Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misia011068

borelioza

Polecane posty

Misia Mieszkam w Elblągu i jestem mamą 16-letniej dziewczyny chorej na boreliozę, jak się okazało od 7 lat. Dopiero po tym czasie nastąpiła eksplozja objawów. Ja tak to nazywam, bo to, co się działo od września ubiegłego roku można w skrócie tak nazwać. A zaczęło się od niskiej odporności i ciągłych wirusów. Potem biegunki i zaparcia, na przemian z ciągłym osłabieniem. Następnie wysoka temperatura (myślałam że się termometr popsuł i biegłam po nowy do apteki - skala była pełna, byłam przerażona!). Wreszcie bóle brzucha, niska waga, bóle głowy w części potylicznej z niedosłuchem, gniecenia w klatce piersiowej i ostatecznie bóle stawów, a głównie prawego biodra. Następnie lewego i... w rezultacie moja córka przestała chodzić. ... Lekarze - Warszawa, Łódź, Elbląg... bezradni. Bez jakichkolwiek dowodów, że to borelioza, nie mogli, bądź nie chcieli nam pomóc. Nawet doktor rodzinna twierdziła uparcie, że to nerwica ... Boże daj mi siłę. Wreszcie uzyskaliśmy pomoc u lekarza leczącego wg metod amerykańskiej organizacji lekarzy ILADS. On jeden nam pomógł i dziś moja córcia chodzi i czuje się coraz lepiej. Teraz, gdy sytuacja jest ustabilizowana dzięki antybiotykom i kroplówce, jestem już spokojniejsza. Moje dziecko zdrowieje, a ja znów odzyskałam wiarę w człowieka. Przynajmniej staram się... Wiem, że do całkowitego wyzdrowienia droga daleka i niestety... koszty ogromne. I gdzie te podatki i pieniądze na służbę zdrowia? Dno kompletne. ... Leczenie niestandardowe, więc sama płacę za wszystko, nawet pielęgniarkę, która przychodzi podawać kroplówki... ... Rehabilitacja... ale, co tam, zdrowie dziecka najważniejsze... I... radość w jej oczach zamiast strachu i przerażenia... bezcenne... :) To tyle Pozdrawiam ciepło Misia Ciąg dalszy, może jeszcze nie happy end, lecz prawie :)) Ostatni mój wpis kończył się na podawaniu kroplówek, rehabilitacji oraz kuracji abaxami, więc dość inwazyjny etap choroby. W sumie Sylwia przyjęła 75 wlewów z biotraxonu. Po tym czasie lekarz prowadzący zalecił zmianę abax, tak więc kolejny zestaw, który korzystnie wpływał na stan zdrowia mojego dziecka ... Zdrowiała w oczach, powoli wstawała z łóżka, potem powrót na wózek, następnie kule. Etapami, można powiedzeć małymi kroczkami, lecz jakże wielkie to kroki w walce z BORELIOZĄ!!! Okrutna, podstępna i trudna w diagnostyce - do dziś brak potwierdzenia w badaniach :( w przeciwnym razie może łatwiej by mi było uzyskać pomoc w przychodni, a tak sama na swoich barkach musiałam udźwignąć ciężar kuracji. Lecz jakże słodka jest nagroda, satysfakcja z trafnych decyzji, jakie musiałam podejmować przed rokiem. Owszem, leczenie trwa bardzo długo, ale dziś moja córka jest normalną nastolatką, biegającą z koleżankami po mieście, a jeszcze przed rokiem w jej oczach dominowały strach i rozpacz .... Nigdy nie miałam okazji stanąć przed wyborem na początkowym etapie choroby, ponieważ w naszym przypadku scenariusz napisało samo życie. Ja z uporem i determinacją walczyłam o każdy dzień życia Sylwii, ale gdyby mnie ktoś poprosił o radę - zawsze powiem nie wahaj sie!!! zastosować tak inwazyjnego i mocnego leczenia, wieloma abax na raz, gdyż na początku choroby można tylko zyskać. Z moich obserwacji i doświadczeń :( oraz bycia na forum od około roku, mogę stwierdzić, że w przypadkach skrajnych, kiedy nie ma się nic do stracenia, to już nie ma takich dylematów .... jak patrzysz na swoje dziecko, skulone i wyjące z bólu, to nie masz wątpliwości, czy podać 1g dziennie, czy kilka abax naraz. po 1. mądry lekarz, umiejący leczyć wg standardów amerykanskich po 2. ściśle wg jego zaleceń po 3. dużo wytrwałości uporu i determinacji Wtedy jest szansa pokonać to paskudztwo. Dziś brak objawów, tych które tak drastycznie i w piorunującym tempie gasiły to młode życie. Jeszcze leczenie zachowawcze oraz kilka testów, aby podstępne krętki nie przetrwały kryjąc się w tkankach. Takie ustalenia na najbliższy czas i daj dobry Boże, abym mogła Wam tu napisać, że Sylwia jest już zdrowa. Kilka rzeczy się jeszcze nie cofnęło: kłopoty z pamięcią, pogorszył się wzrok i słuch, strzelające stawy, ale na to potrzeba więcej czasu, aby mogło się wszystko zregenerować. Dzieci to ogromny potecjał rozwojowy, tak więc nasz lekarz twierdzi, że w swoim czasie wszystko się cofnie .... Pozdrawiam ciepło Misia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość INOEV
jak czytam twoją wypowiedz,to ciarki mnie przechodzą,ja zaczynam walkę z boreliozą zdiagnozowaną u mojego syna. boję się strasznie,na razie szukam lekarza .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rao
Powodzenia Dziewczyny...w dalszym leczeniu.. jest tu duży topik o boreliozie.. sporo info znajdziesz na forum borelioza gazeta pl. - podają tam namiary na lekarzy w W-wie, Krakowie.. a ja 2 dni temu przywiozłąm gościa i coraz gorzej się czuję...drętwota dłoni...już Pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam . Dziś po blisko dwu -letniej terapii wieloma zestawami antybiotyków Sylwia moja córka jest zdrowa ,objawy całkowicie się cofnęły.Nie ma słów by opisać co czuję ,jedyny lekarz Dr Beata Kowalska-Werbowy z krakowa ,która zechciała nam pomóc i poprowadziła leczenie tak by dać nam nadzieje na normalne życie. Namiary na wspaniała Pania doktor znajdziecie na forum borelioza w wątku jestem lekarzem cz III pozdrawiam misia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytalska____________________
Mam pytanie - czy te wszystkie objawy zacząły się po skończeniu gimnazjum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SIPI 42
Nie dać się ludziska podpuszczać. I nie dać się naciągać. Leczenie trwa 56 dni a nawet 28 dni i po bólu reszta to wyłudzanie kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4r5ty7e54756u6u767e67u
Moje problemy zaczęły się w 2009 roku. Miałem wtedy 24 lata i jechałem sobie samochodem i nagle zasłabłem zakręciło mi się w głowie i dostałem ogromnych duszności. Myślałem wtedy że zejdę na zawał. Po przyjeździe do domu na drugi dzień poszedłem zrobić badania krwi i wszystko wyszło dobrze, lekarz stwierdził że to pewnie jakaś nerwica i przepisał tabletki po których objawy się nasiliły. Po jakimś czasie zbadałem tarczycę i okazało się że mam guza, po jakimś czasie dowiedziałem się że czeka mnie operacja więc czekałem już tylko na miejsce w szpitalu. W szpitali wycięli mi guza i dość dużą część prawego płata i tak od 2009 co dziennie biorę regularnie tabletkę rano ponieważ mam niedoczynność tarczycy. Hormony mam w porządku, badania TSH FT3 FT4 zawsze w normie a ja ciągle mam niepokojące objawy. Objawy główne które pojawiają się co jakiś czas ( nie trwają one codziennie ale co jakiś czas i mają różny przebieg ) -piski i szumy w uszach -mocne bóle mięśni po przebudzeniu szczególnie bioder i po stronie brzucha -kłucie i ból stawów, szczególnie w mostku z lewej strony jak by żebra -czasem zdarzają mi się wieczorne otępienia takie jak bym zaraz miał umrzeć -czasem często się męczę nie wykonując jakiegoś nie wiadomo jakiego wysiłku -duszności które łapią mnie czasem przed snem albo w trakcie dnia Hormony mam w porządku, badania w kierunku Astmy również nie wykazały bym na nią chorował, serce zdrowe jak u sportowca badania ekg i tak dalej wychodzą świetnie, testy w kierunku reumatoidalnego zapalenia stawów również wyszły ujemnie, morfologia krwi zawsze w normie raz miałem podwyższony kwas moczowy a tak to wszystko w normie..Zastanawiam się czy moje dolegliwości które pojawiają się co jakiś czas to po prostu moja chora niedoczynność tarczycy ? czy może być to borelioza ? Powiem szczerze że trzy, cztery lata temu miałem kleszcza jednego w pępku którego wyciągnąłem i nie wiem ile tam siedział ale nie zauważyłem żadnego niepokojącego rumienia. Raz też miałem kleszcza w ręce którego również wyciągnąłem i nie było żadnego rumienia. Zastanawiam się czy to może być borelioza ? jeśli tak to jakie badania wykonać w tym kierunku co zrobić żeby wykluczyć lub ją potwierdzić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tcm
witam Boreliozę można wyleczyć bez antybiotków , za pomocą tradycyjnej chińskiej medycyny: osoby zainteresowane mogą kontaktować się :www.tcm-online.com.pl pozdrawiam Zocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to normalne ze mozna wyleczyc bez antybiotyków i sterydów,metodami alternatywnymi,nie tylko chińskimi,Zocho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukkkeerr
Szukającym przyczyn swoich chorób to polecam Noma Medica. Pracują na sprzęcie, którego nikt inny w kraju nie ma, są to certyfikowane urządzenia IMEDIS, która dają pełen organizm tego co się w środku organizmu dzieje. Mi pomogli jak mnie borelioza dopadła. Szybka kuracja i przeprowadzona do końca. Kontakt jest na ich portalu www.medicavolla.eu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi borelioze szybko zdiagnozowali i wyleczyli w Vitanea na Podłęskiej (adres jest na www.vitanea.eu ). Mogę ich polecić, mają bardzo dobrą skuteczność w usuwaniu takich patogenów, wirusów, bakterii i wszystkiego innego co niszczy organizm od środka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melka327
Ja w tym roku zostałam ukąszona przez kleszcza, więc zrobiłam sobie badania i na szczęście nie mam boreliozy. Ale strasznie się bałam. Czytałam dużo na ten temat, np. http://mocnezdrowie.pl/category/bolerioza/ i wiem, że jest to powazna choroba, której nie nalezy bagatelizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronikkala
Oj czeka was pewnie sporo badan i kłucia nic przyjemnego. Kup sobie maść znieczulającą http://naporost.pl/ Trochę dziecku pomoże. Zdrówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozpoznanie boreliozy to seria wykluczeń, tak zresztą piszą tutaj http://www.biorezonanswarszawa.pl/testy-na-borelioze/ , można pomylić boreliozę z depresją albo nadwyrężeniem stawów. Lekarze bardzo często ją mylą. Także upierajcie się przy testach albo zróbcie prywatnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z boreliozą jest ten problem że jest problem z jej wykryciem. Na szczęście w Lalimed http://www.lalimed.pl/testy-na-borelioze/ wykonują odpowiednie testy, także ci co się obawiają że mogą być chorzy powinni tam zajrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kmmmalam
Nikt z forumowiczów nie jest w stanie postawić diagnozy i stwierdzić, czy jest to borelioza. Powinnaś jak najszybciej udac się do lekarza, bo tylko on może stwierdzić, czy cierpisz na tą groźną chorobę. Polecam też przeczytanie tego artykułu https://rodzinazdrowia.pl/uwaga-na-kleszcze-powiklania-po-boreliozie , bo znajdują się tam informacje na temat objawów i powikłań boreliozy. Jest to portal ze specjalistycznymi artykułami dot. zdrowia, chorób itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, chciałabym wysłać kleszcza do badania. Czy zna ktoś jakieś sprawdzone laboraturium w Poznaniu? Zastanawiam się nad Centrum Badań DNA...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pratulinka
ja się strasznie boję bolezriozy bo u mnie w rodzinie już jedna osoba zaraziła się tą paskudną chorobą dlatego ja zapobiegawczo chronię siebie i dzieciaki jak mogę, dzieci nawet ostatnio zaszczepiłam w Lux Medzie przeciwko powikłaniom po ukąszeniu kleszcza bo chce im oszczędzić komplikacji po ukąszeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć! Dwa lata temu byłam na obozie w lesie przez 2 tygodnie złapałam 3 kleszcze w tym jeden zwierzęcy po którym miałam rumień, z kolei rok temu na kolejnym obozie złapałam 25 kleszczy( nie żartuję, wtedy była jakaś plaga) i miałam znowu rumień. Po pierwszym rumieniu mialam zawroty głowy, drażniło mnie jasne światło, głośne dźwięki, miałam podwyższoną temperature. Po jakimś czasie objawy ustały ale ostatnio znowu wróciły. Mam pulsujące bóle głowy, zawroty głowy, caly czas mam podwyższoną temperature, jestem senna i ciężko mi się skupić a z przeziębienia nie mogeneralnie się wyleczyć juz od 3 tygodni bo ciągle nawraca. Robiłam sobie raz badania i nic mi nie wykryto. Rodzina twierdzi że jak nic mi nie wykryto to nic mi nie jest i że poprostu panikuję. Czy mają rację i rzeczywiście powinnam przestać o tym myśleć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chodzi o boreliozę, to ja ze swoich doświadczeń moge z czystym sumieniem polecić doktora Wielochowskiego z kliniki Psychomedic w Warszawie. Ja się pofatygowałam do doktora aż z Gdańska i absolutnie nie żałuje. Jest świetnym lekarzem, specjalizuje się właśnie w tym schorzeniu i ciężko byłoby znaleźć kogoś z takim doświadczeniem. Jest bardzo cierpliwy i słucha pacjenta, więc naprawdę polecam - doktor bardzo mi pomógł. Większość z objawów opisanych w tym wątku przerobiłam na sobie i myślę, że gdyby nie doktor Wielochowski mogłoby być ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do marki Pro Aktiv mam osobiście dość duże zaufanie. Pierwsze srebro koloidalne jakie kupowałam było właśnie ich i się w tym środku zakochałam – idealnie oczyszcza z patogenów, te koloidalne rzeczy jakie robią mogą nawet na boreliozę pomóc czego jestem przykładem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te badania to podstawa , ja miałam jeszcze cbdna borelia w Instytucie w Poznaniu . Leczyłam 1, 5 roku . Można jeszcze zaraz po ukąszeniu zbadać kleszcza na nosicielstwo borelii .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×