Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asdfghjuu

Ciągły ból gardła, co robić?

Polecane posty

Gość asdfghjuu

Zaczęło się od sierpnia, kiedy złapała mnie jakaś infekcja gardła, dostałam antybiotyk , potem następny. A jedna strona gardła boli mnie do dzisiaj , robiłam wymaz, nie wyszło nic. więc skoro nie bakteria znaczy się wirus, to brałam leki na podniesienie odporności gardła, potem zaczęłam brać groprinosin,po paru dniach dostałam gorączki a w miejscu gdzie keidyś były migdałki zrobiła mi się ropa, laryngolog przepisał antybiotyk, na pare dni miałam spokój a teraz znowu boli;(( miał ktoś podobnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghjuu
ludzie poradźcie coś bo ja jestem załamana;( lekarze mają mnie w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghjuu
;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam podobnie,dwa antybiotyki,plus zastrzyki,plus znowu antybiotyk i mam dalej zapalenie krtani,gardła i boli mnie ucho :-( a zaczeło się od zatok ... potem angina ropna ... krtań,uszy Nie wiem ile jeszcze i co dalej robić ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annia.....................
zacznijcie płukać wodą z sodą ,nie z solą Naprawdę pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghjuu
ja próbowałam już różnych płukanek i nic nie pomaga.. od tych domowych po tych z apteki, masakra jakaś;( zawsze byłam chorowita ale teraz to jakiś horror,że trzyma mnie już 4 miesiące.Zawsze jak złapałam jakąś infekcję gardła to wzięłam antybiotyk i po sprawie a teraz sama już nie wiem. Bardzo mi to utrudnia codzinnie życie . wilkowa a co mówią Twoi lekarze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcę opisać i przedstawić metodę leczenia która pomogła mi w schorzeniach na jakie chorowałem. Moja historia z terapią masażu zaczęła się w wieku 25-lat, ale chorowałem już jako małe dziecko, przeziębienia, grypa, angina, bule głowy były częstymi chorobami które nękały mnie i doprowadzały do coraz to gorszego stanu zdrowia mój organizm, nie dlatego że się nie leczyłem wręcz przeciwnie, brałem wszystkie przepisane leki, tyle że lekarze przepisywali tylko antybiotyk, jak nie pomagał jeden to przepisywali drugi. (nie uważam że to jest złe, podanie antybiotyku bo są sytuacje że jest to konieczne, ale mnie ta terapia nie wyleczyła z choroby, bo chorowałem na nią systematycznie za każdym razem biorąc antybiotyk.) Tak minęło kilka lat i w 1979 r. poszedłem do wojska już w pierwszym miesiącu służby zachorowałem na ciężką anginę ropną, po wizycie u lekarza w naszej jednostce dostałem antybiotyk i osiem dni spędziłem na izbie chorych, minęło pół roku, choroba się powtarza, jeszcze bardziej nasilona, wizyta u lekarza, diagnoza, angina ropna, leczenie - zastrzyk z debecyliny (delbeta). Pielęgniarka powiedziała że to zastrzyk bolesny ale mnie uodporni, rzeczywiście do końca służby wojskowej nie chorowałem. W cywilu choroba (angina) powróciła, zacząłem się leczyć prywatnie u znanego i uważanego za dobrego specjalistę laryngologa., wizyta – diagnoza - (angina ropna), przepisany antybiotyk i pędzlowanie migdałów (specjalnie przygotowanym roztworem), które były tak powiększone że utrudniały przełykanie, byłem bardzo zmęczony tymi ciągłymi chorobami i niemocą lekarza, który miał sposób leczenie anginy tylko przez podanie antybiotyku, lub jak po ostatniej wizycie zaproponował mi usunięcie migdałów, co miało mnie uwolnić od dalszych chorób gardła, już byłem zdecydowany na operacje, bo nie mogłem nic przełykać ( a przecież jest to ważny organ u człowieka ) Wracając od lekarza wszedłem do antykwariatu, w antykwariacie wpadła mi w rękę książka Hedi Masafret „KU ZDROWEJ PRZYSZŁOŚCI” wydanej przez Centrale Usługowo – Wytwórczą „Różdżkarz”. W tej książce przeczytałem i dowiedziałem się o metodzie masażu punktowego, receptorów znajdujących się na nogach i stopach, w jednym z rozdziałów przeczytałem o migdałach, jak je leczyć i jak szybko działa masaż, masaż rozpocząłem po drugiej wizycie u lekarza, gdzie antybiotyk już nie pomagał a lekarz zaproponował operacyjne usunięcie migdałów, pomyślałem wtedy – co mi szkodzi wypróbować metodę leczenia o której nigdy nie słyszałem, i raczej było mi ciężko uwierzyć w coś tak absurdalnego co przeczytałem w tej książce, a mianowicie: będziecie się dziwić jak szybko działa masaż, już po 5 min. będziecie odczuwać poprawę, bardzo bolesna terapia w moim przypadku, przy lekkim nawet ucisku bardzo wrażliwe punkty które masowałem, po pierwszym masażu poczułem ulgę, mogłem przełykać i przestało mnie boleć gardło, po trzech dniach czułem się już dobrze, migdały miałem powiększone ale nie odczuwałem żadnego bólu, kontynuowałem masaż jeszcze przez kilka dni, później tylko sporadycznie co jakiś czas, migdały się zmniejszyły. Nie mogłem w to uwierzyć że ta terapia pomogła mi w tak uciążliwej chorobie, zastanawiałem się jak to jest że lekarze nic nie wiedzą o takiej terapii leczenia, uwierzcie że do dnia dzisiejszego a minęło już 27 lat ani razu nie chorowałem na anginę. Ta terapia stała się moim sposobem na leczenie, oczywiście jeśli człowiekowi coś dolega to wizyta u lekarza potrzebna. Tą terapie stosowałem u swojej żony która miała problem z kamieniem na nerce (szczawianowo wapienny 10mm., na 4mm.,) kamień blokował ujście do cewki moczowej, po badaniu USG lekarz proponuje rozbicie kamienia, lub operacyjne usunięcie, umówiona wizyta w szpitalu za 5 dni, było to dziwne bo groziło żonie wodonercze, po powrocie do domu od razu rozpoczęliśmy masaż odpowiednich punktów na stopie, po masażu przestało żonę boleć i od razu zasnęła, można było również zaobserwować bardzo ciemny mocz, przed pójściem do szpitala żona postanowiła zrobić jeszcze raz badanie USG ponieważ czuła się bardzo dobrze. Lekarz był zdziwiony wizytą ale zrobił badanie, był bardzo zdziwiony że nerka jest czysta i nie ma żadnych złogów, ucieszyliśmy się że znowu pomogła nam terapia masażu. Czy ta terapia pomaga na wszystkie choroby, tego nie wiem, w książce pisze że każdy może stosować terapię masażu na wszystkie choroby nawet takie gdzie medycyna nie może pomóc. W książce opisane są różne choroby i wypowiedzi ludzi którzy stosowali tą terapię, a nawet przytoczona wypowiedź Niemieckiego lekarza chirurga który wykonał już ponad 2000 operacji usunięcia pęcherzyka żółciowego. Dokładnie o 2000 za dużo, jak twierdzi on dzisiaj, ponieważ od dwóch lat aplikuje swoim pacjentom masaż receptorów, przy czym stan woreczka badany jest przed i po zakończeniu terapii. Dotychczas każdy przypadek dał się wyleczyć przez uaktywnienie receptorów. (powiem tak: papier wszystko przyjmie, można pisać co komu ślina na język przyniesie ) mnie też jest trudno w to uwierzyć, ale mnie ta terapia pomogła. Pomogła mi wyleczyć anginę, bule głowy, zapalenie ucha u dziecka, kamień w nerce u mojej żony, który prawdopodobnie się rozpuścił, zmniejszył mi się torbiel na nerce z 8 cm., na 3,5 cm., gdzie lekarz urolog powiedział że się nigdy w swojej praktyce lekarskiej nie spotkał z czymś takim żeby komuś się zmniejszył torbiel wręcz przeciwnie może się tylko zwiększyć, i w takim przypadku będzie potrzebna operacja. Z tą terapią jest tylko jeden problem, ją trzeba stosować, jest to terapia dość uciążliwa i monotonna dla osoby masującej, bo nie ukrywam że najlepiej jak jest osoba masująca, ja osobiście samemu masuję sobie stopy, nie angażując nikogo z domowników, ta terapia jest na pewno tańsza bo nie wymaga żadnych środków finansowych (poza kremem lub wazeliną do smarowania miejsc masowanych) i zdrowsza bo nie osłabia organizm żadnymi lekami. Polecam zakup książki o masażach stóp i stosowanie tej terapii, nie będę się rozpisywał jak dzieła ta terapia ponieważ o tym dowiecie się z książki lub z internetu gdzie można wyszukać dużo materiałów na ten temat. Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia Janek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Polecę Familino którego sama używam, dokładnie jak działa i jak jest zbudowany masz rozpisane na stronie producenta -novamed.pl/novama-familino-by-flaem-z-dozywotnia-gwarancja. Super poręczny i wygodny inhalator do pracy ciągłej. Stosuję u siebie, u dzieci, w obu przypadkach aerozol się sprawdza tak samo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×