Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Patrycja 777

Pomocy!Czy ktoś wie, co oznacza podwyższony ALAT i ASPAT?

Polecane posty

Gość Patrycja 777

Witam Mam na imię Patrycja i bardzo chciałabym zasięgnąć Waszej opini. Mój Brat robił wyniki do pracy i wyszły mu złe próby wątrobowe ALAT 57.5 ASPAT 40.7 Czy to oznacza żółtaczkę??? Pracuje jako opiekun medyczny. Zrobił nawet studium w tym kierunku. Jeżeli będzie miał żółtaczkę chyba wyrzucą go z pracy. To dla niego będzie tragedia. Żona nie pracuje, jest w ciąży. Dzisiaj otrzymał wyniki, lekarz rodzinny powiedział że to nic wielkiego, lekko podwyższone. I kazał iść do lekarza pracy on ma zdecydować co dalej. ALe w internecie znalazłam, że to jest zły wynik, konieczne są badania na żółtaczkę. Może ktoś z Was miał podobną sytuację... Bardzo proszę o pomoc, jakąś wskazówkę radę... Z góy dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weroszpero
skoro brat jest opiekunem medycznym chyba powinien wiedziec, co oznacza podwyzszony aspat i alat ;/ nie schizuj, ma troche podwyzszone wyniki, niech zmieni diete - zeroalkoholu, zero smazonego. do tego niech lyka np. essential forte itp. i wyniki sie unormuja ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja 777
Martwi mnie to że lekarz zbagatelizował sprawę, a z tego co czytałam powinno się zrobić dodatkowe badania. Owszem to może nie być nic poważnego, ale powinno się upewnić czy to nie żółtaczka. Ale jak skoro lekarz rodzinny nie chce dać skierowania na badania. Może ktoś wie czy można je wykonać bez skierowania? A opiekun medyczny to nie pielęgniarka. Nie zna się na chorobach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja 777
Sprawdzałam. Na wynikach jest napisane. ALAT przekroczony o 17,5 a ASPAT o 4,7 Chciałam znaleźć podobny przypadek, może ktoś by coś doradził... ale za bardzo nie wiem gdzie szukać. Jutro namówię brata na prywatną wizytę. Może to paranoja... mam to gdzieś, ale tak się składa, ze kocham swojego Brata i się o niego martwię. I uważam, że to głupota by bagatelizować takie wyniki i nawet nie zlecać kolejnych. Dziwne, że tego nie dostrzegasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja 777
Dziękuję za zainteresowanie Weroszpero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oo :)
Prawdopodobnie to wina używki alkoholowej bądź innej ( narkotyki sterydy itp) wtedy enzymy przekraczają delikatnie normę. Czasem zwiastuje to HCV ale wyniki przekraczają normę kilkakrotnie. Wyśle ze jak przez kilka dni nie będzie pił palił i powtórzy badania to będą w normie. Sama podobnie miałam przy oddawaniu krwi a dzień wcześniej piwko wypiłam i już norma była przekroczona potem ponowne badania już bez piwa i wszystko było ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oo :)
Myślę miało być zamiast wyśle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja 777
Dzięki za rady. Ale on nie pije. nawet piwa, dlatego też panikuję. Pił 10 lat temu. Teraz nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przy tak podwyższonej normie raczej nic mu nie dolega przyczyną moze być stres poza tym ciekawe czy robił bilirubinę, bo jeżeli byłaby też nieznacznie podwyższona, to wskazuje na zespół Gilberta - niegroźny, ale dajacy właśnie takie wyniki u młodych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym asaty i alaty podwyższone dotyczą nie tylko wątroby, ale też trzustki, serca i innych narządów wewnętrznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycia 777
Dzięki!!! Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi bilirubinę robił wyszła dobra. Wyniki inne ma świetne. Tylko te dwa są wyższe. Stres ma ogromny. Próbuje firmę fotograficzną rozkręcić, a sprzęty koszmarnie drogie. Dzisiaj byliśmy prywatnie u lekarza. Powtórzył badania wyniki będą o 16. I kazał mu zrobić HCV czy nie ma żółtaczki. ALe one będą dopiero za tydzień, więc czeka nas ciężki tydzień. Kupił essencjale i już wziął. Mam nadzieję ze pomoże. Dziękuję rfxhbx i asiamt. Bardzo mnie uspokoiliście. Może trochę panikuję, ale niedawno oboje rodziców straciliśmy. Zawsze byliśmy bardzo ze sobą zrzyci... strasznie się martwię. Dam znać jak będą kolejne wyniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycia 777
Zapamiętam. Kupię. Na pewno nie zaszkodzą. Dzięki. Bardzo mi pomagacie, bez WAS chyba już bym zwariowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja 777
Powtórzył wyniki w innym laboratorium. ASPAT 35,8 (norma do 34) ALAT 63 (do 35) GGTP 40,7 (do 50) Białko C reaktywne 0,8 (do 6,0) Czyli nic się nie poprawiło. Wynik testu na żółtaczkę za tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radze jeszcze powtorzyc
badania 2 miliony razy by uswiadczyc sie w przekonaniu, ze normy delikatnie sa przekroczone ;/ a co do twojego brata ZAL.PL oby jak najmniej takich sie pozal boze opiekunow medycznych, co to siostrunia za nich zalatwia sprawy medyczne ;/ argument ze jest pomoca jest z dupy wziety ;/ wlasnie to jest argument by sie doksztalcil ;/ sama pracuje w sluzbie zdrowia i tu nawet sekretarka wie o czym swiadcza podwyzszone wyniki podstawowych badan lekarskich ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja 777
Przegiełaś Kochana!!!! On umie się o siebie troszczyć. Ale jesteśmy tak wychowani, ze jak jednemu dzieje się krzywda to drugi rzuca wszystko i idzie na ratuynek i pomaga jak może. To że on sam o siebie dba i umie zinterpretować badania nie znaczy ze ja mam mieć to gdzieś i się nie dowiadywać i nie szukać!!!!! Są na świecie ludzie - potwory bez serca co mają innych, nawet bliskich w nosie. Ja do nich nie należę. Nie dziękuję za Twój komentarz. Czasem lepiej wogóle nie pisać, jak się nie ma co!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem cię doskonale. kiedy moja Mama zachorowała nieważne było, ze była lekarzem. szukałam informacji gdzie tylko się da i u kogo. to dobrze, że się interesujesz takimi sprawami. faceci często zaniedbują zdrowie, wiem to po mężu mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy i że to nie będzie białaczka. trzymaj się i nie poddawaj. a na niektórych po prostu nie zwracaj uwagi. ludzie czasami głupstwa piszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem cię doskonale. kiedy moja Mama zachorowała nieważne było, ze była lekarzem. szukałam informacji gdzie tylko się da i u kogo. to dobrze, że się interesujesz takimi sprawami. faceci często zaniedbują zdrowie, wiem to po mężu mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy i że to nie będzie białaczka. trzymaj się i nie poddawaj. a na niektórych po prostu nie zwracaj uwagi. ludzie czasami głupstwa piszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
próbuję wysłać komentarz i coś mi nie wychodzi.... chciałam napisać tylko, że rozumiem cię dobrze. kiedy zachorowała moja mama, nie liczyło się ze była lekarzem... szukałam wszystko co tylko było możliwe na temat choroby i badań. zaczęło się od drobiazgu... a zakończyło nowotworem. jak się kocha to się martwi... a niepewność i czekanie na wyniki obezwładnia człowieka w każdej sekundzie... trzymam kciuki za twojego brata. nie mogę ci nic doradzić bo nie znam się na tych wynikach... ale trzymam kciuki by wszystko dobrze się skończyło. nie pozwól bratu zbagatelizować sprawy. faceci tak potrafią szczególnie jak pracują w medycynie. wiedzą wszystko lepiej i odpuszczają. a niektórymi komentarzami zwyczajnie się nie przejmuj. nie warto. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
próbuję wysłać komentarz i coś mi nie wychodzi.... chciałam napisać tylko, że rozumiem cię dobrze. kiedy zachorowała moja mama, nie liczyło się ze była lekarzem... szukałam wszystko co tylko było możliwe na temat choroby i badań. zaczęło się od drobiazgu... a zakończyło nowotworem. jak się kocha to się martwi... a niepewność i czekanie na wyniki obezwładnia człowieka w każdej sekundzie... trzymam kciuki za twojego brata. nie mogę ci nic doradzić bo nie znam się na tych wynikach... ale trzymam kciuki by wszystko dobrze się skończyło. nie pozwól bratu zbagatelizować sprawy. faceci tak potrafią szczególnie jak pracują w medycynie. wiedzą wszystko lepiej i odpuszczają. a niektórymi komentarzami zwyczajnie się nie przejmuj. nie warto. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
próbuję wysłać komentarz i coś mi nie wychodzi.... chciałam napisać tylko, że rozumiem cię dobrze. kiedy zachorowała moja mama, nie liczyło się ze była lekarzem... szukałam wszystko co tylko było możliwe na temat choroby i badań. zaczęło się od drobiazgu... a zakończyło nowotworem. jak się kocha to się martwi... a niepewność i czekanie na wyniki obezwładnia człowieka w każdej sekundzie... trzymam kciuki za twojego brata. nie mogę ci nic doradzić bo nie znam się na tych wynikach... ale trzymam kciuki by wszystko dobrze się skończyło. nie pozwól bratu zbagatelizować sprawy. faceci tak potrafią szczególnie jak pracują w medycynie. wiedzą wszystko lepiej i odpuszczają. a niektórymi komentarzami zwyczajnie się nie przejmuj. nie warto. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
próbuję wysłać komentarz i coś mi nie wychodzi.... chciałam napisać tylko, że rozumiem cię dobrze. kiedy zachorowała moja mama, nie liczyło się ze była lekarzem... szukałam wszystko co tylko było możliwe na temat choroby i badań. zaczęło się od drobiazgu... a zakończyło nowotworem. jak się kocha to się martwi... a niepewność i czekanie na wyniki obezwładnia człowieka w każdej sekundzie... trzymam kciuki za twojego brata. nie mogę ci nic doradzić bo nie znam się na tych wynikach... ale trzymam kciuki by wszystko dobrze się skończyło. nie pozwól bratu zbagatelizować sprawy. faceci tak potrafią szczególnie jak pracują w medycynie. wiedzą wszystko lepiej i odpuszczają. a niektórymi komentarzami zwyczajnie się nie przejmuj. nie warto. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
próbuję wysłać komentarz i coś mi nie wychodzi.... chciałam napisać tylko, że rozumiem cię dobrze. kiedy zachorowała moja mama, nie liczyło się ze była lekarzem... szukałam wszystko co tylko było możliwe na temat choroby i badań. zaczęło się od drobiazgu... a zakończyło nowotworem. jak się kocha to się martwi... a niepewność i czekanie na wyniki obezwładnia człowieka w każdej sekundzie... trzymam kciuki za twojego brata. nie mogę ci nic doradzić bo nie znam się na tych wynikach... ale trzymam kciuki by wszystko dobrze się skończyło. nie pozwól bratu zbagatelizować sprawy. faceci tak potrafią szczególnie jak pracują w medycynie. wiedzą wszystko lepiej i odpuszczają. a niektórymi komentarzami zwyczajnie się nie przejmuj. nie warto. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może sterydy bierze a ani o tym nie wiesz (dziwne żeby sie tym chwalił) bo alat dosyć mocno podwyższony tym bardziej że powtórne wyniki wyszły gorsze więc sie pogarsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie naskakuj na ,,radze jeszcze powtorzyc'' bo ma racje ja takie rzeczy interpretuje od ostatnich klas podstawówki;) wielka filozofia jak wszystko pisze;) jak sie ma styczność z lekami, lekarzami, to odczytanie wyników czy porównanie składu leków 95% ludzi nie sprawi problemu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja 777
Powtarzam... widać brak czytania ze zrozumieniem. Wiem jakie są normy. W poście wyżej napisałam że są pokazane na wynikach ... Nie musisz kpić. Współczuję twojej biednej rodzinie... jak się o nią tak troszczysz to żal jej. Niestety obawy były uzasadnione!!!!!!! Jak ktoś nie rozumie co to jest żółtaczka niech lepiej się nie wypowiada. Jak ktoś nie potrafi napidać i doradzić jakie badania należy zrobić by ją zdiagnozować niech lepiej milczy!!!!! Szkoda słów na pewne jednostki, które uważają ze wszystkie rozumy pozjadał. Jak nie umiesz pomóc i doradzić nie wypowidaj się....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja 777
A... i dziękuję wszystkim tym, którzy sprawę potraktowali poważnie. Jestem bardzo wdzięczna. I nie lekceważcie żadnych badań, nawet jak normy są lekko podwyższone. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swingers
niekoniecznie żółtaczkę, ale wątroba może być uszkodzona. podwyższona aminotransferaza alaninowa oznacza jakieś uszkodzenia, tak mi powiedzieli w medistore w trakcie badania, mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×