Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćstaruszka

Porozmawia ktoś ze staruszką?

Polecane posty

Gość gośćstaruszka

Podły nastrój mi doskwiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj,ja dziś też nie mam najlepszego dnia,więc jeśli chcesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie jestem staruszką a też mam podły nastrój bo ciśnienie fatalne ciśnienie mi skacze albo nie wiem co a wczoraj było tak fajnie a dziś biometr negatywny all day

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćstaruszka
Według metryki też jeszcze chyba nie jestem. Ale czuję się przynajmniej na osiemdziesiątkę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu masz taki nastrój i co Cię dobija?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćstaruszka
Dużo by pisać i opowiadać.. Wszystko co najlepsze w życiu mam już za sobą. Nie spodziewałam się że to stanie się tak szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba naprawdę masz doła . pracujesz jeszcze zawodowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćstaruszka
Pracuję. Emerytura jeszcze mi nie grozi. No cóż, życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćstaruszka
Zdrowa też jestem. Masz rację. Nie powinnam mieć doła. Dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że zwykła rozmowa by wiele dała Tobie bys odkryła dobro które Cię tez dotyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopa babie trza. Znudzona samotnością marudzi. Gdyby miała kogo przytulić to by i jej każdy dzień lepiej smakować mógł. ..a może nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a ty już z tych przebudzonych, czy dalej tkwisz w matriksie? Zapraszam na bloga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla kogo staruszka to staruszka. Dla bywalców tego działu to na pewno nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
potrzebny ci jakis przyjaciel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potrzebujesz kochanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To pewnie jesteś koło 50tki to jeszcze piękny wiek, proponuje korzystać z zycia ile się da póki nie jest za pózno. Spełniać swoje fantazje i pragnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staruszko a może mi doradzisz. Lepiej być bezdzietną mężatką czy samotną matką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej staruszko, druga staruszka sie kłania, chociaż tez do emerytury trochę czasu. Siedzę w domu, nadal cięzko mi sie pogodzić z odejściem kochanej osoby....życie jest do d....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, na pewni nie jest tak zle. Nie wpada w pulapke polskiej mentalnosci, gdzie starosc zaczyna sie wraz ze spatkiem plodnosci. Kazdy jest mlody jesli tylko tego chce. No coz, wyglad moze nie ten sam i mniej energii, ale na prawde nie rozni sie to az tak bardzo. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no faktycznie:)))) tylko co zrobić z tym SPATKIEM płodności. Co ragzisz przedmówco/czyni ? HĘ? :))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćstaruszka
Do pięćdziesiątki jeszcze sporo mi brakuje. Mam rodzinę, pracę, zdrowie i ukochaną osobę obok, która nie widzi we mnie kobiety od bardzo dawna. Inaczej sobie pewne rzeczy wyobrażałam. Teraz w wieku 43 lat jestem zgorzkniałą starą babą, która codziennie udaje jak bardzo jest szczęśliwa. Wiem, powinnam się cieszyć tym co mam, bo mam wszystko co najważniejsze i cieszę się. Ale jednocześnie od środka zżera mnie żal i smutek. Jestem chyba stuknieta, bo jak inaczej to wytłumaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćstaruszka dziś - znajdź sobie przyjaciela, nawet w necie- takiego "do pogadania".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem po 50,zostałam sama, wszystko jest ale nic mnie nie cieszy..........odsunęłam sie w żalu od ludzi a teraz nie mam z kim pogadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie mozna znaleśc takiego przyjaciela do pogadania? na forach dla samotnych młodzież siedzi i szuka albo sponsoringu, albo przygód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko podaj jakis namiar na siebie pewnie odezwie sie sporo nieodpowiednich osób ale z czasem odzielisz ziarno od plew i uznasz ze było warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćstaruszka
Co mi da znalezienie przyjaciela? Czy posiadanie go sprawi, że mąż spojrzy na mnie inaczej? Przewiozłam się już na przyjaźni. Mam znajomych, koleżanki, ale nikomu nie odważyłabym się powiedzieć nawet tego, co tutaj napisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćstaruszka
Dlaczego ktoś miałby wysłuchiwać użalania się nad sobą jakiejś starej, obcej baby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Mam tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że mam 50 lat to nie znaczy że muszę sie użalać nad sobą, pogadac mozna o wielu ciekawych rzeczach, nie trzeba zaraz zwierzać się z sekretów, po prostu fajna pogawędka z kimś obcym , bo zabrakło bliskiej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×