Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pracoholizm, związek i przemęczenie

Polecane posty

Gość gość

Witam, jestem kompletnie przemęczona pracą zawodową. Od dłuższego czasu pracuję więcej niz mogę... firma, mnóstwo zleceń, dodatkowe projekty. Mam poczucie, ze wpadłam w błędne koło. Do niedawna pracowałam jasne, ze dla kasy, ale i dla/z pasji. jednak od momentu, gdy wystartowała budowa domu, to końca mojej pracy nie widać. Nie mogę zrezygnować z pracy, bo dochody pozwalają na budowę bez kredytu. Ale mam poczucie, ze życie przemija a ja gonię za złudnym marzeniem. Postawiałam sobie cel, że do końca roku taka praca a potem koniec budowy i pracuję mniej.... tylko, że tak naprawdę już dziś nie musiałabym zapierniczać, bo kasa na dom jest odłożona. Chyba pracuję dla pracy. Pracoholizm? Mąz tez pracuje, ale na etacie i zazdroszczę, że wychodzi z biura i zostawia wszystko za sobą. Wraca do domu, do dzieci... a ja w pracy od rana do późnych godzin wieczornych/nocnych. Do tego choć to pokręcone muszę uważać, by różnica zarobków nie wpływała na nasz związek. Obowiązki domowe dzielimy, maż jest 100% ojcem. Ale im więcej ja robię tym bardziej zmienia się jego stosunek do mnie. Ostatnio była rocznica i mąż obiecał wyjście do teatru.... ale nie poszliśmy, bo był zmęczony... i tak mija 2 tydzień. Niby nic, ale ja dałam mu fajny prezent (wybrany specjalnie dla niego) a on się nie wysilił (nie licząc kwiatów). Czas wolny w moim przypadku nie istnieje, co oznacza brak relaksu, znajomych. każda wolna chwila to albo dzieci albo dom. Sama się w to wplątałam. I przestaje mi to pasować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam takich ludzi ktorzy tak pracowali a teraz w wieku 40 lat chodza o lasce, maja nerwice etc takie przemeczenie skutkuje wyczerpaniem organizmu i objawami psychosomatycznymi, nie mowiac juz o zaniedbaniu partnera, dzieci i samego siebie. Pytam sie po co i czy warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana jesli nie bedziesz sie angazowala w zwiazek i priorytetem bedzie praca wasz zwiazek predzej czy pozniej sie rozpadnie - kwestia czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedni mają nadmiar inni niedobór czasu. Ciagły pośpiech, kasa, jedzenie w pośpiechu, stres, kredyty. Długo by opowiadać.Pózniej nerwica, bezssenosć, depresja i poczucie pustki. W imię czego to wszystko. Nie daj się dziewczyno. Zwolnij bo się wykonczysz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościowka
tylko ze tu wychodzi ze to mąż się przestaje starać. trzeba samemu dbać o siebie a potem o innych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwadeluppa
Praca stała sie dla Ciebie priorytetem co nie jest dobre. Jak tak dalej pójdzie to rozsypie Ci sie całe zycie. Przewartościuj wszystko i zastanów się czy własna, rodzinna firma nie byłaby dobrym wyjściem. Więcej czasu dla rodziny byś miała. Pracować można w domu jakby nie patrzeć- nawet księgowość sama możesz prowadzić. Jest program który to ułatwia http://infotelecom.pl/k/m/p/kadryplace . Prosty, intuicyjny- każdy sobie z nim poradzi. Rozlicza podatki i zus- czyli bardzo pomocny. Zastanów się czy nie warto zaryzykować i zmienić swoje zycie na lepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość  autorka wątku
Witam, dzięki za odpowiedzi, choć dwie ostatnie to raczej reklamy -( Od czasu napisania na forum nieco pozmieniałam w organizacji swojego czasu. Poukładałam zlecenia, rozplanowałam czasowo i NIE przyjmuję nowych! I nim przyjmę nowe rzeczy postanowiliśmy z mężem, że zatrudniamy do firmy nową osobę. Dla mnie to rewolucja, bo do tej pory rozbiłam wszystko sama. A tak mniej zarobię, ale firma będzie mogla się rozwijać i nie będzie problemu, ze odmawiam zleceniom. ... przegadaliśmy też z mężem jak się czujemy oboje w tej sytuacji. Potrzeba nam wspólnego wyjazdu, bez dzieci. Powiedział, ze się tym zajmie. A mnie udało się wygospodarować wolny termin! Dzieki! Pozdrawiam w znacznie lepszym nastroju!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapracowanaa
tez jestem przemęczona, ale nie widzę wyjścia. Zarabiam tyle, ze ledwo wystarcza na zycie. Nie moge wiec sobie pozowlić na przerwy a co dopiero na wyjazd z mezem. Z tego co piszesz to macie kase. W takim wypadku nie meczylabym sie az tak! szkoda zycia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alutka11
Ja również jestem zdania, że nie ma sensu się przemęczać, tyle tylko, że wiele osób musi, żeby przeżyć. Ty najwyraźniej nie. Ale skoro nie dajesz sobie z tym rady i pracujesz ponad siły, pomimo tego, że nie musisz to zastanów się, czy to naprawdę nie jest pracoholizm. Bo takie coś się leczy. Sama wiem to po sobie, bo jeszcze nie tak dawno chodziłam na terapię do Pracowni Psychorozwoju w Warszawie http://psychoterapia-kielczyk.pl/ Tobie też polecam iść na podobną terapię, bo samemu ciężko jest sobie z tym poradzić. No, chyba, że jesteś silniejsza niż ja i naprawdę uda ci się samej, za pomocą takich środków jak piszesz, poradzić z tym problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KlodinnaK
Pracoholizm i zmeczenie to moja udręka. Dlatego szukałam czegoś co mi pomoze w prowadzeniu firmy. Taki program http://www.way2send.pl/#System powinien mi ułatwić prace. jest to praogram integrujący całą sprzedaż. Od automatycznie pobieranych zamówień aż po monitorowanie wysyłki. Warto się zapoznać z tą ofertą bo mysle ze warto ułatwiać sobie prace i zyskac troche wolnego czasu na odpoczynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×