Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oj bracie

Straciłem ochote na seks, 40 latek

Polecane posty

Gość oj bracie

po prostu nie patrze już na kobiety jak na kawałek mięsa, tylko chce posłuchać co mają do powiedzenia, chyba ze mną coś nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o ja piertole a robiłes juz treningi? kreda na tablicy, skrzypienie styropianu, kocia muzyka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety kobiety myślą że faceci chcą tylko sam seks, co jest bzdurą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety kobiety myślą że faceci chcą tylko sam seks, co jest bzdurą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż 45 latek też stracił, wystarczy mu raz na tydzień czy 1,5 tyg porażka. Twierdzi że jest zmęczony, wiem że nie ma nikogo innego bo po pracy wraca do domu, dużo czasu razem spędzamy jest fajnie ale z seksem ciężko, chce mu się tyllo rano i zbyt rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To teraz bracie wszystkie kafetrianki beda sie bic o ciebie. Jak jestes piekny i bogaty oczywiscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7:35 i zaakcepyją cię ich dorosłe dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic tu śmiesznego
kobiety nie lubią seksu bo faceci nie potrafią im dać orgazmów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteśmy z Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 44 lata i też mnie to dopadło, nie chce mi się i już choć mam młodsza atrakcyjną kobietę. U mnie myślę że jest to spowodowane wcześniejszymi przeżyciami sex grupowy, swing i to ostry prawie BDSM. A teraz normalny nudny sex, kilka miesięcy było ok a jak już się oswoiłem z widokiem młodego ciała to nie staje. Wystarczy jednak że włączę fantazje to na baczność, niestety jak zaczynam to zaraz opada bo wiem że szału nie będzie ona jest konserwatywna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zbyt często słyszałem ,, nie dotykaj, zostaw mnie, erotoman..." przy żonie już nie czuje się mężczyzną, nie dotykam jej "w ten sposob"bo boje się jej reakcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmen
Zazdroszczę. Ja mam 47 i wciąż ochotę. A mojej żonce przeszło dokumentnie. Dzisiaj rano znowu była akcja w łóżku. Położyłem rękę na jaj pupce, odskoczyła jakby wąż się otarł :( Ech, chyba Zamachowski ma rację: "Kobiety jak te kwiaty, kto żonaty ten wie Powąchać - tak, dotykać - nie" Serio, wygodniej było by mieć to już z głowy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie umiesz jej rozpalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w krematorium?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmen
Ps. Też mam młodszą i atrakcyjna żonę. I wiem, że jest zmęczona, dziecko, praca, itd. Ja tez jestem zmęczony, ale przy odrobinie chęci ze strony obojga dało by się wygospodarować trochę czasu na intymność. Wygospodarować trochę czasu kiedy dziecko jest w żłobku, zaaranżować jakąś wspólną kąpiel w środku dnia. Tylko do tanga trzeba dwojga, widzę, że po prostu ona nie ma tego w głowie, inne rzeczy są dla niej priorytetem. Seks mógłby dla niej nie istnieć. Czuję też, że te rzadkie chwile kiedy się kochamy są na odczep, że wypada dać mężowi, żeby się nie męczył za bardzo. Proza życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmen
Jak rozpalić kobietę, kiedy przy każdej aluzji, sugestii, jakimkolwiek nawiązaniu do seksu ona zmienia temat. Dziecięce ciuszki, choroby, szczepienia, sprawy zawodowe, pogoda, wszystko, byle jak najdalej od seksu. Nie, nie mam problemu z rozpalaniem kobiet, wiem jak się to robi, ją też dawniej rozpalałem. Chętnie nadal bym ją rozpalał, tylko ona nie chce być rozpalona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
80% ma podobnie albo i gorzej. Stąd ciągle popularna instytucja kochanki. ...kto żonaty ten wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To pomóż jej w tych innych rzeczach kretynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
manipuluje tobą o to i co wiesz mi, kiedyś będzie tego żałować ale wtedy ty już będziesz umiał żyć obok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmen
09:14 Myślisz, że nie pomagam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmen
To nie manipulacja, ona w tym jest szczera, nie ma w niej cynizmu. To zanik potrzeb seksualnych. Ciekawe, czy na stałe? Problem w tym, że jestem staroświeckim palantem, kocham ją, trochę rozumiem, tzn. potrafię postawić się w jej sytuacji. Dlatego instytucja kochanki odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to na ryby... Stąd w naszym kraju tylu wędkarzy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy kobicie do życia potrzebny jest mężczyzna? Nie wystarczy ochroniarz, złota rączka, pomoc domowa, człowiek od zadań specjalnych, sponsor?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No to na ryby... Stąd w naszym kraju tylu wędkarzy Dobre! Przynajmniej wiem dlaczego mąż porzucił ryby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w tym wieku częściej to lodówka wygrywa z łóżkiem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Coś w tym jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też bym chciała żeby mnie mąż szczerze pożądał, ale wiem że nawet jak coś zacznie to to jest nieszczere. Funkcjonuje od lat jak stary dziadek. Mógłby w ogóle żyć bez seksu. On planuje seks na zasadzie że wypadałoby to od czasu do czasu zrobić, żeby żona nie zwyzywała od eunuchów, a najlepiej to żeby on leżał a baba odbyła za niego cały stosunek seksualny. Nie wiem jak można w tak fikcyjnych okolicznościach czuć sie w ogóle kobietą. Przy nim straciłam motywacje by wyglądać pięknie, bo mnie zdewartościował. Żyje w permanentnej depresji. Najgorsze że nawet nie moge mieć do niego żalu bo on choćby chciał to nawet nie umiałby być inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przejżyjcie na oczy
Monogamia dobije każdego, czy faceta czy kobiete, człowiek nie był stworzony do tak długich związków z jedną osobą, bo to jak deprywacja sensoryczna, przestają na człowieku działać różne bodźce które ciągle się powtarzają. Małżeństwa to biznes a nie praktyczne podejście do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj bracie
spuszczenie się ( ze wzwodem nie ma żadnego problemu ) nie daje mi już praktycznie żadnej satysfakcji jak dawniej, chyba czas się z tym pogodzić, i nawet żadna miss świata tu nie pomoże, po prostu seks zostaje w tyle gdzieś na pozycji 105 ważnych rzeczy w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×