Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jaak

oswoić samotność

Polecane posty

Gość jaak

ktoś podpowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciężka sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka ciężka? Co jest złego w samotności? Rozglądam się wokół i jestem o niebo szczęśliwsza niż było w parze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co ja oswajac ? nie lepiej kogos poznac ? ja bardzo chetnie bym Cie poznal i to zmienil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś jesteś samotnym mężczyzną? W jakim wieku jeśli można zapytać, bo to chyba istotne by było o czym rozmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez wiek nie ma tu znaczenia :-) mozesz rozmawiac z dziadzialeym 30 latkiem albo nakreconym staruszkiem :-) Ja jestem staruszkiem...no moze nie az takim bardzo staruszkiem ale mlokosem nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaak
dziś a po co ja oswajac ? nie lepiej kogos poznac ? ja bardzo chetnie bym Cie poznal i to zmienil na pewno lepiej, ale po 40 nie jest to takie proste, szczególnie dla kobiety. Dodatkowo jak dźwiga się bagaż niekoniecznie dobrych doświadczeń. Samotność jest dla mnie czymś ostatecznym i niestety tak zaczynam widzieć swoją przyszłość. Mam świadomość swoich ograniczeń, stąd moje zapytanie. Jeśli jestes dojrzałym mężczyzną i faktycznie masz ochotę porozmawiać, to będzie mi miło. Każda rozmowa z kimś przyjaznym jest w cenie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaak
dziś przeciez wiek nie ma tu znaczenia usmiech.gif mozesz rozmawiac z dziadzialeym 30 latkiem albo nakreconym staruszkiem usmiech.gif Ja jestem staruszkiem...no moze nie az takim bardzo staruszkiem ale mlokosem nie jestem Tak, to prawda ludzie różnie się starzeją. Ten poprzedni wpis to był Twój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba przestać być samotnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co być samotnym ? We dwoje jest lepiej i fajniej no i można się poseksić i gitara jest. Wtedy człowiek jest szczęśliwszy. A jak trafi się na jakąś france to wtedy zwała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś żyję bez towarzyszki życia i kompletnie mi to nie odpowiada, ale co zrobić. Ta cała samotność jest do bani. Szkoda że nie mam okazji poznać jakiejś samotnej 40stki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twój temat jest z gatunku - jak polubić ból zęba. Jeśli ząb boli, a nie chcesz, żeby bolał, to zęba wylecz. Jeśli samotność boli, a nie chcesz, żeby bolała, to wylecz się z samotności. Aha, każda kuracja kosztuje, a więc na początek zainwestuj w karnet na siłownię. Może pracę na lepiej płatną też zmienisz? No tak, kuracja właśnie w ten sposób wygląda, a co ty ofiaro losu myślałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ale pieprzysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2016.09.25 Jaka ciężka? Co jest złego w samotności? Rozglądam się wokół i jestem o niebo szczęśliwsza niż było w parze. Zgłoś bo źle dobrana para, to jak dwa różne buty i każdy inny typ i rozmiar. Jak nic ci złego w samotności to po co ten wątek czytasz? Myśle że wmawiasz sobie tylko że nie jest nic złego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jakoś żyję bez towarzyszki życia i kompletnie mi to nie odpowiada, ale co zrobić. Ta cała samotność jest do bani. Szkoda że nie mam okazji poznać jakiejś samotnej 40stki >>>> samotnych 40stek to jest setki tysiące, może miliony a ty nie możesz znaleźć? pisz skąd jesteś to może jakaś się odezwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żadnej nie znam i co poradzić ?. Jak bym znał to bym się koło niej zakręcił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciezko jest znalesc odpowiedniego partnera. im pozniej tym gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samotność jest do bani, ja juz myślę że na mnie ktoś klątwę rzucił. 33 lata i zawsze sam.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś X Zgadza się, wszyscy są zajęci a jak się mieszka na odludziu, tak jak ja to ogólna tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do wszystkiego można się przyzwyczaić, chociaż ja rozważam samobójstwo ale na to się składa już wiele czynników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet się nie wygłupiaj i nie mów tak przedmówco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego ? Kiedyś przecierz trzeba umrzeć. Mnie już nic w życiu nie czeka, jestem tego pewien. Chciałbym być już wolny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wolno nawet myśleć w ten sposób. Nie wolno odbierać sobie życia, wiem co mówię. To nie jest rozwiązanie. Ile masz lat? Co jest powodem tak złych myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie możesz być niczego pewien. Tak samo jak ja i wielu innych ludzi. Też mam podstawy by tak sądzić, ale nie poddaję się, bo samobójstwo to straszny krok i wielka krzywda dla tych co pozostają tu na ziemi. I podobno jest tak, że wcale nie uwalniasz się przez to od ziemskich odczuć i one są "tam" po czymś takim wręcz spotęgowane.. Tak więc nie jest to żadne rozwiązanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikogo nie zostawię bo nikogo nie mam, kiedyś miałem i miałem dla kogo żyć. Nie mogę znaleźć normalnej pracy i nie bardzo mam gdzie się teraz podziać. Nie jestem złym człowiekiem a nic się nie udaje. Już za bardzo jestem obciążony psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może tylko Ci się wydaje, że nie masz nikogo? Podejrzewam, że pisząc to masz na mysli kobietę.. Ale masz pewnie rodzinę, choc to nie to samo, to jednak zostają z czymś takim a to jest ciężkie. Poza tym skąd wiesz, że nie pojawi się jeszcze kobieta? Spróbuj małymi kroczkami. Może jakoś uda się z pracą? Zastanów się dlazcego masz z tym problem, jaka jest przyczyna? Tu czujesz się zdołowany i masz lęki i czujesz się niewartościowy. Trzeba zacząc od tego. Nie masz żadnego wsparcia, bliskich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Włąśnie takim "nie złym" ludziom jest w życiu często ciężko. Są nadwrażliwi itd.. Problemy często ciągną się latami a źródło ich bywa nawet w dzieciństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Komu i do czego ktoś taki potrzebny, nie żartujcie. Idę już stąd bo zaraz mnie zhejtują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×