Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asiaUK

JAK ZYC PO ABORCJI?

Polecane posty

Gość asiaUK

CO ZROBIC,ZEBY NIE ZWARIOWAC PO TAK CIEZKIM PRZEZYCIU,KIEDY JEST SIE Z TYM SAMYM I NIE MA SIE Z KIM POROZMAWIAC???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukaćkogoś do rozmowy
poważnie piszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co usunełas
nie mogłas oddac do adopcji, ?teraz masz krzyz na całe zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pregooo
Ktos sie chyba pod asieUK podszywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaUK
NIE JESTES TU PO TO,ZEBY OCENIAC LUDZI I MOWIC MI CO POWIINI BYLI ZROBIC,DALAM TAKI TEMAT,ZEBY POMAGAC KOBIETOM PO ABORCJI,A NIE DOBIJAC JE TAK JAK TY TO ROBISZ,MOJE SUMIENIE,MOJE ZYCIE,MOJA DECYZJA.ASKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znawca324wdsada
trafisz za to do piekła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak bys sie
nie pieprzyła nie musiała bys tego dzieciatka zabijac trzeba myslec głowa nie dupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezeli to twoje zycie
decyzja i sumienie to po co nas pytasz co robic,chyba to dobrze przemyslałas.................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiecie dlaczego usuneła.. nie wiecie.. domyślacie siet ylko... A może prawa jest inna musiała.. bo zycie jej albo dziecka zagrażało życiu .. a może zostałą zgwałcona... Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni. Nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni. Odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz racje blekit oka
moze asia uk napisze cos wiecej zeby mogł jej ktos pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak chcesz pogadać to wyslij na mojego maila nr gg to popiszemy,na forum Cie zjadą jak psa,nie znajac Twojej sytuacjii.Trzymaj sie i daj znać. kasia.kostecka@op.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaUK
CZASU COFNAC SIE NIE DA,ALE BARDZO ZALUJE SWOJEJ DECYZJI.W TAMTYM CZASIE MOJE MALZENSTWO PRZECHODZILO KRYZYS,KAZDE Z NAS MIALO SWOJE OSOBNE ZYCIE.POZNALAM KOGOS I MYSLELISMY O WSPOLNEJ PRZYSZLOSCI,JAK SIE OKAZALO ZE JESTEM W 6 TYGODNIU CIAZY,OJCIEC DZIECKA MNIE ZOSTAWIL.PRZYZNALAM SIE MEZOWI,ZE JESTEM W CIAZY I POWIEDZIALAM O CALEJ SYTUACJI.NIE WIEDZIALAM CO ROBIC,STRACILAM PRACE I BYLAM Z TYM KOMPLETNIE SAMA.MAMY 10 LETNIEGO SYNA,PODJELISMY DECYZJE,ZE URATUJEMY MALZENSTWO,POD WARUNKIEM,ZE USUNE CIAZE.POMOGL MI WE WSZYSTKIM,NAWET POJECHAL ZE MNA DO CENTRUM.PRZEZYLAM ZALAMANIE NERWOWE,TO JEST KOSZMAR DLA KOBIETY.MOJE MALZENSTWO JEST TERAZ BARDZO UDANE,NASZ SYN MA PELNA SZCZESLIWA RODZINA,BARDZO SIE KOCHAMY I PLANUJEMY DZIDZIUSIA.JESLI BYM COFNELA CZAS,NIGDY BYM TEGO NIE ZROBILA.TERAZ TRZEBA ZYC DALEJ,ZE SWIADOMOSCIA TEGO CO SIE ZROBILO.NIE PAMIETAM DNIA,ZEBYM O NIM NIE MYSLALA:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu, wydaje mi się że rozumiem co czujesz. Tak musisz się czuć po paśmie błędow z których ostatni jst bledem nieodwracalnym. "Dusz boli i serce placze" - slowa piosenki ktorą śpiewa Michaił Szufutinsky http://www.interklub.com.pl/klub/wnp/shufutinsky.html - poz.7 najlepiej chyba oddają ten stan ducha. Nie mnie oceniać Twoje decyzje. Sama oceniasz je we wlasciwym świetle - świetle uczucia matki do dziecka. Cóż Ci moge doradzić?? Jako czlowiek wierzący powiem tak: Twoje dziecko ktoremu nie dane bylo się urodzić GDZIEŚ jest. Każdy kto zaistnial nie znika bezpowrotnie tylk GDZIEŚ jest. Przeproś wiec je za to że nie dałas mu przeżyć tej wspaniałęj przygody pt. ŻYCIE. I poproś o wybaczenie. Na pewno to zrobi - być może TAM gdzie teraz jest ma lepiej niż byłoby TU. I żyj dalej kochając swoich bliskich i nie robiąc juz podobnych błędow. Pozrawiam! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście mój mail (w profilu) jest także do Twojej dyspozycji. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie mogłas oddac do adopcji, ?" Miała być inkubatorem przez 9 miesięcy, zniszczyć sobie ciało, zostać odtrąconą od przyjaciół itp. itd., aby urodzić dziecko którego nie chce i oddać do adopcji, do wspaniałego cud bidula? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesli o mnie chodzi to zabojcy
po aborcji moga nie zyc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiok
Normalnie, tak samo jak po usunieciu wyrostka. Pamietasz o zabiegu, ale nie rozpamietujesz tego latami:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titiana
Jedynym właściwym rozwiązaniem wydaje się być psychoterapia. Nie ma sensu rozliczać kogoś z tego, co zrobił bo każda sytuacja jest inna. Mnie życie zmusiło do usunięcia ciąży, co bardzo przeżyłam. Pomogła mi dopiero pani Sokolnicka z Psychologgii. Leczyłam się przez wiele miesięcy. Oczywiście, że żal w sercu pozostanie na zawsze, ale można z tym normalnie żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdychaj wiecznie w piekle
baby to koorfy i morderczynie, tępe suki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zupelnie normalnie! nie daj sie wpedzic w poczucie winy! masz jedno zycie! idziesz, masz zabieg albo tabletki, wychodzisz, idziesz do pracy nastepnego dnia. Z glowy. Czujesz ulge i zyjesz dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×