Boląca dziura po wyrwanym zębie

Hej :) w środę (24.05) o godzinie 18 wyrywałam zeba (7 dolna prawa) w sedacji, ząb wyszedł cały, dodam, ze był zepsuty i ułamany... dzis (27.05) nadal mnie boli dziura po zębie... nie jest to ból nie do zniesienia ale jednak meczy mnie... skrzepu nie wyplukalam, bardzo uważałam, pojawił sie biały nalot, mysle ze rana sie zmniejszyła i zajaśniała. Czy to normalne ze tak długo mnie boli? Prosze o jakies rady:( pozdrawiam

mnie bolało miejsce po wyrwaniu ponad miesiąc , zrobiła mi się jakaś zgorzel i chodziłam codziennie na zakładanie opatrunków . Z tym że ból był bardzo silny, jeśłi ciebie boli umiarkowanie to pewno nic złego się nie dzieje , W końcu to przecież rana więc musi boleć zanim się zagoi .

Moze ten biały nalot nie jest na całej powierzchni tej dziury ale jest w znacznej większości. Spuchnięta nie jestem, nie ropieje... nie wiem czy udać sie do dyżurującego dentysty czy poczekać do poniedziałku na moja panią doktor ....

Pracuje jako asystentka dentysty. To normalne ze troche boli, bierz przeciwbolowe jesli Cie to nie daje spokoju i przejdzie. Kazdy organizm reaguje inaczej. Gdybys miala infekcje to bys biegla do dentysty bez pytania bo bol jest kosmiczny. Paracetamol jest dobry bo dziala przwciwzapalnie. I mozesz plukac szalwia. Jak nie przejdzie to idz do lekarza.

Płukać szałwią? Przecież wypłucze skrzep.

Zdecydowałam sie pojechać do dentystki i okazało sie ze suchy zebodol .... a uważałam jak sie tylko dało..... ehhh dzis dostałam tabletkę do dziury i jak nie przejezie to jeszcze jutro mam przyjechac :( dziekuje wszystkim za odpowiedzi :*