Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przegrałem życie

Polecane posty

Gość gość

Jestem nieśmiały i niewierze że mogę podobać się kobietom. Wydaje mi się że praktycznie u każdej kobiety nie mam szans. Jestem niski (164cm) według mnie nieatrakcyjny (czytaj:brzydki nigdy nie słyszałem żadnego komplementu) nawet zapisałem się na portal randkowy to żadna nawet mojego profilu nie oglądała. Przez to ze mam już 33 lata i żadnego doświadczenia w relacji kobieta mężczyzna nie chce mi się żyć bo nie mam dla kogo. Moim marzeniem jest mieć do kogo po powrocie z pracy otworzyć usta lub napisać sms-a. Nie mam nawet przyjaciół. Mieszkam w UK i tu nie mam znajomych żebym nawet miał z kim na piwo wyjść. Moje życie to tylko praca dom praca.Niech mi ktos powie po co się męczyć??? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są upadki i wzloty , kobiety to w dużej mierze kłopoty. Cięzko z, jeszcze ciężej bez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie same upadki żadnych wzlotów. A pisze tutaj bochce to wyrzucić z siebie chociaż wiem ze to nie pomoże:( . Wcześniej się nie podpisałem:( K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Awo
Cześć ja również miałem podobnie. Próbowałem uczyć się technik podrywu ale bez skutku.. wkońcu natrafiłem na książkę Roberta Marchela pt"Jak zdobyć osobą którą kochasz albo której jeszcze nie znasz" ta książka zmieniła moje Życie. Zrozumiałem jakie błędy popełniałem z kobietami i przez to czułem się odepchnięty przez kobiety i nie atrakcyjny.. teraz jest inaczej. Mam nadzieje ,że ją sobie kupisz bo to naprawde dobra książka pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry, ale jakoś niewierze w to ze mi jakaś książka pomoże. To trochę tak jakbym przeczytał książkę o murowaniu technikę bede znał ale murować nadal nie będę umiał:( K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć K Wzrost u faceta to jakiś mit i sami robicie problem tak jak my z np piersiami. Ostatnio fajny facet robił przede mną zakupy. Ja mam 164 wzrostu a on był chyba ciut niższy ode mnie ale miał w sobie coś.. Ty też na pewno to masz tylko przez kompleksy tak się czujesz. Już parę wpisów twoich przeczytałam i kojarzę ze pisałeś też na innym temacie i po samym pisaniu widzę że jesteś fajny normalny facet. Musisz w siebie uwierzyć to po pierwsze zrób coś dla siebie nawet w kwestii wyglądu fizycznego. Nie wiem fryzjer jakiś fajny ciuch coś co spowoduje ze sam poczujesz się lepiej. Jak tak krytycznie na siebie patrzysz to wysyłasz takie sygnały innym no i jak oni mają patrzeć skoro sam siebie nie akceptujesz. Gdybym była młodsza i wolna to zaintetesowalabym się tobą bo widać że dużo byś dał z siebie dla związku a to w tych czasach rzadkość. Głowa do góry i działaj bo masz zaledwie 33 lata. A i one szybko Ci zleca. :) No i jakies hobby koniecznie bys mial zadowolenie a nie tylko praca dom praca....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za miłe słowa. W lepszy ciuch chętnie bym zainwestował tylko jak większość facetów (chyba ze jestem wyjątkiem) nie potrafię wybrać w czym bym dobrze wyglądał. Na pewno dresów nie nosze bo i nie lubię. K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwierz mi, w nowym mercedesie, czy audi (ale takim dłuższym, nie A1) wyglądałbyś wcale nieźle. Weź się w garść, spróbuj osiągnąć sukces w życiu, dorób się, a nie wyżalaj na babskich forach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem typem faceta który musi szpanować samochodem. Nigdy takich nie podziwiałem ani im nie zazdrościłem. Wiec jak chcesz poznawać dziewczyny przez samochód to tak rób tylko czy pokochają Ciebie czy twój samochód. K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
K. jesteś mądry facet i spójrz na siebie laskawszym okiem a będzie ok.. :) Szukaj też wartościowej kobiety bo jaka bądź to sobie podaruj, szczęścia Ci nie da. Przede wszystkim zauważ swoje zalety bo je masz. Wystarczy poczytać co piszesz. Spróbuj zatem iść z podniesioną głową, tylko głupie siuski patrzą jaki masz samochód. Pisząc o ciuchu czy fryzjrrze miałam na myśli dobre samopoczucie bo tak już jest ze jak fizycznie czujemy się ok to wzrasta nasze poczucie wartości. Warunek jednak mieć poukładane w głowie bo jak ktoś ma tylko na głowie.. ą w głowie już nie, to lipa.. Może jakąś mila kobietka doradzi Ci w czym Ci jest fajnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za rady. Ty wiesz jak poprawić komuś samopoczucie pewnie to będzie krótko trwało ale zawsze to coś. K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze: przestan siedziec na forach, tu na pewno nikogo nie znajdziesz. Po drugie: skoro mieszkasz w Anglii, to idz do pubu, klubu, do zywych a nie wirtualnych ludzi. Poniewaz nie masz wprawy, zacznij od tych, ktorych ewidentnie nikt nie podrywa. Poobserwuj dluzszy czas, ktora nie ma wziecia i zaczynaj od takich. Nie zwracaj uwagi na to czy ci sie podoba, czy nie - macie sie razem dobrze bawic. Jak dojdziesz do wprawy, to potem samo sie wszystko sie ulozy. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Angielki są brzydkie więc nie powinny Tobą gardzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie potrafię tak samemu wysc do klubu czy pubu, czuje wtedy że ja tam nie pasuje. K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wzrost nie jest problemem. Bardziej twarz, bo jak facet jest przystojny a z niskim wzrostem to laski i tak zawsze polecą na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Gdybym była młodsza i wolna to zaintetesowalabym się tobą bo widać że dużo byś dał z siebie dla związku a to w tych czasach rzadkość." Też tak myślałam o jednym chłopaku kiedy byłam "młodsza i wolna" że warto się nim zainteresować bo dużo by dał z siebie dla związku. I tak to daleko zabrnęło że wyszłam za niego za mąż. Dziś po wielu latach żałuję. Oni wszyscy "dużo dają z siebie". Na początku k****. Na początku. Potem nic nie dają z siebie i mają cie w d***e, a ty zostajesz tylko sprzątaczką i kucharką i mają cie za nic. Brzydko sie do ciebie odnoszą. Z nimi wszystkimi tak jest k****. Nie warto sie z nikim wiązać. A to czy przystojny czy nie przystojny to nie ma tu nic do rzeczy. Wszyscy są tacy sami prędzej czy później tylko ci brzydsi sie bardziej kajają na początku bo wiedzą że mają słabsze szanse na tle innych ale z czasem to tez sie zmienia. Romantyzm i idealizm jest tylko na początku dopóki nie musisz facetowi zacząć prać skarpet aż do śmierci podczas gdy on na ciebie leje ciepłym moczem. Wtedy romantyzm i marzenia sie kończą. Nie wierzcie facetom a szczególnie takiemu jak autor, bo z takimi to dopiero jest p********e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet pozaEU
autorze, facet nie musi być ani wysoki ani szczególnie ładny, ale jedną rzecz co musi mieć to pewność siebie, bo bez tego kiepsko. Zagaduj ludzi wszędzie, naucz się tego "fachu", a potem bywaj tam gdzie coś cię interesuje i rozmawiaj z ludźmi tam, zagaduj, itp. Znaleźć spokojną i wartościową dziewczyne w obecnym świecie to niezły wyczyn, ale naprawde warto. Ona gdzieś jest i czeka na ciebie tylko musisz na nią trafić, a trafisz tylko przez poznawanie ludzi i interakcji z nimi. Pisze to jako facet ze sporym doświadczeniem życiowym. Też jestem za granicą, poza EU, i rozumiem co przechodzisz. Chcesz pogadać, podaj kontakt, wydajesz się fajnym gościem z którym warto się znajomić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość 3.37 widzę ze wszystkich facetów wrzuciłaś/eś ( specjalnie tak napisałem bo czytając twoje epitety typu "podczas gdy on na ciebie leje ciepłym moczem" raczej nie są godne kobiety bardziej mi to wygląda na osobę podszywającą się pod płeć piękną) do jednego worka, nie znając mnie od razu zostałem zaszufladkowany. Do facet pozaEU własnie oto chodzi ze nie mam pewności siebie inie potrafię jej zdobyć, mam bardzo niską samoocenę. K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet pozaEU
czyli źródło problemu tkwi w przełamaniu lodów z pewnością siebie, tylko jak to zrobić? dwa warianty, albo skok na "głęboką wode" albo małe kroczki, do wyboru. Ale robiąc nic i stojąc w miejscu nie zajdziesz nigdzie. Czyny ważniejsze niż chęci i zamiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś po prostu ślimok. Jedyne, co potrafisz, to narzekać. Taka psychologiczna masturbacja, odczuwasz przyjemność, w momencie, kiedy się żalisz, szukasz współczucia. Jak nie weźmiesz się w garść, to za parę lat zwariujesz. Wyjdź do ludzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wow jak to łatwo kogoś określić anonimowo, jak bym szukał przyjemności w żaleniu się to moi znajomi i rodzina by o tym wiedzieli, a ponieważ tak nie jest to nawet nie podejrzewają że mogę mieć z jakiegoś powodu doła, to forum to jest jedyne miejsce gdzie to z siebie mogłem wyrzucić, i nikt kto nie jest samotny tego nie zrozumie i nie wymagam tego, za dużo w życiu słyszałem przezwisk i wyzwisk żeby przejmować się jeszcze wyzwiskami na tym forum. K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powodzenia ziom
gość dziś "..... psychologiczna masturbacja...." hahaha, dobry tekst, musze to zapisać. A wracając do autora, jak masz lęki społeczne to małymi krokami musisz je zwalczać, wyjdź do parku, na ulice, idź do sklepu bez potrzeby i oglądając jskiś towar w pobliżu kogoś zagadaj np co o tym myślą, albo np nawet zagadaj dziewczyne w markecie że szukasz prezentu czy inny bajer, i co by doradziła, chodzi aby po woli oswoić się z ludźmi i za zaczepianiem ich, do czasu gdzie to robisz swobodnie, potem dopiero podbijasz do ludzi czy dziewczyn itp. małe kroki codziennie w danym kierunku, nie da się tak od razu raczej z tego miejsca gdzie jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przed bliskimi byś się wstydził wyznać prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, i wiem ze im tego nie powiem, oni tego nie zrozumieją, ciągle tylko powtarzają ze ten albo tamten maja dziewczyny a ty kiedy, i co mam odpowiedzieć udaje tylko głupka i mowie a po co mi dziewczyna, a tak naprawdę to mam ochotę trzasnąć drzwiami i pójść w cholerę, szczególnie jak czasami zaśmieją się ze jestem gayem, K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś niech ktoś z rodziny ci kogoś podstawi, nie znają nikogo kto ma córke, siostre, chrześnice, wnuczke itp w twoim wieku? Niech cie przedstawią i już. Powiedz wszystkim z rodziny że chcesz dziewczyne i niech oni pytają kogo znają, to najlepszy sposób. Ale jak się boisz przyznać to nikt nie pomoże szukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak radzisz sobie w obcym kraju, pracujesz, dogadujesz się i normalnie tam żyjesz (sam!), to nie jesteś aż takim przerywem :) Są ludzie, ktorzy nie odnaleźli by się bez znajomości w innym kraju, nawet takim jak uk. Na przykład ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z moja rodzina to nie przejdzie, w domu seks to temat tabu, o miłości się nie mówi wszystkie relacje są takie chłodne K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam tu znajomych a raczej to są znajomi mojego rodzeństwa, pomogli mi na starcie, ale teraz radze se już sam, w razie kłopotów mógłbym się do nich zwrócić ale ja nie lubię prosić się o pomoc wole pomagać, tak wiec jestem przegrywem K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
K. a może zaangażuj się w jakiś wolontariat? W ten sposób można komuś potrzebującemu pomóc, a przy okazji poznać naprawdę wartościowych ludzi. Są bardzo różne programy, od pomocy dzieciom, przez osoby niepełnosprawne, starsze i chore, po zwierzęta. Ponadto, takie pomaganie sprawia, że człowiek inaczej spogląda na własne życie (przez pryzmat cierpienia innych) i pozytywnie wpływa na poczucie własnej wartości. Z tego co piszesz, masz sporo wolnego czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze jestem kobieta mam 33l i jestem tez sama, bo nikt mnie niechce, nie wiem dlaczego, no chętnie bym cie poznała, ja żyje tak jak ty, praca dom, praca dom i nic się niedzieje ,nikogo nie poznaje, to żałosne .poznamy się, nawet gdybym ci się nie spodobała ale już bym miała do kogo gębę otworzyć a tak życie staje się porażką,czuje ze jestem na straconej pozycji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×