Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość24

O tym jak nerwica zniszczyła mi życie.

Polecane posty

Gość gość24

Chciałem się z Wami podzielić pewnymi spostrzeżeniami, na temat nerwicy. Od około 19 rż. chorowałem na nerwicę natręctw. Powody - różne. Mega duży stres, ciężkie przeżycia w szkole średniej, następnie trudności ze znalezieniem pracy... Efekt - wycofanie z życia społecznego. Dziś po kilku latach (teraz mam prawie 24). Mimo, że z samą nerwicą udało mi się w dużym stopniu poradzić, to jej efekty są nadal ze mną. Brak pewności siebie, brak kontaktu z ludźmi (oczywiście po pracy). W pracy nie mam osób w swoim wieku z którymi mógłbym się zaprzyjaźnić, albo znaleźć dziewczynę. Same starsze ode mnie osoby... Dziś jest kolejna sobota wakacji. Wszyscy albo wyjeżdżają, albo idą na imprezę, a ja siedzę sam w domu, bez możliwości wyjścia do kogokolwiek, bo z nikim z rówieśników nie mam kontaktu. Nie wiem co ze sobą zrobić. Czuję swoją dawną towarzyską i otwartą osobowość, która nie może wyjść z tej skorupy, którą sam sobie przez lata budowałem. Nie mam mi kto w tym pomóc. Przepraszam, że to czytacie, ale musiałem się gdzieś wyżalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jam mam to samo. roznica taka ze mam 33 lata partnera i dziecko 8 lat. tez mam skorupe. bardzo lubie kontakt z ludzmi, o tak pogadac soboie, posmiac sie. ale oprocz partnera i dziecka. nie mam z nikim kontaktu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gd33
niestety mam podobnie,poza nerwica, szeregiem lęków doszła depresja, wiem,ze powinnam sie wziac za siebie , uda na terapie do psychologa, moze tez przydałyby sie leki , ale nic z tym nie robie, łyakm deprim i sama siebie oszukuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×