Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamanaaaa...

jąkam sie, zacinam-pomórzcie!!

Polecane posty

Gość załamanaaaa...

Od dawna mam problemy z wymową. Problem polega na tym, że jak z kimś rozmawiam to nie umiem wypowiedziec jakiegoś słowa i wtedy albo zastępuje go innym albo mowie "yyyy" i sie tak zacinam. Co mam zrobić? :(:( Mam 16 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola83
Idź do logopedy! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczeeego
i kup sobie słownik ortograficzny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaaa...
A czy do logopedy musze iść z osobą dorosłą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinta
Ja się prawie wyleczyłam z tego, chcesz, pomoge ci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podziwiam
a jak się z tego wyleczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinta
w pewnym sensie uczysz się mówić od nowa. Łatwo nie jest, ale da się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podziwiam
prosze o szczegóły ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinta
Są różne metody, ja leczyłam się mówiąc wolnym tempem, a później stopniowo przyspieszajac:) brzmi strasznie, ale to było ciekawe doswiadczenie zyciowe:) efekty suoper, ale nie wszyscy są na tyle odważni, zeby przez to rpzejsć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinta
To dośc trudno wytłumaczyć, ale ogólnie chodzi o to ze człowiekjąkajacy ma jakiś zaburzony neuronalny schemat mowy. I musi utrwalić sobie nowy właśnie przez żmudne powtarzanie ćwiczeń. Wolniejszym tempem bo jest łatwiej eliminować błędy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logopedka
to moze i ja cos podpowiem... jak zaczynasz mowic to dziel slowa na sylaby i wypowiadajac te sylaby dotykaj placami (tak jakbys liczyla) drugiej reki, albo uda; albo klaszcz sobie jesli nie rozmawiasz z nikim tylko cwiczysz sobie!!! to naprawde super metoda... na pewno z tego wyjdziesz tylko musisz byc konsekwentna i cwiczyc bardzo duzo!!!powodzenia! a najlepiej to idz do logopedy, on wytlumaczy Ci dokladniej, pokarze inne techniki itd. W prywatnym gabinecie nie musisz byc z osoba dorosla, no ale to kosztuje... mozesz sie wybrac do Poradni Pedagogiczno-Psychologicznej w swoim miescie, tam powinien byc logopeda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaa...
Logopedka Dziękuje za odpowiedź a znasz jeszcze jakies inne techniki? Może powiedz na co mam zwrócić szczególną uwagę jak mówię i wogóle. Bo w życiu będzie mi ciężko, jak bede musiala sie gdzies publicznie wypowiedzieć albo coś... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinta
--> załamana.. Wiesz, jak miałam 16 lat to moje jąkanie nie dawało mi się tak bardzo we znaki. Ale im byłam starsza, tym wiecej obowiązków i stresów, pogarszało mi się. Na maturze ustnej o mało się nie wyłożyłam, inna sprawa, że nauczycielki jeszcze mi w tym pomogły:( W każdym razie żałuję, że nie trafiłam wczesniej do logopedy bo mogłam sobie spokojnie załatwić zaświadczenie o zdawaniu ustnych pisemnie. A przynajmniej słyszałam, ze tak można zrobić. Podjęłam decyzję o leczeniu będąc już na studiach, bałam się panicznie, ze polegnę na egzaminie dyplomowym. Poza tym wykańczał mnie nerwowo strach przez pewnymi sytuacjami i to ze wychodzę na idiotkę np kiedy w grupie ktoś zapyta mnie o nazwisko a ja nie potrafię odpowiedzieć. Normalni ludzie nie wiedzą jak to jest i co mogli pomysleć skoro poza tym to mówiłam w miarę płynnie:) Przepraszam za wywód, ale chciałabym cię po prostu namówić do leczenia, jakiegokolwiek. Nie marnuj sobie życia na niewypowiedziane słowa, nie warto:) Inna sprawa, że spotkałam w trakcie mojego leczenia masę jakających i z tego co mówili to zwykli logopedzi im raczej nie pomogli. Trudno mi wypowiadać się o logopedii, ale wydaje mi się, że zajmują się bardziej wymową, a zaniedbują stronę psychiczną, która jest tym głębsza im starszy człowiek. Dzieci podobno łatwo wyleczyć ćwiczeniami, bo nie mają jeszcze logofobii. Potem to już skomplikowana sprawa. Jesli chcesz porady, pytaj. Pewnie ze ci pomoge:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bój nic
pomogę ci, ale przez "ż".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33...
jezeli masz dopiero 16 lat to mysle ze warto rozpoczac terapie. slyszalem ostatnio o terapi w Mikolowie. mysle ze sama sobie nie poradzisz, ja mam 33 lata, jakam sie odkad pamietam. mialem rozne niedokonczne terapie jako dziecko, ale niewiele mi to pomoglo. wykonywane samodzielnie cwiczenia tez nie. z mojej perspektywy - jakania od okolo 30 lat, moge Ci powiedziec, ze im wczesniej zaczniesz tym bedzie psychicznie latwiej. ja nie mam juz w sobie energii aby zaczac terapie i chyba duma mi nie pozwala, ale mowie Ci, znajdz w sobie sile na zorganizowane leczenie, bo zycie z jakaniem to pasmo bolu psychicznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...załamana...
Dziękuje wszystkim za wypowiedzi. Technika liczenia sylab nawet sie sprawdza, tak mi sie przynajmniej wydaje. Tylko musze chowac gdzies palce heh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinta
Idx do logopedy, nie bój się:) sama sobie raczej nie pomożesz, ja próbowałam , ale niewiele mi to dalo. A z tego co wiem z rozmów z ludźmi, to albo się przemozesz i ci przejdzie, albo ci się pogorszy. Z tym że to drugie to ok 90% niestety. Jesteś jeszcze młodziutka i powinno ci byś łatwiej. Ja byłam właśnie w Mikołowie i jestem zadowolona z efektów, chociaż z tego co widziałam to okres dojrzewania nie rokuje zbyt dobrze akurat na tę terapię, bo w tym wieku człowiek zbyt przejmuje się opinią rówieśników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Założycielko topicu, zwróć uwagę,że osoba,która się jąka ...przestaje się jąkać gdy śpiewa:) prawda?? I o to chodzi w kolejnej metodzie,gdzie możesz starać się w zaciszu domowym wypowiadać zdania śpiewająco....tak jakbyś ze mną rozmawiała,ale w sumie jest to woooolny śpiew...nie wiem jak to wytłumaczyć na piśmie:P ... Mam nadzieję,że zrozumiałaś o czym piszę...potem przechodzi się od śpiewu...do płynnej mowy (lekko śpiewając) cholera,ciężko to opisać!!!:D idź do specjalisty,nie marnuj czasu:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinta
liczenie sylab.. hmm.. mnie kiedyś pomagało w ogóle liczenie np odliczałam w myśli raz dwa trzy i na trzy mówię słowo. Ale w maksymalnym napięciu to też zawodziło:( pomagało zamienianie słow na inne, łatwiejsze... ale gdy ktoś zapytał mnie nagle o imię, adres.. co wtedy? Polecałabym ci naukę rozluźniania mięsni, bo to bardzo pomaga w stresie. Nauka relaksacji nie ejst prosta, ale to świetna rzecz dla każdego czlowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinta
hmm enough.. no coś w tym jest;) ale wiesz, chodzi o to, że prawidłowo mózg skupia się na sylabach jako samogłoskach. Tak jak w spiewie jest.I tak działa cały system mowy. A u jąkających na spółgłoskach. Nie umiem tego fachowo wytłumaczyć:) w każdym razie leczy się to właśnie przeciągajac samogłoskę w sylabie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KARINTA:) taka jest forma terapii prowadzonej w ośrodkach:) wiąże się to też z oddechem,pracą przepony.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...załamana...
Jesteście wszyscy kochani!! A to liczenie sylab to ktos se to poprostu wymyślił bo nie miał o czym pisać czy rzeczywiście pomaga? P.S Nie wiem ile macie lat i nie wiem czy moge sie zwracac do was na TY. Hmmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinta
enough - możliwe:) ja nie śpiewałam na terapii;) w ogóle śpiewanie to dla mnie inna para kaloszy załamana - ja mam 23:) a w necie i tak zwracamy się do siebie po nickach wiec się nie przejmuj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...załamana...
Jest dobrze :) Chyba nie jest ze mna aż tak źle :) Ale topik chyba umiera :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
topik faktycznie umarl. Nikt tu nie wszedl od konca 2006 roku. Ja postanowilam wejsc. Jakalam sie od szkoly podstawowej.Nie bylo to wrodzone ale nabyte. U mnie spowodowal to stres. Chyba za wrazliwa jestem:) Moja metoda byla hipnoza. Gdyby nie to z w waszawie u Pana Plewniaka(bardzo dobry specjalista) to pewnie jezdzilabym do niego co miesiac na krotka hipnoze. A niestety mieszkam na drugim koncu polski i nie mialam tej mozliwosci. W kazdym razie bylam u niego na 4 wizytach dzien po dniu i mialam spokoj na 3 dlugie miesiace.I to byl najpieknieszy okres w moim zyciu. Trwalo to tylko 3 miesiace ale warto bylo wydac na to 800 zl:) Mowie trzy miesiace bo to byl okre narawde plynnej mowy. jakbym nigdy w zyciu nie jakala sie. Nawet sie nie zacielam ani razu w tym czasie. Teraz minelo juz 7 lat.Od czasu do czasu sie zatne czy nawet zajkne ale to nic w porownaniu ztym co przezylam jako dziecko i nastoltka... Zyje normalnie . mam 27 lat meza prace i dziecko w drodze.:) nie boje sie juz isc do sklepu i zapytac o gume balonowa. Moja rada-to wyluzowac bo to wszystko siedzi w srodku w glowie. Zastanowcie sie czy jak mowicie sami do siebie to czy sie jakacie??? Ja nigdy. I naprawde jak macie troche odlozonej kaski, i chcecie cos zmienic w swoim zyciu to polecam hipnoze. nie mowie ze w warszawie bo wiadomo nie kazdy ma taka mozliwosc. Ale poszukajcie sprawdzonego hipnotyzera i nie ahajcie sie ani chwili. Ja mialam pewne obawy, ale szybko minely:) Zycze powodzenia i wyleczenia-bo wiem co to za bol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kizunia
Witam!ja takze mam problemy z mowa...:(jak z kims rozmawiam to zacinam sie i nie moge powiedziec tego co bym tak naprwde chciala:(boje sie ze do konca zycia bede sie jakała...POMÓZCIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kizunia
niech mi ktos da jakas dobra rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Parsi
Zapraszamy do naszego Zrzeszenia Ludzi Jąkających się! www.demostenes.boo.pl Mnóstwo porad!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czemu takie odstepy czasowe
w wypowiedziach , Autorka ma juz 19 lat , pewnie niedlugo 20 bo juz grudzien jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co nie znaczy
ze sie juz nie jaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×