Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość naładowana na stałe

szukam inteligentnego 30-40 który ma cos do powioedzenia

Polecane posty

Gość naładowana na stałe

jestem sensowna, daję, jeśli dostaję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To jest spełnanianie kryteriow
ja miałbym sporo do powiedzenia, ale zaakceptujesz moje dziwactwo o lizaniu stóp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naładowana na stałe
to da sie zrobic, bo lizanie stóp wydaje mi sie nawet przyjemne. skad jestes i ile masz lat? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak ci idzie Agnieszko
mam 29 ,jestem z Trójmiasta,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naładowana na stałe
nie zdążyłeś mnie nakłonić do rozmowy, nie powiedziałes nic fascynującego a już mnie zniechęcasz sarkazmem, dlaczego muszę zawsze słuchać tych, co nic nie dają, ale zawsze sugerują, że wezmą; to, co napisałam bylo prowokacją wobec innych oczekiwań tutaj, ale faceci nie są tak skomplikowani, to co piszesz nie zasługuje nawet na sarkazm , nawet na miano głupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojojojojojojojoj
rany boskie kobieto, ale ty masz problemy. w ogóle nie rozumiem o czym ty do tych panów mówisz :O nic dziwnego zes sama. pan sie przedstawił dopiero co, a ty juz wysmarowałas elaborat z uzasadnieniem do foch :o oł maj gad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naładowana na stałe
nooo, bo to nie jest rozmowa na poziomie podstawówki , wymaga wysiłku na poziomie świadomych emocji, łoj, tak to było zdaje się, jesli sie tego nie pojmuje, to po co się odzywać. Nie ma co biadolić, trzeba pojąc, że to nie jest rozmowa dla ciebie, jemu dalam szansę, gdyby był inteligentny zrozumiałaby, tobie dają 1 punkt na 50, bo umiesz mówić. Szukam tych, co rozumieją, reszta niech da sobie spokój z odpowiedziami, a co nie daj Boże radami, jak to się robi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naładowana na stałe
gdybyś dalej sądziła ojojojojoj, że czegoś z twojej wypowiedzi nie rozumiem, powiem tak, wiem, że ty facetowi na pierwsze zdanie dajesz uśmiech od ucha do ucha i mówisz, że jest pieukny i silny a potem żniecie się długo i szczęśliwie. Ja szukam facetów, którzy poza rżnięciem i bełkotem potrafią coś więcej. Mam nadzieję, że to co piszę zniechęci twoich facetów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naładowana na stałe
jeszcze jedno foch interesuje mnie tylko jako marszałek Foch, reszta ludowych przyspiewek w rodzaju łoj, oł, łolaboga mnie nie interesuje, mam w dupie folklor, emocje na poziomie chłopstwa wystarczają podobnie prostym ludziom jak łojojojojojoj, zawsze możesz wysmażyć lubemu karkówkę, żeby go zachęcić, na pewno zadziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojojojojojojojoj
głupias chyba. jestem niekontaktowa. jak ktos mi sie nie podoba to poprostu ignoruje i ide dalej. ale pisanie elaboratów by zrugac i przemówic do rozsadku... sorrry, ale to mi przypomina moja wspolokatorke. dziwi sie ze nie ma faceta, hihihi. ja mam za to wspaniałego :P nie chodzi o to, ze napisałas toto temu od lizania stóp. to ze on sobie jaja robi było jasne. chodzi o to, ze w ten sposó zniechecasz innych, którzy tu wejda po nim. jakbym ja zobaczyła ogłoszenia faceta, o zobaczyła, ze pierwszego tzw 'chetnego" zamiast potraktowac z przymruzeniem oka, skrytykował na czym swiat stoi, to miałabym obawy cos napisac, nawet uwazajac sie za fajna i normalna. łapiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co dzisiaj poleca szef
Mam 39. Do powiedzenia mam to, że jesteś już dla mnie za stara doopa. Sory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edgar Allan Poe
A dlaczego w życiu jest przeważnie tak że żeby dostać trzeba dać, lub jak daję to po to żeby później dostać. W ogólnym bilansie suma zysków i strat wychodzi na zero. Żadne dawanie. Ot wymiana. A może dać coś komuś bezinteresownie nie licząc na rewanż. Pod pojęciem dać nie koniecznie musi się kryć konkretny przedmiot. To może być pomocna dłoń, to może być dobre słowo, to może być wsparcie. W takim przypadku osoba dająca nic nie dostaje. Ale czy naprawdę nic? Według mnie nie. Jest przecież satysfakcja, punkciki do karmy i ogólna poprawa samopoczucia. Dałem mu bezinteresownie, w ogóle się nie spodziewał że to własnie ja mu pomogę, ale miał minę jak powiedziałem że nie chcę nic w zamian, chcę naprawdę mu pomóc, tylko dlatego że mam mozliwośc i mam ochotę. Może wtedy on da coś komuś tak ja dziś jemu. A ten ktoś komuś następnemu. I może w jakiś tam stopniu uda się stworzyć inny, lepszy świat. Hmmm. Utopia, marzenia ścietej głowy. Ale może chociaż spróbować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem przeładowany Jestem rozważny, dostając oddaje dwa razy więcej. Może na nieświadomych nieletnich takie rebusy robią wrażenie na dorosłych i inteligentnych wręcz przeciwnie. Jesteś tak samo przewidywalna jak większość młodych samotnych kobiet, mających dość wysokie ego ale jeszcze większe libido.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAAABEEE
Max Zander, ja bym cię poderwała bo interesujaco tutaj piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naładowana na stałe
No tak, to jasne, że niosły mnie emocje, kiedy zakładalam ten topik. Chciałam naiwnie wykluczyć idiotów i kobiety, które mówią jak się rwie towar. Do człowieka, który mówił o dawaniu bez oczekiwań - pewnie, nalezy dawac, żeby świat był lepszy, tak ot sobie i robiłam to całe swoje życie, chciałam przerwać ten stan, w którym spotykam samych pacanów i tych zadowolonych, ze dostali. Nie cierpię na brak mężczyzn wokół, ale mam dość pieszczenia się z ich nieśmiałością, lenistwem , mam dość robienia im miejsca, bo tacy płochliwi, nie chce mi się gadać z kimś, kto nie chce o rozmowę się postarać. Do tego co chrzani, że wszyscy zajęci, rozumiem, że pracujesz w głównym urzędzie statystycznym albo uważasz się za boga, wiesz co robi, myśli i jaka jest reszta ludzkości, szkoda gadać.Mam tę przypadłość, że każdemu, kto ma trochę dobrej woli zostawiam miejsce, dlatego odpowiadam nawet idiotom, ktorzy tu zabrali glos. Dziś po lekturze "po śniadaniu" rylskiego jestem jestem jeszcze bardziej nakręcona. Po prostu nie spotykam ludzi z pasją, którzy lubią rozmawiac, bez tej nonszalacji towarzyszącej idiotom, a którzy są humanistami . Ciężko było zawsze, i na pewno nie będzie lżej, ale szukam...taka ze mnie utopistka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×