Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciągle_chory

Gronkowiec złocisty gardła MSSA i brak odporności organizmu

Polecane posty

Gość ciągle_chory

Witam! Ostatnio po zrobieniu wymazu z gardła wyszedł mi gronkowiec złocisty szczep MSSA: Oporny na: penicylina Wrażliwy na: amikacyna, erytromycyna, klindamycyna, norfloksacyna, ciprofloksacyna, tetracyklina, trimetoprim/sulfametoksazol Rozpocząłem leczenie klindamycyną, przyjąłem 8dni x2 tabletki klindamycynę, po tygodniu przerwy zrobiłem wymaz, wyszedł brak gronkowca, ale dzisiaj jadę do laryngologa, prawdopodobnie będę dalej miał zastrzyki. Jest jednak pewien problem. Otóż nie mam w ogóle odporności. Przy takich ładnych pogodach jak teraz są jak wyjdę na dwór w koszulce, bez bluzy - na drugi dzień przeziębienie, katar. Jeśli wypiję coś zimnego, np. napój, tak samo. Nawet spać muszę w skarpetkach bo od razu na drugi dzień jestem przeziębiony. Nie mogę jeść lodów, bo od razu na drugi dzień ból gardła. Nie wiem co robić. Pomóżcie. Jem banany, pomarańcze, nie pomaga. Jadłem BioMarine 570 (olej z wątroby rekina na odporność) nie pomagał. Jak mam leczyć gronkowca skoro nie mam w ogóle własnej odporności organizmu. Co mam robić, jak się uodpornić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halo halo to i ja
Witaj. Powiem Tobie ze mój synek ma 3 latka i ma to samo. Ze względu tego ze MSSA jest odporny na wszystkie prawie antybiotyki, podawalismy tylko w postaci masci do noska, cos na lietrke P, ale bardzo plakal po tej masci. Ogolnie tez ma problemy z odpornoscia i byle co i zaraz go lapie. Miał wiele skutkow tego gronkowca, np. bol oczu czy sapka.. jednak doszliśmy do wniosku, my, jak i lekarze- ze nie ma co w dziecko wpychać antybiotyki, tym bardziej ze mogą nie pomoc a zaszkodzić...Jak na razie ustapily objawy, rzadko się pojawiają, ale zaczelismy dziecku podawac czosnek, plukac jame ustna szalwia, kapustę itd. i naprawdę chyba cos pomoglo. Lekarz bardzo dobry stwierdził ze skoro przyszedł gronkowiec to i pojdzie.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mami-016
Czosnek w kapsułkach na pewno pomoże i na odpornośc i na bakterie. Następnie, brałęś osłonowo probiotyki przy antybiotyku? I koniecznie witamina C na odporność. Mogę polecić dobre preparaty wzmacniające odporność, jeśli jesteś zainteresowany - napisz na maila. Jeśli nie jesteś zainteesowany - to stosuj te 3 rzeczy powyżej. Pozdrawiam, mami-016@gazeta.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorabiająca mama 1
a czy ktoś kiedyś stosował suplementów 100% naturalnych a w 98% wcłanialnych przez orgnizm?Ja stosuję i daje mojej całej rodzinie,suplementy mam od pewnej Pani doktor która sama przyjmuje je od 15 lat i nie choruje,ja widzę po sobie jak sie zmieniło samopoczucie :) a mojemu synkowi odeszła alergia,jestem szczerze zadowolona i nie wyobrazam sobie juz dnia bez takich dodatków do zywnosci.ps.tez kiedys chorowalam co 2 m-c to bylo wykanczajace ,dzis ciesze sie zdrowiem!i życzę wszystkim dużó zdrowia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mami-016
Do Ciebie był post powyżej - czyli czosnek w kapsułkach i witamina C (i t w mega dawkach). Napisz na maila, pozdrawiam, mami-016@gazeta.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam 42 lata i u mnie pojawił się gronkowiec skórny.Biorę co jakiś czas antybiotyki i maść.Biorę Rutinoscorbin,właściwie na okrągło.Od czasu do czasu funduję sobie mocniejszy lek na odporność,w aptece jest duży wybór.Tylko trzeba przy kupnie zaznaczyć co dolega.Uszy do góry;)Gronkowca nie da się wyleczyć,można go go trochę "uspokoić" ale da się z tym żyć.Pozdrawiam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evika777
Witam, ja miałam stwierdzonego gronkowca złocistego jak byłam w podstawówce, teraz mam 36 lat i praktycznie wcale nie choruję, jesli juz to są to bardzo małe przeziębienia, uwierzcie, to jest do wyleczenia prawie całkowitego, co prawda wirus siedzi w organiźmie ale jest w ogóle nie aktywny. Wyleczyła mnie dawno temu dr.Macheta, niestety już nie żyje, ale zawdzięczam jej zdrowie. I nie były to leki o których mowa, jakieś niby to na odporność. Mogę podać nazwy leków, którymi byłam leczona. Tabletki Bucalina Berna i zastrzyki Polinex. To nie są leki ogólnie znane. Za tamtych czasów były one sprowadzane z zagranicy teraz nie wiem jak z nimi jest. Ale mogę tylko powiedzieć, że efekt jest 100%. Radze zapytać o nich lekarzy zobaczycie czy w ogóle się orientuja w tych lekach. Powodzenia Ewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spróbujcie liścia oliwnego i olejku z oregano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×