Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Elfi1986

emigracja I zycie w UK za 1000f miesiecznie

Polecane posty

Gość Elfi1986

Chcialabym podzielic sie z wami moimi obserwacjami na temat UK. Moja przygoda z emigracja zaczela sie dwa lata temu. Uleglam ogolnemu nastrojowi entuzjazmu. W Polsce konczylam drugie studia magisterskie, robilam podyplomowke, pracowalam w szeroko pojetym handlu, od sprzedazy reklamy na google po uslugi prawne. Zarabialam podstawe plus target zwykle moje wynagodzenie na koniec miesiaca stanowila 2-3krotnosc podstawy. Lubialam swoja prace. Wiedzialam ze za granica bede wykonywac proste prace fizyczne, ale widzialam znajomych z grupy tych co wyjechali za chlebem I wracali z usmiechem na twarzy, z pieknymi zebami, ludzi sukcesu, ktorzy kupowali rodzica zmywarki, sprzet kuchenny. MowilI ze wynajmuja piekne domy, oszczedzaja na wlasne mieszkanie. Ja tez tak chcialam. Bylam tez gotowa na przygode, podroze po swiecie. Teraz kiedy o tym mysle przypomina mi sie moj czarny znajomy, ktory przyjechal tu robic studia, ale sytuacja finamdowa nie pozwolila mu ich skonczyc bo zmarl ktos kto go finansowal w ramach specjalnego programu. Powiedzial ze myslal ze UK to Eden A tak nie jest Wszystko tutaj jest zapyziale, brudne, ludzie mieszkaja na kupie, cale rodziny lub znajomi bo domy sa duze I drogie I jedna pensja to malo na wynajem I oplaty Oszczedzic cos trudno z najzizszej Spytalam kiedys znajomych czemu nie wrocili do Pl Odpowiedzieli ze przjezdzaja tutaj byli bo 2-3mcach tak bardzo zaduzeni ze wstyd im nie pozwalal. Dzis mam full tima, stale godziny, angielski umozliwiajacy swobodna komunikacje, prawo do urlopu w pracy, swiadczenia emerytalne, pracuje z dziecmi. W ramach pracy podrozuje, jezdze na motorowki, na strzelnice, do kina, restauracji. Zarabiam 1000f. Stac mnie tylko na pokoj. Nie stac mnie na utrzymanie auta, ze zwgledu na wysoki insurans, wiec z niego zrezygnowalam. Nie mam tez zbyt wiele oszczednosci, az checi fo zycia. Tesknie za krajem. Mysle ze w kraju mialam mimo wszystki lepszy standart zycia,bo jak zyc za 1000f w UK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz ukowskie gwiazdy ze zmywaka beda ujadać i chwalić sie w jakim to dobrobycie zyja. Prawda jest taka, ze ich dobytek mozna pomieścić w dwie reklamówki. Zyja tam jak smiecie na wynajmowanych flatach u pakola. Eh ci menadżerowie z Costa hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektórzy w UK zarabiaja 1k f inni tyle wydają na mieszkanie z ogrodem w Londynie... jak sobie pościelisz tak się wyśpisz 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stara prawda. pieniądze to nie wszystko. autorko nie łam się podjęłas takie a nie inne decyzje. w czym problem wrócić do polski i pracować z dziećmi? jesteś bogatsza o doświadczenia i trochę zwiedzilas. nie dla każdego po równo niestety i zawsze tak było więc nie wiem skąd takie rozczarowanie. ludzie mają różne oczekiwania. to co dla ciebie jest brudem i biedą dla kogoś może byc samodzielnoscia i luksusem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry ale zyjesz za miniamlna placę. Czego oczekujesz? Porównujesz swoją sytuacje z zyciem w Polsce gdzie zarabialas wielokrotnosc swojej wyplaty. Porownaj ja moze z ludzmi ktorzy zarabiaja 1500zl. Ludzie siedza w uk od lat (sama jestem tu ponad 10l) zdazylam sie juz tu 'ustawic' zdobyc cenne doswiadczenie i prace w zawodzie, niedlugo kupuje dom. jak dobrze wiesz na sukces sklada sie wiele czynników: czas, determinacja, ciezka praca itd Postaw sobie cel (full time? prawo do urlopu? to ma byc osiagniecie??? :D) i do niego dąż. Podszkol angielski (insurans?), zapisz sie na jakis kurs i aplikuj do bólu. Wczoraj spotkama sie na kawe ze znajoma ktorej nie widzialam od lutego. Wtedy zdeterminowana ciezko pracujaca w domu opieki dziewczyna. Dzis juz zarabia ponad 2000f mc, wymarzona praca w zawodzie. Nic nie spada z nieba i nikt w uk nie czeka z rozlozonym czerwonym dywanem i super praca. Masz doswiadczenie z Pl, chcesz pracowac w handlu? czy z dziecmi? Za 1000f to zalapalabym sie do pracy chociażby jako office assisstant aby zdobyc cenne doswiadczenie. Po kilku mc szukalabym czegos lepszego. Zdaje sobie sprawe ze wielu przyjezdza do Pl i zgrywa niewiadomo kogo ale trzeba myslec racjonalnie. Oferty pracy i wymagania sa szeroko dostepne w internecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nolan78
Jedna wyplata (w tym wypadku £1000) w UK to troche malo zeby wynajac mieszkanie i zaplacic oplaty - tutaj sie z autorka calkowicie zgodze. Jednakze znam osoby ktore radza sobie swietnie za mniejsza kase i wcale im nie w glowie powrot do ojczyzny. Masz autorko dwa wyjscia: wracaj albo zostan... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tesknie za krajem. Mysle ze w kraju mialam mimo wszystki lepszy standart zycia,bo jak zyc za 1000f w UK. xxx nie rozumiem? nie chcą cię wypuścić z UK do Polski? ktoś cię związał i pistolet przystawił ci do głowy? a może masz zakaz wjazdu do Polski, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elfi1986
Musze sie zgodzic z wypowiedziami jednej z was odnosnie tego na co sklada sie sukces: czas, determinacja, ciezka praca. Tylko z drugiej strony mam wrazenie, ze to co w tej chwili osiagnelam tutaj wymagalo znacznie wiekszych nakladow pracy niz ta ktora wykonywalam w Polsce a jednak nie za wiele tego na dzien dzisiejszy 1000f na mc, a mam troche ponad najnizsza 7,7f (najnizsza w UK to 6,5f). A przeciez moja praca nie jest taka zla. W wiekszosci wykonuja ja osoby z dobrym wyksztalceniem zdobytym w polsce pielegniarki, ratownicy medyczni, fizjoterapeuci, wszyscy maja tysiaka funtow. Mieszkamy na poludniu gdzie wszystko jest drozsze niz na polnocy. Ale ja bylam juz na polnocy I wiem ze mimo ze jest taniej w wielu kiejscach mozna zdobyc prace w fabryce I tylko part tima. Mysle ze to wazne, zeby wiedziec ile jest wart 1000f na poludniu, ze 450f kosztuje sam pokoj, ze bilet na autobus do miasta kosztuje 6f w obie strony, pociag jakies 35f w dwie strony jak chcesz pojechac sobie w weekend do Londynu (1,5h jazdy), kino 9f A po oplaceniu pokoju nie sielw zostaje. Poza tym sa brzydkie mieszkania, bardzo stare wykladziny, okna I nawet brytyjczycy walcza z grzybem. Chodzi mi o to, zeby nie traktowac Angli jak szansy I nie wierzyc ludziom ktorzy sie tak przechwalaja, nie mylic ze 1000f to 6tys zl. I z drugiej strony jak sie ma 30lat I dwa kierunki studii I poxyplomowe trudno jest dalej sie uczyc pracujac Ile mozna? A z drugiej strony ja przyjechalam tutaj nie po to aby konkurowac o lepsza prace Tylko dlatego ze myslalam ze w Angli jest taki raj Bo znajomi opowiadali cuda Bo uleglam fali entuzjazmu A chodzi o to ze raju nie ma Z drugiej strony tak uwazam ze ten full time z tymi dziecmi I aktywnosci w ktorych bierzemy udzial to pewien sukces bo nie znam wielu osob ktorym sie udalo chocby to Znam kilku ktorzy maja duzo lepiej Ale tysiak to stanowczo za malo zeby porzucac Polske jak sie tam w miare dobrze zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elfi1986
Nie nie mam pistoletu przylozonego do glowy, ale szkoda mi tych dwuch lat, mysle ze w Polsce szybko znalazlabym sobie zajecie w szeroko pojetym handlu, w administracji, czy logistyce ale jest mi glupio wracac z niczym I przyznac sie do rozczarowania. Problem jest taki ze n ie zawsze jest dokat wracac. Kiedys wynajomowalam mieszkanko w duzym miescie mialam auto godne zarobki Teraz troche sie boje Zderzenia z rzeczywistoscia Ale najbardziej boje przyznac sie ze zle ocenilam mozliwosci emigranta ktory jedzie do UK na zmywak Bo tutaj nie ma kokosow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Polsce konczylam drugie studia magisterskie, robilam podyplomowke, pracowalam w szeroko pojetym handlu, od sprzedazy reklamy na google po uslugi prawne. xxx i takie byki ortograficzne sadzisz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elfi1986
Odpisywalam szybko I z telefonu, byc moze pojawily sie jakies literowki, ale obrazanie sie nawzajem nie wiele wnosi do dyskusji. Bardziej interesujace sa dla mnie wasze opinie na temat emigracji. Obecnie sporo mlodych ludzi zdalo mature a tylko czesc z nich poszla na studia I lada chwila pewnie rusza szturmem na Europe. Wiekszosc z nich bedzie latami wykonywac prace, ktorej nie lubi, w dodatku slabo oplacana. Beda zyc na kupie, robic duzo nadgodzin zeby cos uciulac I jesc najtansze produkty, najnizszej jakosci albo moga zyc z tygodnia na tydzien I nic nie oszczedzac albo zaoszczedza jakies pieniadze ale nie sa to czasy eldorado wiec beda to oszczednosci na wakacje, na dentyste, na czarna godzine Bapewno nie na bidiwe domu w Pl czy mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardziej interesujace sa dla mnie wasze opinie na temat emigracji. Obecnie sporo mlodych ludzi zdalo mature a tylko czesc z nich poszla na studia I lada chwila pewnie rusza szturmem na Europe. Wiekszosc z nich bedzie latami wykonywac prace, ktorej nie lubi, w dodatku slabo oplacana. Beda zyc na kupie, robic duzo nadgodzin zeby cos uciulac I jesc najtansze produkty, najnizszej jakosci albo moga zyc z tygodnia na tydzien I nic nie oszczedzac xxx a co ty się tak o innych martwisz? martw się o siebie - to, że tobie się nie udało ani w Polsce ani w UK nie znaczy, że innym też się nie uda! w UK potrzeba dużo ludzi do pracy (w służbie zdrowia, w transporcie, w specjalistycznych usługach) a nie w magazynach i restauracjach!!! kto coś umie i zna język - zarabia dużo więcej niż 1000f na miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty już na pewno zarabiasz dużo więcej ukowski dziadu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza32
skad tylu debili na tym forum, jest konkretny temat, dziewczyna ma swoje przemyslenia i czeka na podobne, potrzebuje troche sie zintegrowac z ludzmi o podobnym spojrzeniu, a pelno debili jej przeszkadza, pisza nie na temat, cytuja jej zdania typu nikt cie tu na sile nie trzyma, a ciebie debilu jeden z drugim kto na forum trzyma zebys sie wp*****lam na temat jej pisowni, na temat jej rozsterek banda niedorajdow, bo tylko czlowiek nieszczesliwy szukajacy dowartosciowania sie potrafi wypominac bledy ortogroficzne ja mam tez podobne zarobki, do twoich i jestes o tyle ode mnie do przodu że znalazlas nie najgorsza prace, ja jestem tu 3 lata mialam chyba 7 prac i dalej jestem niezadowolona, bo pelno szuj dookola w pracy co dolki pod toba kopią a jagorsi sa rodacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jurek3sci
a co ty się tak o innych martwisz? martw się o siebie - to, że tobie się nie udało ani w Polsce ani w UK nie znaczy, że innym też się nie uda! w UK potrzeba dużo ludzi do pracy (w służbie zdrowia, w transporcie, w specjalistycznych usługach) a nie w magazynach i restauracjach!!! kto coś umie i zna język - zarabia dużo więcej niż 1000f na miesiącxxxx do autora powiem dosadnie, mam wrazenie ze czytalam cie juz na kilku tematach, wez s********j z tego forum bo saczysz jadem i tylko ludziom dopier.. na kazdym temacie, zachowujesz sie jak stary zgryzliwy tetryk a co do tematu powiem ci jedno kolezanko, tu sie ustawiaja tylko ch... nie ludzie bo ch... tylko sie moze wybic w robocie, moze awansowac jak bedzie donosil na innych albo bedzie dbal o interesy firmy a nie zeby byl czlowiekiem, zyczliwym i kolezenskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nolan78
Autorko przestan porownywac £1000 to na PLN tyle i tyle. Zdecyduj w ktorym kraju siebie widzisz i zacznij dzialac, bo w chwili obecnej mam wrazenie ze sama nie umiesz sie odnalezc... Albo zyj w Polsce jako Polka albo jako Angielka w UK - zeby odniesc sukces duzo zalezy od mentalnego nastawienia! Dalas rade w Polsce to dasz rade wszedzie indziej ;) Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza32
ale jak tu nie porównywać co to jest 1000f na londyn, ma racje pracuje a nic jej nie zostaje wiele, niedlugo do polski nie pojedzie w odwiedziny bo na bilet jej nie wystarczy a co do tych co o ambicji i ciezkiej pracy pisza, to ja pracuje za 7,15 na godzine, mam opinie najlepszej kelnerki w restauracji, jestem kolezenska pomagam i tym ktorych nie lubie ze wzgledu na work team, przyszedl koles na head waiter, sklamal w cv ze ma big experience po kilku dniach personel caly poznal że jest mega zielony, nie dosc ze musze robic za niego w pracy bo on chce tylko kierowac mna czyli swoim podwladnym to musze go przyuczac bo nic nie wie, nie wie jak robic cash up tlumaczac sie ze to robil ale to wygladalo troche inaczej w innym miejscu, wiec robie za niego i go przyuczam do jego roli bo wie mniej ode mnie a powinien wiedziec paradoksalnie wiecej dali mu na start 8,5f teraz mu podniesli na 9,40 i co z moja ciezka praca, zaangazowaniem?? prawdwa jest taka trzeba byc ch.. w pracy i miec wiecej szczescia niz rozumu zeby COS OSIAGNAC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elfi1986
Luiza32 ma racje z tym ze przy takich zarobkach trudno moze byc poleciec do Polski w odwiedziny. Przyznam wam szczerze, ze do Polski lece w przyszlym tygodniu po raz pierwszy po prawie 2latach. W pierwszym roku bylam na polnocy. Mialam tam swoich znajomych, zarobki duzo nizsze niz ten 1000f. Wiecie moze nie wiecie, jesli przez kilka lat pracuje sie w Polsce w pracy opartej na wysokich targetach w sprzedazy (bez wzgledu na branze, prawna, finansowa, motoryzacyjna) I robi sie wyniki, przychodzi taki moment, ze z przyjemnoscia czlowiek idzie do pracy fizycznej, gdzie procesy myslowe moga wychamowac a mozg moze sie ostudzic. Przybajmniej na poczstku jest ok jesli za ta prace otrzymuje sie "godne pieniadze". Nie przyjezdzalam tutaj z ambicjami, bylam nastawiona na prace na magazynie lub w fabryce. Niestety w miescie do ktorego przyjechalam nawet takiej pracy nie bylo. Tzn byla ale na telefon I niepewna. O kontrakcie mozna bylo pomarzyc I to tylko na magazynie z mrozonkami. Oczywiscie pracowalam, mialam pieniadze na kawe na miescie, ciuchy, elektronike. Tam gdzie mieszkalam wszyscy zyli normalnie. Wiekszosc polakow zyla tam po 10lat, kazdy pracowal uczciwie, mial dom, raczej nie bylo problemow, ludzie usmiechnieci, zycie tansze. Ale trudno bylo o taki normalny etat, jesli wiecie co mam na mysli, etat 160h miesiecznie nawet w fabryce przypraw. Wiec zaczelam szukac po roku intensywnie, szukalam wrecz histerycznie pracy. I mam zatrudnienie, na caly etat praca z dziecmi, sami anglicy, a jesli emigranci to osoby na poziomie, raczej kadra zlozona z pielegniarzy, ratownikow medycznych z calej europy I swiata. 400mil dalej pojechalam tak jak powiedzial ten Pan wyzej spakowana w 2reklamowki. I nagle cios, ceny kosmos, nieznam nikogo. Polakow jest tutaj malo. Sa dziwni. Jedza rzeczy z przeceny z Tesco za 1pi. Kupuja tanio deski klozetowe na sklepowych wyprzedazach, sprzedaja drozej na aukcjach. Nie integruja sie, nie lubia rodakow, boja sie siebie na wzajem. W wakacje bylam dwa razy na zagranicznych wycieczkach, na dlugi weekend, pierwszy raz nie bylo to tanie, ale bylo warto po prawie 2latach. W przyszlym tugodniu lece do Polski pierwszy raz. Mam 3tyg urlopu. Ale nie wiem czy jest sens wracac. Bo pieniadze nie sa porywajace, okolica jest taka ze dookola nie ma nawet wiekszego miasta, a jesli jest troszke dalej to bilet kosztuje fortune, nie ma mowy o jakims zyciu towarzyskim. A zaoszczedzic cos z tego tysiaka przy cenach jak w Londynie to rzecz realna jesli zaczne jesc produkty z przecen. Oczywiscie da sie zarobic wiecej biorac nadgodziny. Ale podatek jest bardzo wysoki. Moj kolega zrobil ostatnio 100dodatkowych godzin I zarobil 1400f za w sumie 260h. Fakt fajna mamy prace, duzo sie tu dzieje w pracy, duzo wyjezdzamy z dziecmi. Ale nie ma mowy o normalnym zyciu osobistym. Bez wzgledu na to co pisza tutaj niektorzy I o zyciu za 1000f I o moim poziomie intelektualnym, mysle ze moj post jest cenny dla mlodych maturzystow, ktorzy mysla ze w anglii jest jeszcze eldorado.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza32
tylko obecni maturzysci beda robic za takie pieniadze jak my nie chcemy, moim zdaniem czasy sie zmienily, wiekszosc maturzystow do matury nie podchodzi, nastaly czasy ze wstyd byc kujonem, pracowalam na poczatku po przyjezdzie w fabryce z dziewczynami 19/20letnimi nie znaly nawet podstaw jezyka, mialy problem z kupieniem biletu na necie, mlode pokolenie sie nie uczy a przyjada tutaj bez jezyka i beda zapieprzac na tasmach i i tak wygraja ze starszymi miec 20 lat a 30 to zasadnicza roznica maja wiecej energii, tak naprawde powiem ci kolezanko że mam podobne spojrzenie na zycie tu co ty, ale obserwuje że tylko osoby cwane sie tu dorabiaja, nie liczy sie twoja ciezka praca jak jestes cwany to i jezyka super nie musisz znac a i tak wyjdziesz na swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elfi1986
Ale czy warto pracowac w UK za 1000f lub zrobic 260h za 1400f? I ile sa warte te funty bo napewno nie x 5,7zl. I czy nie jest troche tak ze anglia to iluzja, ze emigracja to iluzja? Ze wlasciwie pracujac w Pl rownie ciezko, po tyle godzin I mieszkajac na takich pokoikach I oszczedzajac na wszystkim I kombinujac czlowiek mialby to samo a moze I ciut wiecej (konkurencyjnosc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciężkie jest życie emigranta, bez względu na kraj, taki to żywot na wygnaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale marudzicie , temat dla nieudaczników. I pojedzie taka wioska , co lubiała , xd, i zdziwiona ,że książe karol na nią nie czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojtas62
Sam jestes nieudacznikiem. Skoro masz taki poglad. Dyskusja moim zdaniem dotyczy kwestii czy warto w ogole wyjezdzac w kraju a jesli warto to ile trzeba zarobic zeby sie oplacalo bo praca za granica za minimalna to to samo co praca w Pl za minimalna, jesli bedziesz mieszkal na kupie, jadl owies i pracowal po 260h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No masakra, zaczelam czytac, ale nie skoncze... Gdzie ty pracujesz w knajpie? Albo w domu opieki? No to tyle zarobisz... Nawet na takim zadupiu jak Irlandia Polnocna pielegnoarki zarabiaja od 23 tys rocznie w zwyz. Fizjoterapeuci jeszcze wiecej. Personel medyczny bardzo dobrze tu zarabia, chyba ze podciersz tylki starcom przez agencje to ona ci zaplaci tylko minimum... Paniusia porownuje standard zycia za minimum w UK z kilkoma tys zl w PL... I ty jestes wyksztalcona? Te jedne studia to chyba byla resozjalizacja a drugie pewnie psycholigia albo politologia, bo w ogole nie potrafisz myslec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wielka pani handlowiec i prawnik z dwoma fakultetami zarabia w UK 1000 funtów jako robol!!! weź się nie ośmieszaj głupia dziewucho i nie pisz takich bzdur - pojechałaś tylko narobić wstydu Polakom!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza32
elfi powiem ci ze na twoim miejscu bym tu nie siedziala, skoro mialas dobra prace w pl, a tutaj sama co z tego że masz fajna prace jak niewiele zarabiasz?? ja jestem z chlopakiem wiec wydatki dzielimy na dwoje, wiec to juz jest lzej, a szczerze to ci powiem że co pojade do polski to slysze od mojej mamy jak to sie ludzie nie ustawili w uk, ze ci tamci, nie wierze ludzie sciemniaja, zyja tu na pokojach dziela z obcymi ludzmi, kupuja najtansze jedzenia icelandzie, a jada do polski sie pokazac jak im tu dobrze no chyba ze dla kogos zarcie z icelandu to wypas, u mnie w domu sie nigdy na jedzeniu nie oszczedzalo i ja pracujac tu tez nie oszczedzam kupujac najtansze badziewie, ale wiekszosc tak robi wskakuje w nowe buty i jedzie do polski i sie chwala jak mu tu jest dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też uważam że autorka to jakaś niedorobiona idiotka a te dyplomy to raczej kupione przez mamusię na gów/nianej prywatnej uczelni i ta cała banda co jej broni - żałosne! nauczcie się jakiegoś fachu i języka to będziecie zarabiać więcej niż ten żałosny tysiąc i jeszcze jedno - nikt wam emigrować nie kazał, więc nie rozumiem czego jęczycie, że wam tak źle -nie musicie tego znosić - wracajcie mamusi pod kieckę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jurek3sci dziś a co ty się tak o innych martwisz? martw się o siebie - to, że tobie się nie udało ani w Polsce ani w UK nie znaczy, że innym też się nie uda! w UK potrzeba dużo ludzi do pracy (w służbie zdrowia, w transporcie, w specjalistycznych usługach) a nie w magazynach i restauracjach!!! kto coś umie i zna język - zarabia dużo więcej niż 1000f na miesiącxxxx do autora powiem dosadnie, mam wrazenie ze czytalam cie juz na kilku tematach, wez s********j z tego forum bo saczysz jadem i tylko ludziom dopier.. na kazdym temacie, zachowujesz sie jak stary zgryzliwy tetryk xxx ty też nic nie umiesz i zarabiasz 1000, że tak cię prawda zabolała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza23
polacy to robia wstyd wszedzie gdzie sie nie ruszysz zapier... na tasmie i zawyzajac norme choc nikt od nich tego nie wymaga tylko zawsze sie znajdzie jeden polaczek z przerosnietymi ambicjami co pogania! odwalcie sie od tej dziewczyny jak wam temat nie pasuje to wypad stad karierowicze zarabiaja w angli po 2000 tylko ciekawe gdzie! albo panienki w knajpie bija sie o tipy, jak jej sekcje obsluzysz bo ta pojdzie do ladies i jak cie czasami zobaczy ze krecisz sie kolo jej stolika a musisz-bo klient cie zawolal i w d.. ma to ze to nie twoja sekcja to ta po powrocie by ci oczy wydrapala, za te polki sie wstydzcie a nie za nią!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza32
a do tych wszystkich co tu kariere robia, maja dobrze platne prace i znaja wysmienicie jezyk, czemu teraz nie bujacie sie po knajpach z waszymi przyjaciolmi anglikami co polowe zycia w pubach spedzaja, tylko czatujecie na tym forum dla nieudaczników???? forum jest dla ludzi ktorzy szukaja rady, otuchy a nie karierowiczow co oblewaja swoje sukcesy, won do pubu jak sie nudzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×