Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość titumitu

stłuczka w Anglii

Polecane posty

Gość titumitu

Dzis mi fatet w tyłek wjechał. Mam jego nr telefonu, nazwisko, jesli prawdziwe podał, nr rejetracyjne, Umówilismy sie że ocenie szkody u mechanika i może rozliczymy sie sami między sobą. Teraz pytanie. - Czy w UK można się rozliczac na dwa sposoby? tzn gotówkowo i bezgotówkowo przez ubepieczalnie? - Jesli nie mam jego nr ubezpieczenie i facet poprostu bedzie sie chcial wymigac, czy jest jakas szansa na pozytywne zakonczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
masz rejestracje mysle ze załatwisz mozesz zazadac od ubezpieczyciela pieniedzy lub naprawy auta. moja taka mała rada złoz o odszkodowanie , idz w poniedzialek do lekarza i skarz sie na bol pleców i bezsenne noce. w necie masz mnostwo firm nawet polskich gdzie mozna zlozyc o odszkodowanie. 1500-2300 mozesz dostac, mowie ci złoz jeszcze bedziesz mi dziekowac za dobra rade kazdy dostaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titumitu
nie chce nikogo naciagac na pieniądze w momencie kiedy wiem ze nic mi nei jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a - a składki na ubezpieczenie będą rosnąc i rosnąc i rosnąć...jak tak dobrze radzisz koleżance to może sama daj jej odszkodowanie ze swojego portfela? bo od mojego wara!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko - jak facet chce się rozliczyć bez uczestnictwa ubezpieczalni to moze nawet dla Ciebie lepiej - jak zgłosicie do ubezpieczenia to nawet Tobie mogłaby wzrosnąć składka, mimo, że to nie z Twojej winy się stało... weź od mechanika wycenę prac, pokaż facetowi i gotówka do ręki..jemu powinno na tym zależeć, jak nie to zgłoś swojemu ubezpieczycielowi co i jak z danymi gościa i on go będzie ścigał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cos ty zalatwiaj przez ubezpieczalnie! musisz skontaktowac sie ze swoim oraz jego. wyceni ci garaz wskazany przez owa ubezpieczalnie, dostaniesz liste, to nie moze byc pierwszy z brzegu. dostaniesz kase za wszystkie nowe czesci i robote a potem sobie naprawisz po znajomosci za pol ceny :) no chyba ze koles przystanie na tyle ile mu powiesz to moze i tak byc. w zadnym wypadku twoje skaldki nie pojda w gore bo to nie twoja ubezpieczalnia bedzie ci wyplacala kase no i nie twoja wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ma w polisie, że nie traci no claim bonus to i owszem, ale nie wszystkie ubezpieczalnie to mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika...
zdjecia na miejscu bardzo by byly wskazane, jestem wlasnie po wypadku aczkolwiek samochod, w ktorym bylam pasazerem wjechal pod inny samochod i ucierpialam ja na tym. na szczescie moj partner, ktory tez byl pasazarem spislal wszystkie dane, rejestracje, nazwe ulicy i juz wnieslimy o doszkodowanie dla nas. ale na miejscu byla policja, to troche zmienia postac rzeczy. ja bym sie na pewno nie dogadywala, ale wszystko przez ubezpieczalnie robila. wina jest drugiego kierowcy, a wiec jego ubezpieczenie bedzie pokrywac koszty. zdjecia zawsze sie robi, po prostu wycigasz tel i robisz - to tak na przyszlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika...
w Polsce czesciej sie ludzie dogaduja miedzy soba, tutaj to nie jest popularne i mozesz sobie jeszcze klopotow narobic. a szyja to Cie moze zaczac bolec nawet kilka miesiecy po. o odzkodowanie mozna wniesc nawet do 3 lat po wypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titumitu
zdjecie zrobilam jego tablicy rejestracyjnej bo w sumei on zadnej szkody nie mial, jedyna szkoda jaka byka widoczna, to byla przed wypadkiem juz. Swojemu mogę zrobic w kazdej chwili ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tj tracisz znizki kiedy twoja ubezpieczalnia wyplaca ci odszkodowanie. np kiedy ktos w ciebie walnal i spieprzyl a ciebie zostawil ze sluczka i chcesz odszkodanie za to i zwracasz sie do swojej ubezpieczalni. ale jezeli masz winnego i odszkodawanie dostajesz z jego polisy wtedy wszystko wporzadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×