Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak wyrwać się z przeklętego kregu cateringu

Polecane posty

Gość gość

Jestem juz ponad 5 lat kelnerem i chiałbym całkowicie zmienic branżę na spokojniejsza. Poza tym jestem za stary na to zajecie - mam 35lat. Ta praca jest bardzo wyniszczajaca psychicznie i fizycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zanieść cv do innej firmy głąbie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co chciałbyś robić? Dużo nie fizycznych prac jest oblegana i nie łatwo sie dostać ale warto probować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
35letni dziad a ty pytasz go jak dziecko "a co byś chciał robić"? - żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama jestes zalosna i prymitywna trzymasz poziom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie pracujesz w kraju czy za granicą ? W Polsce to się trzeba cieszyć z tego co się ma....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wiesz co chciałbyc robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Londynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytam sie co chciałby robić i nic tobie to do tego. Może mogę mu coś poradzić w przeciwieństwie do ciebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ale inny
co chciałby robić to podstawowe pytnie, na które w tym wieku juz powinien znac odpowiedź, bo tak to sie będzie kulał do smierci nie wiedząc po co zyje i mając dość każdej kolejnej pracy po jakims czasie... a bez kwalifikacji z przypadkowymi pracami w cv po 50 tez będzie ciężej, więc jak sobie odpowie co chce robić to i bedzie mógł zacząć szukac sposobu jak do tego dązyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak mnie zastanawia co daje ci prawo decydować co powinno a co nie powinno się wiedzieć w danym wieku... gościu chce coś zmienić a na zmiany nigdy nie jest za późno. Więc ponawiam pytanie. Pytanie skierowane do autora ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcialbym pracowac w spokojniejszym miejscu np. muzeum. Znalazlem tylko jedna oferte i wyslalem cv. Wiadomoze musze wyslac dziesiatki cv. Mam zainteresowania histotyczno-polityczno-geograficzne. Myslalem tez o ksiegowosci, ale nie jestem dobry z nauk matematycznych. Oczywiscie nalezy zrobic kursy. Ale lepiej cos robic niz nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ale inny
wiek i doświadczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy jest inny. Nawet wiek i doswiadczenie nie daje ci prawa decydowac co wypada a co nie wypada innym ;) Do Autora: do muzeum oczywiście można się dostać ale w takich miejscach rotacja jest bardzo mała. Jeśli nie masz np odpowiedniego doswiadczenia to pozostaje wolontariat. Popytaj czy dane miejsca biora wolontariuszy, poświeć jeden dzień w tyg. Narobisz sobie kontakty i łatwiej ci bedzie dostać pracę. Od czegoś trzeba zacząć a jeśli jesteś zdeterminowany to na pewno sie uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ale inny
Owszem wypada:) nie stanowi to konieczności, żeby zyć i przezyc, ale jest łatwiej jak sie ma poukładane i wie sie czego chce:) Rozejrzyj sie za jakimis kursami człowieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
35 lat a mentalność piętnastolatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autora: nie jest wcale powiedziane, ze w wieku 35, 40 czy 70 lat juz powinienes wiedziec co chcesz robic w zyciu. Jest masa osob, ktore przez cale zycie zastanawiaja sie nad odpowiedzia na to pytanie oraz wiele takich, ktorzy tej odpowiedzi nigdy nie znajduje...Poza tym, kiedy patrzymy na kariery innych, szczegolnie tych, ktorzy maja dobra, stabilna i dobrze platna prace, to czesto zazdroscimy im tego, ze znalezli swoja droge i jest im dobrze, a tymczasem, prawda jest taka, ze wiele osob, nawet na bardzo dobrze platnych stanowiskach ma dokladnie takie same problemy z okresleniem siebie i czesto nie sa zadowoleni z tego, ze robia to co robia. Robia to, bo im sie tak ulozylo zycie, bo w okreslonym czasie znalezli sie w okreslonym miejscu, wsrod okreslonych osob i otworzyly sie przed nimi nowe, ale nie zawsze na dluzsza mete zadowalajace mozliwosci. Nie chcesz juz dluzej pracowac w cateringu. Bardzo dobrze. Moze jeszcze nie wiesz co chcialbys robic, ale przynajmniej juz wiesz, czego na pewno robic juz nie chcesz. To pierwszy krok o zmiany. Wez sobie usiadz w spokoju i pomysl co chcialbys osiagnac w zyciu, jakie masz marzenia, jak wyobrazasz sobie swoja definicje bycia szczesliwym, co sprawia ci radosc. Pozniej zastanow sie nad tym, czy cos ci blokuje osiagniecie tego, i jesli cos takiego jest, to jak temu zaradzic. Chcialbys pracowac w muzeum bo interesuje cie historia itd. Masz jakies formalne kwalifikacje z tego zakresu? Jesli nie, to moze pomysl o studiach lub przynajmniej o jakims kursie w miejscowym collegu czy nawet na open university. Jesli masz w sobie duzo pasji i bedziesz potrafil sie wykazac wiedza to i bez tego masz szanse na taki rodzaj pracy, tylko skladaj podania gdzie sie tylko da. Mozesz tez zaczac od zorientowania sie, czy nie daloby sie gdzies robic wolontariatu nawet jako przewodnik czy informator turystyczny. W Londynie jest przeciez masa muzeow, galerii itd. Nawet pare godzi tygodniowo, chocby za darmo, moze bardzo poprawic twoje perspektywy na zdobycie platnej pracy. Idz do jakiegos tourist centre i zapytaj, albo do councilu. Mam znajomych, ktorzy tak zaczeli. Najpierw kilka godzin wolontariatu a pozniej dostali normalna prace. powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dzisiejszych czasach nie ma czegos takiego, jak zadawanie sobie pytania "co chce w zyciu robic". Dzisiaj trzeba byc mobilnym i dostosowywac sie do istniejacych warunkow. Chcesz lzej pracowac, to albo skoncz jakies kursy do pracy fizycznej np. operator dzwigow wysokosciowych albo porzadne studia na politechnice z informatyki. Proste i logiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcialbys pracowac w muzeum bo interesuje cie historia itd. Masz jakies formalne kwalifikacje z tego zakresu? Jesli nie, to moze pomysl o studiach lub przynajmniej o jakims kursie w miejscowym collegu czy nawet na open university. Jesli masz w sobie duzo pasji i bedziesz potrafil sie wykazac wiedza to i bez tego masz szanse na taki rodzaj pracy, tylko skladaj podania gdzie sie tylko da. Mozesz tez zaczac od zorientowania sie, czy nie daloby sie gdzies robic wolontariatu nawet jako przewodnik czy informator turystyczny. W Londynie jest przeciez masa muzeow, galerii itd. Nawet pare godzi tygodniowo, chocby za darmo, moze bardzo poprawic twoje perspektywy na zdobycie platnej pracy. xxx a w międzyczasie będzie wpieprzał kit z okna, tak? czym zapłaci za studia i swoje utrzymanie? swoim starym trzydziestopięcioletnim tyłkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lol ale robicie z niego emeryta :D typowe polaczkowe myślecie. Na szczęście autor nie mieszka już wśród takich zawistnych ludzi. On jest jeszcze młody, nie ma rodziny, dzieci mu nie płaczą wiec czemu nie zaczynac od nowa? Mój znajomy poszedł na studia w wieku 50ciu lat bo zachciało mu sie zmienic prace. Dla chcacego nic trudnego. To że wy macie oszałamiające kariery (szczerze watpie ale na kafe cwianiaka może poudawac każdy a wtedy to jakoś lepiej postać przy taśmie jak sie już wyzwie kogos w sieci co nie? ;) ) nie znaczy że czlowiek nie moze sprobowac czegos zmienic. W jakimkolwiek wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skonczylem w Polsce studia geograficzne. Ale tylko skonczylem. Zadnego doswiadczenia. Co do kasy to mam troche na koncie, ale nie chce jej marnowc, przejadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie! najlepiej układać sobie przyszłość na koszt podatnika a swoją kasę kisić w skarpecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to zdobywaj doświadczenie. Poszukaj, popytaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto miec oszczednosci w razie potrzeby. Czy mam wydawac cala swoja wyplate? Poza tym nie biore zadnych benefitow, a panstwo zabiera mi 300-400 funtow miesieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko tobie zabiera, prawda? jaki ty biedny, nieszczęśliwy i okradziony to może już czes, żeby wrócić do Polski, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz zostac nauczycielem geografii, panstwo sponsoruje kursy nauczycielskie placa ci mala pensje ale place za to, ze przygotowujesz sie do bycia nauczycielem Wystarczy pogooglowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panstwo sciaga kazdemu kto pracuje. Niewiele z tego korzystam ( kiedys kurs ESOL ). Czyli czemu nie mialbym korzystac z innych murale jesli sa darmowe. Tez placilem za inne kursy. Bycie nauczycielem to jednak wyzsza szkola jazdy - jezyk. Szukalem cos, ale na takie kursy sie nie natknalem. Swoja droga jest zapotrzebowanie na takich nauczycieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiesz bez dobrego języka to raczej będzie trudno. Ja jestem 8 lat za granicą i w mojej pracy muszę często występować publicznie. A odwiedzający to szkolne grupy, dzieci z rodzicami, nastolatki, turyści... No mix wszystkiego Praca w w muzeum byłaby bardzo podobna, musiałbyś oprowadzać ludzi i być dobrym w odpowiadaniu na pytania. Nawet te zupełnie bez sensu. Do tego nie tylko potrzebna jest wiedza ale osobowość i pewność siebie. Myślałeś może o Travel and Tourism? Znam ludzi ktorzy po takim kursie pracuja na statkach wycieczkowych lub sa przewodnikami na calym swiecie. Podrasowałbyś slownictwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×