Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ech_ten_angielski

Problem z angielskim

Polecane posty

Gość ech_ten_angielski

witajcie, mam problem z językiem angielskim. Sprawa wygląda następująco: mieszkam w UK od trzech lat, jak tu przyjechałam nie znałam w ogóle angielskiego. Teraz znam dobrze (tak sądzę), to znaczy, że potrafię bez żadnych problemów załatwić sprawę w banku, w pracy, w urzędzie, czy zadzwonić po specjalistę jak coś się zepsuje. Czyli ogólnie jest ok. Zauważyłam jednak że od pewnego czasu juz się nie "uczę", to znaczy że przez te trzy lata dużo się nauczyłam ale dalej już się chyba nie da, nie jestem w stanie przeskoczyć pewnego progu. Jak to bylo z Wami? cały czas znajomość ang. się polepszała, czy przyszedł taki moment że już nie przyswajacie nic nowego? Czy nauczyłam się tyle i muszę się tym zadowolić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sikoreczka z pudełeczka
ja mieszkam w Walii 2 lata, mam angielski komunikatywny, uczylam sie w szkole w PL kiedys tam, no ale wiadomo ze ma sie to nijak do prawdziwego angielskiego w UK uzywanego na co dzien. Skoro się zatrzymalas w miejscu to znaczy ze chyba za malo wsrod Brytyjczykow przebywasz. Samemu ciezko sie uczyc angielskiego, to nigdy nie bedzie "ich" angielski. A problem taki jak i u mnie, przyswoilas to co jest Ci potrzebne i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sikoreczka z pudełeczka
dopuki Twoje zycie nie stanie sie bardziej Brytyjskie, to i Twoj angielski bedzie stac w miejscu. Najlepsza metoda- isc do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość numerowaaa
Na pewno najbardziej intensywnie uczylas sie na poczatku, skoro w ogole nie znalas angileskiego. Teraz na pewno wciaz sie uczysz, tylko nie tak intensywnie, bo wiekszosc zwrotow juz znasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrem78
No ja teraz próbuje na kursach Speak'up. Ale czy to prawda ze jednak jak sie juz wyjedzie za granice to tez jezyk jest troszkę inny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech_ten_angielski
no właśnie na początku bardzo szybko przyswajałam język, choć sama się niegdy nie uczyłam. Od kilku miesięcy mam taki "zastój", sądzę że osiągnęłam chyba maximum swojej znajomości angielskiego i tego nie przeskoczę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr...
Jesli przyswoilas dobrze i poprawnie gramatyke, to wystarczy tylko uczyc sie nowych slow, a tych jest nieskonczona ilosc i kazde ma conajmniej dwa znaczenia. Sa tez powiedzenia, przyslowia no i rozne dialekty jak cockney itp. Wypisuj sobie codziennie 5 czy 10 nowych slowek do nauczenia, a potem probuj uzywac ich w rozmowie z kims tak, zeby zostaly w Twoim "slowniku". Przy zmianie pracy tez zawsze uczylam sie nowych slow zwiazanych z dziedzina, w ktorej pracowalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrem78
Nie ma sie co stresowac tylko szukac dla siebie takich dróg i takiego rozwiązania żeby móc sie w miare szybko nauczyć. Wiadomo ze nic na siłe, ale jednak angielski powinnismy znac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sami zawsze do pewnego momentu się uczymy... ja mialam tak samo.. dobrze jest wtedy wykupić sobie korepetycje lub jakiś kurs... ja korzystalam z takiego internetowego kursu za ktory zaplacilam tylko 98zł za 118 lekcji mi to pomogło przełamalam sie i teraz jest ok.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możesz podać
co to za kurs?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrem78
Pytasz o kurs- więc odpowiadam to Speak'up Jedna z lepszych szkół językowych. Jest w każdym większym mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. jeśli zatrzymałaś się na pewnym poziomie i nie możesz douczyć się dalej proponuję abyś skorzystała z nauki on-line z profesjonalnym lektorem. Ja osobiście proponuję szkołę językowa Shamrock. Szkoła ma wykwalifikowanych lektorów uczących na każdym poziomie. Dostosowują poziom nauki do ucznia biorą pod uwagę twoje możliwości i to czego sama chcesz się nauczyć. Bez zbędnych formalności, bez straty czasu, sam na sam z lektorem- dla mnie rewelacja. Sama skorzystałam i byłam zadowolona. Sprawdziłam swoja wiedzę, poprawiam błędy gramatyczne i i w wymowie, a i podszkoliłam język. szkołą ta ma także bardzo wiele ciekawych promocji. Jedną z nich jest pierwsza próbna lekcja języka za 1 zł, sprawdzasz i wiesz czy chcesz się tak uczyć. Spróbować zawsze można. http://www.szkola-shamrock.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_gość
Nauka online mysle ze zwłaszcza kiedy jesteśmy na poziomie podstawowym to jednak za mało.tutaj musisz miec bezpośrednią styczność z lektorem bo inaczej to się po prostu nie uda. Tak zreszta mysle, bo tez nogdy nie próbowałam takiego sposobu naczania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym poszlaaa
Ja bym sie zapisala do szkoly, nawet jesli masz wyksztalcenie na podniesienie kwalifikacji. jak nie masz wyksztalcenia - tym lepiej. Tylko operujac profesjonalnym slownictwem w danej dziedzinie i obracajac sie w kregu anglikow, jak i czytajac ksiazki i piszac prace twoje slownictwo bedzie sie wzbogacac i budowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kornikova3
Nie powinniśmy miec na pewno zadnych watpliwości co do tego zeby zaczac sie uczyc jezyka. To sie tak czy inaczej nam zwróci na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =igaa=
Dokladnie, zgadzam sie z Zdesperowana Domowa Zona. Jesli przebywa sie na codzien z Brytyjczykami, to ciagle uczy sie czegos nowego, jakies slowko, zwrot, slang,tzw. jak to oni mowia lajtowo. Mi duzo pomaga moj maz. Jest Brytyjczykiem. I mimo, ze ten moj angielski w moim mniemaniu jest perfekt, to jednak zawsze jakies nowe slowko podlapie, zapamietam i zaczne sama uzywac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppplusia
Nie każdy niestety ma taka okazję żeby pobyć w gronie obcokrajowów, od których może sie uczyć jezyka. Dlatego ja raczej postawiłabym na dobrą szkołę językową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrem78
Masz racje, Ci ktorzy nie mogą wyjechac to oczywiscie mogą iśc na kursy, i to chyba jest własnie najlepsze rozwiazanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wakeup88
idz do pracy i pracuj z angolami. A CO DO JEZYKA JAK SIE NAUCZYSZ CZEGOS TO BEDZIESZ UMIALA TO CO SIE NAUCZYSZ ! MOZE JAKIS KURS !?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dutttkowska
Jasne, akurat tutaj w Polsce znajdziesz angoli, no proszę Cie. Chyba raczej musisz wyjechac do Angli, ale tez tak obciach pojechac zeby nie znać jezyka...Wiec kursy chyba w pierwszej kolejności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooopinka
Ja też nie jestem zdania zeby po prostu uczyc sie samemu,albo isc na naukę tylko z samym lektorem, zwłaszcza jesli zaczynamy naukę. Kursy sa jednak tutaj najlepszym rozwiazaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korrniszkonka
Nie zawsze samodzielna nauka jest odpowiednia, zwłaszcza jesli tak naprawde też nie mamy takiej wewnętrznej motywacji w sobie. Chyba wspomniane kursy bedą najlepszym rozwiązaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgg
Oj chyba ta motywacja jest najwazniejsza, ale jesli juz rozpoczynamy nauke to tez bardzo wazne jest to aby jednak wybrana przez nas szkoła kursy wzmocniły tą motywacje. A to jest mozliwe własnie w SpeakUP. Tam mozna sie czegos nauczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ann111
abcdefgg, motywacja nie powinna być jakimkolwiek problemem. Obecnie nieznajomość angielskiego to obciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh i znowu te
polskie kompleksy... a jak ktos umie mowic po niemiecku, norwesku, chinsku I hiszpansku to tez jest obciachowy? bo nie umie mowic po angielsku? Wezcie skonczcie z tymi wiejskimi kompleksami, jestesce w Polsce wymagajcie od cudzoziemcow uczenia sie polskiego, tj oni to robia z cudzoziemcami w swoich krajach. Nie umiesz ich jezyka to dostaniesz kop a nie usluge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest obciachowy, ale na pewno wcale taka nieznajomość jezyków obych pomoze jemu, chociazby jesli chodzi o znalezienie dobrej pracy. Tutaj bez angielskiego nie ma mowy. Stąd własnie moze warto pomyslec o szkole jezykowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ann111
eh i znowu te, no niestety to obciach, choć dotyczy on raczej nieznajomości ogólnie języków obcych. Natomiast angielskie jest zbyt powszechny by go nie znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oossselka
Jesli w Krakowie szukacie dobrej szkoły językowej to z mojego doświadczenia ta szkoła będzie naprawde doskonalym rozwiązaniem http://www.syllabus.com.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×