Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Karmazynowa

Czy drogie markowe kosmetyki sa rzeczywiscie lepsze od tych tanszych?

Polecane posty

Zastanawiam sie czy Wy dziewczyny odczulyscie jakas roznice miedzy kosmetykami ze sredniej polki jak np. L\'oreal a tymi drogimi jak Estee Lauder/Clinic/Biotherm itp. ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tak
gdzieś do 35-40 roku życia wystarczą te ze średnej półki, powyżej tego wieku zdecydowanie polecam górną półkę, tylko kogo na to stać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm..o niby racja, bo nalzey przeciwdzialac starzeniu sie skory, ale dojrzale cery chyba jeszcze bardziej potrzebuja troskliwej opieki. Czy ktos jeszcze moze sie wypowiedziec z doswiadczenia ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama jestem ciekawa wypowiedzi jakiejśc specjalistki .. moze takowa się znajdzie w tej dziedzinie. Myslę jednak , ze najgorzej jest przyzwyczaić skórę za młodu do mocnych kosmetyków a potem po czasie no niestety staje się coraz bardziej wymagajaca. Mam koleżankę , której kosmetyczka poleciała stosowanie najzwyklejszych kremów ziaji:( niestety mi one nie slużą. Ale czy markowe lepsze ? myslę ze nie zawsze ...moim zdaniem za duzo w nich chemii .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie kosmetyczka
powiedziała, że im droższy podkład to więcej chemii w sobie ma. I polecałam Soraya'e:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie, ale ja nie mowilam o kremach przeciwzmarszczkowych! Przed 30 rokiem zycia nie wolno wrecz stosowac takich kremow, bo faktycznie skora sie uzaleznia, dziala to na nia jak narkotyk. Podobno najlepsze co mozemy dac skorze to witamina A+E raz dziennie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzduura
Juz majal 25 lat warto pomyslec o kremi do pierwszych zmarszczek, jakis delikatny. Taki poglad ze dopiero po 30stce jest z epoki kamienia łupanego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekspertką nie jestem
ale mam strasznie nieciekawą skórę na twarzy. Kiedyś przetłuszczała, ale potem coś się zaczęło zmieniać i stała się bardzo wrażliwa i sucha, choć nadal się błyszczę, mam problem z wągrami etc... Nie umiałam sobie z nią poradzić całą zimę. Męczyłam się, na noc kładłam krem z ziaji calma hlc, do skóry bardzo suchej i podrażnionej, ale to pomagało tylko doraźnie. W ciągu dnia miałam gorzej, bo żaden ze zwykłych kremów nie umiał sobie poradzić z tym nieprzyjemnych uczuciem napięcia skóry. Choć stosowałam między innymi neutrogenę czy loreala... W końcu sięgnęłam po próbkę estee lauder hydra complete i powiem szczerze, że to był strzał w dziesiątkę. Miałam po nim taką nawilżoną i ukojoną skórę... Żałuję, że nie stać mnie na takie kremy. W moim przypadku to nie byłby jednak kaprys, a przymus. Przy cerze skłonnej do podrażnień widać dopiero tę różnicę w działaniu pomiędzy pewnymi klasami kosmetyków. Bardzo dużą. Mnie ten Estee właśnie ratuje życie;) I polecam go z czystym sumieniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkom kręci się wokół kasy
Gdybym miała pieniądze pewnie używałabym tylko kosmetyków Chanela, albo Heleny Rubenstein, ale niestety nie stać mnie na nie więc ich nie używam. Czasem biorę próbkę podkładu z Sephory i widzę różnicę w podkładach Chanel a np Max Factor, to samo z błyszczykami czy perfumami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaki jest cel nakładania kremów p/zmarszczkowych jesli sie zmarszczek nie posiada ?? przegladam wypowiedzi na forum , czytam to i tamto i przeraża mnie fakt iz mlodziutkie dziewczyny uzywaja tylu kosmetyków. 16 latka dopytuje sie o krem pod oczy inna nastolatka szuka dobrego podkładu.Gdzie naturalnośc ? Wcale się nie dziwię jak te mlode teraz pannice w wieku lat 25 potrzebują juz kremow na zmarszczki. Takie to powinnam ja uzywać , majac juz swoje lata. Z drugiej strony cera cerze nie równa wiec nie ma co dzielic skory na niedźwiedziu. Dziewczyny maja ogromne problemy z cerą , często jednak sa temu saame winne. Palą fajki , jedza chipsy , fast foody i obrzydliwe karmione hormonami kurczaki.no niestety ta chemia musi miec gdzies ujscie ..i ma :(( Osobiscie jestem wierna kosmetykom z serii nivea oraz eveline i jestem bardzo z nich zadowolona .Este lauder czy Chanell to marki na ktore niestety mnie nie stac :(((smutne lecz prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Im drozsze nie znaczy lepsze. Im drozsze tym wiecej chemi, wiecej skladnikow uczulajacych. Najlepsze (przynajmiej dla mlodej cery) sa te tansze firmy jak np wlasnie ZIAJA, to ze sa tanie nie oznacza ze sa kiepskie, to oznacza ze maja mniej skladnikow, ale maja te najwaziejsze, podstawowe, dlatetego tez najmniej uczulaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esyfloresy
kiedyś pewna dość znana pani dermatolog powiedziała, że te drogie i rozreklamowane kosmetyki nie służą cerze bo zawierają mnóstwo chemii. Ona polecała kremy Eris, które mi osobście średnio pasują, natomiast uwielbiam kosmetyki Soraya, Ziaja, AA, Dax.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Max mara37
Krem to zawsze tylko krem, i zmarszczek dzięki niemu raczej się nie pozbędziesz, nie ma co oczekiwac spektakularnych efektów, szczególnie od tych tanich. Jak sa ma zmarczki to tylko skalpel. Krem przeciwzamarszczkowy,ma zapobiegac powstawaniu zmarszczek, a nie je likwidować, taka jest prawda. Oczywiście jest to kwestia inwidualna, ale 25 lat to dla niektórych właścicielek suchej cery jak najwłąściwszy czas na zaczęcie stosowania takich kremów. Tym bardziej , ze ich działanie jest różne, i na opakowaniu jest napisany przedział wiekowy. Ja widze kolosalna róznicę jak stosuję droższe kremy. I zawsze jak mam okazję wybrać prezent w takiej cenie, to prosze o dobry krem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja stosowałam
kremy Clarins'a i powiem tylko jedno:nie warto wydawać tyle kasy. Ale zawsze trzeba sięprzekonać żeby mieć 'nauczkę' :D Może mam za młodą skórę (22 lata), czyli ze nie ma jeszcze potrzeb jakichś specjalnych ale efektów rozświetleia, super nawilżenia czy bóg wie czego nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za wszystkie dotychczasowe wypowiedzi 🌻 :) Nad Clarinsem sie zastanowie, moze wybiore Este Lauder ;) WZawsze uzywalam kosmetykow o umiarkowanej cenie, ale tak sobie mysle, ze zaszaleje! W koncu nie mozna cale zycie skapic na samego siebie i swoja wizytowke - czyli skore. Jak juz bede \"po\" opowiem o rezultatach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dużo kasy mieć
Podkład Soraya nigdy nie dorówne podkładowi Heleny Rubenstein. Błyszczyk z rossmana za 5 zł nie dorówna powiększającemu błyszczykowi Sephora za 100 zł. Perfumy za 500 zł są lepsze od tych za 70 zł. Puder sypki Chanel jest lepszy od sypkiego Loreal. Wcale nie jest tak, że markowe kosmetyki mają więcej chemii, myślę, że jest wręcz przeciwnie. Mnie niestety na nie nie stać, ale gdybym miała pieniądze bardziej zadbałabym o moją cerę, do cery polecam produkty apteczne, a niektore jak wiadomo są kosztowne. To samo z pielęgnacją włosów szampon za 200 zł będzie lepszy pod każdymwzględem od tego za 10 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Snobizm
i tyle!!! Kosmetyki Ziaja, Soraya itp. są świetne złaszcza dla młodej cery. Ale zawsze znajdą się naiwne które wybulą kupę kasy, bo przecież "są tego warte". I zasponsorują koncernowi kolejną reklamę. Żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko to na co mnie stać
Każdy niech stosuje kosmetyki takie na jakie go stać. Ja używam kosmetyków takich do 70 złotych. Gdybym miała pracę, stały dochód, wysoką pensję kupowałabym kosmetyki adekwatne do mojej pensji. Gdybym miała 2000 miesięcznie to niby czemu miałsabym sobie nie kubić błyszczyku za 200 złotych?? W końcu byłyby to pieniądze na które ciężko zapracowałam. Jedno jest pewne i wśród tanich i wśród drogich kosmetyków zdarzają się buble.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ot to .. ostatnie zdanie mojej przedmowczyni niech posłuzy nam jako puenta do naszych rozważań . Milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaak to najprostsze
wytłumaczenie i zagłuszanie sumienia że niby ja też zasługuje na odrobinę luxusu i inne brednie. Tylko nikt nie rozumie że płaci za markę... To że akurat YSL, Chanell są takie drogie to nie znaczy ze są dobre tylko że wypracowały sobie opinię drogich i markowych i teraz muszą utrzymywać wysoką cenę choćby to był chłam.Płaci sięza markę. Kiedy te głupie baby w Polsce to pokapują..??? Smieszy mnie pogoń za marką... to jest chore!! Ja nie widze różnicy między kometyk. za 150zł i za 20-30 zł... Musiałabym na głowę upaść żeby kupić tusz do rzęs czy błyszczyk za 150 zł! Karygodne, a ludzie nie mają 2 zł na chleb....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bzduura
wiesz ale moim zdaniem gadasz głupoty, ja będę miała 24 lata i wciąż mam cere mieszaną jak nastolatka i pomagają mi kosmetyki przeznaczone dla nastolatek ... stsuję kremy AA oceanic najtańsze i nawilżające i sądzę że długo nie będę potrzebowała kremów przeciwzmarszczkowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaak to najprostsze -> To, ze inni maja 2 zlote na chleb nie jest moja wina i nie zamierzam sie tym kierowac przy wyborze kosmetykow. Jesli Ty chcesz to myj twarz szarym mydlem jak tak Cie w oczy kole, ze ktos moze sobie pozwolic na drozsze kosmetyki. Zgadzam sie, ze buble trafiaja sie zarowno wsrod kosmetykow drogich jak i tanich, ale jak mi wytlumaczysz, ze po szamponie z salonu fryzjerskiego moje wlosy wygladaly o niebo lepiej, zdrowiej i lsniaco w NATURALNY sposob a nie tak jak po zwyklym szapmponie, dzieki ktoremu wlosy niby sa gladkie, ale jednoczesnie suche jak wior i nienaturalnie sliskie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chleb kosztuje
teraz 2 zł??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak naprawde to nikt nie moze powiedziec w 100% ktore kosmetyki sa lepsze - tansze czy drozsze, bo taj jak powiedziala kol wczesniej to i tu i tu zdarzaja sie buble. Ost mialam zajecie z wizazu z babka ktora kupuje podklad za 200zl, w wygladzie nie byl w ogole rewelacyjny, moje kolezanki na twarzy maja o wiele lepsza wizualnie tapete w cenach umiarkowanych. Co nie oznacza ze ta za 200zl jest do d.... bo moze ma swietna konsystnecje, fajnie sie rozprowadza, dluzej pozostaje na twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELEMELKA
Nie wiem jak Wy ale ja nie chce kłaś na moją twarz kawsy kiełbasiane, farby ani inne tego typu syfy. Stosowałam zwykłe "tanie" kosmetyki i cały czas miałam jakiś problem z cerą. Jakieś 2 lata temu zaczęłam stosować kosmetyki firmy Vision, nie są one drogie, biorąc pod uwagę na ile starczają. Ale napewno są z bardzo a to bardzo dobre. Teraz można je kupić na internecie http://www.suplementy.sklep.pl/sklep/index.php?cPath=16 Dla mnie nie istnieją lepsze kosmetyki od tych. Polecam wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młode dziewczyny
na pewno nie zauważą różnicy przy stosowaniu kosmetyków droższych, ale starsze panie jak ja (41 lat) :-) na pewno tak. Mniej więcej od 25 roku życia używałam kremów L'Oreala, od mniej więcej dwóch, trzech lat stosuję te lepsze - głównie Lancome'a (kremy tej firmy bardzo mi odpowiadają). Nie zawsze oczywiście mnie stać, więc raz kupię, a potem mam pół roku przerwy i używam jakiegoś najtanszego L'Oreala. Tak było ostatnio - z powodu pustek w kieszeni dzienny krem L'Oreala służył mi na dzień, na noc i pod oczy. Gdy kupiłam i zaczęłam znów używać Lancome (szarpnęłam się na krem pod oczy i na noc) - różnica była kolosalna ! Kurze łapki wygładziły się, rysy złagodniały, cera nabrała innego kolorytu, już nie była szara ale zaróżowiona jak po dobrze przespanej nocy. Bez porównania ! Już zbieram pieniądze na następne ! Żaden ciuch tak nie dodaje urody jak gładka, zadbana buzia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do do mlode dziewczyny
Z zainteresowaniem przeczytalam twoja wypowiedz,napisz jaki krem z Lancom'a daje takie fajne dzialanie? Tez mam zszarzala cere po zimie i chcialabym kupic porzadny kosmetyk,ktorego dzialanie sie zauwaza:) Malolatka juz dawno nie jestem.Mam 40 lat i byle jaki tani krem nie przynosi widocznego dzialania. Dyskusja co jest lepsze dla kogo nie bardzo ma sens bo mlodym osobom wystarcza zwykle ,tansze kosmtyki ,a na dojrzalej cerze roznica bywa kolosalna miedzy tanimi ,a tymi z gornej polki.Tak wiec panie obecnie oburzajace sie,ze to co drogie wcale nie musi byc lepsze ,zaczekajcie z opiniami jak bedziecie mialy lat 40 i wiecej i wtedy powiecie jaka jest roznica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młode dziewczyny
te kremy, których teraz używam to Lancome Primordiale Nuit (na noc) i Renergie (pod oczy). Pięknej cery życzę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo Ci dziekuje
:) :) :) i wzajemnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ups ups ups

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×