Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ani Luap

PO KOPENHASKIEJ

Polecane posty

Hej Dziewczynki :):) Z racji tego iż usunęli nam NASZE forum zakładam ponownie ,ponieważ bardzo tęsknie za codziennymi wpisami i czytaniem Was:) Mam nadzieję , że znowu będziemy się nawzajem wspierać i opowiadać co u Nas ( nie tylko rzeczy związane z dietą ) ZAPRASZAM !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego fajnie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Reniu :*:) jak miło :) opowiadaj co u Ciebie?? jak się czujesz?? jak przygotowania do tego wielkiego dnia? :D Drogi Gościu przedstaw się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki! jestem i ja! pozdrawiam zawalona papierami znad mojej pracy mgr ;) CO u was dobrego słychać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ohh yeahhh wkońcu :) jest tak jak było :) Kasiu Ty tam pisz tą swoją pracę:) Ja właśnie pije drugą kawę iiii wyciskałam tabletkę z opakowania i pękł mi paznokieć w połowie palca krew mi się leje i boli... TAK NIEBEZPIECZNIE PRACOWAĆ W BIURZE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinko, zachowujesz się, jakbyś nie pamiętała, jaki to jest dramat napisać mgr ;) Strasznie mi się nie chce! do pewnego momentu coś tam stworzyłam, a teraz to już tylko siedzę i gapię się tempo przed siebie. Co lepsze, za 12 dni mam egzamin, a jestem w lesieeeee! nawet do tego nie zajrzałam :/ Chyba trzeba mi porządnego kopa w d... bo żadne inne systemy motywacyjne na mnie nie działają ^^ Renatka, czekamy na relację, co u Ciebie, a Ty Paulinka uważaj na siebie! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Kasiu pamiętam .. ale powiem Ci , że Magisterka poszła mi jak po maśle a na licencjacką klęłam.. to był koszmar ... A Mgr pisałam w pracy pomiędzy klientami i musiałam spiąć d**ę :D pracując po 11 h nie miałam szans usiąść na spokojnie i pisać :) myślę , że to mi dużo pomogło i zmotywowało:) A ty Kasiu może jesteś rozkojarzona KIMŚ lub CZYMŚ ?:) hahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Jak miło!!! Ja po szpitalu wracam patrzę a tu?? Usunęli nasze forum!!! wkurzyłam się ale nie miałam siły na nic. A tu nagle nowy rok się już zaczął ale to leci masakra!!!! Co tam u was dobrego?? U mnie stara bieda tzn praca dom praca dom i tak w kółko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martuś u mnie też stara bieda :) Ale jak to mówią DOBRZE , ŻE NOWEJ NIE MA :) a więc jest się z czego cieszyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinka, zrobiłaś to, o czym ja myślałam nie jeden raz.Superowo:) U mnie w zasadzie mało zmian.Chociaż kilka jest:) Kurcze fajowo. Kasia, magisterka....Tusia, a co Ci było, że w szpitalu wylądowałaś? Paulinka, Ty pracujesz cały czas u tej jędzuli??? Renia, co u Ciebie? Pracujesz?Mieszkanko zmieniłaś? Ojjjj, ja postaram się wszystko opisać, ale nie wiem czy dzisiaj dam radę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama nie wiem od czego zacząć. Może wypunktuję, a później jakaś opisówka:) -praca; bez zmian, czyli ok, -waga; w górę, czyli bez zmian, -Karolka w Krakowie, do przcy licencjackiej się przymierza, ale opornie jej to idzie, -Kamilek był 3 miesiące w UK-Leicester(blisko Reni), popracował troszkę i na wiosnę zamierza tam wrócić:) Jest obolały, po zabiegu na podniebieniu i nosie; likwidującym bezdech i chrapanie:) -Ciapulek w porządku, chociaż jakiś czas miał problem z kupką, troszkę bidulka się wymęczył, mam nadzieję, że zmiana diety jakoś mu pomoże na dłużej;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monnika78a
hej dziewczyny, też zaczynam dietę. mam już karnet na basen i postanowiłam, że 2 razy w tygodniu będę biegała niezależnie od pogody. co myślicie o tych tabletkach na bazie jagody acai, tych z 1 miejsca w rankingu tiny.pl/qft7p, warto kupić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie warto kupować. Całe te jagody, to następny wymysł...Nie działają, niestety. Jak będziesz biegała i rozsądnie się odżywiała, to waga sama zacznie spadać. Nie wierz tym wszystkim suplementom i cudownym wynalazkom:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej zadzialal... Napilam sie okolo 8 pepsi i nosi mnie do teraz ;) nie moge spac... Wrocilismy z zakupow i taka bylam spragniona ze duszkiem wypilam poltorej szklanki...durna Od czego tu zaczac....oj...ja mam cale swoje zycie takie atrakcyjne i szalone,ze jakbym sie rozpisala to znow by nam stronke usuneli...haha Od czego tu zaczac :) Przede wszystkim od gratulacji dla Paulinki... Mialam zalozyc od nowa stronke...ale najpierw robilam dochodzeniez kafeteria co sie. Stalo i czyjest mozliwosc od alezienia nasej strony,ale cisza z ich strony jak makiem zasial,potem bylam obrazona na kafeterie i mimo prosb Paulinki nie chcialam zakladac tu nowego forum a gdzie indziej...ale czas lecial itd...nastepnie juz sie odzwyczajalam od tej stronki a z 2 str. Ardzo tesknilam...Z trzeciej strony myslalam,ze moze i lepiej bo bede miala wiecej czasu aczkolwiek,ze to ja chyba bylam najwieksza gadula i najwiecejj pisalam,inaczej mowiac ,marnowalam' najwiecej czasu!i czas zlecial az Paula sie wziela,,,:) BRAWO Aga WiITAM...Jak C***owiem nowine to z krzesla spadniesz!:)) Tusia jak milo ! Kasiulka superowo...Ciekawe czy Sulinke ktos zaprosil...bo wierze ze Anie taaak...Ja z braku czasu bede sie tym razem malo udzielac...tak mysle,ale Was bede baaaardzo chetnie czytac :) Poki co pozdrawiam wszystkie bardzo serdecznie Co do acai berry to zjadlam jej mnoooostwo i nie schudlam aczkolwiek wlasciwosci zdrowotne ma jak kazda roslinka stworzona przez Stworce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hannika
Od jutra zaczynam diete South Beach. Zapraszam tez do swojego topiku - Byc zdrowa, piekna I bogata. Agata napisz prosze cos o zabiegu na chrapanie I bezdech. Pisze bez polskiej czcionki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie moge spac! :( Zasnelam jakos po 1 w nocy i wc zawolalo mnie o 4 i po spaniu... :( Za duzo sie u mnie dzieje i emocje i ukladanie w glowie co i jak itp....grrr Na szczescie wiekszosc to dobre,pozytywne sprawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane :*:*:*:) Jak ja się Ciesze =) Dokonałam cuduuuu ... Wszystkie piszą :) Nawet Agata :) hoho . Co do Sulinki ja nie powiadomiłam bo maila nie mogłam znaleźć :( także jak któraś ma to może do niej napisać:) Agatko strasznie się Ciesze , że się odezwałaś :) i że jest ok u Ciebie :) a, że waga troszku wzrosła .. zaczyna się wiosna więc do roboty :) będziemy się motywować:) Co do Ciapka Agatko wiem jaki to jest ból bo mój tez miał problem z Kupką i teraz mu kupujemy karmę ROYALA i jest super .. i już niestety całe, życie jesteśmy zmuszeni mu kupować karmę za 140 zl :) Kurde kocur lepiej żyje jak my :) ale to mój królewicz więc wole nie zjeść a jemu dać poważnie:) Ja jak zwykle w pracy :) I tak Agatko u tej JĘDZY , która mnie polubiła :D i jak jej powiedziałam , ze mam inna prace na oku tak o mnie walczyła , że mi podwyżkę dała:) jeżeli chodzi o umowę powiedziała , że więcej niż 3/4 etatu mi nie da bo jej nie stać... heh widać że jak się ma kasę to większym sknerom się jest .. a jeździ na wakacje z rodzinką 2-3 razy do roku... nie ,że jej nie wolno tylko niech nie wciska kitów , że dla niej zapłacić ZUS to dużo... i w ten sposób trochę ją lubię a czasami mnie tak irytuje, że bym ją udusiła... noo ale.. prace mam a to najważniejsze i będę się rozglądać za czymś innym o ile tylko warunki będą lepsze:) I POLUBIŁAM TO CO ROBIĘ W BIURZE :) U mnie Agatko również dużo zmian i chyba pozytywnych ... miałam straszne problemy z właścicielem mieszkania u którego wynajmowałam pokój po wielkich poszukiwaniach znalazłam kawalerkę i mieszkam tam z Łukaszem i Downkiem:) Łukasz mi sie oświadczył.. a co będzie dalej zobaczymy:) staram się myśleć co jem aczkolwiek po świętach waga mi się waha pomiędzy 68 a 70 kg :) walczę z tym :) w maju schudłam z 75 do 65 Więc spory postęp ale jak to zawsze jest przybyło troszkę ale wiem jak to robić i to zrobię schudnę :) Reniu podziel się z wszystkimi nowiną a nie :) jakieś ukrywanki a z siusianiem po Coli :) ja się nie dziwie , że tak często uczęszczasz do łazienki bo to podobno normalne :) Ja mam nadzieję , że na tym forum będziesz równie aktywna jak na tamtym :) i ja tam lubię czytać Twoje monologi:) wręcz bardzo lubię niesamowicie za tym tęskniłam:) a jak nam to forum usuną to tez założymy :D a co tam!!!!! I TAK WYJDZIE NA NASZE:) Reniu a co z Mieszkankiem udało się coś??:) I co z Twoją kotką bo wiem , że miała jakiś problem z siusianiem?? Witam Moniko78a nie sądzę aby jakie kol wiek tabletki pomogły w odchudzaniu.. ja wiele ich jadłam i łudziłam się ale niestety po wielu latach prób i błędów doszłam do jednego wniosku ... chcesz schudnąć??? Przestań udawać , że jesteś na diecie porostu zamknij lodówkę i nie ŻRYJ tylko jedz .. malutkie porcje i ćwicz bo dziewczyny tutaj dały dowód , że ćwiczenia działają cuda ( czego ja niestety nie doświadczyłam bo jestem tak leniwa , że wole się głodzić zamiast ćwiczyć i tłumacze sobie to też tym , ze w pracy siedzenie po 11 h więc mam prawo być zmęczona i nie ćwiczyć :) ale jak bym była konsekwentna i miała silną wolę mogłabym wstać przed pracą i poćwiczyć ale ja wole spać 30 minut dłużej ) . Także zachęcam do diety a tablety odstaw na bok bo szkoda kasy :) Ok zabieram się do pracy popijając kawę :) wczoraj poszłam spać po 2giej, ponieważ jakoś nie wiem jak to się stało , ze zaczęliśmy oglądać film o polskiej mafii... i teraz mam skutki :P Chyba dziś się trochę rozkręciłam z tym pisaniem :D ale to z RADOŚCI , że znowu Was tu mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki :) bardzo się cieszę, że się odzywacie! Super, że jesteście- tęskniłam :) Piszcie, co się u was działo przez ten czas! Cieszę się, że u was dobrze :) U mnie bardzo dużo zmian... w większośc***ozytywnych. Już prawie od pół roku jestem w Polsce, szybko zleciało, ale z drugiej strony, mam wrażenie, że nigdy stąd nie wyjeżdżałam. Ze złych wiadomości- 2 miesiące temu umarł mój kotek. Powiem wam, że jeszcze nigdy w życiu tak niczego nie przeżyłam. Okropne. Teraz jest ciut lepiej i mam wrażenie, że w jakimś sensie, to on nadal jest ze mną. W całej tej sytuacji, cieszę się tylko, że zdążyłam wrócić i spędzić z nim jeszcze te 3 miesiące. Z pozytywów: - Po lekkich zawirowaniach, przypadkiem znalazłam pracę- jestem managerem włoskiego rynku sprzedaży audiobooków. Szykuje się reorganizacja w firmie, więc może mi jeszcze zwiększą zakres obowiązków ;) póki co jestem na pół etatu, ale chyba od przyszłego miesiąca już przejdę na cały. Praca super, bardzo mi się podoba i się realizuję. Na początek nic lepszego nie mogło mi się trafić :) Fajna ekipa, super szef, niezłe pieniądze i mnóstwo się uczę. - Za tydzień jadę do Włoch na ostatni egzamin, a w międzyczasie piszę pracę mgr. Mam póki co z 1/3, ale chcę się spiąć i do połowy lutego to skończyć, żeby mieć więcej luzu. Bronię się najpewniej w połowie kwietnia. Z ciekawostek- jestem teraz w Polsce na wymianie studenckiej- robię "staż zagraniczny" w mojej firmie, a Włosi mi płacą stypendium i wpiszą to do dyplomu. (trzeba umieć kombinować, no nie?) - Co jeszcze... Jak tylko dostanę etat, to wypowiadam najemcom moje mieszkanie i w czerwcu planuję się tam przeprowadzić. Póki co kompletuję 'wyprawę' ;) - i kupiłam samochód, ale muszę na niego poczekać jeszcze z miesiąc :P Także chyba nigdzie już na stałe nie wyjadę, bo zaczęłam "obrastać w dobra" ;) - wzięłam się za swoje dolegliwości, trafiłam na świetną lekarkę i uwaga: wrócił mi okres! i mimo początkowych kiepskich wyników, teraz sytuacja wygląda całkiem dobrze- bardzo dobrze reaguję na leczenie i ogólnie jest super. - hmm i ostatni news- chyba najbardziej zaskakujący ;) pojawił się facet w moim życiu :) sprawa póki co świeża, ale coś czuję, że to dobrze rokująca znajomość :) I tyle. Wracam do roboty, życzę wam miłego popołudnia i czekam na newsy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, jeszcze waga. Wzrosła trochę, ale teraz stoi chyba w miejscu- ok 65 kg, a ja przestałam się tym specjalnie przejmować ;) Oby nie wzrosła, a te z 5 kg jakoś przy okazji schudnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata1101
Fajnie, że u Was w porządku:) Paulinka, to chyba w końcu znalazłaś spokój i jakoś się wszystko poukładało. Szkoda tylko, że to nie pełny etat, ale może niebawem otworzysz swoje biuro turystyczne i będziesz sobie sama szefowała. Kasia, tak mi przykro z powodu kociaczka:( Z pewnością jest tak jak piszesz, On gdzieś tam się krząta, tylko Go nie widać. Super, że masz pracę na rynku, który znasz:) Najważniejsze, że pracujesz z przyjemnością. Cieszę się, że i Tobie się układa wszystko pozytywnie, no i ten....Kawaler:)👄 Renia, tak mnie zaciekawiłaś tą nowiną. Pisz mi tu szybciutko, co tam się wydzrzyło, bo pękam z ciekawości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej O widzę trochę się pozmieniało u was :) Renia jak się czujesz?? nie chlaj tej pepsi tyle!!!!! ( ja jestem już przeczulona - po moich przeżyciach) Aga jeśli chcesz napisze ci co i jak ale nie na forum :( Kasiu no no facet napisz coś więcej :) Paula miałam właśnie gratulować zareczyn :) buziolki :) Ja padam troche - po pracy, ogarniałam po obiedzie kuchnie, prania no i chodakowska no i tak teraz ogarnęłam siebie i odpoczywam... Muszę ... :) Buziolki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata1101
Tusia, napisz na mejla. Widzę, że Ty jak zwykle na pełnych obrotach:) Renia czekam na newsa:) 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata1101
Hannika, zabieg polegał na plastyce podniebienia miękkiego i oczyszczeniu małżowin nosowych dolnych. Wykonany w prywatnej klinice w Krakowie, koszt 1650 pln(NFZ nie dofinansowuje). Kamil miał robiony tydzień temu. W poniedziałek kontrola:) Polegał na laserowym obkurczeniu podniebienia, podcięciu tego języczka i w jego przypadku, oczyszczeniu tych małżowin. Przyczyny chrapania lekarz bada podczas pierwszej wizyty. Z tego co się orientuję, często przyczyną jest krzywa przegroda nosowa, ale w tym przypadku jest prosta. Sam zabieg jest wykonywany w znieczuleniu miejscowym i trwał ok 35 minut, następne 40 minut to pozbywanie się krwawych pozostałośc**** zabiegowych, poprzez smarkanie i wypluwanie:(, mało przyjemne. Najgorsze się zaczęło w drodze powrotnej, gdy znieczulenie przestało działać. Boli do dzisiaj, niestety. Na pełny efekt trzeba jeszcze troszkę poczekać, ale w naszym przypadku, pomimo zatkanego jeszcze nosa, widać już poprawę:) Jak masz jeszcze jakieś pytania, to z chęcią odpowiem. A i jeszcze jedno. Chrapanie jest nie tylko uciążliwe dla innych, ale niebezpieczne dla samego chrapiącego. Prowadzi do osłabienia serca, niedotlenienia mózgu,problemach z koncentracją, ciągłym zmęczeniem, a w skrajnych przypadkach do poważnych uszkodzeń i upośledzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,witam...ja znow po nocach Super,ze piszecie. Sulinke zawiadomie jak odkopie Jej email... Tusia pisz wiecej! Ania niedobrota milczy :( Fryza zrobila,tatuaz chyba? Tez na szyi i sie wygina do meza :) ale nas ma gdzies:( :) Fajne zmiany u Was...extra Kasiulka,nie rozpisuje sie bo cos niecos pisalysmy na fb. Moja Kerelka koteczka tez zachorowala jakies pol roku temua nerki czy pecherz. Wydalam kupe kasy na badania,nowa karme i chorobsko wracalo co jakis czas az sie doczekala krysztalow w moczu...cierpiala bardzo bo to nie bakterie wiec nie mozna podawac antybiotyku... Po kolejnym leczeniu i stresie juz jest lepiej...ale musi byc na karmie na recepte...poki co jest to strasznie drogi Hills. Agatko! Termin porodu mam na 15 stycznia :D Siedzisz czy upadlas? Bo tylko Ty tak naprawde znasz moj wiek...hahaha Dziewczynki...przeprowadzam sie wlasnie teraz gdy mam za pare dni porod!!! Maz zmienil prace na lepsza,poki co podobna kasa,ale mniej stresu i czysciej! Nie moze wziac za wiele ,macierzynskiego' bo poki co jest osoba niezastapiona bo On ma tylko pewne uprawnienia dopoki nie wyszkoli pracownikow...wsystko na Jego glowie i od nowosci rozkreca juz dobrze prosperujaca firme... Moi Rodzice przyjezdzaja we wtorek wiec ja pewnie dzien przed rozwiazaniem bede musiala Ich odebrac z lotniska! Beda prawie miesiac i na szczescie pomoga w remoncie...gdzie oprocz przeprowadzki trzeba bedzie albo pomalowac albo wytapetowac****olozyc panele! Dzieje sie...oj dzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×