Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TakaJednaSmutna123

Anoreksja czy ktoś z was z tego wyszedł

Polecane posty

Gość TakaJednaSmutna123

Czy są tu osoby które pokonały te chorobę? Szukam kogoś kto mógłby podzielić się swoimi doświadczeniami w walce z tym cholerstwem. Sama borykam się z zaburzeniami odżywiania i wiem jak trudno z tego wyjść. Choroba zabiera mi zdrowie, rodzinę bo się od niej odwróciłam, to samo znajomych a ja nie umiem tego pokonać. Mam ponad 30 lat, własna rodzinę (córkę i męża) i sama nie wiem kiedy zwykle odchudzanie zmieniło się w obsesję bycia chudym, obsesję ćwiczeń, liczenia kalorii. To wszystko przejęło kontrolę nade mną a nie ja nad tym. Może ktoś przez to przechodził/przechodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie! Masz świadomość, że jesteś w szponach zaburzeń odżywiania i jak wiele przez to straciłaś. Czy kiedykolwiek korzystałaś z pomocy specjalisty? Jeśli nie, to zachęcam Cię do wizyty u lekarza psychiatry - najlepiej u takiego, który specjalizuje się w ED - by mógł Cię zdiagnozować, a następnie zaproponować odpowiednią terapię. Zachęcam też do przeczytania tekstu: https://portal.abczdrowie.pl/leczenie-anoreksj Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnas udac sie do psychoterpaeuty. duzym plusem jest to,ze zdajesz sobie sprawe z tego ze masz zaburzenia odzywiania i ze nie jest to dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alice glass
witam,też z tym walczę,najgorszy jest ten brak zrozumienia,ciągle tylko zacznij jeść i po sprawie;/ niestety to nie jest takie proste,byłam 3 miesiące w szpitalu,myslałam że po wyjściu będzie lepiej...niestety nie jest;(ciężko jest znależć spejalistę który zajął by się tym problemem od jednej pani psychiatry usłyszałam że woli leczyć narkomanów niz anorektyczki....na szczęście znalazłam fajną panią psycholog,to daje mi jakąś nadzieję że będzie lepiej,do psychiatry chodzę tylko po leki.Trzymaj się ciepło i walcz,bo masz dla kogo,jest to trudna choroba ale możliwa do pokonania,znam pare dziewczyn które doszły już z nią do ładu i sobie radzą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana93
Hej. Niestety nie wyszlam ze szpon anoreksji choc tak mi sie wydawalo. Mam 23 lata borykam sie z tym cholerstwem odkad skonczylam 14 lat. Poczatkowo chcialam schudnac troszke a pozniej sama nie wiem kiedy przerodzilo sie to w obsesje gdy cos zladlam balam sie ze przytyje zaczelam sie glodzic. Z wagi 63kg zeszlam do 49 kg bylam szczesliwa. I tak sie toczyl ten krag . Myslalam ze sobie z tym poradzilam poznalam chlopaka wyszlan za maz mam sliczna coreczke ale w ciazy bardzo przytylam myslalam ze oszaleje od narodzin corki minelo 2 lata ja schudlam i znowu zaczyna sie bledne kolo strach przed jedzeniem obsesyjne mysli ze jestem gruba boje sie cokolwiek zjesc bo strach paniczny strach paralizuje mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaja
po hospitalizacji, po ciężkich rozmowach psychologicznych, długiej terapii żywieniowej, zagrożeniu życia, potem powrotu do wagi i nawrotu choroby w końcu po 1 i 2 miesiącach wyszłam z choroby. W żywieniu dużą rolę odegrał nutramil, polecam wam jeśli nie macie ochoty jadać, a przecież musicie dla zdrowia, to posiłek specjalistyczny, zawiera wszystko co organizmowi jest potrzebne i co ważne ma bardzo dobry waniliowy smak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to gratuluję! Moja znajoma musiała być w ośrodku. Ostatecznie po wielu miesiącach udało jej się z tego wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×