Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja ja ja ja

Jutro usuwam dolną ósemkę...

Polecane posty

Gość ja ja ja ja

Zatem mam pytanie,jak sie do tego przygotowac?? Wiadomo,bede miec podane znieczulenie ale czy przed wyjsciem z domu wziac sobie jakiś np.imuprom i cos ziołowego na uspokojenie?? Otóz sytuacja u mnie wyglada tak ze dolna,prawa ósemka w 1/3 wyrżnęła sie a w 2/3 dalej siedzi w dziąśle i nie ma szans by wyrosła bo nie ma miejsca... od piątku mnie boli pół szczęki,wczoraj poszłam sie umówic na chirirgiczne usuwanie(trzeba bedzie naciąć dziasło i wyciągnąć gada). boje sie strasznie,mam nadzieje ze nie bedzie to długo trwało i ze sam ząb łatwo wyjdzie... dowiem sie jak to tam wygląda juz na fotelu(wtedy zrobi mi zdjęcie doktor),wiec na razie cały czas mysle czy nie mam wielkiego korzenia i czy nie wrasta jakos w kość... ja taka panikara jestem..:P Piszcie jak to u Was wyglądało. pozdrawiam ps.od piatku jade na ketonalu i juz nie wyrabiam...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz przeszlam to
hej-ja ja ja ja- nie boj sie niczego! po znieczuleniu nic nie poczujesz,ja balam sie okropnie i bylam milo zaskoczona! nie bolalo nic,a nic! potem co 4h bralam nurofen,tak na wszelki wypadek i.....kompletnie mnie nie bolalo nawet po. Po przyjsciu do domu bylam taka glodna,ze od razu zaczelam jesc,jeszcze ze zdretwiala buzia! musialam plukac buzie ziolami antyseptycznymi i smarowac dziurke po wyrwaniu specjalnym zelem-lekarz Ci wszystko powie. trzymaj sie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajuto
o boże! nic mi nie mow, ja za 2 tygodnie tez ide!!!!! z tym ze to juz jest moja ostatnia osemka mialam już poprzednie wyrywane mam taka sama sytuacje, ze dziaslo zakrywa wiekszosc zeba jakies 2 lata temu usuwali mi przedostatnia oseme i powiem ci ze to w moim przypadku to byla niezla trauma z tego powodu ze mam bardzo dlugie i powykrecane korzenie wygladalo to tak ze rwali mi w trzy osoby i niemogli dać rady trwalo to kilka godzin! lzy same mi ciekły razem z krwią z buzi pielegniarka trzymala mi glowe, jedna dentystka rece bo z rozpaczy biłam dentyste, a trzeci rwał w koncu mi go wspolnymi silami wyrwali ale razem z kawalkem dziasła i musieli szwy zalorzyć musialam potem brac antybiotyk bo cala polowka twarzy mi spuchla i mialam stan zapalny, przez prawie miesiac chodzlam co kilka dni do nich na opatrunki no i oczywiście gdyby nie ketonal....;) ta ostatnia osemke tez mam tak pokreconą korzeniami wiec już wiem co mnie czeka! ale pocieszam sie że to już ostatnia i potem spokój z tymi cholernymi osemami na całe życie! ODWAGI!!!! lacze sie z tobą w cierpieni, może nie bedzie żle jeżeli masz proste korzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju wspolczuje:( Mam juz usunieta jedna dolna. Tyle ze u mnie troche inna sytuacja - byla usuwana jak jeszcze w ogole nie bylo jej widac, nawet nie zaczela wyrastac. Dentysta mnie znieczulil (cholernie bolace to znieczulenie swoja droga, chyba wkluwa sie prosto w nerw). Pozniej rozcial dziaslo i zabral sie ze wyciaganie zeba. Bydlak nie chcial wyjsc, wiec musial przeciac mi go na pol i wyjac w dwoch czesciach. Napocil sie przy tym niemilosiernie. Wszyscy pracownicy gabinetu (interes rodzinny) zbiegli sie zeby popatrzec na to widowisko - tzn. zeby popatrzec jak to sie robi, ja oczywiscie nie mialam nic przeciwko. Bylo mi nawet lepiej jak do mnie mowili:) Po wszystkim (mniej wiecej po 1,5 - 2 godziny) pokazal mi mojego przepolowionego zeba. Byl wielki:) Nie mialam zakladanych szwow. Potem jechalam na ketonalu i plynnej diecie (szczekoscisk, ktory zaczal ustepowac po mniej wiecej tygodniu). Uwazam ze wyrywanie dolnej osemki jest impreza dla prawdziwych hardkorowcow:) Minelo juz 2 lata, a ja ciagle nie moge sie zebrac w sobie aby isc usunac kolejna. Ale wszystko ma swoje plusy - w koncu juz jej nie ma wiec nigdy nie wyrosnie;) Trzymaj sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajuto
no masz racje, to hardkorowa impreza ja właśnie sie 2 lata zbierałam żeby podjąć decyzje o usunięciu tej ostatniej dosłownie dojrzewałam do tego powoli:) też może dlatego że minęły te 2 lata od ostatniego rwania troche zatarło sie w pamieci to wspomnienie masakry które przypominałao jedną z wielu scen z "piły" ;) a faktycznie-- szczękościsk trzymał mnie też bardzo długo; ah niezapomnianych przeżyc mi te ząbki dostarczają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejujeju
Nie rozumiem co Wy macie z tymi osemkami. Ja mam 2 wyrosniete do polowy a dwie w calosci. i nie ma na nich prochnicy. Czy tez mam je usunac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam wczoraj usuwany zab, pan zebolog dal znieczulenie wyrwal wlozyl tampon powiedzial zeby przez pol godz to trzymac a dwie godziny nic nie jesc. znieczulenie zeszlo nic nie bolalo i dzis tez nie mam zadnych komplikacji, nie jest tak strasznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ja ja ja
aha,ponawiam pytanie,czy zaaplikowac sobie jakis ibuprom?czy nie trzeba??znieczulenia teraz są w końcu bardzo skuteczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ja ja ja
pozatym jak czytałam to usuwanie dolnej ósemki to pieroństwo...:O najgorsze z najgorszych...niech ktos pójdzie za mnie!;) he he he niestety ale nigdy nie lubiłam chadzac do zębologów i mam uraz,no ale co zrobic...ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co... moze zadzwon tam i zapytaj jak Cie beda znieczulac. Bo to nie jest takie zwykle znieczulenie (przynajmniej ja dostalam niezwykle;) ). Normalnie laduja Ci to znieczulenie w dziaslo, a jak szarpali sie z ta moja osemka to wydaje mi sie ze celowali w nerw (tak w kacie szczeki). Zabolalo doslownie jak ktos by mnie trzasnal sznurem po twarzy:o Ale potem luz... tylko malo przyjemne to po prostu. Bo jednak czujesz ze cos Ci tam dlubia (tzn nie bol tylko taki jakby ciezar w tym miejscu). U mnie nie bylo koniecznosci lykania zadnych tabletek przed - ale po to obowiazkowo. Bo jak znieczulenie odejdzie to dopiero sie zaczyna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ja ja ja
są jakieś zele znieczulające którymi smaruje sie to miejsce gdzie bedzie sie wkłuwac igłę ze znieczuleniem...upomnę sie o taki zel. na razie nie chce o tym myslec. ide sie polożyc narazie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ja ja ja
hey,ząb nadal jest ale dentysta usunał mi kawałek dziasła... powiedział ze byc moze to wystarczy i nie trzeba bedzie zebola usuwac bo teraz ma juz miejsce i nie wrzyna sie w dziąsło i tym samym juz nie bedzie bolec...sam ząb jest zdrowy. w piątek ide do kontroli,zobaczy jak to wygląda,musze zrobic jeszcze zdjecie panoramiczne. ogólnie wiecej strachu przed niz w trakcie... mam nadzieje ze nie bede musiała go usuwac,ze to usuniecie kawałka dziasła pomoze. ide teraz sie połozyc bo mimo wszystko mam pół szczeki znieczulone i jakos dziwnie sie czuje..heh pozdrawiam i dam znac w piątek co mi powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajuto
częściowo opętana----> miałam podobnie przez to że mam zakręcone długie korzenie, które rozszarpują dziąsło przy wyrywaniu szwy i infekcja w ryju, antybiotyki, codzienne opatrunki HORROR! w piątek wyrywam już ostatnią, drżę na samą myśl wznieście modły za mnie w ten piątek wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też rycze
czemu sobie nie usówacie pod pełna narkozą jak ja miłam zabieg usuwania torbieli na dwójce to jedna babka akurat usuwała tez ósemki i miała pełna narkoza spała i nic nie wiedziała co sie działo ja bym tak zrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi nie chcieli dac tej
pelnej narkozy ! za pierwszym razem usuwali ze znieczuleniem ktorego nie bylo :( masakra ! za drugim razem poszlam nacpana i nic nie bolalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ja ja ja
czesc słuchajcie,jesli robi sie narkoze to przy tym powinien byc obecny anestezjolog!!Zawsze moze zacząc sie cos dziac i juz nie zejdziesz z fotela...:O a pozatym czy dawac znieczulenie czy narkoze to juz zalezy od tego jak rzeczywiscie ząb rośnie i czy nie ma "poplątanych" korzeni i ile trzeba bedzie ciąc dziąsła...mysle ze o tym powinien zadecydowac juz dentysta. A ja dzis ide na 17 z górną ósemka bo mam dziurke i trzeba go zrobic. A z tą dolną juz mam spokój,wydac ze wycięcie kawałka dziąsła mi pomogło!:) pobolewało przez jakis tydzien ale juz przestało i w końcu czuję ulge!;) pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ja ja ja
juz wróciłam!:) i powiem Wam ze od dzisiaj moim ukochanym lekarzem zostaje dentysta!!!Na serio!!!:P:D Zero bólu!Zero nieprzyjemności!Nawet nie czułam jak robił mi znieczulenie!!Nic!! Normalnie jestem w szoku ze tak łatwo poszło,a miałam dosyć duzą dziurke w górnej ósemce!!!:) Od dzis uwielbiam chodzic do dentysty!!:D:D la la la la

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Czytałem Wasze forum przed zabiegiem resekcji ósemki i troszkę zaciągałem informacji co i jak na ten temat. Postaram się Wam przedstawić jak to wyglądało u mnie, a raczej jak wygląda... Dzień 1. Wizyta u lekarza. Po dłuższych zabawach z moją ósemką, lekarz stwierdził, że jednak będzie potrzebny zabieg resekcji. Ten lekarz, to chirurg stomatolog!!! zniszczył (sam nie wiem czy to dobre określenie) spowodował, o to jest dobre określenie, że korona ósemki zniknęła... i zostawił mnie do następnego dnia, dnia zabiegu. Udało mi sie go namówić, na dzień następny, bo chciał mnie umówić za 3 dni z tym rozwalonym zębem. Wiec zabieg był następnego dnia. Po przyjechaniu do domu, ok 4h zaczął się koszmar! takiego bólu nie znałem... Nie będę już Wam go opisywał, powiem Wam tylko tyle, że 3 tabletki Tramal\'u podane w ciagu 2h pomogły i później na 2 dzien rano następne dwie...! Dzień 2. Dzień zabiegu resekcji. Sam zabieg trwał krótko, ok 10 min, jednak spędziłem u niego 40 min, ponieważ znieczulenie mi nie zadziałało, tzn. niby działało ale czułem lekki ból. Podał mi następne 2 dawki i odczekaliśmy chwilkę i już bólu nie czułem. Jednak fakt, że znieczulenie nie zadziałało tak szybko jak powinno, spowodował, że zrobiło mi sie słabo. Wstyd jak cholera, chłop jak dąb a tu mdleje u dentysty :) po ok 30 min, zaczął zabieg. Był bezbolesny więć ok. Dzień 3 Opuchlizna i lekki ból, nawet nie ból tylko lekki bólek :) i tak do dnia wczorajszego czyli po 6 dniach, kiedy opuchlizna zeszła a raczej się przemieściła w postaci kulki, a raczej kształtu soczewki w okolice brody a linii twarzy. Poszedłem to tego lekarza, koleś stwierdził, ze to krwiak. Kazał mi usiąść. Ja patrzę, a on po wcześniejszym znieczulenie (tym takim delikatnym do ukłuć igielnych, takie w sprey\'u) wbija mi igłę ze strzykawką w policzek i zaczyna ściągać coś do tej szczypawki !!! Mieszał igłą jak łyżeczką w herbacie!! Ból jak cholera. Wyplułem kilka bordowo czerwonych skrzepów krwi i różowej krwi, pooznacza ropę… Zapisał mi jakiś leki, jeden to wiem, ze antybiotyk a drugi nie mam pojęcia. Antybiotyk w tym dniu kazał mi wziąć dwie tabletki, a później co 12h jedną. Tak właśnie wygląda mój epizod z ósemką, który toczy się nadal i sam nie wiem co o tym sądzić. Nie wiem co z tym krwiakiem ropnym, czy to niebezpieczne, czy po prostu jest zwykłym powikłaniem po zabiegowym, co Wy o tym sądzicie? Pozdrawiam Tomek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezu, i mnie to czeka :///// a mam do wyrwania 4 ósemki :////// pchają mi wszystkie zeby bo same nie mają miejsca i już dwójki mi wystaja jak wampirowi przez te cholerstwa.... a ja panicznie się boje pójśc...jedna na dole już wyrosła, druga się pcha...na górze chyba tez cos sie zaczyna dziac bo mnie sczzeka boli...wiem z emusze to usunąc...ale strach mnie paralizuje...chcialabym pod narkozą, ale boje sie, ze ie nie wybudze i umre ://///// ale tak pod znieczulenie?? ludzie, te usemki mam jakby w gardle..jak oni tma dostaną?????boze....starsznie sie ego boje...powiedzcie, ze to nie takie starszne??? :///////////////////////////

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi 4 osemki, powoli przez 5 lat sie wyrzynaja i sie wyrznac nie moga. bo mam za grube dziasla. i tak co miesiac czuje ze jakas osemka mi sie wyrzyna... ale jeszcze nie dam ciac sie.... heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej nic się nie bój
ja miałam usuwaną dolną ósemkę (w 2/3 wyrżniętą) miesiąc temu. Nie brałam przeciwbólowego< znieczulenie wystarczyło> a co najdziwniejsze - po przestaniu działania znieczulenia nic mnie nie bolało - serio!!! Aż sama byłam zdziwiona (w końcu po wyrwaniu szóstki męczyłam się tydzień). Nawet nie wzięłam ani jednego proszka przeciwbólowego. Nic a nic nie bolało. Może przed wyrwaniem poproś o ketonal na receptę - ponoć jest skuteczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem dolne ósemki to pikuś :P przy górnych to dopiero jest impreza..jest do nich trudniejszy dostęp i wlasnie z tego powodu mialam po zabiegu rozwalony kącik ust, po prostu pielęgniarka czy tam jakas asystentka tak mocno mi rozchylala buzie i szarpala takim...czyms :D ze krew sie lala ;) generalnie bylo to dla mnie straszne przezycie, szczegolnie ze majac [ wtedy] 18 lat nie mialam jeszcze NIGDY wyrywanego zeba, ani znieczulenia ani nic...kompletnie nieobyta z zabiegami dentystycznymi bylam i od razu na chirurgie szczękową trafilam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umieram z bólu
umiewram z bólu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sibi
podobno nie wolno brać przed rwaniem tabletek bo znieczulenie mniej może podziałać a i rozrzedzić krew też !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewencja
kto jutro usuwa usemkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krystian01
3 dni temu usunąłem dolna i boli coraz bardziej do tego jestem mega opuchniety, nie wiem co dalej... ( walczyl ze mna 40 min, az sie facet napocil rozwalil mi ją na kupe malych czesci )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem 7 dni po usunięciu dolnej ósemki. Wyglądało to tak... Do 3 dni puchłam, od 4 doby obrzęk schodzić, dziś już nie ma śladu po obrzęku. Ból jest do zniesienia, przez 4 dni brałam ibuprom max a na noc ketonal. Dosłałam od stomatologa antybiotyk. Nie taki diabeł straszny;) Ludzie nie straszcie sie nawzajem, bo kazdy inaczej przechodzi usuniecie ósemki, nie można zakładać od razu, ze bedzie żle. Ja szłam z bardzo złym nastawieniem do stomatologa, a okazało sie, ze nie jest tak źle;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulian68
Ja po tygodniu zapomniałam już że miałam wyrywaną ósemkę. Na początku wiadomo opuchlizna, ból a teraz już jest spoko. Ząb wyrywałam tu: http://www.viscardi.com.pl/ sam zabieg nie był bolesny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli usuwasz sam, to respekt - wybierz tylko odpowiednie narzedzia zanim staniesz przed lustrem. Jezeli idziesz na zabieg do dentysty to wybierz fachowca, a nie niedouczona miernote - rozmowy ze znajomymi, kontrola w internecie, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy poszłam pierwszy raz do ortodontki, bo mam w planach założenie aparatu, powiedziała mi po zobaczeniu zdjęcia rtg szczęki, ze trzeba wyrwać moją dolną ósemkę z lewej strony... Najgorsze jest to, że ten ząb jest głęboko w dziąśle, a jego korzeń dotyka nerw ://// Niepotrzebnie mnie nastraszyli, że podczas usuwania tego zęba chirurgicznie, gdy lekarz coś zrobi nie tak i natnie nerw czy coś w tym stylu, mogę stracić czucie po tej stronie szczęki... Teraz mam dylemat, bo bardzo chcę założyć aparat, ale wizja tej operacji mnie przeraża.. Chcę jeszcze pójśc dla porównania do innego ortodonty i wysłuchać innej opini, bo słyszałam, że co ortodonta to inna teoria i czasem nie trzeba usuwać zębów by założyć aparat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×