Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Milka798

Czy da się uniknąc depresji?

Polecane posty

Takie mnie pytanie naszlo, w rodzinie u mnie niestety mama przechodzila przez depresję, siostra miala poporodowa, wiem, ze to co innego, na szczescie wyszly z tego. Czy depresja w ogole moze byc dziedziczna? Czy da się jej jakoś uniknąć, no bo wielu chorób mozemy unikać, tak samo nie wszyscy ludzie choruja na depresje, a więc musza byc jakies czynniki sprzyjajace? co wy sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pigosia83
Witaj. W sumie dużo zależy od charakteru człowieka ale uważam że można uniknąć depresji. Po prostu trzeba zadbać i zdrowie psychiczne i unikać stresu. Powiesz że to banalne ale jak to zrobić? Starać się nie myśleć za dużo jak pojawi się jakiś kłopot, a jeżeli się nie udaje to trzeba się czymś zająć, np. sport, porządki domowe, zakupy, czytanie książek, oglądanie filmów. Uwierz mi że jak człowiek ma dużo zajęć to myśli się ale dużo rzadziej. Jak jest się zrelaksowanym to nawet największe problemy nie są tak straszne. Pozdrawiam i życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie wiem czy da się uniknąć, ale zgadzam się z przedmówczynią, że najlepiej wypełnić sobie całe dnie zajęciami żeby zbyt dużo nie myśleć. A jak tylko poczujemy się gorzej iść od razu do psychiatry (tylko dobrego), który zdecyduje, czy wystarczy psychoterapia, czy konieczne będzie leczenie farmakologiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MPMPMP
Podbijam bo to samo pomyślałam. Moja mama ma bardzo duże wahania nastrojów, czasem myślę, że to może nie depresja, ale coś w stylu chronicznego przygnębienia przerywanego chwilami euforii.. Jej matka, a moja babka miała schizofrenię, stany prób samobójczych i alkohol. Najbardziej boję się tego, że będę taka sama jak matka, bo już teraz widzę podobieństwo (mam 23 lata). Np. większość rzeczy mi się udaje, a ja wiecznie jestem nieszczęśliwa, niezadowolona, szybko się denerwuję, stresuję, bierze mnie gniew. Próbuję nad tym pracować, jest ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obawiam się że skłonność do depresji może być dziedziczna słyszałam też że jeśli objawy występowały w rodzinie to są większe szanse nie wiadomo, co ma większy wpływ: geny czy środowisko w którym się wychowujemy kiedyś tego nie rozumiałam, dziś wiem, że większość życia moja mama miała depresję, jest bardzo zamknięta w sobie i nigdy nie mówiła o tym co czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy można to określić jako dziedziczne ale jeśli ktoś z rodziny miał wcześniej depresję, to jest zwiększone prawdopodobieństwo, że w danej sytuacji będziesz ją mieć (a mniejsze prawdopodobieństwo w podobnej sytuacji jeśli w rodzinie wszyscy byli zdrowi) ale jeśli nie masz okropnych problemów życiowych, to raczej powinnaś uniknąć depresji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktos wyzej napisal ze nalezy unikac stresu- nie da sie go uniknac, lepiej jest nauczyc sie z nim walczyc, udopornic sie na niego tak, by organizm nie stresowal sie dana sytuacja. Jesli ktos w rodzinie mial depresje to istnieje spore prawdopodobienstwo ze tez bedziesz miec. Wszystko zalezy od twojej osobowosci tempreamentu, jak radzisz sobie z trudnymi sytuacjami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Depresja to tak naprawde choroba myśli. Już teraz nalezy pracować nad sobą każdego dnia. To jak reagujemy na dane zdarzenie zależy od nas. Czy jak ucieknie nam autobus, to sciekamy sie, przeklinamy i cały dzien mamy juz zj****y, z góry zakladamy że bedzie beznadziejny. Czy sie wyciszamy, bierzemy głęboki odech, myslimy o czymś przyjemnym co nas dzisiaj czeka lub co się wydzarzyło. Depresje bierze sie w głównej mierze od zatrutych myśli. A myśli mozna kontrolować. Radzę zacząc przeszukiwac internet i siegarnie i zacząć czytac o tym czym naprawde jest pozytywne myślenie, oczyszczanie umysłu, jak się nie denerwowac itp. I rady zacząc wprowadzac w życie. Na poczatku przez 3 tygodnie głowa boli non stop :P bo zmieniamy swoje myslenie i ciężko jest to zrobic, ale jest to wykonalne i życie staje sie lepsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieglupia
Tak da sie uniknac depresji i innych chorob! Przyczyna ich sa TOKSYNY. Zle odzywianie. Nie dostarczamy organizmowi mikroelementow i witmin. Organizm daje nam znac, cos nie domaga a my dorzucimy mu najwyzej jakis lek, przepisany a jakze przez lekarza. No i rownia pochyla..... potem dojda inne choroby itd. Dotknla mnie depresja, mysli samobojcze a na dokladke RZS. Cudem ocalalam - dzieki dietom, uporowi, zeby wyleczyc nieuleczlne. Depesja zniknela, RZS ujarzmione a wiedza poglebiona. Brak wit. C, D, K2 mk7 a takze jodu.......powoduje choroby.("Uryte terapie" Jerzy Zieba. A jesli chodzi o nasze pozywienie to w calych dziejach ludzkosci nigdy nie bylo gorszego. Wszechobecna chemia, przetwarzanie, pasteryzowanie, homogenizowanie itp. Takie pozywienie zatruwa i generuje choroby. Na diecie warzywno owocowej dr Ewy Dabrowskiej oczyscilam organizm a na diecie wysokotluszczowej dr Jana Kwasniewskiego regeneruje organizm. Moge wspomniec o Paleo tez niezla. Niebezpieczne dla zdrowia to udawac, ze samo sie wyleczy lub tabletki wylecza. Pamietajcie z POZYWIENIA POWSTAJA CHOROBY I POZYWIENIEM MOZNA SIE ICH CALKOWICIE POZBYC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja babcia miała depresje,juz nie zyje od kilku lat.Jej dwie corki tez mają depresje i rente ,jedną z nich jest moja mama.Ja tez sie boje ze zaczynam miec depresje,bo nic mi sie nie chce,jestem wiecznie zmęczona i senna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zacznijmy od tego, że jest kilka rodzajów depresji jeśli ktoś w rodzinie miał,to jesteś zagrożona jej wystąpieniem u siebie, dlatego wiedząc o tym trzeba ze zdwojoną uwagą dbać o swoje zdrowie, zarówno psychiczne jak i fizyczne, bo wiadomo w zdrowym ciele zdrowy duch depresja endogenna czyli taka związana z obciążeniem dziedzicznym nie musi wystapić, ale jest większa skłonność do jej wystąpienia niż u osób, które nie mają takich niespodzianek w genach a depresja sytuacyjna może pojawić się gdy spotka nas jakaś tragedia życiowa, z którą sobie nie poradzimy bo jesteśmy słabszej konstrukcji psychicznej np. śmierć ukochanej osoby, bankructwo materialne, zdrada itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryymka
Da się, chodząc na terapię. My z mężem mieliśmy taki kryzys, głównie przez kiepskie pożycie, ale udało nam się przezwyciężyć, między innymi dzięki szczerym rozmowom, które się odbyły podczas terapii w http://instytut-zacisze.pl/. Tak więc moi drodzy – rozmawiajcie ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama wpadła w depresje gdy mój tato odszedł do innej kobiety.Mama załamała sie,ciągle płakała i spała.Nic jej sie nie chciało robić,była wrakiem człowieka,chodziła do psychiatry,brała leki.Minęło 10 lat i jest juz dobrze.Mama pogodziła sie z odejsciem męża,wzięła sie za siebie,brat remontuje jej mieszkanie,mama jeździ na rowerze,jest całkiem inna niż wtedy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobrze znam ten temat. Niedawno z moją mamą zaczynało być już źle, mieszka sama, ja z siostrą rzadko ją odwiedzamy, bo pracujemy ciężko, zeby utrzymać nasze rodziny. Wpadałysmy do niej tak często jak tylko mogłyśmy, ale dla niej to i tak było niewystarczająco, bo nie miała z kim porozmawiać na co dzień. Jak już zaczęłam dostrzegać że jest z nią źle to wpadłam na fajny pomysł, zarezerwowałam pobyt dla naszej trójki (ja mama i siostra) i pojechałyśmy na weekend do spa do grand hotelu lubicz. Mama na początku protestowała, e to dużo pieniędzy, ale chcialam żeby też coś m iała z tego że tak ciężko pracuję. I udało się, pobyt w tym spa z nami podniósł ją na duchu, zrelaksowała się i zaczęła uśmiechać. Pomyślcie o czymś takim dla swoich bliskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo dziekuje za odpowiedzi, szczegolnie interesuje mnie ta z brakiem mikroelementow itp. powiem tak, mama miala depresje, siostra tez, ale one sa jakby to powiedziec podobne do siebie, ja jestem caly tata, powiedzmy. raczej jestem wesolkiem, patrze pozytywnie, siostra z kolei najpierw czarne scenariusze wymysla, ja mam taki zapal, ze jakis pomysl mi wpadnie do glowy to juz i teraz bym chciala go realizowac, a siostra to by najlpeiej kartke wyciagnela i pisala za i przeciw, nie wiem, tez czasem mam gorsze dni chyba jak kazdy, ale po przykladzie mamy wiem, ze depresja to ciezka choroba, a raczej wyjscie z niej nie jest czyms prostym, dlatego napisalam ten temat,wolalabym jej uniknac, a skoro wiele osob twierdzi tu, ze jednak moze byc dziedziiczna, to chyba czas zadbac o siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, ja tez bylam typem wesolka i wierz mi to nie ma znacznia przy depresji- moze dopasc kazdego :( Co prawda nie mialam depresji z prawdziwego zdarzenia, ale mialam stany depresyjne i wpadlam w zaburzenia odzywiania :( Dobrze ze jestes swiadoma tego, ze mozesz zachorowac, najwazniejsze to byc dobrej mysli :) Jak na razie nie korzystalam z pomocy psychiatry- nie chce jechac na zadnych antydepresantach :/ Od maja chodze na psychoterapie i lykam Revitasens (suplement) i jak na razie wszystko idzie ku lepszemu :) Zbliza sie rok akademicki, jesien.. mam nadzieje ze dam rade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez mam postatnio mega zmienne nastroje, moze to sprawka pogody, zmiany klimatu a moze do tego hormony - zapewne wszystko razem... raz jest lepiej raz gorzej a w ogole zaobserwowalam spadek energii straszny nie wiem co z tym robic chyba samo przejdzie nie? trzeba wytrwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka798
a ten revitasens jest bez recepty? no i jak on pomaga w tym, zeby uniknąć depresji?ja na zadna psychoterapie nigdy nie chodzilam, nie bylo potrzeby na szczescie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dianka432
U mnie równiez depresja nie była na tak głębokim poziomie, abym musiała uczęszczać na dodatkowe zajęcia. Natomiast miewałam cięzsze dni spędzając je za zamkniętymi drzwiami i zaciągniętymi zasłonami w łóżku nie robiąc kompletnie nic tylko płacząc. Suplement o którym piszesz jest bez recepty. Mnie revitansens do życia pobudza bardzo skutecznie, a dodatkowo biorę udział w ich projekcie "Zostań Optymistą w 30 dni". Muszę pochwalić się, że idzie mi bardzo dobrze i oby już takie stany jak opisałam już nigdy do mnie nie powracały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem ci tak: Jestem na tyle inteligentna osoba, ze potrafie sie zastanowic nad wlasnym zyciem i dojsc do wnioskow, ze wiem doskonale co mnie dobija i dzieki czemu mam wieloletnia depresje. Co z tego, ze pojde do psychologa, kiedy rzeczy ktore sa dla mnie cholernie wazne dzieja sie tak, a nie inaczej, wiec co on/a mi moze doradzic? Leczyc psychoterapia to mozna kogos, kto nie zna przyczyn swojej depresji: wszystko mu sie uklada, a on/a mimo to ma mysli zamobojcze. Problem w tym, ze ja ci moge dokladnie wymiec, co sprawia ze mam mysli samobojcze i to samo moge zrobic w gabinecie psychologa, co nie zmienia faktu, ze po wyjsciu stamtad nadal musze sie zmagac z rzeczywistoscia. Zmierzam do tego, ze to czy cos jest dziedziczne, czy nie to jest niewieli %, o wiele wieksze znaczenie ma to, jakie masz zycie i co cie doprowadzilo, to tego stanu. Ludzie mysla, ze my jestesmy nienormalni, kiedy to wlasnie jest calkowicie naturalna reakcja, byc zdolowanym kompletnie pewnymi rzeczami, ktore sa dla ciebie wazne, bo tak ulozylo ci sie zycie. Jak bedziesz miec spelnione zycie, to malo prawdopodobne, ze ot tak sobie zachorujesz - pewnego ranka obudzisz sie z depresja. Pomysl nad tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nieglupia 2015.09.21 Tak da sie uniknac depresji i innych chorob! Przyczyna ich sa TOKSYNY. Zle odzywianie. Nie dostarczamy organizmowi mikroelementow i witmin. " Czyli sugerujesz, ze jak bede jesc zdrowo, to wszystko sie zmieni? Ze nagle moje zycie nabierze kolorow? Niestety, ale odzywiam, ze dosc zdrowo, tzn. w mojej brak przetworzonej zywnosci (z wielu przyczyn) i mimo, ze wiem, jak jedzenie wplywa na moj nastroj, to nie ma to wieszego wplywu, na to ze caly czas jestem w wiekszym lub w mniejszym stopniu bardziej przybita. Uprzedze twoja odpowiedz, jesli chodzi o slonce i witaminy, ze tez nie odczuwam znacznej roznicy; tzn mowimy o roznicy pomiedzy kladzeniu sie spac i wstawaniu z myslami damobojczymi, a powiedzmy melancholii, ktora jestem w stanie doskonale ukryc przed swiatem i uchodzic za pogodna osobe, ale w zadnym wypadku nie zmienia to mojeg podstawowego pesymistycznego nastawienia do zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jestem na tyle inteligentna osoba, ze potrafie sie zastanowic nad wlasnym zyciem i dojsc do wnioskow, ze wiem doskonale co mnie dobija i dzieki czemu mam wieloletnia depresje." - DEPRESJA nie ma nic wspolnego z inteligencją. to są emocjee !!! rozum rozumem, ale nie mieszajmy go w to :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tej 'inteligentnej': czy ty widzisz co piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość12000
nie da się uniknąć depresji, jest to niemożliwe szczególnie w sytuacji dla osób które mają długi, ponieważ firmy windykacyjne mają swoje "5 minut" i wyrzywają się psychicznie nad takimi osobami, a najczęściej zatrudniane są tam osoby które kiedyś same miały problemy z długami i to jest tragiczne ,ale w Polsce nikt tego nie kontroluje i nie zwraca się na to uwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Depresja jest chorobą i to raczej nieuleczalną. Można się podleczyć na jakiś czas ale zawsze wraca i bez leków nie da rady normalnie funkcjonować. Cierpię na depresję od 12 roku życia, a dziś mam 50 i od 15 jestem stale na lekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pimky
nie powiedzialabym, ze depresja jest dziedziczna. chodzi tu o przekazywanie wzorcow w domu rodzinnym. jesli syn widzi, ze tato bije mame to on najprawdopodobniej bedzie takze bil swoja kobiete. depresja dziala na podobnej zasadzie. nasi rodzice przekazuja nam cechy, typy zachowan i wzocow. jesli matka ma ciagle wahania nastrojow to jej dziecko zyje w bardzo niestabilnym srodowisku. nie wie czego moze oczekiwac, co przyniesie jutro. to wywoluje niestabilnosc emocjonalnom w zyciu doroslym czyli rowniez wahania nastroju. jesli rodzice sa ciagle niezadowoleni to dzieci powielaja ten schemat bo nie wiedza, ze mozna inaczej, ze mozna pozytywnie patrzec na zycie. unikniecie depresji jest trudne. w takim przypadku nalezy zmienic swoje spojrzenie na swiat, ograniczyc kontakty z osobami dotknietymi chorobami psychicznymi i pomyslec o psychoterapi, medytacji, jodze czy sporcie. wazne jest znalezienie przyczyny depresji. np. rodzice mnie nigdy nie akceptowali, uwazali, ze nic ze mnie nie wyrosnie i to doprowadzilo do depresyjnych nastrojow w zyciu doroslym. w tym przypadku nalezy przestac sie obwiniac, zdac sobie sprawe, ze rodzice wyrzadzili mi ogromna krzywde, i nauczyc sie akceptowac siebie takim jakim sie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z własnego doświadczenia powiem,że nastoje osób chorych na depresję udzielają się w domu.Dlatego ważne jest dostrzeżenie w sobie problemu i praca nad sobą.Niedobory witamin i minerałów,zatrute środowisko sprawiają że jesteśmy mniej odporni na stres.Trzeba poznać swój organizm,zrobić sobie badania na obecność pasożytów,boleriozę,zbadać tarczycę.Polecam sport i produty podnoszące poziom serotoniny.Z ziół różeniec górski.Uporządkowanie życia osobistego i zawodowego to podstawa.Poprostu żyjmy zdrowo i higienicznie a będziemy pozytywni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakos nie chce mi sie wierzyc, ze gdy zaczne zdrowo jesc to nagle bede miala 'porządek' w glowie, zdrową psychikę. To juz bardziej sklanialabym sie ku temu, ze suplementy sa w stanie pomóc czlowiekowi ( leki antydepresyjne to juz ostatecznosc )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba się wpsomagac jak tylko można - ruch, spotkania ze znajomymi, przede wszystkim aktywność ale ogolnie trzeba dbac o zdrowie a wydaje mi się ze takie suplementy typu revitasens jak tu ktoś już wspomniał tez mogą jakos pomoc w kwestii zdrowia psychicznego. bo nasz organizm jest taki, ze jak jeden element nie zagra to już reszta nie funkcjonuje tak, jak powinna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktos napisal, ze z depresji nie mozna wyjsc, wezcie mnie nie straszcie, mama po depresji, siostra tez, teraz są nazwijmy to "normalne" nie chcialabym by to wrocilo, bo to byl koszmar dla pozostalych czlonków rodziny. Pytalam o unikanie, poniewaz sama u siebie nie widze takich symptomow i oby tak bylo dalej, mam teraz synka, siedze z nim w domu, nie mialabym nawet jak zamknac sie w pokoju i plakac, bo on zaraz wymagalby zainteresowania, wiec moze jesli sie ma jakis cel w zyciu, to depresji da sie uniknąć? tak doszlam do wniosku, no ale nie mam zamiaru sobie robic kolejnych dzieci tylko po to by miec zajecie, nie nie. Patrzylam ten revitasens, koszt u mnie w aptece 16zł, sprobuje i kupię, przeczytalam ulotkę w necie. Co do tej inteligencji tez sie zgodze, depresja dopada i czlowieka inteligentnego (nie mylic z wyksztalconym) i mniej inteligentnego, tak mi sie wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×