Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

BlackNice

Zniechęcenie, znużenie, osłabienie, zmęczenie... CFS

Polecane posty

Hey ;) Nie będę owijać w bawełnę, przejdę od razu do konkretów: Odkąd poszłam do szkoły średniej - L.O. nic mi się nie chce, tzn. nie mam na nic ochoty, mam problemy z koncentracją na lekcjach, duchowo jestem nieobecna, czasami to pół dnia przeziewam.. masakra.. staram się spać 8 godzin, ale zanim zasnę minie godzina, jeszcze w nocy się obudzę.. a rano mam problemy ze wstaniem... Żyję też w stresie... - w domu, w szkole.. Głowa czasami mnie boli bez przyczyny, nawet kilka dni, mięśnie mnie bolą czasami.. Odkąd chodzę do liceum moje wyniki w nauce znacznie spadły... w gimnazjum było zupełnie inaczej, radziłam sobie ze wszystkim i byłam usatysfakcjonowana ocenami, byłam jedną z najlepszych uczennic, w liceum odwrotnie... Może ktoś też tak ma? 1. Czy to świadczy o jakiejś chorobie? Czy to może jesienna aura tak wpływa na niektórych? 2. Co polecacie aby w jakiś sposób zniwelować objawy zmęczenia? (Nawet jeśli nic nie robię, to i tak jestem zmęczona - wiem, że to dziwnie brzmi, ale mam już tego dość, ciężko jest mi się zmusić do nauki lub czegokolwiek, w moim wieku powinnam tryskać energią, a jest zupełnie inaczej..) 3. Jak myślicie może to być Zespół przewlekłego zmęczenia? Zespół przewlekłego zmęczenia i wypalenie się ma wpływ na kognitywne, emocjonalne, zachowanie i funkcjonowanie fizyczne. Powszechne symptomy: * emocjonalne wypalenie + * brak empatii wobec innych * niskie możliwości operatywne + * wypalenie się + * brak energii + * irytacja + * luki pamięci, głównie dotyczące pamięci krótkiej + * brak koncentracji + * niepokój + * kiepski nastrój + * niska potrzeba seksualna + * śpiączka * napięcie nerwowe + * katar żołądka * ból głowy + * cierpienie (zaznaczone plusem \" + \" to są objawy jakie ja mam.. hmm zgadzało by się w sumie.. :O) No to nic.. zapraszam do dyskusji/udzielenia odpowiedzi, pozdrawiam i życzę miłego wieczoru :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej hej
samopoczucie, które opisujesz jest poprostu początkiem depresji. jeśli mówisz, że żyjesz ostatnio w stresie to nic dziwnego. najlepiej byłoby, gdybyś mimo wszystko próbowała "nie dać się" problemom, jakie cię dotykają. warto było by zrobić coś, co sprawi ci przyjemność (np. idź na dyskotekę, kup sobie nowy ciuch, zmień fryzurę), znajdż sobie pasjonujące zajęcie. I przestań rozważać czy6 to CFS czy nie. Poprostu otrząśnij się z tego letargu!!!!!!!!!! A w liceum coś jest nie tak, że tak nie chętnie tam chodzisz? Może nie zakolegowałaś się jescze z nikim ze swojej klasy, albo nauczyciele są do kitu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poproś lekarza
o skierowanie na badania tarczycy, albo sama zrób chociaż badanie tsh takie zmęczenie, depresja itp. to objaw niedoczynności tarczycy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uouuuouooooooooo
upupupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie , powinnaś zrobić badania tarczycy , TSH , FT3 , FT4 i dodatkowo ATPO , objawy jak najbardziej wskazują na niedoczynność tarczycy , jesli okaże się że faktycznie tak jest to nie ma co się martwić , odpowiedni lek przywróci Ci dawną energię z tą chorobą żyje się zupełnie normalnie o ile się ją leczy ;) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od jakiegoś czasu mam zupełnie tak samo, żyję w stresie, szczególnie ma to związek ze sprawami z moim partnerem.... Mimo tego, że pracuję w miłej atmosferze i zaledwie na 3/4 etatu, jestem często śpiąca, zmęczona, znużona, nic mi się nie chce, nie mam na nic ochoty, ciężko jest mi podejmować decyzje, czuję się zaniepokojona, poirytowana, często nie chce mi się rozmawiać z nikim... myslicie, że to niedoczynność/nadczynnośc?? tarczycy? i powinno się zorbić badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo chodzisz na haju,a to nic dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałem depresję, ale chyba dobrze się maskowałem w pracy. Sam w domu wpadałem w jakieś melancholie, cofałem się myślami w przeszłość i nie potrafiłem żyć do przodu. Doszedłem do wniosku, że przyczyną jest niskie poczucie własnej wartości. W kontakcie z ludźmi nie potrafiłem podtrzymać rozmowy. Nie wiedziałem o czym mówić. Jedynie z najbliższymi nie miałem tego problemu. Jestem osobą wykształconą, ale nie potrafiłem zrozumieć ani skupić się na tym co ktoś do mnie mówi. Dobrze uczyłem się jedynie samodzielnie. W kółko zapominałem. Niby inteligentny a w oczach innych wychodziłem na idiotę. Pomogło mi oczyszczenie aury ze strony http://energiaduchowa.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×