Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Samotność jest straszna...

Polecane posty

Gość gość

Czesc. Mam 32 lata. Jak już napisałam samotność jest straszna, a samotność w małżeństwie jest jeszcze gorsza...Gdy człowiek jest nieszcześliwy potrzebuje przyjaciela,bo lepiej czasem porozmawiać z kimś obcym. A tak niewiele potrzeba żeby w końcu sie uśmiechnąć...Jeśli masz ochotę popisac zapraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdecyduj sie o czym piszesz bo w jednym zdaniu udalo ci sie zawrzec dosc sprzeczne tresci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jeste az tak samotna:))) ale popisac moge:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćewa
A ja również jestem. Przez lata mialam udane,wspaniale małżeństwo. A teraz ..szkoda slow, czuje się samotna jak palec :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktore zdanie ma sprzeczne informacje? Bo chyba nie chodzi o : samotna w małzenstwie? Bo nie uwierze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Cie. Jak czytam co napisałaś to jakbym czytała o sobie...To ja. Samotna w małżeństwie. Nieszczęśliwa w życiu. Tchórz...tak bo tkwię w czymś w czym nie chce. Nie chce narzekać, bo to nie ten typ, ale gdy człowiek czuję się sam pośród wielkiego świata to pragnie aby ktoś go wysłuchał, porozmawiał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
korzystaj z zycia poki czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogę Wam dotrzymać towarzystwa bo też jestem już sam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przejdzie ci, musisz poczekać jeszcze trochę. Czas jednak robi swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no przyzwyczić się nie można do samotności, ja już jestem sam od kilku ładnych lat i coraz gorzej to znoszę. Tylko gdzie co i jak, skoro ludzie pozamykali się w domach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też jestem sama, mam 35 lat i już się chyba pogodziłam z tym faktem :-( Chociaż czasem jest smutno, a już najsmutniej jesienią i zimą. Większość znajomych to pary i mam dość już bycia piątym kołem u wozu. Ehhh trzeba przywyknąć tylko czasem się boję, że będzie coraz gorzej i zamknę się w sobie do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 15-04 Nie myśl tak bo nie wiadomo co Ciebie jeszcze czeka Życie jest pełne niespodzianek Więcej optymizmu Pozdrawiam C

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja gość z 15 04. No tak niby nie wiadomo co człowieka czeka ale im człowiek jest starszy tym mocniej przesiąka tą samotnością i przyzwyczaja się do niej... Ogólnie jestem wesoła uśmiechnięta i otwarta na ludzi, z każdym pogadam, nie mam problemu żeby się odezwać nawet do obcego człowieka na ulicy ale problem pojawia się jak pomyślę o głębszej relacji. Jeszcze rok temu chodziłam czasem na randki i byłam pełna nadziei ale po kolejnej dość przykrej porażce zamknęłam się w sobie tak z dnia na dzień... Nie chce mi się tak jak 10 lat temu śmigać co tydzień na imprezy a siedząc w domu nikogo nie poznam przecież, nie mam nawet z kim skoczyć do kina czy na piwo od czasu do czasu. Tylko praca dom itd... Strasznie przygnębiająca ta moja wypowiedź... Pozdrawiam serdecznie Joanna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Joanno musze uciekać Głowa do góry naprawdę jeszcze się szczęście uśmiechnie Będę późno ale zajrzę tutaj Trzymaj się ciepło C

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż do wszystkiego można przywyknąć. Ale też prawda jest taka, że kiedyś pomimo braku internetu i przeróżnych gadżetów ludzie byli bardziej otwarci na innych ludzi. Teraz mamy tyle sposobów komunikacji a jak czytam, choćby tu na kafeterii, ilu jest samotnych ludzi to jest to porażające. Miłego popołudnia i wieczora życzę wszystkim samotnikom i nie samotnikom :-) Joanna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze mozecie kogos poznac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałem być późno a nie w środku nocy Joasiu to że jest tyle samotnych osób to nie znaczy że Ktoś tam na Ciebie nie czeka Trzeba mieć więcej optymizmu a jak go masz spotkać to on sam się znajdzie wcale nie trzeba szukać Dobranoc C

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzień dobry :-) Z szukania to już zrezygnowałam dawno. Sam się znajdzie... może i tak. Tylko im człowiek jest dłużej sam, tym trudniej się otworzyć potem na drugą osobę. No i bolesne doświadczenia z przeszłości sprawiają, że trudno kogoś obdarzyć zaufaniem. Pisałam, że jestem wesoła, uśmiechnięta ale też przyzwyczajam się do tego, że jestem sama. Teraz trochę marudzę bo okres jesienny i jakoś tak smutno, szaro i w dodatku choróbsko mnie dopadło. Ogólnie nie jestem smutasem ale skoro temat o samotności to owszem bywa przykra. Miłego dnia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesień się kończy Zima szybko minie i zaraz wiosna i humor będzie lepszy a choróbsko Wygoń jak najszybciej Miłego dnia C

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zimę lubię szczególnie jak spadnie śnieg a potem słoneczko wyjrzy :-) Poza tym w tym roku się zaparłam i chociaż na kilka dni jadę w góry. No tak byle do wiosny... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz Ty przynajmniej w Góry możesz pojechać Może tam poznasz tego właściwego :) A ja się zastanawiam jak wykombinować wolną niedziele To już planuj Sobie ten wyjazd :) a daleko Masz do tych gór ? C

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjazd już zaplanowałam :-) Ale nie jadę tam na łowy. Wolną niedzielę od pracy czy wolną niedzielę z domu ;-)? Czy mam daleko... No trochę ok 300 km, ale dam radę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To że nie Łowisz to nie znaczy że kogoś nie Poznasz A wolną tak żebym mógł gdzieś pojechać i odpocząć W niedziele nie pracuje ale za to z całego tygodnia mi się zbiera robota w domu ,to są uroki bycia samemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No zbiera się owszem robota z całego tygodnia, a ja wolę w sobotę poszaleć z odkurzaczem itd :-) W niedzielę mogę wtedy trochę przy garach postać, ciasto upiec :-) Dziwna jestem bo relaksuje się przy garach, co prawda potem jest ogromne pobojowisko ale co tam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja korzystam z uroków choroby i się grzeje pod kołderką :-) Miłego wieczoru i weekendu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) ..no ładne mi uroki choroby... ;) Życze zdrówka :) ...a samotność...nie wiem czy do tego mozna sie wogóle przyzwyczaić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wygrzewaj się Joasiu :) Miłych snów :) Przyzwyczaić się trochę do samotności można ale to nie jest zbyt dobre za to ja jej zaakceptować nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margaret jeżeli dobrze kojarzę 95 jako Twój rok urodzenia to nie powinnaś mieć problemów z samotnością :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
R jak R .....pudło ;) to nie mój rocznik.... Za to mogła bym sobie zaspiewać piosenke Karwowskiego.... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×