Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Robert_Robert

Wakacje z teściową...

Polecane posty

Gość Robert_Robert

Naprawdę rzadko udzielam się na forach, ale tym razem postanowiłem napisać, bo nie wiem kto tu jest nienormalny. Mamy oboje po 30 lat. Jestem z żoną po ślubie 5 lat a od 2 lat słyszę o wspólnych wakacjach z jej mamusią. Czemu od dwóch lat? Jest to pewnie związane z tym, że 2 lata temu wróciliśmy do Polski po wieloletnim pobycie za granicą. Oczywiście podczas pobytu na emigracji do Polski regularnie przyjeżdżaliśmy i co roku czy to w Polsce czy w ciepłych krajach spędzaliśmy wakacje, ale pomysł pojawił się 2 lata temu. Dodam też że 6 lat temu zmarł teść, więc kochana teściowa jest "sama" od tego czasu. Tak więc moja żona stwierdziła, że powinniśmy zabierać co drugi rok mamusię na wakację i to najelpiej za granicę, na zmianę z jej bratem. Czyli synek mamusi zabiera załóżmy lata parzyste, córeczka mamusi zabiera w lata nieparzyste. Ja nigdy nie byłem fanem wspólnych wakacji z teściami. Moja Mama była sama 10 lat po rozwodzie z moim ojcem a nas czyli dwóch synów miała cały ten okres na emigracji. Przez ten czas orgzanizowała sobie jakoś wakacje co roku. A to pojechała gdzieś nad polskie morze z koleżanką, a to pojechała do sanatorium. Ja mojej Mamie nigdy nie proponowałem wspólnych wakacji chociażby ze względu na moją żonę, bo przecież byliśmy/jesteśmy młodzi i chcemy spędzać wakacje z naszym dzieckiem lub / i znajomymi. Ona natomiast nie ma przy tym oporów. Brat mojej żony na moje nieszczęćie chętnie jeździ na wakacje tak i ze swoją mamą jak i ze swoimi teściami, bo wychodzi z założenia, że przypilnują mu dziecko a on ma spokój. Czyli wychodzi na to, że tylko ja nie chce, bo przecież chce jechać żona, szwagier i teściowa. Sorry ale nprawde w wieku 30 lat ja nie zamierzam spędzać wakacji z tą starą krową :) Co o tym sądzicie? Dodam jeszcze, że moja teściowa jest naprawdę straszna w obyciu, delikatnie mówiąc. Gada NON STOP. Nie że gada, jakas przerwa i znowu gada. Nawija NON STOP. W zasadzie ona nie mówi tylko się drze jak stare gacie i powtarza wszystko co powie po 2-3 razy. NAprawdę ja wytrzymuję nią 5-10 minut w jednym pomieszczeniu, potem cierpliwość się kończy i wychodze, a tu mam z nią na wakacje jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam to samo ze swoim mężem, też nalega na wakacje ze swoją mamusią a ja toczę z nim o to wojny. Niech sobie mamunia jedzie do sanatorium!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odpowiem ci jako facet 33l. Byłeś po prostu inaczej wychowany niż twoja żona co nie znaczy ze lepiej. ludzie są różni, niektórzy z samotnością ciężko sobie radzą. Życie jest krótkie a potem kiedy jest już z późno człowiek zaczyna zastanawiać się dlaczego tak mało czasu spędzałem z ważna w moim życiu osobą. zrób dobry uczynek i weź tą teściowa na wakacje. Jeśli jest to ważne dla twojej żony to bądź gotów na to jakże przez******te poświęcenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robert_Robert
Problem w tym, że teściowa by chciała jeździć co roku, najlepiej pod palmy. Ja powiedziałem mojej żonie, że raz na kilka lat się mogę poświęcić i teściową wziąść, dajmy na to raz na 5 lat, ale nie częściej. A teściowa powinna wiedzieć, młodzi chcą w swoim towarzystwie spędzić wakacje a nie za starymi jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to na hoj drążysz temat. nie chcesz to nie bierz szukasz tu rozgrzeszenia ?. Mając 20 lat bym też nie brał ale majac 35 inaczej podchodzę do życia samego w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bierz,jak się przyczepi to się nie odklei i wszędzie będzie się chciała ciagnac z wami. My kiedys tak zrobiliśmy ale nie z teściami tylko z dziecmi brata.Wzięliśmy na wakacje a potem to oni uważali,ze gdzie kolwiek nie pojedziemy to tez ich mamy zabierać i oczywiście finansowo dokładać. Nie zaczynaj,jedzcie sami bo potem będą dopiero problemy i niepotrzebne spory z żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mój maz jest kochany bo wzial moja mama w nasza podróż posluna pod palmy, potem trzy lata z mezem jezdzilismy i teraz znowu mame zabieramy. Dodam, ze moja mama ma naprawdę trudny charakter, ale maz dla mnie wszystko zrobi, a ja dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamusia płaci za siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamusia niech sobie znajdzie swoje. towarzystwo w klubie emeryta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nooo,prowokacja sie udała i znalazła nawet chętnych do dyskusji. Temat tesciowych to jakaś choroba społeczna, temat załozyła teraz pod nickiem faceta by podniesc adrenalinę tym ktore nienawidza matek mężów. Leczcie sie kobiety,bo za chwilkę i my zostaniemy tesciowymi,z tą różnicą ze te które teraz tak plują będa również opluwane.Nic nie ma za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No coż - wakacje z teściową to dla mnie opcja "po moim trupie" choćby była miła. Zwyczajnie nie mam ochoty spędzać urlopu z kimś uczepionym mnie jak bluszcz, kto nie da mi odetchnąć, kogo trzeba cały czas zabawiać, rozmawiać, bo przecież nie znajdzie sobie swojego towarzystwa. Sorry, po prostu bym odmówiła, nie oglądając się na fochy żony. Niech sobie zrobi babski wypad i sama pojedzie z mamusią na tydzień, jaki problem? Teściowej lepiej załatwić jakieś sanatorium, gdzie będzie miała towarzystwo w swoim wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdowateściowa
Bardzo dziwię się teściowej że chce jechać z młodymi na wakacje.Wstydu nie ma kobieta. W życiu bym nie pojechała na wspólne wakacje z dziećmi.Oni są młodzi,maja swoje rodziny,towarzystwo a nie z mamusią czy teściową dodaną jak kwiatek do kozucha;). Jest tyle okazji aby wspólnie spędzić ale nie wyjazd wakacje. Teściowa,mamusia powinny mieć swoje życie i towarzystwo zgodne z jej przedziałem wiekowym bez względu na stan cywilny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta D
A ja byłam z teściami na wakacjach. Było super. Mieliśmy oddzielne pokoje. Widywaliśmy się tylko na posiłkach i opiekowaliśmy się na zmianę naszym dzieckiem. Mieliśmy więc czas na romantyczne spacery we dwoje, a dziadkowie byli szczęśliwi bo spędzali czas z wnusiem. W tym roku też pojedziemy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak się dzieje jak nie jest odcięta pępowina;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzę że tu każdy sobie wyobraża że teściowa to bedzie z nimi w łóżku spała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj choc jestem tez synową to ci odpowiem ze jakos ten kwiatek do kozucha super pasuje jak nie masz/nie macie z kim dziecka zostawić:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś I wszystko jasne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×