Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

do pan sprzatajacych

Polecane posty

Gość gość

hej. jak wiele dziewczyn w uk sprzatam. staram sie to robic szybko i dokladnie i mam w tym kilkuletnie doswiadczenie. od jakiegos czasu mozna powiedziec ze "zlapalam pana Boga za nogi" bo zalapalam sie do stalej pracy w domu dla starszych osob gdzie te osoby wynajmuja mieszkania a moją pracą jest sprzatanie tzw. comunal areas. part time 4h. niestety z dnia na dzien mam dokladane ciągle nowe obowiazki gdyz rota nie byla nigdy sprecyzowana. mam tam 2jke menadzerow z ktorymi nie potrafie sie kompletnie dogadac - jak pisalam sprzatam szybko i dokladnie - efekt jest - nawet jestem przez mieszkancow chwalona ale ze tak powiem nie moge usiasc na 5 min ani nawet dluzej posiedziec w wc bo zaraz wynajdywane sa nowe zadania :( troche mnie to wkurza. rozmawialam ze swoimi znajomymi i powiedzialy mi - sprzataj jak angielka. czy ktos moglby mi wyjasnic co to znaczy? przepraszam z gory za brak polskich liter. dodam tez ze nie straszna mi praca i nie jestem leniem niestety chyba nie potrafie tez gladzic jednej powierzchni przez 10min w jednym miejscu bo nie widze w tym zadnego sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
złapałaś pana boga za nogi - tak uwazasz, serio?? trochę to smutne ... ja kilka lat sprzątałam w bardzo fajnym malutkim hotelu, przemili współpracownicy, dobre warunki, 150% płacy za weekendy i takie tam, ale nigdy nie uważałam, że złapałam boga za nogi... to tylko sprzątanie i chyba nie chcesz robić tego całe zycie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
później nie wiem. a na teraz tak uważam i jest to nie tylko moje zdanie z uwagi na umowę, co miesiąc wypłatę na konto, urlop itd... kazdy ma inne doświadczenia a ja wcześniej pracowałam w prywatnych domach albo przez agencje a tam to różnie bywało - datego tak się cieszyłam a teraz... teraz nie wiem jak to ugryźć bo albo ja się tam odnaleźć nie potrafię albo oni szukają jelenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smutne czy nie możesz coś więcej o swoim sprzątaniu napisać? nigdy nie pracowałam w takim miejscu wcześniej (kilka razy w biurze) więc może stad wynika moje zagubienie bo w domu wiadomo sprząta się zupełnie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu Wy tylko sprzatacie za granicą??Nic innego nie robicie, nigdy nie spotkałam sprzatajacej Meksykanki, Brazylijki, Czeszki, ROSJANKI, tylko same Polki. Rozumiem, że zadna praca nie hanbi, itp., itd., no ale... Potem obcokrajowcy mają w glowach obraz Polka-sprzątaczka. Czekam na hejty;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nastepna nieudacznica na zachodzie. No ale jak sie nie chcialo uczyc w PL to trzeba zmywac kible w uk na glanc :D:D jak sie ciesze ze takie patole wyjechały uff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewolnicy przebijać normy
po co sprzątasz szybko i dokładnie? W pracy nigdy nie trzeba się śpieszyć, bo tylko będą ci dokładać jak się wyrabiasz za szybko. Mówią że anglicy to lenie, ale NIE są, po prostu dostają stawke godzinną i czy zrobią troche czy dużo to nic to dla nich nie zmienia, więć robi się na spokojnie i na luzie, a nie próbuje przebijać wszelkie normy jak durni polacy często robią. Polacy zepsuli rynek pracy w UK i innych krajach przez własny idiotyzm, dlatego są nienawidzeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przez wlasny idiotyzm tylko przez lenistwo angoli cwelu:D gdyby Polak nie pokazal co potrafi to zrobilby inny rumun czy rusek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i ok i zrobilby to ktoś inny. A Polacy przynajmniej by się szanowali. A nie zasuwali ponad siły żeby pokazać jak to oni dobrze "zapieprzają". Czemu albo tylko sprzątacie jak dzikie woły, albo "zapieprzacie" w fabrykach po 20h/dobe? Nic innego nie potraficie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I rację ma osoba, która piszę, że spieszyć się nie należy. Jak pracodawcy nie odpowiada Twoje tępo-ok., droga wolna-moze wziasc kogos innego. A Ty wkońcu trafisz na kogoś kto doceni TWOJA PRACE, a nie to, że zapieprzasz jak SAMOCHODZIK NA BATERIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno byłoby spotkać sprzątające Rosjanki w UK ;) one co najwyżej mogą zatrudnić sobie panią do sprzątania bo Rosjanie w UK to milionerzy. No, chyba że miałaś na myśli ruskopodobne z Litwy itp. Hiszpanki raczej nie sprzątają bo wolą bardziej rozrywkowe branże, a Polki widocznie lubią spokojną, pewna pracę i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do osoby która pisze o "ruskopodobnych z Litwy itd". Znam w UK Litwinkę, oraz małżeństwo Łotyszów. żadne z nich nie sprząta ani nie pracuje w fabryce, wszyscy prace umysłowe. Ja jestem Polka, owszem sprzątałam iedys i tego nie ukrywam. Od kilku lat praca umysłowa. ale osobami sprzątającymi nie gardzę, niemniej uważam, że "pokazywani jak to ja szybko i starannie umiem sprzątać" jest bezcelowe i tak, to psuje rynek pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rowniez nie gardzę osobami sprzątającymi, ale szkoda , że Polki stać tylko na tyle. Spokojną i pewną pracę można mieć nie tylko w sprzątaniu. Widzę, że swoj brak ambicji trzeba sobie jakoś tlumaczyć i jeszcze ta duma z tego, że "ja to umiem dobrze i szybko zapieprzać"-zalosne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto mówi że ja gardzę osobami sprzątającymi? Napisałam tylko że żadna Rosjanka w UK nie sprząta bo tutaj z tego kraju przebywają tylko rosyjscy milionerzy. Ja osobiście nigdy nie pracowałam jako sprzątaczka ale znam mnóstwo Litwinek które sprzataja lub kiedyś sprzątały więc to że ty znasz jedną Litwinke która nie sprząta nie znaczy nic, prawda? Tak samo z Polkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkam w Niemczech i tu tez 90% polek sprząta...bija się o kazde sprzątanie a praca jest naprawdę ciezka i niewdzieczna..Niemcy maja nas za nic...Niemka nigdy nie podjelaby się takiej pracy...polska kobieta na zachodzie to nikt..wiekszosc przyjezdza z dzieciakami bo nie maja z czego zyc w pl...i kazda sprzata a mezusiowie budowa....nigdy nie widziałam polki na stanowisku ,chyba ze taka która jest tu od dziecka lub urodzila się tutaj... ogolnie okopne buractwo przyjezdza na zachod...zalamac się można.w tygodniu tyrka a weekend pozamykani w swoich norach albo chlanie przez dwa dni..poznac znajomych przyjaciol do kosmos i kupa nerwow...a na czyjas pomoc liczyc MOZNA ZAPOMNIEC..tak czy siak Niemcom możemy buty wyczyscic....bylam widziałam uciekłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miało być mieszkałam* sorry za blad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze jedno...emigracja do niemiec nie oplaca się już..placą grosze,wykorzystuja,rozliczaja się z każdego centa...zycie drogie,wynajem nory,ubezpieczenie,bilet i inne opłaty NAPRAWDE SIE NIE OPLACA ..jak taka polka zarobi na czarno 1400 euro to już sukces.chyba ze będzie tyrala od rana do nocy plus soboty to wyciągnie do 2 tys euro ALE CO ONA MA Z ZYCIA? nic....wygląda jak zmeczony upior i zero zycia prywatnego... to ze wszystkie sprzataja to jest wlasnie brak ambicji,brak znajomosci jezyka,brak odwagi .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w hotelu tez nie polecam,dramat,zachrzan,1600 euro brutto.... wpolczuje z całego serca osobom sprzatajacym...zero perspektyw,zero przyszłości,zero emerytury,renty...nic....a na koniec zniszczony kregoslup i depresja.... żaden emigrujacy polak nie będzie miał dobrej pracy z dobrymi dochodami..TYLKOPRACA FIZYCZNA! to co polak zarabia na zachodzie dla niemcow to kwota na waciki a my polaczki cebulaczki cieszymy się ze zarobiliśmy 1600 euro...:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze mnie intryguje to zdanie " kiedys sprzatalam a teraz mam prace umyslowa" Czyli jaką??? Nigdy nie piszecie co to za praca - podejrzewam ze w sklepie albo w coffie shopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, potrzeba OGROMNEJ determinacji żeby coś osiągnąć za granicą. Osoby na stanowiskach to te, ktore mają odpowiednie dyplomy, kwalifikacje (przydatne na zachodzie), te co się tutaj urodziły albo tutaj studiowały. A najbardziej smieszy mnie dorabianie sobie ideologii do zwyklego sprzątania. Byl tu kiedyś podobny temat i kobieta chwalila się, że znając język, mając obycie, klase, maniery- moze sprzatac u największych bogaczy?! (wtf)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie zgodze się, że 1600 to dla tubylców nic. Znam mase tubylców pracujących za tyle. Ale to osoby po tych ich szkolach zawodowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie demonizujcie juz tak tego sprzatania! Sto razy wolalabym sprzatac niz grzebac ludziom w brudnych wlosach jak fryzjerzy czy wyciskac syfy, wycinac skorki i zluszczac zrogowaciale piety jak kosmetyczki! Mam przyjaciolke ktora "wbila sie" po znajomosci do sprzatania domow i mieszkan counsilowskich - dziewczyna w ciagu dwoch lat zarobila na dobre auto i depozyt na dom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja chetnie zamienilabym moja prace w sklepie na sprzatanie jakiejs pieknej rezydencji u milych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość 13 21 PRAWDA! dlatego wyżej napisałam ze nie znam ZADNEJ nie sprzatajacej polki...jak widze ogłoszenie ze sprzątaniem to w ciągu pieciu minut jest już nieaktualne.jest mnóstwo chętnych.rzucają się jak hieny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam tylko JEDNA osobe z Polski ktora nie pracuje fizycznie.to jest osoba która przybyla tu jako 3 letnie dziecko ,pokonczyla tu szkoły studia i siedzi sobie teraz za biurkiem i zyje jak większość niemcow.osoby emigrujące jako dorosle moga zapomnieć.wiele polek nie zna dobrze jezyka..i ciesza się ze maja prace na czarno na domkach..dorobisz się czegokolwiek zaciskając pas,zyjac jak pies i jedząc suchy chleb.szczerze w nosie mam takie zycie.dlatego NIE OPLACA SIE! W DE placa max 12 e za godzine na czarno za sprzątanie.....na legalu jeszcze mniej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 13:24, to chodzi o AMBICJE. Nie macie czegoś takiego???Sto razy wole zarabiać najniższą krajową siedząc za biurkiem i pracując w zawodzie, który studiowałam-pnąc się powoli na wyższe stanowiska, niż sprzątać czyjeś obesrane kible i byc traktowana jak osoba II kategorii. Ale to MOJE, SOOBISTE zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Holandii placa 10 h za sprzatanie i jeszcze wyliczając czas, że masz 3 pietrowy dom zrobic w 2,5 h. A jak nie dajesz rady to wylot i biora nastepna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko praca umysłowa to uznanie wsrod rodziny i znajomych. Nikt robolom nie bronił sie uczyc. No ale klasa nizsza tez musi istniec ktos musi kible myc zmywac gary i sprzatac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 13:33, nie zgodze się, że osoby dorosle mogą zapomnieć. Jak masz 25 lat, emigrujesz do obcego kraju, robisz kursy ktore Cie interesują, uczysz sie języka, to ze spokojem po 5-6 latach osiągniesz coś więcej niz sprzatanie domów. Ale to wymaga wysiłku. I wtedy ok., mozesz w miedzyczasie dorabiac sobie na niskich stanowiskach, ale majac w glowiec caly czas cel, do ktorego dążysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam zaraz. Nie każdy jest ambitny a pieniądze na życie zarabiać trzeba. Moja koleżanka zatrudnia Polkę do sprzątania i płaci jej duże stawki plus napiwki. Na urodziny jej córki daje prezenty, raz do roku wysyła cała jej rodzinę na wycieczkę. Traktuje ją jak rodzinę po prostu więc tak, sprzątanie u bogatych ludzi jest przyjemne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×