superkobieta pozna supermężczyznę

Ogólnie dobrze radzę radzę sobie w życiu i jestem raczej sama niż samotna. Ale czasem mam straszną potrzebę bliskości, z którą jeśli się ujawnię, zostanie wykorzystana przeciwko mnie. Przez kilka lat zwlekałam z decyzją o rozwodzie bo obrączka odstraszała facetów i o to chodziło. Ostatnio stwierdziłam, że dojrzałam do związku. Jestem już po rozwodzie. Potrzeba bliskości stała się bardzo dokuczliwa i chciałabym już z kimś być na poważnie. ALE Mam spore wymagania, skomplikowana psychikę i brak chęci do realizacji wymagań seksualnych mężczyzn ubzduranych dzięki darmowym pornolom. Chciałabym poznać mężczyznę; 30-40 lat niezależnego (finansowo, rodzinnie itp.) szczerego prawdziwego akceptującego siebie NORMALNEGO i jeszcze wiele innych cech musi posiadać, ale dopiszę później.

Ale NAJWAŻNIEJSZE: musi być czarnoskóry!

ale się ktoś zdewartościował, że aż podszył pode mnie. Oczywiście nie chcę takiego co uważa, że bliskość = czarnoskóry.

Uroczy topik :-) jak się czyta "super wymagania" to od razu rodzą się myśli: "kolejna księżniczka na ziarnku grochu". No ale podobno (wg mediów) mężczyźni rzekomo lubią to, co super trudno dostępne. Osobiście wolę prawdziwz świat. Jednak życzę powodzenia w poszukiwaniach :-)

koniecznie musi być murzynem , super mężczyzna musi mieć super wielką murzyńską knegę

oj bedzie ciezko z tym supermezczyzna... najlepsze ziarna juz przebrane..

masz slub koscielny?

Do zonaty maz: Mam ślub kościelny. Mam też dziecko. Ale skoro jesteś żonaty to po co pytasz? Do facet78: Nie jestem księżniczką na ziarnku grochu. I też wolę prawdziwy świat. Tyle, że tu wszystko jest trudniejsze. do maloboo Jestem w takim wieku, że wbrew pozorom wolnych mężczyzn jest sporo. Albo są już po rozwodzie. Albo osiągnęli już jakiś zamierzony cel i teraz pora dla nich na związek. Tylko, że najlepsze ziarna też często mają jakieś przykre doświadczenia, albo kompleksy, albo jeszcze coś i z powodu jakiejś głupoty wycofują się ze związków. Myślałam, że anonimowo na forum będzie łatwiej. Może jednak jest tu jakiś superfacet?

a ile masz lat\/

To, że jesteś rozwiedziona, to akurat plus dla Ciebie ;) Ale to, że masz dziecko- dyskwalifikuje Cię całkowicie w moich oczach

Nie sadzisz ze to hipokryzja gdy sama majac dziecko poszukujesz mezczyzny bez zobowiazan rodzinnych?

do superrozwodki a co z I ?

Bez zobowiązań rodzinnych, bo mam przesyt umizgów żonatych facetów. Dzieci mi oczywiście nie przeszkadzają. Im więcej tym weselej. Do żonaty mąż: Z ex mam bardzo dobry kontakt, ale to już sprawa zamknięta.

He he! Ty nie jesteś żadną superkobietą! Jesteś zwyczajną żałosną dupodajką po rozwodzie co to wyżej sra jak dupę ma :D

Nie sądź bo będziesz sądzony. Szczęść Boże

> "Ostatnio stwierdziłam, że dojrzałam do związku." > "Potrzeba bliskości stała się bardzo dokuczliwa" A jaka uwage zwracalas na potrzeby mezczyzn do tej pory ? Duzo z nich "ostatnio stwierdzilo" ze skoro panie olewaly ich 10 lat wczesniej - niech teraz sie wypchaja. Oni zwykle swoja potrzebe bliskosc w miedzyczasie jakos zaspokoili lub zaspokajaja. > "Mam spore wymagania" To ci wolno. niekoniecznie za to znajdziesz takiego co "lubi wyzwania" i bedzie tanczyl jak mu zagraja. Czas dziala na korzysc mezczyzn i niekorzysc kobiet, ale one zbyt pozno sie tego dowiaduja. Sorry. Zycze powodzenia mimo wszystko .

do "poznam mężczyznę" - masz prawo miec wymagania!! i trzymaj sie tego dziewczyno!! wiekszosc mysli, ze jak sie ma przeszlosc i nie jest sie juz "MLODYM" (co to do cholery znaczy????) to powinno sie byc szczesliwym z byle kim. NIE PRAWDA!!! SUPERKOBIETO szukaj swojego SUPERFACETA! i trzymaj sie cieplo!! trzymam za ciebie kciuki!!!

Brawo. Dobrze. Szukaj. Z ciekawosci: Ile lat juz szukasz ?

Do remigiusz e.: Każdy sądzi wg siebie. Od ostatniego mężczyzny, z którym byłam usłyszałam, że jestem święta i byłabym idealną żoną, ale chyba nie ma sie co chwalić, bo ja już wyobrażałam sobie 3 i ostatni poważny związek i bardzo się zakochałam, a tym razem to on mnie zostawił. Podobno "za bardzo chciałam się do niego dostosować". Do zomek: co ty pie..lisz? Nie odzywaj się proszę więcej. Chciałabym poznać fajnego mężczyznę i czasem pożalić się szczerze (więc anonimowo) kobiecie z podobnych problemach. Jeśli jest ktos taki to załozyłam sobie nowego maila: prawdziwakobieta@op.pl Zdziwiłam się, że w ogóle był wolny. Czy naprawdę drogie panie nie czujecie się prawdziwymi kobietami?

Do remigiusz e: Każdy sądzi wg siebie. Do zomek: Co ty pi..lisz? Lepiej się już nie odzywaj.

do "poznam mężczyznę": swiat jest pelen prawdziwych kobiet! tyle ze, a) faceci jeszcze tego nie pojeli. wygaje im sie, ze wystarczy miec gacie na tylku (czesto, gesto uprane i wyprasowane (o ile!!) przez mamusie-niewolnice) troche (za duzo!) zelu na glowce i .............. jest sie superfaciem za ktorym tlumy kobiet walic powinny! b) i tutaj sobie pojade po kobietkach: takze my nie jestesmy bez winy! jak sie jest prawdziwa kobieta, to sie to tez powinno pokazywac, tak zyc i byc dumna z tego. duman z kazdego jednego dnia, ktore same sobie finansujemy, organizujemy, zaganiamy. na zewnatrz to jestesmy superbabki, takie twardzielki, ze oto nam nikt nie podskoczy itp.... a tak naprawde co robimy??? chlipiemy w kacikach, ze takie bidulki, samotne, nikt nas nie chcial, albo chcial ale nie taki, jakiego chcialybysmy. a jak juz sie ktos pokaze to bierzemy jakim jest!!! dlaczego???? poniewaz w swiecie wirtualnym nazywamy sie SINGIELKAMI a w swiecie realnym STARYMI PANNAMI!!! z drugiej strony moje drogie panie: TO MY WYCHOWYWUJEMY FACETOW!! NASI SYNOWIE TEZ BEDA KIEDYS DOROSLI!! Tak, tak!!! A jakimi beda zalezy tylko od NAS!!!

A po co supermężczyźnie superkobieta? Tak szczerze. Jakie są oczekiwania supermężczyzny? Skoro on jest taki super, to może wystarcza mu zwyczajna kobieta, bez tego super, o taka, co o umie o siebie zadbać, ale i zalewajkę wie jak ugotować. Taka zwyczajna, bez samych zalet, za to z wadami, które trzeba będzie znosić w ewentualnym związku. Pamiętacie może taki bardzo stary zespół Homo Homini? Oni mieli taką piosenkę: Tobie Karolino (do znalezienia na wrzucie).Chciałbym zacytować kawałeczek: Życie Karolino, to nie legumina, przesłodzone nudzi się. Uwierzcie mi, święte słowa. Mężczyzna, nie tylko super, wcale nie szuka superkobiety, która spowoduje, że jego życie stanie się takie wspaniałe i super. Czasem potrzeba czegoś innego, coś co można określić jako odrobina szaleństwa, w połączeniu z niedojrzałością, coś, na co superkobieta nigdy sobie nie pozwoli, bo jest zbyt super. I wcale nie chodzi o te skarpetki i obiadki. Tu chodzi o to drżenie serca - jeśli nie drży, to nawet najlepszą superwoman lepiej zostawić i poszukać byle jakiej, żeby tylko serce przy niej biło inaczej, niż do tej pory.

Drogi Jasku!! I tak doszlismy do punktu w ktorym nasze (kobiece) rozumowanie rozchodzi sie z waszym (meskim). Rozmawiamy tutaj nie na temat " A po co supermężczyźnie superkobieta?" tylko na ten "superkobieta szuka supermezczyzny"!!! Nie dyskutujemy tutaj na temat z punktu widzenia faceta tylko kobiety! Byc moze wam nie trzeba superkobiet, poniewaz kazdy z was ma sie za superfaceta i wam to wystarcza. Nie chcecie konkurencji w zwiazku. Nie chcecie sie starac jeszcze wiecej, bo dlaczego tez??? Dla "zwyklej" kobiety?? Po co?? Jak juz napisales (cytuje): "Skoro on jest taki super, to może wystarcza mu zwyczajna kobieta, bez tego super, o taka, co o umie o siebie zadbać, ale i zalewajkę wie jak ugotować. Taka zwyczajna, bez samych zalet, za to z wadami, które trzeba będzie znosić w ewentualnym związku." My natomiast mamy sie za superkobiety i DLATEGO szukamy superfacetow!!

Nie rozpoznacie superfaceta nawet gdyby stal w odleglosci 2 metrow. Dlatego piszesz prawde - bedziecie szukac. Do us* smierci.

prawda jest niestety taka ze ogolnie malo jest normalnych facetow. normalnych mam na mysli: bez kompleksow, potrfiacych sie normalnie ubrac - chodzi mi o oryginalne ciuchy itp. tak bedziemy szukac do us...nej smierci bo faceci to gatunek na wymarciu. wystarczy porownac pod wzgledem atrakcyjnosci fizycznej, psychicznej rowniez samotna kobiete po 35r.z z samotnym mezczyzna po 35r.z.