Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niekrakowianka

Za m-ąc zamiszkam w Krakowie... napiszcie

Polecane posty

Gość Niekrakowianka

... proszę, jak się tu mieszka, jak z pracą, jak ludzie. Przeprowadzam się z narzeczonym, który dostał tu pracę, ja zacznę szukać... trochę obawiam się samotności i tego, że Krakowiacy słyną z hermetyczności i nieufności do przybylych... jaka jest prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niekrakowianka
Hej... czy jest tu ktos z Krakowa i napisze mi parę słów?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy nie lepiej
abys poszukała jakiegos portalu o krakowie i tam zadała to pytanie ;) ale bardziej na ogólnej dyskusji tam wiecej ludzi pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciejka34
Kobieto Kraków jest cudowny a ludzie przyjaźni; nie ma się czego obawiac :) Będzie dobrze, bo to jedno z najbardziej uroczych miejsc na tej planecie ;) Zapraszamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niekrakowianka
Dzięki Maciej:) tez mi się wydaje, ze opinie o Krakusach są mocno przesadzone... przyjedziemy, pomieszkamy, zobaczymy:)... tylko, żeby udało mi się jak najszybciej znaleźć pracę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej proszę mi tutaj Krakusów nie obrażać:] a na poważnie: tak jak wszędzie tak samo w Krakowie są ludzie bardzo bardzo chamscy i beznadziejni ale też mili,sympatyczni i pomocni:) jak to w Polsce, i zreszta wszędzie:] takze o ludzi się nie obawiaj:P a zpracą srednio, czasem ciężko,czasem mniej ciężko:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się do Krakowa przeprowadziłam 5 lat temu. Miasto przyjemne, z pracą różnie i zarobkami również - szczerze mówiąc myślałam, że może trochę lepiej będzie. Komfort życia większy niż w Łodzi, więcej luzu, a ludzie są zupełnie w porządku. Tylko koleżanek mi brak:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niekrakowianka
imina, a długo szukałas pracy? jakie sa przeciętne zarobki w Krakowie? Zawsze pracowałam w biurze- mam maturę i 2 szkoły policealne (doświadczenie zawodowe 12 lat), znam w miarę angielski- da się coś znaleźć na poziomie 1500-1700 na rękę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co, jakie są zarobki w biurze to nie wiem. jak się przeprowadzałam to stwierdziłam, że nigdy więcej do biura ale myślę, że na tym poziomie coś ci się po czasie uda znaleźć. Problem tutaj jest taki, że to jest potężny ośrodek akademicki i pracodawcy mają za pół darmo studentów w zasadzie do każdej pracy.Tak sobie myślę, że jak będziesz szukać, to napisz do wszystkich firm obsługujących Balice, swego czasu widziałam tam sporo ciekawych ofert, może jest jakaś rotacja pracowników.Generalnie najlepiej by się było załapać na coś urzędowego no ale to trzeba mieć szczęście:D nie wiem co robiłaś w biurze więc w sumie nic ci ciekawego nie mogę napisać. Z tego co piszesz to jesteśmy w podobnym wieku, jak chcesz mieć znajomą na początek, a może i później to pisz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niekrakowianka
Cześć imina:) Co robiłam... byłam troche księgową, kasjerka, fakturzystko-sekretarka, znam sie na gospodarce i dokumentacji magazynowej, a w ostatniej pracy zajmuję sie kontaktem z klientami firmy, robie zestawienia, umawiam spotkania itd... poważne szukanie zaczynam od połowy czerwca i mam nadzieję zacząc pracę najpóźniej w połowie sierpnia (tego roku oczywiście):) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Imina, a co porabiasz w Krakowie? ile masz lat, ja mieszkam od zawsze w Krakowie ale teraz trudny okres w moim zyciu i też poszukuje bratnich dusz pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a żyję sobie w Krakowie, pracuję w Wieliczce:), lat mam 35;) ciężkie okresy mam regularnie no ale takie życie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co Nierakowianka, tak sobie dzisiaj zajrzałam w ogłoszenia i tak sobie mysle, że powinnas już zacząć też już je czytać - na razie same śmieci, znalezienie normalnej pracy może troszke potrwać. Mosew, a co u ciebie? Lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niekrakowianka
Imina:) Ja te ogłoszenia przeglądam codziennie:P i szczerze: to nic ciekawego nie widzę, faktem jest, że dokładnie i wnikliwie tego nie robię, bo w Krakowie zjawiam się pod koniec czerwca lub na początku lipca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiem szczerze...hm
mieszkam w krakowie od urodzenia , w zeszlym roku od lutego szukalam pracy znalazlam w czerwcu, teraz szukam od grudnia czegos nowego i powiem nie jest latwo....a codziennie przeglądam oferty ,raz na jakis czas trafi sie fajna ale wiadomo -duzo chętnych odrazu Radze więc już teraz wysyłać dokumenty bo średnio 3miechy zajmie CI znalezienie czegos sensownego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niekrakowianka
Dzięki:) Na początek i tak zadowolę się nawet umową zleceniem... żeby jakas kasa była:) CV nie wysyłam, bo mieszkam 300 km od Krakowa i będzie mały problem jesli zadzwonię z zaproszeniem na rozmowę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niekrakowianka
... i minął pierwszy tydzień mojemu narzeczonemu w Krakowie, ja wybieram się tam za tydzień:) Wrażenia? Powiada, że dobrze i opinie o Krakusach są mocno przesadzone, że wyalienowani, niechętni do pomocy, że hermetyczne społeczeństwo... ludzie jak wszędzie, a już ma dwóch kumpli, którzy zawsze mu służą rada i pomocą, a pani z okienka, gdzie kupił kartę miesięczną pomocna była bardzo:) Ha, chyba stworzę coś na kształt dzienników z podróży i wrażeń z miasta Smoka Wawelskiego :) Pozdrowienia dla Krakowianek i Krakowiaków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie Krakowianka
Hej Koleżanko :) na pewno zaaklimatyzujesz się w tym mieście, tym bardziej, że we dwoje raźniej. A jeżeli naprawdę potrzebujesz jakiejkolwiek pracy to poprostu przejdz się po galeriach handlowych. Tam ciągle kogoś potrzebują. Z tym że na zarobki super nie licz w takich miejscach. Ale zawsze to cos a szukac dalej przeciez można. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niekrakowianka
Prawie Krakowianka.... dziękuję:)... a dlaczego "prawie"?, czy też przyjechałaś tu za kimś, za pracą?... Ja co raz bardziej jestem przekonana do czasowego zamieszkania w Krakowie:) Tylko cały czas po głowie chodzi mi temat pracy, ale jestem dobrej mysli:)... za tydzień... przepraszam, za 5 dni, jadę tam na weekend:)... pierwszy raz od dawna pochodze sobie spokojnie po mieście, bo ostatnio, co tutaj byłam to wszystko na krótko i w biegu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie Krakowianka
prawie - bo mieszkam blisko i czasem bywam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Imina, czy u mnie lepiej?, no co ty dopiero najgorsze przede mną, chciałabym sie spakowac i uciec na koniec świata - może tam znalazłabym szczęście jeszcze ta pogoda mnie dobija-nie można pójść na rower czy rolki, dół totalny, pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kraków jest super, bardzo chciałabym kiedyś tak zamieszkać. Mam tam paru znajomych i trochę rodziny:) Nie narzekają wręcz przeciwnie, bardzo sobie chwalą mieszkanie tam . Myślę,że każdemu na początku może być trochę ciężko,ale z czasem łatwiej się zaaklimatyzować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dasz rade! nie taki smok straszny jak go maluja ;) . A rady: .. podobno bardzo dobry list motywujacy czyni cuda a propo pracy .. jak sie czujesz samotna zapisz sie na jakis kurs wieczorny taniec? j.japonski? kurs nurkowania? spinaczka gorska? .. w krak jest mnooogo mlodych ludzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dasz rade! nie taki smok straszny jak go maluja ;) . A rady: .. podobno bardzo dobry list motywujacy czyni cuda a propo pracy .. jak sie czujesz samotna zapisz sie na jakis kurs wieczorny taniec? j.japonski? kurs nurkowania? spinaczka gorska? .. w krak jest mnooogo mlodych ludzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niekrakowianka
Weekend w Krakowie u mojego narzeczonego:) Wrażenia: jak najbardziej pozytywne:) na kazdym kroku uprzejmość i pomoc: od pani w sklepie po ludzi zapytanych o drogę:)... szkoda, ze pogoda fatalna i niedziela w domu:( A dzisiaj trzymam kciuki za Małopolskę: żeby wreszcie deszcz przestał padać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kraków to Kraków
Polecam Ci gabinet kosmetyczny DORIS DORIN , o ile masz taka potrzebę : super adres dla wtajemniczonych bo nawet szyldu nie ma :) Chodzą tam aktorzy ze Starego Teatru a to juz o czyms świadczy :) www.doris-dorin.com Super sprzet, kosmetyczki w złotych sukienkach i fantastyczne zabiegi:) WITAJ W KRAKU:)!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nova-ja
Ja w krk całe życie mieszkam. Teraz się właśnie przeprowadzam, ale tylko kilka dzielnic dalej. Wydaje mi się, że miasto jak każde inne, ważne kogo ma się obok ;-) Pracy też za jakiś czas bede szukać, bo mnie dziś z mojej zwolnili he he...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niekrakowianka
I mieszkam w Krakowie... zaczęłam drugi dzień pobytu. Wczoraj cały dzień sama, bo narzeczony w pracy. Posprzątałam, obiad ugotowałam, poszłam po okolicznych sklepach, bo do centrum w diabły daleko:P Pod koniec tygodnia zmieniamy mieszkanie na jeszcze dalej i znów nauczyć się będzie trzeba gdzie i czym:) Powoli rozkręcam sie w szukaniu pracy. Lipiec na odpoczynek, a od sierpnia trzeba wziąc się ostro do pracy, bo inaczej żyć będziemy na styk, a to nie ma sensu. ... a Krakowiacy na każdym kroku zaskakująco mili... więc nie wiem skąd te opinie, że zamknięci w sobie, że gburowaci. Ja obalam ten mit:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z tobą bo kiedy jestem w krakowie to zawsze jestem miło zaskoczona goscinnoscia,serdecznoscia ciepłym słowem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niekrakowianka
Dzień Trzeci. ... a zeby było dziwniej, to ciagle doszukuję sie jakiś podobieństw z moim miastem. A to fragment ulicy, a to jakiś dom mi sie kojarzy, i tak mi łatwiej... wiem, ze nie chcę tu zostać na stałe, ale najbliższy rok, czy dwa. Tak żeby nie wędrować za często, bo to męczące. Poznam Kraków i okolice Krakowa... tyle pięknych miejsc tu jest:) I tylko pracę muszę mieć od sierpnia. Zaczęłam rozsyłać CV:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×