Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sloneczko1984

włokniaki piersi

Polecane posty

Byłam dzisiaj u lekarza onkologa-chirurga i stwierdzono u mnie włokniaka, jutro usg potem biopsja i za 6 tyg wyciecie.... Boje sie.....Czy ktoras z waz to przezyła?Mozecie cos na ten temat napsiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mils
hej sloneczko ,ciekawe czy juz jestes po.... ja tak ale problem sie nie skonczyl. napisz co z toba bo pozno znalazlam topik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia_ja
u mnie tez wykryto wlokniaka. To bylo jakis rok temu, najpierw bylo usg, potem biopsja i .. zostawienie go pod obserwacje. Teraz po okresie ktory byl skapy i krotki i skonczyl sie tydzien temu nadal odczuwam bole piersi jak przy okresie a miejsce w ktorym wykrylam wlokniaka boli najbardziej.. w pon ide sie zapisac do lekarza .. pewnie rowniez bede miala operacje.. no .. ale coz, innej opcji nie ma. Wole teraz wyciac cos , niz potem mam umrzec (tfu tfu) na raka piersi albo miec ja obcieta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 123
Słoneczko Nie martw się. Miałam usuwanego włókniaka piersi kilka lat temu. Dają znieczulenie miejscowe nic nie boli i od razu po zabiegu poszłam do domu. Ostateczne wyniki (pomimo biopsji) były po około tygodniu i potem tylko zdjęcie szwów (ja miałam 3) i do kontroli. Pamiętam, że bałam się ale teraz mogę powiedzieć, że to nic strasznego. Lepiej załatw to jak najszybciej. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest inna mozliwosc
Tigra ja tez juz wszystko odnosnie wlokniakow przezylam. Pierwszym sie przejelam, o mamo jak sie przejelam. Teraz jak juz rosna jak grzyby po deszczu to co robic no i juz sie nei zalamuje, bo zawsze w koncu moze byc gorzej. Mi nie kazali wycinac chyba mam ich juz za duzo i nic by nie zostalo jakby wszystkie wycieli wiec tak sobie czekam jakna zbawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest inna mozliwosc
Tigra Misiu nie ucz ojca dzieci robic i mnie nei denerwuj , myslalam, ze rozumiesz , ze w tym temacie mamy pewnie podobne doswiadczenia. Ja chodze do onkologa co pare miesiecy, to on kazal czekac, zebym miala czym dzieci wykarmic. Bo jak mi wszystko powycina to tam juz nic nie zostanie. Teraz sie zdenerwowalam i znowu mi bu... takie jest myslenie ludzi, pozniej beda gadac, ze nie mam cycka bo tak dlugo czekalam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest inna mozliwosc
wiem, przepraszam... wiesz meczy mnie to , bardzo... przykro mi ze wzgledu na Twoja mame.... ale my kobiety mamy przesrane.Niby sie tym juz nei przejmuje ale widzisz nei duzo mi trzeba zeby sie zdenerwowac. Gdzie sie leczysz? Moze po prostu inne szpitale maja inne sposoby postepowania. Jeszcze raz przepraszam, ze tak sie unioslam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest inna mozliwosc
ja mam obecnie 3 wlokniaki w jednej piersi tzn w 3 miejscach bo ciezko tu mowic czy jeden to jeden czy pare malych blisko siebie. Mam je od roku, co 3 miesiace robie USG niby jakos duzo nei rosna. LEkarz mi powiedzial, ze jak przekrocza 2 cm to zacznie sie myslec o wycieciu. Ja juz sama neiwiem co robic, naciskac na operacje czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest inna mozliwosc
ja lecze sie w centrum onkologii w Bydgoszczy. Mozne faktycznie pojde sie skontrolowac do innego lekarza, choc ten jest swietny i bardzo go lubie. Ja mam latek 22. Jednego wlokniaczka jak sobie wyhodowalam to mial 4 cm , no ale na takie pomysly zeby badac sobie piersi wtedy jeszcze nie wpadalam wiec moze to i troche z mojej winy, zreszta na poczatku jak mi go wykryli to wcale taki duzy nei byl, ale jak sie zawzial i zaczal rosnac to w przeciagu paru miesiecy( czas oczekiwania na operacje) takie rozmiary osiagnal. Mam nadzieje, ze na tym sie skonczyly problemy zpiersia lewa, teraz prawa daje sie we znaki i tak mi tam kielkuja. A nigdy nei probowalas tej mamotommi? Ja probowalam, dodam , ze efekt marny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest inna mozliwosc
ja tez myslalam o implantach, ale jeszcze zaczekam. Poza tym slyszalam , ze wlokniaki glownie atakuja kobiety do 25 roku zycia wiec moze kiedys bedzie lepiej, ale z drugiej strony pare latek jeszcze przed soba mamy. Tez trzymam kciuki za CIebie i Twe cycuszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mils
widze ze duzo nas takich...obdarowanych. ja wycielam swojego jak mialam 16 lat a po pol roku odrosl w tym samym miejscu i zdecydowalam nie usuwac. teraz juz tam siedzi od 7 lat i ma prawie 5 cm ale na operacje nikt mnie nie namowi....ci cholerni chirurdzy tylko tną skutki a co jest przyczyna? Będę testowac medycyne holistyczna, dam wam znac z jakimi skutkami za jakich czas. A propo ciazy i karmienia: jest to pewien problem bo guz blokuje pzrewody z mleczkiem i sprawilo mi to duzo problemu gdy karmilam swoja coreczke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej dziewczyny
u mnie wykryto dwa lata temu dysplazję piersi. Właściwie, to sama wykryłam. Miałam robioną biopsję i usg, byłam u onkologa, potem chodziłam do chirurga onkologa. Powiedział, ze będzie operacja, kazał zaszczepić się na WZW. Potem jak do niego poszłam, to powiedział, że taka ładna dziewczyna, po co kaleczyć. Powiedział też, że kobiety w tym wieku często mają takie zmiany w piersiach i być może to samo zniknie. Niestety nie znika. Powinnam iść do niego na kontrolę rok temu, ale jakoś zapomniałam. Teraz czasami ten guzek mnie boli, więc w przyszłym tygodniu wybieram się na wizytę i powiem, że chę żeby mi to wycięli. Wcześniej jak rozmawiałam z lekarzem o operacji, to powiedział, że dostanę znieczulenie ogólne, to chyba dobrze, nie? Acha, teraz mam 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest inna mozliwosc
mils.... Jezu idz to wyciac.. serio, czemu nie chcesz? Nawet jak CI odrosnie to nie bedzie mialo 5 cm i w ogole przeciez wieksza rzecz rosnie szybciej niz mniejsza, wiec to bedzie coraz wieksze i bedzie coraz szybciej roslo... zrob cos z tym, serio hej dziewczyny----> jak mozna na rok zapomniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mils
jest inna mozliwosc ...chyba w to wierze:) nie pojde:) moja kolezanka wycinala juz 7 razy i znowu idzie na wyciecie i mowi ze juz prawie piersi nie ma i mysli o jej calkowitym obcieciu... przeraza mnie to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia_ja
ehh.. to zescie mnie postraszyly ze tego gowna tak duzo moze wyrastac :/ obecnie mam jednego wlokniaka w lewej piersi i pewnie bede go wycinac.. ehh :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie zapomniałam
na rok, ale jakoś czasu nie było. Dwa kierunki studiów robię, więc same rozumiecie ;) Ale teraz idę, bo zaczyna boleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest inna mozliwosc
dawno mnie nei bylo Magda jestem droga Tigro, tez o imie poprosze i kurcze ja musze isc z tymi moim do innego lekarza i skonsultowac wycinac czy nie. Ja tez bym je chcetnie usunela. Swieta beda , moze w tym czasie sie uda. hej dziewczyny----> ta dwa kierunki... czasu nie ma.. Ty kobieto Ty myslisz, ze CIe to tlumaczy, kurcze, nie mam pytan. Znajdz mi kogos kto w dzisiejszych czasach nazeka na nadmiar czasu, no come on, tlumaczysz sie, nam tego nie trzeba, wiec chyba logiczne jest , ze przed soba sie tlumaczysz... no to chyba juz czas rozwiazac ten problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska597
DZIEWCZYNY NIE BOJCIE SIE, WLOKNIAK TO NIC TAKIEGO, JA MIALAM ICH JUZ CHYBA Z 10. NA SAMYM POCZATKU NIEMAL ZMUSILAM SILA LEKARZA ZEBY MI USUNAL, WYCIAL TYLKO 3 POLOZONE BLISKO SIEBIE DO ZBADANIA I OKAZALO SIE, ZE TO NIC ZLOSLIWEGO I TAKA MAM TENDENCJE, ZE SIE POJAWIAJA I ZNIKAJA. LEKARZE NIE CHCA ICH USOWAC BO MOWIA, ZE SZKODA "BLIZNIC" PIERSI, OBSERWOWAC TYLKO TRZEBA, ROBIC USG CO JAKIS CZAS. LEKARZ STWIERDZIL, ZE JA JUZ MAM TAKA TENDENCJE I NIC NIE MOZNA NA TO PORADZIC. PIERWSZY GUZEK WYCZULAM W WIEKU 24 LAT, TERAZ MAM 30, WCZORAJ ROBILAM USG I ZNOWU JAKIES SA (MIESZKAM TERAZ W USA I TEZ LEKARZ POWIEDZIAL, ZE JESLI NIE TRZEBA TO NIE MA POTRZEBY KALECZYC PIERSI). TRZYMAJCIE SIE I NIE BIERZCIE TEGO TAK BARDZO DO SIEBIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska597
DZIEWCZYNY NIE BOJCIE SIE, WLOKNIAK TO NIC TAKIEGO, JA MIALAM ICH JUZ CHYBA Z 10. NA SAMYM POCZATKU NIEMAL ZMUSILAM SILA LEKARZA ZEBY MI WYCIA. WYCIAL TYLKO 3 POLOZONE BLISKO SIEBIE DO ZBADANIA I OKAZALO SIE, ZE TO NIC ZLOSLIWEGO I TAKA MAM TENDENCJE, ZE SIE POJAWIAJA I ZNIKAJA. LEKARZE NIE CHCA ICH USOWAC BO MOWIA, ZE SZKODA "BLIZNIC" PIERSI, OBSERWOWAC TYLKO TRZEBA, ROBIC USG CO JAKIS CZAS. LEKARZ STWIERDZIL, ZE JA JUZ MAM TAKA TENDENCJE I NIC NIE MOZNA NA TO PORADZIC. PIERWSZY GUZEK WYCZULAM W WIEKU 24 LAT, TERAZ MAM 30, WCZORAJ ROBILAM USG I ZNOWU JAKIES SA (MIESZKAM TERAZ W USA I TEZ LEKARZ POWIEDZIAL, ZE JESLI NIE TRZEBA TO NIE MA POTRZEBY KALECZYC PIERSI). TRZYMAJCIE SIE I NIE BIERZCIE TEGO TAK BARDZO DO SIEBIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyderka
tak sobie siedzę i czytam o tych włokniak, mam 30 lat i jak się okazało tez mam te świństwo, chcę tylko powiedzieć, że myslałam że to już zaraz będzie rak ale jak przeczytałam o waszych doświadczeniach to odrazu zrobiło mi się lżej na duszy, dopiero zrobiłam usg jeszcze nie byłam u onkologa, ale też chyba chcę je wyciąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipeczka
A czy można wtedy zażywać tabletki kiedy ma się włókniaka..? czy to nie ma wpływu na powiększenie się takiego włókniaka.. Czy hormony w ogóle mają wpływ na zmiany powstające w piersiach..??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipeczka
podnoszę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkgy
Mam 26 lat i jestem po dwoch operacjach wyciecia włókniaków w obu piersiach po jednym razie. Zdarza sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justin
do mils jestem za pan brat z medycyną holistyczną .To całkiem inne spojrzenie na człowieka i troska o niego.Skontaktuj się ze mną.Wymienimy informacje i doświadczenia z tą medycyną . Pozdrawiam Justyna gg 2774030

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justin
co maja wspólnego jelita z systemem hormonalnym? Wszystkie procesy chorobotwórcze mają swe podłoże w jelitach. Upośledzone trawienie i wchłanianie pokarmu , spowodowane szybkim jedzeniem , połykaniem dużych czasteczek pożywienia, niedokładnym żuciem (a po to przecież mamy ząbki), popijaniem w trakcie posiłków -- doprowadza do tego, że pokarm w naszych jelitach pozostaje niestrawiony i zaczyna gnić.Soki trawienne i kwasy żółciowe nie są w stanie rozłożyć tak dużych cząstek.W takim jelicie namnażają się trujące toksyny , które są wchłaniane do krwi i krążąc po całym organiźmie zatruwają go.Usadawiają się np.w systemie hormonalnym (tarczyca).Ona zamiast witamin i minerałów do budowy nowych komórek i hormonów dostaje z jelit toksyny i zaczyna "siadać".Zaczynamy odczuwać senność , apatię , zaparcia, wypadają włosy, skóra staje się sucha, twarz puchnie.Chcemy coś z tym zrobić i idziemy do lekarza. A co robi lekarz? czy powie Ci abyś oczyściła ścianki swoich jelit albo najważniejsze labolatorium jakim jest wątroba ? Nie, z premedytacją przepisze sztuczne hormony.I co wtedy się dzieje? Oto nie tylko moj pogląd ale wielu lekarzy medycyny naturalnej: Otóż wszystkie hormony w naszym organiźmie są ze sobą ściśle powiązane.Wprowadzając do organizmu hormon(sztuczny)powodujemy dodatkowe zaburzenie całego systemu hormonalnego.Podany sztucznie hormon nie znajduje swojego miejsca w tym łańcuszku, bo organizm nie toleruje podanego z zewnątrz hormonu!!! To tak jakbyś wepchnęła kij pomiędzy szprychy i dalej chciała jechać.Wszystkie inne hormony pod wpływem obcego hormonu(syntetycznego) zaczynają się zmieniać, zaburza się ich prawidłowe działanie.Odziałuje to na hormony płciowe, hormony tarczycy i przysadki, co powoduje nawet zmiany w wyglądzie zewnetrznym.Mówimy np. o zespole Cushinga.Zaczynamy tyć , zmienia się twarz, bardzo osłabia się odporność organizmu, przez co organizmowi jest trudniej wyrzucić także toksyny z siebie, włosy przetłuszczają się , pojawia się łupiez, wypryski.Wszystko to dzieje się pod wpływem sztucznych hormonów.W przypadku słabej odporności człowiek narażony jest na różne infekcje.Lekarz wie , że jeśli przepisze Diane, Yasmin czy inne to za jakis czas kobieta nabędzie inną chorobę i znowu zwróci się do lekarza.Nawet nie będzię wiedziała skąd ta choroba się wzięła.I na tym polega biznes farmacji.Gdyby leki były dobre , to mniej ludzi byłoby w przechodniach a zobacz co się teraz dzieje.Tak kręci się ogromny biznes!! Ze względu na to , że niektóre podrobione zioła wywołują alergie, postanowiono wyprodukować biologiczne dodatki inaczej SUPLEMENTY.Skomponowane i dozowane w taki sposób , jaki niezbędny jest organizmowi człowieka.Przeprowadzono badania naukowe i stwierdzono , że działają one jak lek.Tym własnie różnią się suplementy od zwykłych zaparzanych ziół, w których nie wiemy jaka jest koncentracja związków czynnych . Dzisiejsza medycyna usuwa skutki a nie szuka przyczyny. Uszkodzenie systemu hormonalnego zawdzięczamy więc uposledzonemu trawieniu i wchłanianiu jelit i właśnie pigułkom antykoncepcyjnym .Czy wiesz teraz skąd biorą się gwałtownie rosnące epidemie: -- raka piersi, -- cyst piersi, torbieli, mięśniaków, guzów -- chronicznego zmęczenia -- depresji (kilkukrotnie większej u kobiet) -- osteoporozy Braki proteinowego wapnia ,hormony, leki, antybiotyki , zła dieta(nieodpowiednie łączenie posiłków) , zaparcia, upośledzone wchłanianie ZAKWASZAJĄ organizm a w rezultacie prowadzą do wielu kobiecych chorób a w konsekwencji raków , bo rak, bakterie i grzyby uwielbiaja środowisko kwasowe!!Aby zneutralizować ten kwaśny odczyn i nie doprowadzić do raka należy zażywać proteinowe wapno.Biowapno --- to estrogen,mający wpływ na cały system hormonalny a wapna w pożywieniu mamy mało , więc trzeba go dostarczać codziennie a wtedy nie trzeba brać sztucznych pigułek , które powoli uszkadzają system hormonalny.Można je powoli odstawiać. Jezeli chcesz sie dowiedziec jakie przyczyny doprowadziły Cię do takiego stanu oraz czym to wyleczyć (a nie uśmierzać ból paraliżującymi system nerwowy środkami), to musisz nabyć wiedzę. Należy oczyscić organizm z toksyn (jelita , watroba) następnie odżywić ukł. hormonalny i zregenerować dobrymi suplementami ziołowymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani marta..katowice26
po1:justin-przegiełaś z tym textem..głupi,nie potwierdzony naukowo ani badawczo przerażajacy text..i NIEKOMPETENTNY.fakt-jezeli ktoś jest absolutnie zdrowy,nie ma zaleceń etc.to nie powinnien głupio brać hormonów,jednakze syntetyczne hormony maja najniższą dawkę i wpływaja na ograniczenia hormonów organizmu,wszelkie zmiany w stylu rak piersi-nie sa potwierdzone(!)a te choroby masowe,które opisałaś sa chorbami cywilizacyjnymi! po2:papierosy tez są niedobre,a jednak sa dostepne,o co chodzi-każdy swój rozum ma,wiec zanim wexmie powininien wiedzieć o skutkach.. po3:antykoncepcja niskohormonalna zapobiega(!)łagodnym zmianom w piersiach!!! po4:ja sama mam włókniaki-nie wytne ich..czemu?bo to zabieg doraźny-wex pod uwage ,ze po odnowieniu ich miałabym pocięte całe piersi a włókniaki niczym grzyby pom deszczu dalej swoje..to nie ma senu..ja szykuje sie na ta mamotomie-to się robi przynajmniej bez blizn, pozdrawiam dziewczyny!ps.medycyna idzie do przodu,wkrótce znajdzie sie sposób i na to,a tymczasem:duzo optymizmy,bez paniki,co3m-ce usg,biopsje..i zdrowy tryb zycia..ale z usmiechem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do słoneczka--> nie masz się czego obawiac skoro włókniaka masz tylko jednego. Gorzej gdybys miała ich wiecej, wtedy jest dylemat co robic. Ja miałam najpierw w wieku 19 lat to świnstwo, a teraz znowu rok temu gruczolako-włókniaka i...juz go nie mam, został usunięty. Powiem jedno - nie wolno z tym czekac az urosnie, trzeba od razu ciąć. Bo na bank to rośnie, z miesiaca na miesiac. Im zmiana mniejsza, tym slad po zabiegu mniejszy. Zabieg w prywatnej klinice kosztuje we wrocławiu 600zł, i trwa jakies 10 minut w znieczuleniu miejscowym, nic nie boli, tylko dzien lub dwa troszkę szczypie a potem zupełnie przestaje. Powiem dlaczego ODRADZAM wizyty w panstwowym szpitalu onkologicznym - we wrocławiu... Tam trafiłam z moim pierwszym guzkiem, który był tak malenki ze podczas zabiegu chirurdzy nie mogli go znalezc :O Wobec czego rozkroili mi piers na okolo 3 - 4 cm i grzebali - dosłownie. Okres rekonwalescencji był długi - tydzien na najmocniejszych prochach znieczulających. Koszmar mojego zycia. Na szczescie blizna ładnie sie zrosla i jest cieniutka. Ale jakie to bylo piekło!!:O Natomiast po zabiegu w prywatnej klinice - w Onkomedzie - nie mam śladu po zabiegu :) dosłownie NIC nie widać. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cze dziewczyny chcialam zebyscie mi pomogly i doradzily.Mam 22 lata bylam ostatno u ginekologa ktory stwierdzil ze cos mam.Po czym pobieglam do onkologa ktory zbadal mnie reka i poslal na usg.Z tamtad udalam sie do prywatnego ginekologa ktory wykonuje takie badanie piersi czyli to usg.Na lewej piersi na godzinie 14 pojawilo sie to cos.Lekarz napisal ze oba gruczolybez zmian ogniskowych litych i torbielowatych.A na piersi lewej uwidoczniono 2 laczace sie zmianyhypoechgeniczne o dosc wyraznych granicach o strukturze wew. podobnej do fibroadenoma.Wieksza o srednicy 077cm i mnejsza o sr 051cm( razem podluzny wymiar 1.33cm).Wezly pachwowe obustronnie bez zmian sonograficznych.Ginekolog posyla mnie do poznania na garbary twierdzac ze to nie jest nic groznego, i jemu to wyglada na wlokniak,jednak dopiero po konsultacji z onkologiem i npewnie po pobraniu biopsji bedzie wiadome, ale on twierdzi ze usuna i juz a tak bedzie dobrze.ja mam 1 dziecko wiec boje sie ruszac tego myslalam sobie ze to moze nic takieg ze to pokarmieniu.Nie wiem co teraz robic.slyszalam, ze wy to jezdzicie po prywatnych klinikach ja moge ale nie wiem jakiego wyboru dokonac zeby bylo najlepiej.prosze doracie mi cos nie wiem co teraz najlepiej zrobic???????????????boje sie ze mi jakis lekarz cos sknoci????A tak naprawde nie wiem dokladnie co to jest ?prosze pomozcie mi??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis bylam u onkologa z wyniku usg powiedzial ze to nic groznego prawdopodobnie gruczolako-wlokniak.Teraz skierowal mnie na biobsje ale to jeszcze dwa tygodnie podejrzewam ze zrobie sobie ja prywatnie.mam nadzieje ze okaze sie to nie grozne,jednak do wyniku nie bede spokojna, nadal niewiem czy to usuwac boje sie bo planuje w najblizszym czasie dzidziusia jak tylko okaze sie to nic takiego.Czeka na wasze opinie.Pozdrawim!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie szukalam tematu zeby sie wyzalic... Wrocilam przed chwila do domu po badaniu USG (kiedys gdzies tu pisalam ze niedlugo mam badania, no to wracam do was z wynikami). Niestety USG wykazalo nie tylko powiekszenie dotychczasowych zmian lagodnych (jeden guz jest naprawde duzy, zreszta wszystkie do wyciecia) ale takze jedna zmiane bardzo niepokojaca, ktora pojawila sie po tych lagodnych, drobnych. Nie chce tego nazywac ale w trybie pilnym musze robic biopsje a potem.... W kazdym razie okazalo sie ze do dlugo nieusuwanych zmian lagodnych moga dolaczyc te nielagodne (tak jakby powstac obok z powodu istnienia lagodnych zmian, tak tlumaczyla mi to lekarka), choc nie wiem jak to dziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×