Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość suomi28

OPRYSZCZKA-koszmar do pokonania

Polecane posty

Gość suomi28

Przedewszystkim pragne wam powiedzieć ze opryszczka rujnowała mi zycie, nie mogłam nic sobie zaplanować, zadnego wyjscia, czy wyjazdu. Nie chodzi o to że pojawiała mi się mała opryszczka, a ja szalałam z rozpaczy. To co mnie dopadło to było prawdziwe, koszmarne, okropne świństwo. Odkąd pamiętam zdarzało mi się miec czasem opryszczke na ustach, ale to co się pojawiło potem sprawiło ze wygladałam jak koszmar z ulicy wiązów. Strasznie często bywało tak że byłam obsypana zarówno na górnej jak i na dolnej wardze-całe usta, łącznie z brodą, były to wielkie pęcherze napełnione cieczą i nabudowane jeden na drugim, nie mogłam się nic napic nawet przez słomke, bo wszystko pekało i ciekło, a ból był dotkliwy. Czas gojenia sie tego wszystkiego trwał od trzech tygodni do miesiąca, a bywało tak że miałam dwa tygodnie przerwy i wszystko działo się od nowa. Pozostawały blizny a przy odrobinie słońca pojawiały się kolejne wykwity. To był prawdziwy koszmar i droga przez mękę. Pomyślcie że taka chodziłam na zajęcia na studia z poowijaną dolna częścia twarzy żeby nikt nie widział co jest pod spodem. Studiowałam zaocznie i nie mogłam sobie pozwolić na nie chodzenie-tym bardziej ze był taki okres czasu, że co zjazd ja miałam kolejna opryszczke... Stosowałam zovirax, vratizolin, sahol,maść cynkową-moze komus to pomaga, ale mnie nic to nie dało. Od lekarzy słyszałam że wyleczyć się tego nie da, a jak by mozna to było troche uspokoić to kuracja była dla mnie zbyt droga, a do osób zamoznych nie należe. A juz zupełnie odechciało mi się chodzić do dermatologa gdy usłyszałam że mój przyszły mąż napewno mnie zostawi, bo nie będzie mógł na to patrzeć. Co za szczyt arogancji!!! Prawda jest taka że zawsze był przy mnie i mnie wspierał i widział z tym paskudztwem. Taka jest miłość. Z czasem te pecherze opryszczkowe przestały się praktycznie pojawiać, ale to nie znaczy że się pozbyłam opryszczki. Normalnie z ust, brody lał mi się płyn, każda maść spływała, piekło i paliło strasznie. Nie wiem co było gorsze. Pisze o tym wszystkim tak dokładnie bo byc moze tez ktoś przez to przechodzi. Zblizał się mój ślub, znowu mnie atakowało to swiństwo. Jak ja się bałam, musielibysmy normalnie wszystko odwołać. I wtedy przypadkowo dostrzegłam że jest cos co mi pomaga i chamuje pojawianie się cieczy i pęcherzyków i jest to rzecz najbardziej zwykła w swiecie i tania- zwykły puder... Bynajmniej to nie żart. Ja stosuje puder caroll chyba 19-bardzo jasny, przy ciemnym bardzo się odznacza, nie musi to byc ten konkretny puder, moze byc każdy inny tani, byleby nie perfumowany. Do tej pory a jesteśmy po slubie cztery lata opryszczka chce mi sie robić, ale zawsze mam pod ręką puder, gdy tylko poczue lub zobaczę ze coś się pojawia, a jestem bardzo czujna, zaraz to miejsce zapudrowuje, dość grubo, a następnie lekko palcem nadmiar rozprowadzam, to niebezpieczne miejsce musi byc całkowicie ukryte pod spodem. Ważne jest równiez to żeby zrobić to w porę. Po jakimś czasie nie ma sladu że chciała się zrobic opryszczka. Dziewczyny zaopatrzcie się w puder i zawsze miejcie go przy sobie, mnie naprawdę pomaga, usta nie moga byc tez przesłuszone, więc stosuje równiez pomadkę z wiesiołka, ale puder jest najwazniejszy. Piszcie jak działa to na was. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xia
Pierwsze słyszę- puder na opryszczkę. To chyba, żeby ją pokryć trochę, żeby była niewidoczna, a nie żeby ją zlikwiodwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oprycha
no ja tez pierwsze słysze, mi to pomaga tylko heviran w tabl. i tylko to zadne maści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagagagagagagg
coś w tym jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suomi28
Takiej opryszczki jak ja miewałam nie przykryło by i kilka opakowań pudru, puder sprawia, że ona się nie pojawia nie rozwija dalej i zanika, ale tylko wtedy jeśli prędko go zastosujesz, zaraz na samym poczatku gdy opryszczka zaczyna się robić. Nie wiem na jakiej zasadzie to działa, ale myslę, że on moze zasklepia te chore pory w skórze. Mnie niestety nic nie pomagało, dopiero właśnie on. Nawet jeśli podchodzicie do tego sceptycznie warto spróbować, moze wam pomoże tak jak mnie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suomi28
Dalej polecam dziewczynom które mają problemy z opryszczką zwykły puder. Wierzcie mi to nie żart, mnie i koleżankom którym też to poleciłam bardzo to pomaga. Po co się męczyć, skoro mozna sobie pomóc. Zreszta zadne to ryzyko kupić puder i we właściwym momencie z niego skorzystać. Same sprawdźcie, ciekawe też czy to działa na każdego czy na wybrane osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja spróbowałam
bo wczoraj pod wieczór robiła mi się opryszczka i faktycznie po tym jak ja zapudrowałam tak jak mówiła zaraz jak sie zaczynała robic, to znikła! Nie chciało mi sie wierzyc a jednak coś w tym jest bo nie zrobiła się. Dzięki za ten puder suomi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość im wczesniej tym lepiej
niestety jak już cię opryszczka dopadła to puder raczej nic nie da. Trzeba ją zapudrować zaraz jak się zaczyna robic, wtedy to ma sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety tez mam w sobie wirusa opryszczki. Odkryłam tez przypadkiem fajny sposób na szybkie pozbycie sie jej. Jak juz pojawi sie opryszczka (bo w pore nie zareagujemy) to rozkruszam polobiryne S nakładam kremik (z tych przeciw opryszczce) i na to wklepuje polopiryne. Opryszczka w oczach maleje. Jak juz zrobią sie te strupki smaruje maścią Tribiotic (saszetka 1,50) i w ciągu kilku godzin znikają. Zwykle opryszczke mam z 10 dni. Jak robie tak jak opisałam góra 3/4 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koobi
Polecam maść tribiotic. Mnie tam pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuzia a o tym ja nie słyszałam, fajnie dowiedzieć się czegoś nowego:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malacz
u mnie tez to dziala. dobra tez jest masc cynkowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatttta
a ja zawsze miałam problemyz opryszczka ale odkad nawilzam usta pomadkami( ale tylko natłuszczajace,żadnych błyszczyków), kremami nie miałam tego świnstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są takie tabletki Heviran kiedyś jak miałam opryszczke dała mi je siostra bo jej mąż to dostał od dermatologa niestety orpyszczka juz schodziła wiec nie było sensu ich brania ponoć jak sie wezmie pierwszego dnia to 2 juz nic nie ma ;) tutaj działanie Heviranu : Lek stosuje się w leczeniu zakażeń wywołanych wirusem opryszczki, ospy wietrznej i półpaśca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madda
Witajcie, dziewczyny. ja też wiem, co znaczy ten koszmar - kiedyś bardzo często po słońcu, w czasie choroby, misiączki, wychodziła mi opryszczka - zawsze wtedy, gdy organizm byłm osłabiony. mi pomaga Zovirax, im wcześniej zastosuję tym lepiej, znika od razu, gdy pojawia się pieczenie. zdaję sobie sprawę, że moja postać jest tak łagodna, skoro Zovirax pomaga, ale od kiedy tak robię, przestała się pojawiać prawie zupełnie. do tego zawsze mam na ustach balsam - polecam z Rossmanna za 2,99 ten zielony - zawiera echinaceę, która zmniejsza ryzyko pojawienia się opryszczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiezynkaa
tak, heviran pomaga ale w slabszych opryszczkach... ja nawet jak biore heviran to trwa ok 2 tyg. to jest strasznie uciazliwe, biore co 4 godz, przez 2 tyg jak pojawią sie wypryski, smaruje mascmi na opryszczke, ale szalu nie robią... ale chce powiedziec jedno- nie stosujcie byle czego, bo jak zaczelam miewac opryszczki i zbuntowalalm sie- stosowalalm wszystko co mogloby pomoc... skonczylo sie powaznym zapaleniem skory... to bylo naprawde straszne!!! od wtedy jak mam opryszczke to boli mnie pol twarzy (bo zawsze mam opryszczke z prawej strony w tym samym miejscu w ktorym mialam zapalenie) dodatkowo boli mnie glowa i mam podwyzszona temperature. A na pamiatke pozostala mi super przebarwiona i uszkodzona skura, teraz kazdy nerwowy dzien, wiatr na twarzy, lekkie przegrzanie, cokolwiek... cokolwiek konczy sie opryszka. od wtedy opryszczke mam ja prawie na okraglo... a heviran jem, odstawiam i znow musze brac. nie chce sie faszerowac tabletkami ale to nie uniknione. tak czy inaczej odradzam stosowanie byleczego, jakichs niesprawdzonych sposobow. Pozdrawiam i zycze powodzenia w walcce!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja polecam jak tylko poczujecie że zaraz wam wyskoczy oprych posmarowac/ wypali gościa zwykłym spirytusem kosmetycznym mnie pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariolka122
Ja też posiadam w sobie ten straszny wirus. Ja stosuje Zowirax lub Vratizolin i troche pomaga. Najgorsze jest to, że po opryszczce zawsze zostaje mi blizna, która bardzo długo schodzi. Może wicie co jest na takie szybsze gojenie się rany (bo to już nie jest zimnio, tylko rana pozostała po nim) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yahoo1com
Myslalam, ze tylko ja mam to swinstwo. W zeszlym roku glupia pieprzona opryszczka pokrzyzowala mi plany zwiazane z praca na wakacje!! Bylam w Stanach i chcialam sobie znalezc prace jako kelnerka na wakacje i dzien przed planowanym wyjazdem wyskoczyla mi ogromniasta opryszczka, ktora nie schodzila przez 2 tygodnie!! Podobno opryszczka wyskakuje takze, jak czlowiek jest wewnetrznie poddenerwowany. Wydawalo mi sie, ze jestem spokojna, a tu prosze, wielgachna opryszczka na pol wargi:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opryszczkowo
i mni e własnie dopadło to świństwo zwane opryszczka... na studiach leczyłam sie heviranem.. pierwsza tura --pól roku brania..przerwa do pierwszego pojawienia si oprychy i następne 3 miechy łykaniea heviranu... ostatnie podejście przez miesiąc łykanie i ... ni epowiem żebym się ałkiem wyleczyła...miłam lekkie wykwity które jakoś mi nie przeszkadzały /porównójąc to co miałam dawniej/ a tu.. wczoraj... praktycznie ały nos mi zaatakowało... czuje się jak nosorożec wielgaśny a jutro do pracy ... peniw znów do dermatologo uderze i łykanie od nowa zaczne... normalnie nie cierpnie tego i czje siępaskudnie z ty :(:( a puder tokupie i przy najbliżym pojawiającym sie gadzie wypróbuje/....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Huxx
macie rade dla 11 letniego chłopca???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicole 21
Taaaaaak, wiem jak się Wszyscy czujecie ponieważ też jestem zarażona tym świństwem :( Pamietam miałam to już od dziecka, ale wtedy dużo moich rówieśników to miało i męczyło to nas od czasu do czasu. Oczywiście to bardzo nieprzyjemne jak każdy z Nas doskonale wie i sprawia kłopoty natury nie tylko estetycznej ( randki, wypady na wakacje czy na miasto ze znajomymi, studia, praca) ale też zwykłe funkcjonaowanie w codziennych sytuacjach :( U mnie to trwa przeważnie tydzień i pojawia się sporadycznie ,ale przez ostatni miesiąc mam z tym problem pojawia się jedna opryszczka po drugiej na wargach lub koło nosa :"( Czuję się z tyym żle bo jak każda kobieta przykładam wagę do wyglądu i przeszkadza mi to się skupić :'( /Może to ze zdenerwownia przed sesją?/Wyczytałam,żę dużą rolę w walce z tym świństwem przynosi podniesienie odporności organizmu i wewnętrzny spokój:)Np. dbanie o ciało-odpowiednie ubrania w stosunku do pogody,witaminy C, A, B1, B2, PP i B3 pomogą w walce z infekcjami.Stosowany w niewielkich ilościach czosnek podziała jak naturalny antybiotyk, substancje zawarte w miodzie wspomogą profilaktykę i leczenie przeziębień, a sok z buraków wzmocni układ krwionośny i pobudzi system odpornościowy----------------Ja do tego wszystkiego od jakiegoś czasu stosuję COMPEED / około 25zł/- takie plastry na opryszczkę, chamują jej rozwój i sprawiają, że nie jest tak widoczna:D Mam nadzieję, że4 jakoś pomogłam "pobratymcom" hehehehe. Współczuję suomni28 tak paskudnego przebiegu choroby:(Dobrze, że ten puder Ci pomaga, ale czy to na pewno zdrowe?Co na to lekarze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madelajnaa
owszem Heviran pomaga, ale trzeba go stosować dosyć często i regularnie! Niestety jest na recepte więc kupować go trzeba już z wyprzedzeniem aby odpowiednio szybko zareagować. polopiryna s też jest bardzo dobrym sposobem. zawsze trochę pomoże nawet kiedy opryszczka jest już dosyc zaawansowana. troche kremiku na usta i rozkruszoną polopirynę. kiedy robią się pęcherzyki z płynem warto przetrzeć usta alkoholem, wódką, która wysuszy je ... w moim przypadku pęcherzyki znikają. dokładnie dzisiaj kupiłam także tribiotic... czytałam, że pomaga. pisząc to, z tribiotic'iem na ustach, czuje, ze coś sie tam dzieje. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madelajnaa
tribiotic jest na ranę, czy strupka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donis
U mnie opryszczka pojawiła się 2 miesiące temu i do tej pory mam ją bez przerwy na sobie! To naprawdę jest nie do zniesienia. Ciągle muszę chodzić ze spuszczoną głową. Próbuje to zamaskować, ale nie da rady. Kiedy budze się rano, mam tą taką gładką skorupkę i po tych wszystich zabiegach maskujących nawet nieźle to wygląda. Ale tylko rano, bo w ciągu dnia przez mówienie, albo uśmiechanie się zaczyna to pękać i odpadać. I tak koło się zamyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uch
jestem ciekawa co powiecie komus kto ma opryszczke w gardle.? niby nie widac ale nie idzie praktycznie nic stosowac poza heviranem. Boli bardzo, jesc sie na poczatku nie da, a jak pekaja pecherzyki to smak naprawde wstretny;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PFfffff gardło
Gardło? Ja mam na narządach płciowych inic na to nie moge znaleźć :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foose
ja zawsze (jak tylko moge najszybciej) lece do kosmetyczki na laser , po laserze nie boli , nie rozrasta sie i na drogi dzien jest juz "przyschnieta" . w razie duzej opryszczki mozna isc raz na dobe przez 2-3 dni . po systematycznym chodzeniu nawet gdy pojawi sie opr. to nie jest tak duza i pecherzyki sa minimalne lub ich brak .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady_D
potwierdzam sposób z pudrem - niesamowite... ja go używam nawet wtedy gdy opryszczka już się pojawiła - migiem robi się strupek - po 2-3 dniach odpada i śladu nie ma. Nie stosuje żadnych maści ani nic... oczywiście nie wiem czy to bezpieczne (jakaś możliwość zakażenia?), ale mnie pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×