Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cotomozebyc1

Zachowania i myśli, które nagle znikają

Polecane posty

Gość cotomozebyc1

Muszę podzielić swój temat na części, ponieważ ciągle wyskakuje mi informacja, ze treść została uznana za spam. Proszę o cierpliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cotomozebyc1
Witajcie, od lat obserwuję u siebie coś dziwnego, czego się wstydzę i co może uprzykrzyć życie innym, mającym ze mną kontakt. Problem polega na tym, że np. w danej chwili pojawia się w mojej głowie myśl. Jest to zazwyczaj myśl negatywna. W chwili, gdy się ona pojawi, ja nagle dziwnie "nakręcam się" i zaczynam o tym mówić (gdy jestem z kimś), lub gwałtownaie chodzić po pokoju (gdy jestem sama).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cotomozebyc1
W takiej chwili odczuwam wielki ból psychiczny połączony z gniewem. Oczywiście, najlepiej jest, gdy to pojawi się, gdy jestem sama, bo gdy mi minie za kilka lub kilkanaście minut to aż dziękuję Bogu, że nikogo przy mnie nie było i go nie zamęczyłam. Ale gdy jest w takiej chwili ze mną ktoś, np. przyjaciel. to wygląda to tak, że ja nagle zaczynam inicjować rozmowę na temat tego problemu, który nagle się pojawia w mojej głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cotomozebyc1
I nie mogę przestać o tym mówić, wszystkie argumenty, jakie druga strona mi przekazuje wtedy i są u mnie na "nie", mam wtedy w sobie gniew, "nakręcam się" ogromnie, ponoć wtedy widać w moich oczach napięcie. W takich chwilach także wymuszam na drugiej osobie, by potwierdzała to, co mówię, wręcz wkładam złe słowa i opinie do jej ust, mówię " Tak myślałaś/ myślałeś, prawda?!".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podaj przykład tej negatywnej myśli bo nie bardzo wiem o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cotomozebyc1
Ciężko to opisać słowami, jak to wygląda, ale mogłabym to w ten sposób krótszy okreslić: Nagle pojawia się w mojej głowie myśl- zła myśl, niewiadomo skąd i nagle, ja wtedy natychmiast zmieniam swoje zachowanie, bo ta myśl jest w danej chwili przeze mnie odczuwalna, jako ogromny problem. Gdy jestem sama krąże w danej chwili po pokoju i to analizuje. Potem, po kilku/ kilkunastu minutach ta myśl- ten problem nagle znika- zupełnie bez powodu i bez przyczyny i ja normalnieje i nie mogę w takiej chwili uwierzyć, że ja o czymś tak głupim myslałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cotomozebyc1
Poczekajcie, aż wkleję cały temat, gdyż nie mogę wysłać całości od razu, a tekst dzielę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cotomozebyc1
To jest strasznie zastanawiające, bo towarzyszy temu w takiej chwili całkowita i nagła zmiana zachowania, myślenia i osobowości, która trwa od kilku do kilkunastu minut, po czym wszystko wraca nagle do normy. To trwa już może u mnie od 18 roku życia, a mam obecnie 30. Strasznie się tego boję i wstydzę, bo jak mnie najdzie w towarzystwie, to wszyscy nie wiedzą o co chodzi i o czym ja gadam i co mi się nagle stało. Tak, jakbym na chwilę coś mnie nachodziło i szybko puszczało- jakiś hmmm... nie wiem, czy mogę tak to nazwać- atak, choć wtedy nie jestem agresywna, a zupełnie odmieniona, zła i gadam w kółko to samo jak nakręcona i wyglądam na bardzo rozgniewaną. Co to może być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cotomozebyc1
Kiedyś miałam robioną tomografię mózgu, ale nic nie wykazała- mózg mam w 100% ok. Ale te myśli nagle pojawiające się i znikające- jakby ktoś w danej chwili mi je "wkładał" do głowy po czym zabierał- bo nie wiem, jak to inaczej opisać. Co o tym sądzicie? Co to może być? Dobrze, to już całość tekstu. Musiałam to podzielić na osobne posty, gdyż w całości nie dało mi się wysłać, wciąż wyskakiwała informacja, że treść jest spamem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co z tym przykładem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cotomozebyc1
Jeżeli chodzi o treść jednej z takich mysli, to podam np. taką, że kiedyś pojawiła mi się myśl, że mój przyjaciel ocenia mnie negatywnie pod względem wyglądu i że porównuje mnie z jakąś inną kobietą i pragnie, bym i ja miała jakieś tam jej cechy fizyczne. Oczywiście, przyjaciel nie wiedział, o co chodzi, wypierał się, pytał, czy dobrze się czuję i skąd mi do głowy takie coś przyszło. Faktycznie, po chwili minęło, a ja czułam się głupio, gdyż wiem, że on naprawdę tak nie pomyślał. Ale w chwili, gdy pojawia się ten stan, ja jestem przekonana, że on tak pomyslał i próbuję mu udowodnić, że on tak pomyślał, przedstawioam argumenty, złoszczęs ię, a on nie wie, o co mi chodzi i co się dzieje. To był jeden taki przykład, ale te mysli sa wielotematyczne, mogą dotyczyć wszystkiego- nie tylko spraw damsko-męskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skąd wiesz, że cie nie porównuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cotomozebyc1
To jest tak, że ja w takiej chwili wpadam jakby w... trans, usiłuję komuś wmówić, że pomyslał tak, czy tak lub zrobił to lub to, po czym jakby trans mnie opuszcza i odzyskuję świadomość. Wtedy widzę, co ja mówię i jak się zachowuję, wstydzę się, że znów to się stało, zaczynam być znów normalna i normalnie mówić. W chwili, gdy to się pojawia, ja nie mam tej świadomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to doyczy tylko tego co ktos myśli? może jesteś telepatką nieświadomą. to by tłumaczyło nagłość tych "ataków" nie poprzedzoną żasna analizą logiczna. po prostu docierają do ciebie czyjes myśli. chociaz to też słaba teoria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słaba z tego względu, że te mysli docierają do ciebie najwidoczniej selektywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cotomozebyc1
Bo wiem, że nie, bo temat naszej rozmowy dotyczył czego innego- pracy, a ja nagle wpadłam w ten trans i zaczęłam mówić, że on mnie z jakąś tam kobietą porównuje, że nie musi mi tego mówić, ale wiem, ze tak mysli. On nie wiedział, co się dzieje, bo rozmawialiśmy na temat pracy i wypłat, a ja nagle zaczęłam mówić o jakiejś kobiecie. On się pytał, czy ja coś wzięłam i co mi jest. Po kilku minutach stan minął i myślałam, że zapadnę się pod ziemię. On stał jak wryty, powiedział, ze zachowywałam się, jakby coś mnie opętało, był w szoku, bo bez sensu mówiłam i kazałam mu się przyznać, ze on tak myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chociaż psycholodzy "zdiagnozowaliby"to jako projekcje twoch lęków na inne osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cotomozebyc1
Nie tylko myśli, często też różnych zachowań i życiowych sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
diabeł tkwi w szczegółach. Chyba, że chcesz usłyszeć, że masz początki rozszczepienia osobowości. Wtedy możemy poprzestac na ogólnikach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cotomozebyc1
Tematów mogę mieć naprawdę wiele i tak naprawdę nie wiem, kiedy to się zaczyna, przez co nie moge tego opanować. Po prostu nagle zaczynam już inaczej mówić, mieć inne spojrzenie i mimikę. Znajomi zawsze mówią: "Ty, znowu się nakręcasz", a ja już wtedy nie mam nad tym kontroli. KIedyś koleżanka określiła to mianem... opętania! Powiedziała, że ja chyba jestem opętana, bo to wygląda tak, jakbym nagle przestawała być sobą i zaczynała mówić niestworzone rzeczy, wmawiała wszystkim różne czyny i myśli, niezwiązane z tematem, jaki się aktualnie poruszało. Mam ponoć wtedy dziwne oczy i wyraz twarzy oraz taką agresywną postawę- tak mnie opisywały osoby, które były tego świadkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za mało seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćretrty
Do dobrego psychologa z tym. Może to jakiś zespół maniakalny, rodzaj nerwicy czy coś w tym stylu, nie znam się, więc strzelam nazwy :) Ale psycholog powinien pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie psycholog (psychoterapia), to może lekarz-pscyhiatra. Powinien znaleźć leki,które Cię nie otumanią ,a pomogą.Choć może obejść leki udając się do psychologa na psychologa na psychoterapię. Mogę Ci serdecznie polecić doktor Ewę Schaeffer ,przyjmuje w PsychoMedic.pl. Poczytaj sb trochę o niej na stronie tej kliniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cotomozebyc1
Zauważyłam też, że muszę się pilnować z pisaniem sms-ów, gdyz jak mnie to najdzie, to potrafię do danej osoby prowokującego sms-a wysłać i ta osoba nie wie, o co chodzi. Np. ostatnio napisałam do koleżanki, że widzę, że się mnie brzydzi i takie rzeczy, a ona nie wiedziała o co chodzi. Po prostu w danej chwili mi przyszła taka mysl do głowy i złość na tą koleżankę. BYłam święcie przekonana, że ta koleżanka tak mysli, tylko mi powiedzieć o tym nie chce. Najgorsze jest to, że czasem potrafię się wiele godzin zastanawiać, czy ja wysłałam danego sms-a czy nie. Oczywiście, gdy okaże się, że nie wysłałam, to mi spada kamień z serca, bo zaoszczędziłam nerwów danej osobie, nie oskarżając ją o nic. A własnie te moje stany to nic innego, jak oskarżenia innych typu: Ty tak pomyślałaś, Ty tak zrobiłaś, Ty tak uważasz, choć ludzie się wypierają. Musiałabym się całkowicie odizolować od ludzi, wyrzucić telefon, z nikim się nie widywać, bo jak mnie dopadnie, to wciąż oskarżam, wmawiam, że tak ta osoba zrobiła lub pomyslała. Kiedyś koleżanka powiedziała mi, że podobne objawy ma się przy schizofrenii i że ją niepokoja moje zachowania. Czy ktoś się orientuje, czy przy schizofrenii faktycznie jest coś podobnego? Dziś byłam zapisać się do lekarza psychiatry, by się dowiedzieć, ale wizytę mam dopiero za półtora miesiąca (wszędzie kolejki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nerwica natręctw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się że dobrym rozwiązaniem bedzie rozmowa z psychologiem, mi to osobiście bardzo pomogło, polecam Ci klinike Psychomedic.pl znają się na rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×