Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anukas

Ciągłe zmęczenie depresja? nerwica?

Polecane posty

Gość anukas

jestem ciagle zmęczony , niemam siły , w pracy ledwo chodzę, drażni mnie byle co, często boli mnie głowa , biorę minerały witaminy i nic nie pomaga, nie mogę funkcjonować normalnie, jak mówię lekarzowi to się uśmiecha , przepisuje medykamenty które nic nie pomagają , niewiem od czego zacząć ,do jakiego specjalisty się udać , moze ktoś miał podobne obiawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Freecat
Jeszcze napisz ile trwa u Ciebie już to zmęczenie i ten ogólny dyskomfort może? Długo? Czy to tak od jesieni dopiero?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Czy masz kłopoty ze snem? Odczuwasz przygnębienie, które nieustaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo maż pasożyty albo tez zadużo słodyczy jesz Po alkoholu i papierosach, cukier jest najczęściej przyjmowaną szkodliwą używką niszczącą nasz organizm nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Zmęczenie, stres, depresje, senność, zawroty głowy to dolegliwości na które uskarżamy się coraz częściej. Wizyta u lekarza nie wnosi nic nowego, a diagnoza niepokój, środki uspakajające, albo skierowanie na dalsze badania budzą niezadowolenie. Bardziej wytrwali zaczynają wędrówkę po lekarzach, jednak większość z nas stwierdza, że skoro nasze ciało nie odbiega zbytnio od normy nie jest jeszcze tak źle i poprzestajemy na tym. Tymczasem wiele różnych schorzeń, zarówno fizycznych, jak i psychicznych ma bezpośredni związek ze spożywaniem czystego rafinowanego cukru czyli sacharozy. http://www.zdrowezywienie.yoyo.pl/articles.php

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze spaniem nie mam problemu, ale opisane dolegliwosci mam parę lat , alkoholu nie pije a raczej sporadycznie w małych ilościach, za to słodycze lubię, nie palę , moze nie przygnębienie a raczej otepienie albo rozdraznienie, teraz lekarka poradziła isć do poradni zdrowia psychicznego, ale troche boje się leków uspakajających

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Rozumiem, że boisz się uzależnienia od leków, można brać mniejsze dawki, ja nie brałam mocniejszych, bo bałam się otępienia, łykałam przed snem pernazinum, są duże pastylki i małe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może zacznij uprawiac jakiś sport? to naprawdę pomaga, taka odskocznia od codzienności, jeśli nie chcesz brać leków, to może spróbuj plusssza up? jest znacznie lepiej przyswajalny niż tabletki, bo jest w płynie, a w butelce jest odpowiednia jednodniowa dawka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabii55
a może jesteś zakwaszony (lubisz słodycze) - objawy by się zgadzały - polecam proszek zasadowy (rano naczczo wypić 1 łyżeczkę rozpuszczony w szkl. wody) - zmienić dietę na okres 2 tygodni (warzywno-owocowa) - powinno pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie sądziłam, ze słodycze mogę coś takiego powodować... uwielbiam i jem sporo, ale raczej mam po tym wiecej energii, a nie jestem zmęczona...ostatnio z przyczyn dietetycznych (;)) zrezygnowałam z czekolady na rzecz plusssza i też jest dobrze, a na pewno wieksze korzyści dla zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam zdiagnozowaną depresje, nerwice natręctw, nienawidziłam samej siebie i czułam, że świat również mnie nienawidzi. Uważałam, że ludzie się mnie brzydzą, bo nie jestem w ogóle atrakcyjna i kto by mnie chciał? Czując się tragicznie szukałam wszedzie pomocy. Znalazłam stronę http://moc-energii.pl i zamówiłam rytuał oczyszczenia aury. Był to strzał w dziesiątkę. Kilkanaście dni od wykonania moje życie nabrało rozpędu. Zaczęłam w siebie wierzyć i co wydawało mi się wcześniej niemożliwe- znalazłam chłopaka. Dziś wspominam tamten czas jako koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tytul troche mylacy no ale do rzeczy- co przepisuje ci lekarz? Rodzinny czy byles u psychiatry? Mnie zawsze dopada jesienne zmeczenie, niechec do wszystkiego i wszystkich. Nie ma na to zlotego srodka- ja jedynie wspomagam sie revitasensem i staram sie spiąć- zmusic do wykonywania obowiazkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odłąćz sie od komputera, tv, przestan grac w gry, zacznij cwiczyc, biegac, spacerowac codziennie, po 2 miesiacach bedzie poprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym jeszcze poczekala z tym psychiatra, a lepiej wlasnie kupic ten revitasens, brac przynajmniej miesiac i sadze, ze nastroj sie poprawi, jak rowniez i koncentracja. Sport to tez dobre rozwiazanie, byleby taki, ktory sie lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabrielka34
Zmęczenie jest bardzo czesto spowodowane zbyt krótkim snem oraz zapracowaniem. Ja Miałam tak samo codziennie wstawała o 5.30 a kładłam się spać po 24:00 Do tego ogrom zajeć i dodatkowym projektów do skończenia w domu nie pozwalały mi odpuścić nawet na chwilę. W końcu na tyle zaczeło mnie to przytłaczać, że juz nie wiedziałam za co się wziąć. Na szczęscie po kilku dniach zamknięcia w domu i leżenia w łóżku wziełam się w garść udałam sie do dietetyka zaczełam stosowac revitasens na poprawę nastroju również od 2 tygodni chodze na siłownie i jest o niebo lepiej. Znalazłam chyba złoty środek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile kosztuje ten revitasens? Slyszalam o ich akcji Zostan optymista w 30 dni- dla mnie brzmi jak abstrakcja, ale kto wie... :) moze warto sprobowac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybierz się do psychologa, oni naprawdę nie gryzą :) Ale do dobrego... Poczytaj kogo polecają w Twoim mieście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda, warto przejsc sie do psychologa/ psychoterapeuty tylko niestety nie za peirwszym razem trafi sie na odpowiedniego :) suplementacja rowniez dziala wspomagajaco- revitasens wpsomniany wyzej kosztuje ok.15-20 zl zalezy od apteki. zajrzyj na strone www.revitasens.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak dla poczytani, może kogoś zaciekawi, bo mnie zainteresowało: Wszystkie dolegliwości ciała fizycznego w tym i psychiczne, są skutkiem braku harmonii ciał subtelnych. Jeśli często opanowuje człowieka nienawiść, smutek, żal, zazdrość i inne negatywne myśli, uczucia, czy emocje, to za każdym razem, coraz bardziej niszczy swoje ciała subtelne. Po pewnym czasie te zanieczyszczone energie, znajdujące się w ciałach subtelnych, schodzą na ciało fizyczne, poprzez różne dolegliwości. Nieprawidłowe działania, myśli, negatywne emocje i uczucia, powodują dolegliwości i tylko sam człowiek jest za nie odpowiedzialny. Duża różnorodność dolegliwości, spowodowana jest przez różne przyczyny, jakie człowiek wywoła. Inne dolegliwości odczuwa kiedy, nie może komuś wybaczyć, inne kiedy jest ciągle pełni zazdrości, a jeszcze inne kiedy na przykład. źle się odżywia. Najistotniejsze w tym wszystkim jest to, że to sam człowiek tworzy je sobie i sam jest za nie odpowiedzialny. Również i sam może się ich skutecznie pozbyć. Powinien to jednak chcieć zrobić sam. Nie jest to proste, ale do wykonania. Zaczerpnięte z bloga: http://przygoda-z-duchowoscia.blog.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zbyt mało informacji, by napisać, co Ci dolega. Potrzebne są też badania, np. morfologia. Uczucie zmęczenia towarzyszy wielu dolegliwościom czy chorobom. To może być zwyczajne przeziębienie, grypa, anemia, depresja, nerwica, zespół chronicznego zmęczenia itp. Odsyłam do lekarza. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Polsce to nie wiem czy gdzieś pomagają w leczeniu syndromu Chronicznego Zmęczenia, ja pomoc uzyskałam w klinice Asklepios w Hiszpani. Mam na imię Magda, w chorobie od 4 lat, w Polsce żadnej pomocy a jedynie odsyłanie od lekarza do lekarza na kolejne badania i wzruszenia ramion kolejnych lekarzy...większosć to mnie na urlop wysyłało skoro jestem zmęczona...żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×