Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość confused

sama w Londynie

Polecane posty

Gość confused

Hej. Moze sa tu jakies dziewczyny,ktorym tez doskwiera samotnosc w Londynie...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confused
na razie mieszkam na zachodzie _ealing ,ale wlasnie sie pzreprowadzam, tylko ,ze nie wiem jeszcze gdzie..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alone in UK
confused-------->witaj w klubie...ja w Londynie mieszkam i nie mam nikogo tam, oprocz narzeczonego. Brak mi przyjaciol, bliskich dusz....ehhhhhhh, czasami wyc sie chce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhh
to tak jak ja,, ealing to straszne zadupie:D cichutko tam, ja mieszkam w croydon , w poniedzialek lece do Polski,, az na miesiac,,zygac mi sie chce jak o tym pomysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confused
pzrerpowadzam sie do stratford,ale to i tak nie zmienia tego ,ze nikogo tu nie znam...................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie samotna
Hej polecam zajac sie swoim hobby ,ja tez bylam taka confused dobre kilka lat temu, teraz luz.Znajomi w Polsce po 6 latach nieobecnosci beda cie uwazac za angielke ,wiec z nimi tez starcisz kontakt jak nie to wspolne tematy .Te dwa swiaty za bardzo sie roznia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WEMBLEY
A JA MIESZKAM NA WEMBLEY NIE MAM TUTAJ NIKOG , ZERO PZYJACIOL , TAKIE ZYCIE JEST OKROPNIE NUDNE CZASEM CHCIALOBY SIE ZK IMS GDZIES WYJSC POPLOTKOWAC A NIE MA NAWTE ZK IM ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mieszkamy na Barnes (przy Roehampton), ja z moim chlopakiem. Tak samo nie mamy nikogo poza soba. Wszystko w tym kraju jest ok, poza samotnoscia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jest
jest ktos z manchesteru ??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do wembley!!!!!! nie jestem pewna czy mam racje ale to gdzies blisko mnie mieszkam w slough-nedzna dziura!nie mam nikogo procz meza i corki z checia bym wyszla na piwko poplotkowac z jakas mila kolezanka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe, slough, miejsce z serialu the office, czy to takie miejsce gdzie w piatkowy wieczor gangi nieletnich pijanych dziewczat naparzaja sie po mordach ze az dudni ? nie jest to piekny widok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efeka2333
a ja mam znajomych az po dziurki w nosie, czasem chcialabym posiedziec w domu z moim misiulkiem , ale co niedziela sie zwalaja jacys znajomi,, mam czasem dosc, prawde mowiac na jakies wyjscia z nimi nie mam tez ochoty, takze ma to swoje dobre i zle strony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daruniaaa
Czesc, ja tez jestem samotna w Londynie ... :( mieszkam na Wood Green i chetnie bym kogos ciekawego poznala. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kto jest z okolic croydon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slough
woman31, ja mieszkam w Slough, mysle ze nie jest tu tak strasznie, w ktorej czesci mieszkasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swerty
TO CZEMU SIE DO CHOLERY NIE UMOWICIE ???? Kazda z was smutno oznajmia gdzie mieszka, a potem cisza, chyba same jestecie bez ikry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!! ja mieszkam w Londynie- w Greenich.Jestem tu z mężęm i synkami.Też mi smutno.Więc jeśli któraś ma ochotę wyskoczyć na kawkę i porozmawiać to ODEZWIJCIE SIE!!!! ja z miłą chęcią się spotkam.jestem pod komunikatorem lyb mailem pozdrawiam!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejku jacy wy wszyscy
samotni jestescie w tym Londynie az mi was żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja w sutton pod londynem, i tez nie za rozowo ze znajomosciami :( jest ktos z okolicy moze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko londyn
a ja to wam powiem ze jestescie snobistyczni szczesciaze. Mieszkacie w Londynie, wszedzie macie blisko, w kazdej dzielnicy jacys polacy, jeszcze narzekacie ze macie za duzo znajomych. Pomysleliscie kiedys o tym poza stolica, mieszkajacych w malych miasteczkach o ktorych nikt nie slyszal, przyjazd do Londynu 20 funtow, na miejscu zero atrakcji, wszyscy anonimowi. Cieszcie sie ze mieszkacie w Londynie, a jesli ktos pomimo tego jest samotny to chyba slabo sie stara, 80% polakow jest tam..Przestancie wiec marudzic i pomyslcie czasem o innych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość confused
do powyzszego-DZIEKI WIELKIE, od razu mi lepiej ;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja niedlugo
bede w Londynie kompletnie sama... Moze topik do tego czasu pozyje... to kogos poznam. Rozstalam sie z facetem, przenosze sie, bede naprawde sama :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja nie nie z Londynu...
ale od października w Manchesterze. W czerwcu kończę studia, we wrześniu wychodzę za mąż i zaraz po ślubie wyjeżdżam razem z nim a raczej do niego. Pracuje w Angli od półtora roku i absolutnie nie chce tu wracać a mnie aż to przeraża ale mam nadzieję, że wszystko się ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość london boy
a ja to sie dziwie ludziom ze mieszkaja w takim miedzynarodowym miescie jak Londyna szukaja Polskich znajomosci ktore w 90% bokiem wychodza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to prawda
Ja sie na Polakach przejechalam strasznie, ksiazke bym mogla napisac o tym jak za granica ludzie nagle pokazuja swoje oblicze... W kraju sa znajomi, jest rodzina, jakiejs moralnosci trzeba sie trzymac, a za granica 'Hulaj dusza, piekla nie ma'. Przezylam koszmar... Ale wszedzie na swiecie sa ludzie dobrzy i zli. Mysle,ze za granica trzeba bardziej na rodakow uwazac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×