki na wynajem. Powiedzial, ze moze powinnam zapytac krewnych chlopaka siostry bo przeciez oni mieszkaja w tym kraju etc o.O A jesli nie to dobrze robie, ze mysle, zeby wyjechac przez agencje, ktora zapewni mi zakwaterowanie o.0 no coz chyba jednak nie jest az tak zakochany Duzo mowi, obiecuje, ze zawsze mi pomoze, ze moge na niego w kazdej chwili liczyc.. a jak wczesniej prosilam zeby mi pomogl znalezc pokoj do wynajecia to nic nie zdzialal..

POwiedzialam w prost, ze jade na mieszkanie sluzbowe, bede jakies 250 km od niego, chyba ze mnie przechowa jakies 10-15 dni az znajde prace na wlasna reke i pokoj. Powiedzial ze juz dawno mi proponowal to ale nie chcialam.. cos kiedys w luznej gadce wspominal, ale nie wyniklo nic z tego. jutro jade do niego jestem szczesliwa i przerazona

Ta idiotka siedzi z tym swoim zenujacym pytaniem na dzuale 'Poza Polska'. Kobieto dorosnij!