Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WhiteWine

Niedługo 40stka.....

Polecane posty

Gość WhiteWine

....aż mi trudno uwierzyć, ale 40-tka już za parę miesięcy. A moje życie stoi w miejscu. Z pozoru dobrze ogarnięte, fajna praca, mieszkanie, zdrowie tylko....nikogo przy mnie nie ma. Myślałam, że skoro mi nie wyszło (rozwód) to już tak musi być. Tylko coraz bardziej mi smutno....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
krzesło i sznur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
yeah albo stolek i sznurowadlo - do wyboru :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo dobry urlop, gdzieś gdzie samotnych można spotkać. Tylko uważaj, żeby na samotnego na dwa tygodnie nie trafić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuj się nie jesteś jedyna, a zawsze możesz zacząć raz jeszcze oczywiście będzie trochę inaczej tzn. stosownie do wieku ale wież mi 40 stka nie jest barierą. Trzeba tylko ruszyć w kierunku który Cię interesuje. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogarnąć się do sexi-czterdziestki i wyrwać jakiegoś zajętego czterdziestolatka. W tym wieku tylko zajęci są wartościowi, ci co zostali niesparowani to w 99% jacyś połamańcy (lub homo lub rozwodnicy). Tu nie ma miejsca na sentymenty, albo ty, albo życie do d.... przez następne 40 lat. Życie to dżungla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WhiteWine
Hej, no ale milutkie słowa macie czasem....oh uroki beztwarzowego forum. Tak, dzięki za radę, teoretycznie wszystko wiem, że powinnam powalczyć, bo to jeszcze nie koniec mojego życia tylko energii do tej walki brak, rozpraszam ją na pracę i sport, super się wtedy wszystkie smutki zagłusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomyłs o seksie po 40 jest nalepszy i najlemiej z młodszym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenaa
hej, ja podobnie - rozpadl sie moj 10letni zwiazek, najpierw mnie to dolowalo a teraz czuje jakbym sie wyzwolila i swiat stanal przede mna otworem, jestem wrecz pewna ze ciekawe lata przede mna,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i czym się łamiesz? takich osób jest mnóstwo, jeszcze gorzej mają ci co tkwią w różnych "niby normalnych" rodzinach i duszą się swoją beznadzieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WhiteWine
No niby tak. Pozorne chore zwiazki to jedzcie gorsza forma zycia. Ja przynajmniej rzucam moje szpilki gdzie chce po pracy i zmywam jak mam ochotę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chore związki są najgorsze - są jak pieprzone więzienie bez krat, tylko labirynt jest taki, że wyjścia nie widać! samotność jest ZŁA ale beznadziejny związek jeszcze GORSZY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WhiteWine
No tak, ale czasem własna obecność nie wystarcza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×