Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przebarwionna

błagam - jaki krem na przebarwienia polecacie...?

Polecane posty

Gość przebarwionna

Mam twarz w plamach przebarwieniowych. Pojawiły mi się po ciąży i pod wpływem słońca. Nie chce stosowac złuszczań, szukam kremu, dobrego, nie musi być mega drogi, ale za coś sprawdzonego jestem w stanie zapłacić więcej. Czy któraś z kobiet mających podobny problem może mi cos polecić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przebarwionna
Dziękuję za wszystkie wypowiedzi i rady. Spróbuje tech kremów kwasami. Złuszczania nie chcę, bo wiem, że prawie nia ma po nich efektu (znajoma stosowała i znajoma znajomej :-) i tylko wydały duże pieniądze,a przebarwienia i tak wróciły). Może ktoś jeszcze ma jakieś własne doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przebarwionna
kremów z kwasami - miało być. Jesli chodzi o podkład, to u mnie i tak przebarwienia przebijaja, bo stosuję delikatny podkład w musie. Z pudru zrezygnowałam. Jestem niemal od rana do wieczora w pracy, podkład mogę poprawiać non stop, a poprawianie pudru kończy się maską na twarzy, bez względu na markę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama julkiiiiiii
ale poczytaj o ostropescie plamistym i o kwasie kojowym wpisz w google i zoabczysz ostropest jest bardzo tani nie zaszkodzi bo to zioła pomaga na watrąbe i inne choroby kwas kojowy na allegro to koszt ok 20zł i wstarcza na miesiac mysle ze warto spróbowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie wyszła wielka plama
na czole po urlopie Kupiłam krem Uniton firmy ISIS Pharma Jest o niebo lepiej, a używam go dopiero 3 tygodnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama julkiiiiiii
ja kupowałam na allegro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ten ostropest plamisty to jak sie dokładnie stosuje? Piszesz, ze 2łyzeczki 2 razy dziennie - ale to ziarno to się jakoś rozciera w wodzie? I potem nakłada na buzię? Jak długo się to trzyma na twarzy? Czy jakoś inaczej sie stosuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama julkiiiiiii
ja kupialm ziarno i na poczatku jadlam po 2 łyzeczka do buzi i popijasz woda a potem sobie to zmieliłam w łynku do kawy bo cos wyczytwalam ze lepiej dziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koktajlowocowy
Ja miałam przebarwienia na czole, pod oczami i na policzkach, tragedia. Robiłam mikrodermabrazje wiele razy i nic, potem używałam kremu SVR Albucin i troche się rozjaśniły, ale dopiero koleżanka, która jest kosmetyczka poleciła mi kwas kojowy. Kupiłam na Allegro. Zrobiłam sobie z tego tonik i 2 razy dziennie przemywałam twarz. Nic mi się nie złuszczało bo stężenie jest małe a plamy po ok 2 miesiącach zniknęły. Jestem mega zadowolona i polecam. Teraz używam na twarz zawsze podkładu z filtrem 50, nie ma szans żebym wyszła z domu bez tego. Jeśli lubicie podkład w kompakcie to polecam SVR, ja za tym nie przepadam więc używam fluidu koloryzującego LaRoche. Ale może macie jakieś inne sprawdzone podkłady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama julkiiiiiii
hhahah zamiast odpisac tutaj napsialam na tamtym temacie ktory ci teraz podałam link :-) wiec tu jeszce raz jak widzisz w stycziu 2012 pisalam ze nie mam juz nic a w maju po kilku wizytach w solarium i potem na slońcu wyszło mi na nowo to cholerstwo najwiecej na czole z jednej strony i potem na srkoniach po obu stronach z jednej strony zachodzi na czesc policzka ale po tym kwasie kojowym jest lepiej wczesiej stosowałam masc na piegi moze cos lepiej było ale niewiele teraz pod pudrem jzu nie widac a jeszce meisiac temu nawet podkladem tego nie mogłam zamaskowac bo rpzesiwtyuwało a uzywałam revlon colorstay ktory kryje mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama julkiiiiiii
kwas kojowy nic nie złuszcza a mocno nawilza ja jestem tez jzu zadowolona choc stosuje neicały miesaic wlasnie chce zamowic drugie opakowanie bo mi sie juz konczy to pierwsze a wiec po 1 opakowaniu widac roznice ja teraz uzywam delikantego podkladu intenstywnie kryjącego PHARMACERIS i sobie chwale to podklad z apteki nie zapycha-jak revlon ktory z tego powodu musialam odstawic dosyc fajnie kryje i utrzymuje sie tez fajnie choc nie az tak dlugo jak revlon ale moge go polecic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama julkiiiiiii
ten podkald jest bardzo lekki, nie tworzy maski, prawie go nie widac a mocno kryje kosztuje ok 36zł a ten twoj ile kosztuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koktajlowocowy
SVR ten w kompakcie kosztował o ile pamiętam niecałe 60zł a ten z LaRoche chyba ponad 70zł ale po pierwsze nie tworzy żadnej maski bo jest tylko jak lekki krem koloryzujący więc także nie ma co liczyć że jakoś dobrze kryje ale jak już nie mam plan to nie ma co kryć za bardzo a z wyrównaniem koloru skóry doskonale sobie radzi no i nadajej jej ładny, opalony kolor. Co najważniejsze oba kosmetyki może nie sa najtańsze niestety ale mają filtr 50 co dla mnie jest mega ważne bo już za nic nie chcę mieć tych paskudnych plam na twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama julkiiiiiii
Agawa_Agawa a tobie po czym wyszło? po tabsach ? ja wtedy myslalam ze po ciazy i skoro juz zeszły to ok a tu znowu wiec teraz mam to od tabsow w polaczeniu ze slońcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama julkiiiiiii
koktajlowocowy a poweidz mi jak robilas tonik z kwasu kojowego? jakie proporcje bo niby pisz aze 1-4% ale wiem ze 1% tonik ma ph 4 i ze jak sie da wiecej to ph wieksze i wcale wtedy lepiej nie rozjasnia czy jakos tak a ty jakies proporcje robias?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koktajlowocowy
Aaaaa i jeszcze coś :) Dziewczyny jeśli chodzicie na solarium a miałyście plamy to możecie być pewne, że po solarium te plamy wrócą dlatego ja zawsze ale to zawsze mam świeżo (to ważne) nałożony filtr min 50 na twarzy i dodatkowo twarz zakryta szczelnie jakimś ubraniem. Wolę twarz posmarować pudrem lub nawet w ostateczności samoopalaczem niż znów walczyć z plamami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koktajlowocowy
Ja robiłam tak "na oko" bo mi ta koleżanka kosmetyczka powiedziała, że nawet jak trochę przesadzę to i tak nic mi sie z twarzą złego nie stanie, więc wzięłam butelkę po Frugo :) wlałam sobie przegotowaną, zimną wodę i wsypałam 3 porządne łyżeczki kwasu. Ważne żeby potem trzymac ten tonik w cieniu bo podobno kwas kojowy traci właściwości jak jest wystawiony na słońce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wegaNKA cel witrianka
SPRÓBUJ OLEJU RYCYNOWEGO ALE TRZEBA STOWAĆ DŁUGI CZAS, SYSTEMATYCZNIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przebarwionna
o, ile konkretnych porad, widzę, że wątek sie rozwija. Jesli chodzi o mnie, pojawiło mi sie to po 1,5 roku od urodzenia dziecka, w Hiszpanii na wakacjach, więc chyba pod wpływem słońca. Nie wiem, czy nie zawaliłam jakimiś ziołowymi tabletkami, które miały w składzie jakiś czynnik fototoksyczny (dziurawiec). Niby odstawiłam, ale za późno, a slońce swoje zrobiło. Nic z tymi plamami do tej pory nie robiłam, troche zrezygnowałam ze slońca, ale nie całkowicie. Teraz przestały mi sie podobac i będę się ich pozbywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koktajlowocowy
Zapomniałam dodać, że wlałam pół bytelko wody i te 3 łyżeczki kwasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama julkiiiiiii
przebarwiona a bierzesz tabletki antykoncepcyjne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama julkiii - ja nie wiem od czego mam. Kiedyś brałam pigułuy anty, ale nie biorę ich już od ponad 6 lat, a przebarwienia nadal są. Na solarium nie chodzę - byłam kiedyś kilka razy, ale dawno i nie nałogowo. Też czytałam, ze to może byc od zanieczyszczonej wątroby, więc zrobiłam sobie 2 oczyszczania weług metody H. Clark/M. TOmbaka - ale nie dały zadnych efektow - nawet za bardzo nic nie wydaliłam (podczas gdy moja mama wydaliła piękne zielone kamienie). Więc nie wiem od czego to, ale wygląda brzydko. Najgorzej na czole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama julkiiiiiii
to mocny mialas ja dalam jakies 1,5 malej łyzeczki do 150ml wody to moze za malo ale na allegro pisalo ze dla 1% toniku trzeba 1 łyzeczke na 150ml wody weic ja dalam ciut wicej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna przebarwiona troche
mnie jeszcze polecili olej rycynowy: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5327426 zamierzam kupić kwas kojowy osobno i też spróbowac. Olejem rycynowym smaruję od kilku dni, zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama julkiiiiiii
zrobie jeszce sobie ta cebula wpisze w google cebula na tradzik albo cebula na blizy czy przebarwienia duzo tematow i wszyscy chwala wypowiadali sie ludzie ktorzy latai leczyli tradzik u dermatologow i nie wyleczyli a po cebuli zesżło i przebarwienia i blizne tez ja robie od 2 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, ze na Allegro jest ostopest w ziarnach i mielony - dziewczyny nie kupujcie mielonego!!!!! Ostropestu co prawda nigdy nei mialam, ale wiem, ze np. siemie lniane trzeba kupowac w ziarnach i samemu mielic i to najlepiej na bieżąco, bo ze zmielponego szybku tleniają się substancje i nei ma juz takiego działania. Podejrzewam, ze z ostropestem jest podobnie - więc jak kupujemy to tylko ziarna i same mielimy. Faktycznei tanie to jak barszcz, więc zaraz zamawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przebarwionna
nie biorę od 7,5 roku. Kiedy mi sie pojawiły nie brałam od jakichś czterech i pół. Wczesniej brałam długo, bo jakieś 6 lat. Mam 35 lat :-), niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama julkiiiiiii
tak? a ja juz ogladama i mysle czy nie zamowic i dodatkowo nie brac i myslalam nad mielonym zeby juz nie mielic samemu ale moze masz racje kupie ziarna i sama zmiele ja jeszcze kupilam sobie korund do domowej mikredermabzji i stosuje 2 razy w tygodniu moze to tez cos pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×