Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jaaaaaaaaa

Pare slow prawdy o pracy w Anglii.

Polecane posty

Gość jaaaaaaaaa

Ja jestem tu jakies 9 miesiecy. Jest ciezko. Trzeba znac jezyk, aby dostac jakas prace (przynajmniej w stopniu podstawowym). Nie wierzcie jesli ktos mowi inaczej.Najgorzej z praca jest w wakcje. Ja przyjechalam tu w lipcu i miesiac szukalam roboty.teraz tez nie jest rozowo.raz pracuje raz nie. w Luton jest bardzo duzo Polakow i innych narodowsci,kazdy szuka pracy, wiec jak chcecie jechac do Anglii to tu nie polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość portsmouth
A ja nie polecam Portsmouth. malo tu znam Polakow, ktorym sie dobrze powodzi, przewaznie wszyscy kombinuja, nie mowiac o tym, ze sie wykonuje najgorsze roboty (barman to jedna z lepszych!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chetnaa
hej, ja bylam w Luton, mozna wiedziec w jakich rejonach mniej wiecej pracujesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc no to podobnie jak w Walii tu tez sie powoli przepelnia:)) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkam w croydon i tu jest z pracá tragicznie, zresztá w ogole z pracá w Londynie jest paskudnie,, ostatnio podawali w wiadomosciach, ze dla samego Anglika jest teraz ciézko znalezc pracé przez nawal Polakow, a jak sié mowi ze sié jest z Polski to wszyscy tak dziwnie patrzá...zebym nie miala tutaj chlopaka , ktory nie jest Polakiem i w Polsce mieszkac nie chce, to bym zostala w kraju, pracowala za te 1200 ale przynjamniej bylabym u siebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mietka78
a ja mam wielu znajomych ktorzy wyjechali do Angli (i nie tylko) i wręcz nie chca wracac do Polski!!Pracują,ukladaja sobie życie wlasnie tam,w Angli!!tak szczerze mówiąc nie spotkalam negatywnej opini wsród pracujących tam.Sama próbuje znalezc prace za granicami Kraju,a niestety-wszędzie trzeba charować,czy w Angli,czy w Polsce,tyle że tam wiesz za jakie pieniądze wylewasz swoj pot,a u nas... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba wiedziec za co charowac:) wiekszosc Polakow pracuje za 3, 4 funtyna gdz max, no chyba ze ktos przyjechal wczesniej, lub ma znajmosci,,:) przyjedziesz to zobaczysz,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pare lat już jeżdżę do UK... (zazwyczaj właśnie na wakacje) a jeszcze nigdy nie pracowałam za 3, 4 funty... Zawsze pracuję legalnie... w zeszlym roku najnizsza stawka to bylo 4.85 funta a ja dostawalam 5. Praca niczego sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mietka78
Jedni narzekaja,inni chwalą... A ja wczoraj sie dowiedzialam ze prawdopodobnie będe pracowac jednak w Irlandi,a dokladnie w Dublinie.:)) Ciesze sie,bo dlugo szukalam pracy,i zarobki są obiecujące,praca na lotnisku..Co myslicie?? Pozdrawiam!!:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbb
nie mierzcie wszytskich jedna miarka.jak ktos nie ma kwalifikacji,umiejetnosci,nie jest w czyms dobry,nei radzil sobie w polsce i wyjechal do angli to czego ma tutaj oczekiwac???? A co do Luton to chyba najbrzydsze miasto w angli,mozna jescze dodac Slough,pelno polakow,kolorowych i angoli na soclaju. To co daje UK to sa mozliwosci i perspektywy ktorych nei daje nam Polska,Tylko od nas zalezy jak to wykorzystamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem jednego
cyt."Trzeba znac jezyk, aby dostac jakas prace (przynajmniej w stopniu podstawowym)." chwila moment?a gdzie jedziecie?do Anglii czy Włoch,chyba jest to nad wyraz normalne ze jadac do obcego państwa trzeba znać jezyk i nie kochane moje w stopniu podstawowym tylko conajmniej w średnim.znam bardzo duzo przypadkow osob,ktore jada nie znajac jezyka,a mowia ze jest inaczej ze znaja nawet w stopniu srednim,wiec przepraszam,ale w czym problem?? nie slyszalam o ludziach ktorzy znaja bardzo dobrze jezyk i nie moga znalezc tam pracy.taka jest prawda ze znajomy ciagnie znajomego,kolega kolezanke i tak jada wszyscy bez zastanowienia sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem jednego
ps.Luton....hmm ludzie są strasznie wygoni jak widze,do luton lata wiekszośc tanich linni lotniczych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do 3, 4 funtow,,;) moja kolezanka pracuje w sklepie tureckim za 3 funty za gdz, inna w coffe shopie za 3 funty za gdz, i uwierz,, wiecej nie dostaniesz teraz, no chyba ze masz bardzo duzo szczescia, i super doswiadczenie w zawdzie,:) a wLuton jest roboty pelno ,w fabrykach itp,, kurdow to chyba tam najwiecej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbb
co do 3,4 funtow/h to poprostu wyzysk,tak sie dajecie robic to tyle wam placa. Nie tylko tak pracuja Polacy w UK ,mam wielu znajomych pracujacych na odpowiedzialnych stanowiskach za normalne pieniadze. Juz wczesniej wszytsko zalezy od nas samych,Dla niektorych pelnia szcescia to fabryka w Luton,dla innych canary Warf to za malo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest jak
ma sie nielegalna prace 3-4 funty i tyle. A na budowie to za ile robia? 3,5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macowa
Prawda o pracy w Anglii jest taka, ze startuje sie od zera i na poczatku wcale nie jest lekko, ale za to wytrwaloscia i praca mozna do czegos dojsc. Niektorzy jednak przy zerze pozostaja i po kilku latach pobytu w UK nawet nie mowia dobrze po angielsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela_23
Przesadzacie! Moja koleżanka pojechała w zeszłym roku kompletnie nie znając języka i chodząc ze słownikiem- po 2 tyg. szukania pracowała, fakt że ciężko, ale opłaciło się bo teraz zna język już w miarę dobrze, zarabia nieźle na lepszym stanowisku (kontrola w fabryce). Zarabia trzy moje pensje, nie musi się zastanawiać czy kupić dziś coś na obiad czy trochę przebidować żeby kupić ciuch (btw. ponoć jedzenie masakra!). Mieszkam w 3mieście i przez ok. cztery lata wyjechało z 40 moich znajomych- NIKT NIE WROCIL! Jak się jest leniem w Polsce to i w Anglii się nie zarobi. Dobrze ktoś tu powiedział- coś trzeba umieć no i nie bac się pracy. Ja wyjeżdżam do Włoch w przyszłym roku- ucze się języka póki co i nie zamierzam marudzić- nie po to jestem na świecie żeby narzekać, ale żeby działać, tworzyć i się cieszyć! Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaa
Do kaveeeeeeeeeeeee Ja nie odradzam wogóle przyjazdu do Anglii.Bron Boze!Jesli ktos chce to prosze bardzo.ja tylko pisze jak jest w Luton. Naprawde jest ciezko bez znajomosci. W agencjach posrednictwa pracy jak juz maja jakies zlecenia to zatrudniaja swoich znajmoych (w wiekszosci agencji pracuja polacy i odradzam kontakty z nimi) Jak to juz ktos tu wczesniej napisal najgorzej to prosic o pomoc Polaka. Co do jezyka to zarowno ja jak i maz znamy go bardzo dobrze, a ja pracuje w magazynie z ciuchami, a on wlasnie w piatek stracil prace.szuka nowej (nie tylko przez agencje). Pracuje legalnie za £ 5,05. Nie slyszalam o nizszej stawce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucjusz
e-w-e-l-i-n-k-a jak czytam Twoje wypowiedzi to od razu mysle o typowych polakach... jada na pale i beda pracowac za 3-4 funty... wlasnie tacy Polacy to zakała narodu , bo przez takie fujary i niedołegi pracodawcy w Anglii mowia , "obnizam ci stawke jak nie chcesz to inny polak przyjdzie na twoje miejsce" - z zycia wziete... ja przyjechalem do londynu dwa miesiace temu chodzilem na piechote 40 - 50 kilometrow dziennie szukajac pracy zszedlem kilkaset restauracji a malych barow to moze kolo 1000 ale pracy za te 3-4 funty bym sie nie podjal... zreszta taka prace moglbym juz miec od reki... teraz pracuje w jednym z najlepszych hoteli w Londynie o jedzenie sie nie martwie a pieniadze zarabiam bardzo przyzwoite... ale sam moj menadzer na moim cv napisal " oczywiscie po angielsku "fajny facet , angielski ok" a doswiadczenia nie mialem zadnego w pracy przy konferencjach czy bankietach ... ale tak to jest tacy jak ja maja sznse w Anglii dostac prace o jakiej nie mogli marzyc w Polsce, ale sa tacy ktorzy jada do Anglii a powinni pracowac w PGR przykre ale prawdziwe ... Produktem , którego mamy do exportu najwiecej to niestety głupota... operatywni pzedsiebioczy i bardzo chetni pracy i to bardzo ciezkiej pracy niech jada nawet tak jak ja na "pale" reszta tu po prostu zginie (dodam ze zyje tak jak w Polsce (jedzenie i zycie na codzien ) z polskich pieniedzy zanim zaczalem zarabiac wydalem 7000 zł , ale co to jest raz dwa i sie zwraca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Lucjusz
Tobie sie udalo, ale nie musisz obrazac innych. Niektorzy biora co jest, bo nie moga sobie pozwolic na dluzsze szukanie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartofelek 1
lucjusz-ludzie jak nie maja za co zyc to biora kazda robote~!!!nie kazdy jest w takiej sytuacji ze ma przez ten czas gdzie sie zachaczyc. i nie obrazaj innych bo nie wiesz co ich skłoniło do tej pracy za te pare funtow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucjusz
Kartofelek ja doskonale rozumiem racje Twoje jak i jeszcze jednej osoby , owszem obrażać nie powinienem więc przepraszam . Ale jeśli ktoś podejmuje pracę, gdzie nie ma szans i tak na legalną pracę to jego wola , ale jak dochodzi do sytuacji (a tak niestety jest) , że Polacy pracuja legalnie niby najniższa krajowa a na rękę dostają 2 -3 funty to przepraszam .... sami uczymy Anglików jak nabijać Polaków w butelkę .... zesztą naprawdę robimy tu z siebie najtańszą siłę roboczą , będąc Polakiem oczywiści chciałbym , żeby wszyscy Polacy , którzy przyjadą do Londynu zarabiali dużo , ale praw ekonomii się nie zmieni jeśli taniej siły roboczej na rynku jest za dużo to po prostu wolna gospodarka ma swoje prawa i zasady to się bardzo źle odbije dla wszystkich , którzy mają pracę ... a tu dochodzi sytuacja tego typu , że o podwyżce nie ma co marzyć bo na moje miejsce w realich Londynu znajdzie się około 300 osób , a dodatkowo podatek w Polsce trzeba zapłacić... z czego????????? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domina20
Fakt,faktem. Trzeba miec szczescie. Ja przyjechalam do Londynu w czerwcu 2005, najpierw pracowalam jaklo opiekunka za 5f (40h w tyg.),a od stycznia mam prace za 7f.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domina20
Fakt,faktem. Trzeba miec szczescie. Ja przyjechalam do Londynu w czerwcu 2005, najpierw pracowalam jaklo opiekunka za 5f (40h w tyg.),a od stycznia mam prace za 7f. szukalam pracy przerz 6 tyg. ale udalo mi sie znalezc ,prace w ochronie mimo ,ze mam 19 lat i moj ang.nie jest plynny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucjusz
Aha i jeszcze jedno , a jakie są powody wyjazdu do Londynu ?? bo u mnie było tak .... Pracę miałem dzięki pracy w Polsce przed wyjazdem miałem na koncie kilkanaście tysięcy zaoszczędzone w niecały rok (mam 23 lata) jedynym powodem było to , że rozpadło się moje życie prywatne , ale tak to już bywa..... :-( "taki to ambaras , żeby dwoje chciało naraz " :-) Sukces można osiągnąć wszędzie w Polsce także pracy mi nikt nie załatwił nigdzie, poszedłem do urzędu pracy i po prostu wybrałem , studia mam nieskończone... (ale bardzo bym chciał skończyć ) , aby ośiągnąć sukces trzeba po prostu w niego wierzyć .... przerażający jest tok myślenia że tu w Anglii można pracować za pieniądze jakich nikt inny nie weźmie , a w Polsce za małe pieniądze nikt nie chce pracować , a o to chodzi , że każda praca daje doświadczenie , pozwala poznać ludzi i daje możliwość podnoszenia swoich zarobków albo przez zmianę pracy albo przez awans.... tak samo to można osiągnąć w Polsce jak i w Anglii ... I właśnie dużo Polaków wierzy , że tu w Anglii bez znajomości języka to jest bardziej możliwe!! :-( Bardzo szanuję wszystkich tych , którzy mają legalnie 5,05 na godzinę , ale cała reszta (pracujących za 3-4 funty ) próbuje zrobić z Anglii drugą Polskę !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracujaca w Anglii
Wiesz Lucjusz, wydaje mi sie, ze troche przesadzasz, chyba nie ma az tak duzo tych osob pracujacych po 3-4 funty, ja przynajmniej nie znam zadnej. Wszedzie gdzie pytalam sie o prace stawki byly legalne (najnizsza krajowa to bodajze £4,94), moze w Londynie jest inaczej... nie wiem. Pamietam jednak gdy przyjechalam tu w wakacje i nie moglam znalezc pracy, pamietam jak bylam zdesperowana, wtedy aby sie utrzymac na poczatku wzielabym prace za 3-4 funty jesli ktosby mi ja zaproponowal. Jak ktos nie ma innej pracy to bierze ta nielegalna, bo chyba nie uwazasz, ze ludzie biora ja dla przyjemnosci. kazdy woli miec 5 funtow za godzine, ale lepsze 3 niz nic, zwlaszcza jak koncza sie pieniadze, a trzeba zaplacic za mieszkanie no i miec na jedzenie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracujaca w Anglii
To, z czym sie z Toba zgadzam, Lucjusz, to tlumy Polakow idacych na latwizne i uwazajacych, ze sa samo przebywanie w Anglii ma sie pieniadze. Nie rozumiem jak mozna byc w UK np. 3 lata i nie mowic po angielsku (oprocz kilku podstawowych zwrotow, ktore tez kalecza), a znam takie osoby. Przeciez tu sa darmowe kursy angielskiego! Coz, jesli ktos nie ma ambicji i jest leniwy to sam wyjazd do UK nie polepszy standardu jego zycia, w co niektorzy wierza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pracującej w Anglii
wiem jak mozna przebywac w obcym kraju 3 lata i nie mowic w obcym jezyku,jak sie mieszka z polakami,nic innego nie robi tylko pije z nimi i pracuje gdzies fizycznie to tak sie to konczy,ze jezyk obcy nei jest do niczego innego potrzebny.nie jestem w takiej sytacji,ale znam taka bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w Anglii 2 lata, kiedy przyjechalam mialam £200 w kieszeni, zadnego noclegu, znajomych. Szczescie i dobra znajomosc jezyka pozwolily mi sie zaklimatyzowac. W swojej pracy spotykam sie z roznymi ludzmi, najbardziej jednak dzialaja mi na nerwy Polacy, ktorzy przyjezdzaja tu bez znajomosci jezyka albo jakichkolwiek kwalifikacji czy w ogole umiejetnosci i spodziewaj sie nie wiadomo czego. Najczesciej tacy wlasnie ludzie robia nam zla opinie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucjusz
JA ZNAM PRZYPADEK NA KUCHNI osoba która pracuje jako pomoc w kuchni juz ponad 2 lata nie wie jak się nazywa cebula , która obiera i sieka.... po prostu TERAZ POLSKA :-) ale faktycznie jest tez bardzo duzo ambitnych i co wazniejsze naprawde zdolnych ludzi z Polska :-) i dlatego czasem zycie jest piekne .... ale czytaja tez to osoby z Polski niech maja swiadomosc tego co je tu czeka .... bez jezyka i pewnych predyspozycji (praca w Anglii to nie to samo co w polsce tu czasem jest BUSY :-) ) po prostu to bedzie bitwa dla nich mozna ja wygrac ale naprawde nerwy ze stali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×