Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kruczek1971

Plastry antynikotynowe..

Polecane posty

mi pomogly i to bardzo. kupilam najmocniejsze. palilam czasem nawet paczke dziennie. jestem szczupla a te plastry strasznie mnie sponiewieraly wiec uzywalam ich tylko tydzien. pozniej kupilam najslabsze ale juz nie zuzylam calego opakowania. te najmocniejsze tak mi daly popalic zemialam dosyc palenia i nie pale juz ponad 8 miesiecy :) zycze powodzenia ja stosowalam niquitin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja palilam 13 lat chyba. i palilam raczej paczke dziennie wiec te najmocniejsze 3 byly jak mi sie wydawalo dla mnie. ale chyba byly za mocna a moze wlasnie jest to taka terapia szokowa. nikotyna uwalnia sie caly czas a wiec nawet podczas snu a jak spalam to nigdy nie palilam wczesniej bo i jak? :D wiec mialam problemy ze snem, krecilam sie z boku na bok. makabryczne sny bo czlowiek caly czas jest podekscytowany. strasznie kolorowe meczace sny tak ze rano czlowiek ledwo zyje. nikotyna obkurcza naczynia krwionosne wiec reka nie tylko mi dretwiala ale wrecz niemozliwie bolala. zaczelam przyklejac je na biodrze to bolala mnie cala noga i tylek. bol byl straszliwie uporczywy i tepy :o rano bol glowy i \"trampek\" w buzi. jak gdybys dzien wczesniej mial straszliwa impreze. ciagle bylo mi niedobrze ale niewymiotowalam na szczescie. potem przez pomylke kupilam niquitin1 i juz nie mialam problemow ale tej trojki do konca zycia ine pamietam. moi znajomi rzucali w podobnym okresie czasu ale bez plastrow i czasem maja chec zapalic. ja jak pomysle, ze mialabym zapalic to az mnie telepie :D strasznie mnie sponiewieraly :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ja tez chce rzucic,ale to ciężko :( Chyba kupie te plastry po tym co tu piszecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka księż
Ja również chciałabym rzucić palenie, ale nie wiem czy te plastry mi pomogą. Komuś jeszcze sie udało rzucić palenie przy pomocy plastrów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młaaaaaaaaaaaa
ja dzięki plastrom nie paliłam przez pół roku ale z głupoty własnej zaczęłam buuuuuu I żeby było weselej pierwszy dzień z plastrem a tu imprezka z trunkami czyli papieroski i o dziwo nie zapaliłam ale co najważniejsze wcale ale to wcale mnie nie ciągnęło. ludziska popalali a ja stałam obok i nic. Ja miałam niqityn ( chyba tak się pisze) 3 stopień. Gumy nie pomogły. Nie przechodziłam całej serii czyli 1 2 i 3 stopnia tylko na 3 poprzestałam bo pomogło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palaczka37
przylepiłam dziś i 8 rano i ani jednej fajki od tego czasdu,ale fakt w buzi tak jakbym wypaliła 30 zobaczymy co będzie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoxxxiiikkkk
powiem tak: trzeba mieć silną wolę i tyle!! ludziska psychika działa na nas!!! plastry owszem pomogą ale jak bedziecie non stop myslec o fajeczce to nawet plaster nie pomoże!! ale powiem ze plastry są ok i skuteczne wraz z silną wolą!! chcecie rzucic palenie?? to połowa sukcesu murowana;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzagoda
no tak ja też chcę rzucić i to bardzo wiec zaryzykuje i spróbuje tych plastrów mam nadzieje że pomogą mi ... 3majcie kciuki pozdrawiam wszystkich , którym się udało ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gocha 28
witam ja tak jak wszyscy co tu pisza tez bardzo chcialam zucic palenie i powiem wam ze po 13 latach z papierosem udalo mi sie :) pomogly mi duuuzo plastry ale zaczynalam od nicorette 1 maja odpowiednia dawke nikotyny, dla poczatkujacej osoby ktora chce przezstac palic jest w sam raz. Nie pale juz 6 miesiecy i czuje sie fantastycznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SobieskiJan
witam ja pale od 3 lat jakie plastry mam zakupic na sam poczatek. dodam tylko ze pale mocne fajki bo Westy czerwone od samego poczatku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj tata palił od 16 roku. Nie musze mowic ze palil duzo. Mial jednak wypadek gdy mial 39 lat. Miał zszywana dolna warge i brode. Co rownalo sie z niepaleniem. Postanowil rzucic ale czego on nie robil. Wtedy jakos weszly te plastry N...:) Kupe kasy na to szlo 70zł za opakowanie a on jak go ciaglo do papierosow tak dalej nic nie przestawalo. Był coraz bardziej nerwowy tym bardziej ze nic nie przestaje. Probował przy tym ssac cukierki rzuc gume zeby tylko czyms sie zajac. Nie pomagało. Rzucil te plastry, bo stwierdzil ze to nie ma sensu. Rok pozniej w wieku 40 lat stwierdzil ze cos trzeba zrobic i rzucil z dnia na dzien papierosy. To sie nazywa silna wola:) Teraz mija 5 rok jak juz nie pali :D gdy macie silna wolle i determinacje nawet te plastry nic nie zmienia a wy tak rzucicie. Takie jest moje zdanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stosowalam niedawno
nie pomogły,dodatkowo jadłam jak koń,w ciągu dwóch dni ponad kg więcej.Teraz rzucam jedynie przy pomocy mózgu;),czuje sie tak samo,a kasy nie ubywa.Za 7 szt prawie 70 zł!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lwica800
Hmm tak sobie czytam i myślę, że faktycznie bez chęci rzucenia palenia i silnej woli nic nie pomoże, a plastry sa tylko wspomagaczem psychicznym. Jednak przeliczanie ile one kosztują jest bzdetne bo paczka papierosów kosztuje ponad 10 zł wiec i tak warto spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×