Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

axxk

Czy są tutaj osoby z depresją??

Polecane posty

Gość gość
ja jestem. brałam fluoxetynę 20 mg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak szybko po lekach była poprawa? pracowałaś w tym czasie czy na zwolnieniu byłaś/byłes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko wyjasniam :) miałam wtedy 19 lat i było tak źle ze mna, że nie umiałam wstać z łóżka i zawaliłam 1 rok studiów, więc udałam się do psychiatry, na początku brałam te 20 mg i przez pierwszy tyd źle się czułam, bo organizm się musiał przyzwyczaić. Potem super poprawa, oprócz depresjii miałam też napady agresji, które minęły tak jak depresja, zaczęłam wychodzić z łozka i miec duzo energii :) bez psychoterapii, bo nie znalazłam darmowej w moim mies cie niestety a kaski na psychologa juz nie miałam bo psychiatra i leki to juz bylo ponad 100zł/ msc.. ale chłopak ze mna pracował nad tym brałam 10 miesięcy i narazie nie mam nawrotów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakie masz objawy depresji? napisz cos więcej, chętnie pomogę, bo sama przez to przechodziłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tak... wszystkie ksiazkowe objawy, było tak źle, że miesiac temu trafiłam do specjalisty i jestem na lekach. teraz nie bardzo mam jak pisac, postaram sie wieczorem ale nadal sobie nie radze, wrocilam do pracy po zwolnieniu i zaczelo sie od nowa wszystko... jednego dnia mam super nastrój, widze świat wróżowych okularach, następnego jest gorzej niż źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem po kolejnej wizycie u lekarza, zmieniliśmy leki bo było zbyt dużo skutków ubocznych, tyję, jestem opuchnieta- magazynuje wodę jak wielbłąd... do tego świeta źle działaja na mnie.. jest gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo chemia nie wyleczysz depresji,musisz zmienic styl zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ostre przyprawy działają antydepresyjnie i nie tuczą - jest taka pasta tom kha tajska np. super smaczna i od razu lepiej się po niej robi, przyprawy orientalne mają bardzo silne działanie antydepresyjne, lepsze niż leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo pseudoleki chemiczne to oszusty,bija w łeb a nie lecza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ostre przyprawy bardzo szkodzą na cerę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie szkodzą na cerę, to czekolada Wasza ulubiona szkodzi, zamiast tabliczki lepiej zjeść coś z chili na poprawę humoru - np. zupę z pasty tom kha, wypić herbatę z cynamonem, imbirem czy kardamonem. Nawet zapalić papierosa tylko nie pchać się w leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to nie leki tylko oszusty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Udaj się do psychoterapeuty. Ten Cię zdiagnozuje i w razie potrzeby odeśle Cię do lekarza po leki. Takie rzeczy pomagają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowała się nie brać leków. Bralam 2 dni, objawy były jeszcze gorsze niż bez. Mi pomaga intensywna praca, robienie mnóstwa rzeczy i przepracowanie. Wtedy widzę, ze dużo osiągam i nie mam poza tym czasu na myślenie i roztrzasanie sytuacji. I mózg mi działa na wysokich obrotach. Od tego mi sie poprawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sa, pewnie, że są.. :( na zajęciach z moim psychiatrą (pani Beata z http://www.medis.pl/psychiatria.html moze ktoś zna?) dowiedziałam się,że własnie sporo ludzi z takimi zaburzeniami depresyjnymi woli włąśnie internet przecież niż normalne międzyludzkie kontakty. Ja póki co staram się bez leków dawać radę i robić dużo rzeczy ze sobą, tak jak wyżej któraś z was napisała. Czasem jest lepiej, czasem gorzej... wiadomo... teraz myślę,że najwazniejsze to mieć kogoś przy sobie - dobrego lekarza i kochająca rodzinę, która rozumie że to choroba. I samemu też trzeba to rozumieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scarfaceee
Mam 20 lat. Rok temu stracilam kogos bliskiego. Jakos sie wyzbieralam, a przynajmniej tak mi sie wydawalo. 4 miesiace temu oparzylam sie w policzek, kombinowalam z ta rana, przez co zostala blizna, nadal brzydka i czerwona. Od tego czasu wszystko zaczelo sie sypac, przestalam wychodzic z domu, nabawilam sie nerwicy, wpadlam w depresje, przestalam chodzic na zajecia. Psycholog+psychiatra= zero poprawy. Do tego dochodzi presja otoczenia, ze jestem egoistka, zapatrzona w siebie, ale ja wiem, ze gdybym sobie tego nie zrobila sama, to byloby dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno pomaga psychoterapeuta. Czasem trzeba wspomóc się także farmakoterapią od lekarza psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×