Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość .Nerwowa.

Chcę się rozprawić z psem sąsiadów!!

Polecane posty

Gość .Nerwowa.

Wiem, że to podłe i nieetyczne - ale na wstępie zaznaczam, że do świętch nie należę i już mnie cholera bierze. Godzina 5 czy czasami nawet wcześniej koło 3 w nocy pies sąsiadów wychodzi na balkon i szczeka niemiłosiernie. Oni chyba cały czas ten balkon mają otwarty więc ten pies tak wycjodzi kiedy mu sie podoba i szczeka. Mieszkam w bloku i nie tylko mnie to przeszkadza. Próbowałam rozmawiać z sąsiadem żeby go nie wypuszczał chociaż w nocy - bo w dzień też wyłazi i biadoli, że nawet nie słyszę co mówią w tv ;/ No mówie Wam; ten facet jest tak bezczelny, że szok. Już jestem skrajnie wqrzona. Najgorsze jest to, że ta cholerna gadzina budzi nie tylko mnie ale i moje dzieci! Pomóżcie mi coś z tym zrobić - mam zamiar otruć tego cholernego psa! Tylko czym? Kupić trutkę na szczury i wsadzić w kiełbasę? Nie mam pojęcia... Pomóżcie błagam, bo się wykończę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś idiotką :/ Nie wpadłaś na pomysł, żeby zadzwonić po SM jeśli sąsiad nie reaguje na prośby? Odrazu truć? To jest nie tylko nieetyczne i niemoralne - to jest NIELEGALNE. Tak samo jak to, że pies szczeka o 5 nad ranem, a takie rzeczy załatwia się w cywilizowany sposób za pomocą odpowiednich organów prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratuluje pomyslu ...
Ja wlasnie w taki sposob pozbylem sie psa sasiada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym nie mowiła o tym
nie lepiej do administratora czy gdzieś zadzwonić najpierw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem cię
ja bym z wiatrówki go wzięła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słusznie bardzo kombinujesz
z psiarzami niestety nie można po dobroci. Tak to u nas jest że ludzie nie mają prawa do snu i odpoczynku, za to ochrona zwierząt jest jak trzeba. Żadna straż miejska itp. nie pomoże bo nie ma przepisów na wyegzekwowanie spokoju. Można zacząć od kiełbasy, trutka na szczury to najprostszy chyba sposób, można popróbować z silnym ekstraktem nikotyny. Cóż, zwierzę ucierpi za głupotę swojego właściciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko jest względne
widzisz, np psiarze są uodpornieni na szczekanie w nocy, na psie kupy w windzie, na klatce schodowej na chodniku i na trawniku i w piaskownicy... nie ma problemu dla nich! A jeżeli strażnik miejski czy policjant który przyjedzie do interwencji jest psiarzem, to ci się w czoło popuka i jeszcze opieprzy za nieuzasadnione wezwanie, bo go wezwałaś że piesek szczekał... Powtarzam, z psiarzami jest wojna, nie ma dyplomacji bo nie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym nie mowiła o tym
właśnie dyskutujecie z psiarzem - wystarczy kliknąć w link ze stopki chomika, więc do porozumienia nie dojdziecie :) zawsze sa dwie strony, zgadzam się i z chomikiem i z przeciwnikami niestety.. miałam okazję pomieszkiwać w bloku, masakra..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie
Kielbasa w dlon i do dziela bo nawet jak ten mandat wlepia to i tak nic to nie pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wacusia
zawołaj straz miejską albo złóż skargę do administracji na pewno nie truj psa, to okropne , a zwierze nie jest winne, że ma głupiego własciciela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz ja bedąc właścielką psa nie wyobrażam sobie sytuacji, że przychodzi do mnie sąsiad/ka i mówi \"Przepraszam, ale pani pies zakłóca mi spokój\" a ja jej na to \"spadaj na drzewo\". Nie wyobrażam sobie, żeby mój pies nasikał, nasrał w windzie/na klatce/w piaskownicy i ja bym miała tego nie sprzątnąć...To ja jestem odpowiedzialna za mojego psa i za to co robi i bardzo się staram, żeby jej obecnośc nie przeszkadzała sąsiadom i chyba nie przeszkadza, bo nikt nie zgłaszał nigdy zastrzerzeń, a większośc zawsze się uśmiechnie, pogłaszcze ją itd. Więc jaka wojna? I jak widać można się dogadać nie? Tylko w cywilizowany sposób. Nie popieram tego, żeby pies mógł robić co mu się żywnie podoba - latać luzem bez opieki, srać na chodnik czy do piaskownicy czy drzeć paszczę w nocy, ale też nie popieram takich rozwiązań jak autorka topicu proponuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym nie mowiła o tym
no własnie chomik.. nie każdy jest takim właścicielem jak ty.. na pewno trucie psa nie jest metodą, lepiej zacząć od administracji.. jak dostanie raz i drugi mandat to tez może trochę się zastanowi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym już mniejsza o większość, ale najpierw zaczniemy truć szczekjące psy, a potem co....? Wrzeszczące dzieci...? Ludzie zastanówcie się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym nie mówiła o tym - to też nawiazując do Twojej wypowiedzi uważam że nie każdy powinien mieć psa, tylko dlatego, że może...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratuluje pomyslu ...
Porównanie człowieka do psa to głupota !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie porównanie broń Boże - ale zawsze od czegoś się zaczyna. ludzie mają naprawdę głupie pomysły czasem, a przyzwolenie na wprowadzanie ich w życie nakręca wymyślanie kolejnych głupuch pomysłów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym nie mowiła o tym
dokładnie.. cóż, ja ogólnie uważam że mieszkając w bloku nie powinno się mieć dużych psów - taka psina potrzebuje dużo ruchu, nie 4 spacerki po placu zabaw czy pobliskim parku.. mam duże psiaki i nie wiem jak one by żyły bez codziennego biegania po podwórku, wściekłyby się chyba.. nie ma porównania z kilkoma spacerami w mieście a wybieganiem się psa gdy mieszkasz na własnej działce itd.. dlatego taka pisna wyłazi na balkon w nocy i wyje.. na przykład.. jamniki, jorki czy inne maluchy nie wyją i nie płaczą całe dnie spędzając w bloku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedynym rozwiązaniem
powinien być zakaz trzymania psów na osiedlach i koniec. Szkoda, że nie ma szans na to, bo mnóstwo chłopstwa jednak mieszka w blokach, właściwie większość. Ja bym poszła o tej 3 w nocy do tych ludzi i poprosiła o uciszenie psa, i za 10 minut znowu, i znowu i tak do skutku. Jeśli ja nie śpię to niech oni też nie śpią. Ewentualnie inne formy uprzykrzania im życia. Ci ludzie też muszą kiedyś spać, dlaczego im na to pozwalać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie te najmniejsze psiaki drą najbardziej paszcze. Zauważ, że mało który bokser lablador czy inny szczeka, nawet mieszkając w bloku. Najbardziej jazgotliwe są te małe od tych starszych pań. Hehehehe. Ja mam psa i od zawsze miałam, sąsiedzi też mają, wszystko duże psy. Nie szczekają, jest spokój, i mam takie samo podejście jak chomik. Poza tym jaki głupi właściciel pozwoli, żeby pies jadł od kogoś innego. Albo żeby jadł coś poza domem. BO ja nie. Pamiętaj też, że to się raczej kontroluje, chyba, że pies lata sobie tak o. Bo jeśli nie to raczej łatwo w miarę dojśc komu psiak przeszkadzał. JEŚLI PIES ZDYCHA Z NIEWIADOMEGO POWODU TO SIĘ ROBI SEKCJE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też uważam, że oni nie powinni spać skoro ich pies jazgoli...swoją droga nie wiem jak iim się to udaje, bo ja bym się obudziła. Ja sie budzę nawet jeśli suka piszczy przez sen bo jej się coś sni, a co dopiero jakby darła paszczę na balkonie. Poza tym umówmy się - to ONI nikt inny są odpowiedzialni za to co pies robi i powinni ONI nie pies ponosić tego konsekwencję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym nie mowiła o tym
akurat ja mam doświadczenia wyłącznie z niewyżytymi dużymi psami - właśnie owczarki niem czy niby spokojne labradory.. jazgotliwe mikropsy starszych pań w nocy nie ujadają, raczej w dzien na innego psa, nie ot tak sobie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie. Nie psa wina tylko tych ludzi. Więc niech odpowiadają, ty im uprzykrzaj życie (weż przykład z \"dnia świra\"), przeszkadzaj, dzwoń po straż miejską, policjję, administrację budynku it

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może ja mam przypadki wybieganych. Mój pies mimo mieszkania w bloku cały dzień spędza poza domem na ogromnym terenie. Po prostu psie charaktery. Mi się wydaje jaki pan taki pies. Pan widocznie też jazgotliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmiar psa chyba ma tylko znaczenie jeśli chodzi o zasięg szczeku :) pies mały czy duży - nie ważne, jesli jest niewybiegany, nienakarmiony, zaniedbany będzie świrował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ee tam prowokacja
juz czytalam ten sam topik kiedys tam i to na niejednym forum...ale nuda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Nerwowa.
Ludzie ja naprawdę nie mam już siły walczyć z tym sąsiadem... Naokoło ludzie też mają psy ale ten tylko wiecznie drze morde. Na policję zadzwoniłam raz bo już szlag mnie rozdzierał od środka to mi smerfik powiedział, że oni mają inne WAŻNIEJSZE sprawy na głowie... Dziękuję, postoję. Ten pies lata po podwórku i szczeka na wszystko co się rusza - szczególnie pod moimi oknami. W ciągu dnia jeszcze macham na to ręką, ale w nocy to już naprawdę nie do zniesienia. Z waszą pomocą czy bez podbędę się tego psa. Najwyżej pójdę do piekła :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie do piekła tylko do więzienia przy odrobinie szczęscia. Zadzwoń do TOZu powiedz że znęcają się nad psem, a Policja ma psi (przepraszam za stwierdzenie) OBOWIAZEK przyjąć zgłoszenie - od tego do cholery są. Osoby które naruszają natorycznie spokój innych wspólokatorów mogą zostać nawet weksmitowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak można zabić psa za to że szczeka? Może zabić niektórych pyskatych ludzi którzy szczekają jadaczką? Pohamuj trochę swoje fochy , nerwusko jedna,mnie bardziej ludzie przeszkadzają Małe głupie dzieci to dopiero hałas robią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chomik nie pierdzielll - heh widzisz - moje prawo jest takie że moge trzymać psa, paugę, kota, węża itd. A wieś cicha i spokojna czeka na wszystkich którym mieszkanie w bloku z różnych względów nie odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×