Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama nie pracujaca

alimenty na 2 dzieci jesli ja nie pracuje

Polecane posty

Gość mama nie pracujaca

zajmuje sie 2 dzieci i nie pracuje zawodowo . dzieci maja 5 i 3 lata. ojciec dzieci dosc dobrze zarabia ,ma wlasna firme. czy jesli napisze w pozwie po 500zlna dziecko to nie bedzie za duzo?? poradzcie cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13latka mama
500 zł to teraz najnizsze alimenty.jak powiez w sadzie ze na dziecko wydajesz 500 zł to sad to podzieli na 2 i dostaniesz 250 zł na wlasne rzadanie. zrob wyliczenia ile wydajesz w roku na dziecko podziel to na 12 pozniej na 2 i zareczam cie ze 500 zł to nie bedzie! Zawsze trzeba pisac jak najwiecej ! zeby sad mog dobrze wyposrodkowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weź jego rozliczenie podatkowe i poradź się adwokata. Alimenty powinny byc dostosowane do wysokości dochodów. Możesz też postarać się o alimenty dla siebie. Sąd uwzględni to, że nie pracowałaś podejrzewam dosyć długo, więc z tej racji masz marne szanse na rynku pracy. Ale dla własnego dobra zapisz się na jakiś kurs zawodowy i spróbuj czegoś poszukać bo nie wiadomo jak bedzie w przyszłości i pracę lepiej mieć. Jeżeli ojciec dobrze zarabia, to 500 złotych na dziecko to nie jest wcale duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nie pracujaca
no ale czemu podzieli na pol , przeciez ja zajmuje sie dziecmi i nie moge podjac pracy. to mam napisac 1000 na kazde to wtedy bedzie po 500?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nie pracujaca
no tak , jesli dostane prace to bede musiala dzieci dac do przedszkola a to niemalo kosztuje.....a ja przeciez nie zarobie na wszysrtko sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nie pracujaca
jesli wogole znajde jakas prace...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieci powinnas dac do przedszkola dla ich własnego dobra. A pięciolatek za rok idzie juz pewnie do pierwszej klasy, zgodnie z nowymi przepisami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13latka mama
na poł bo obowiazek utrzymania na dziecka obowiazuje obojga rodzicow.a zareczam cie ze sadu nie bedzie to obchodziło ze nie pracujesz.dzieci sa w tym wieku ze moga chodzic juz do przeczkola itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13latka mama
nie pisz z głowy 1000 zł !! zareczam cie ze wyjdzie ci duzo wiecej ! ja napisałam 2tys !! a alimentow dostałm 8oo zł przy zarobkach meza 2tys i moich 1000 zł . za czynsz i te pierdoły ile idzie kasy ???!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrrra
radziłam innej mamie w tej sprawie. Przeklejam ci info jak wylicza się kwotę jakiej potrzebuje dziecko: nie pytaj nas: ile wołać tylko zrób rozpiskę jak ci poradziłam. Kwota wyjdzie sama. Tylko ty wiesz, czego twoje dziecko potrzebuje ( pampersów czy korepetycji z matmy), my mamy za mało informacji na ten temat. Info do rozpiski wydatków 1. Wydatki miesięczne - wydatki mieszkaniowe ( jeśli mieszkasz sama z dzieckiem to połowa czynszu i opłat przypada na dziecko) -wydatki na jedzenie -wydatki na środki czystości -na przedszkole, szkołę, nianię -na zajęcia dodatkowe -na leczenie -na transport (np. sieciówka) Potem mnożysz uzyskaną tak kwotę przez 12 miesięcy. 2. Wydatki roczne -na ubrania ( letnie, jesienne, zimowe, bielizna, buty, kapcie - po kolei ile par czego kupujesz rocznie- wiadomo, że dziecko niszczy i wyrasta- i ile to kosztuje) --lekarze, szczepionki, stomatolog -szkolne (np. zakup wyprawki szkolnej) -na wakacje -na zabawki, książki - na rozrywkę, wyjscia do kina, wyprawianie urodzin itp. No i oczywiście inne wydatki na dziecko, których tu nie ujęłam, a które ponosisz. Bądź pewna, że wyjdzie ci DUUUŻO. I wcale nie musisz chcieć od exa połowy, możesz więcej bo ty więcej wkładasz własnej pracy w wychowanie dziecka i opiekę nad nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym pól na pól, to guzik prawda. Dziecko ma też wiele innych potrzeb poza pieniędzmi. Sądy biora to pod uwagę. A jeśli chodzi o pracę, to na pewno niczego nie znajdziesz, bo po kilku latach przerwy nie masz już kwalifikacji. Dlatego piszę, żebyś poszła na jakiś kurs i zdobyła zawód. Bo nie wiesz jak bedzie. Jest mnóstwo szkół dla dorosłych, spółdzielni prowadzących kursy zawodowe. Trzeba tylko wiedzieć czego się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a-aśka
Niestety, przy dwójce dzieci i niskich zarobkach okazuje się, że pracuje się tylko na przedszkole. Nawet jeżeli dostaniesz po 500 zł, to w jaki sposób za te pieniądze chcesz utrzymać 3 osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamella
wiesz, nie bardzo rozumiem. dopiero się rozstajecie, więc chyba wiesz, ile wydawaliście dotąd na utrzymanie rodziny? kto jak nie ty powinien wiedzieć z jakiej półki kupowaliście dzieciom ubranka, gdzie i za ile spędzaliście wakacje? wysokość alimentów zależy od potrzeb dzieci i od możliwości zarobkowych ojca. Jeśli ma swoją firmę, to pewnie jak wszyscy zaniża zyski, trzeba się będzie oprzeć na dotychczasowych wydatkach, do tego przydadzą się nie tyle PITy co wyciągi z konta. Dzieci mają prawo żyć na niepogorszonym po rozwodzie poziomie, choć to teoria. Nie wiem co rozumiesz pod pojęciem "dość dobrze zarabia" - dla każdego to znaczy coś innego - dla jednego 2 tysiące, dla innego 10. 500 zł na dziecko to mało. no i jakie by te alimenty nie były - raczej nie utrzymacie się z nich we trójkę, więc musisz pomyśleć o powrocie do pracy, bez przesady, dzieci są już duże. Pracy teraz pod dostatkiem, a jeśli się je ma - to kwalifikacje nie zanikają przez przerwę w pracy, bystry umysł wszystko rekompensuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nie pracujaca
No ja tak napisalam po 500zl na dziecko po przeczytaniu kilku postow ...ze tyle mi nie przyznaja,... no jak dowiedzialam sie ze alimenty dzielone sa na pol i jak napisze wiecej na dziecko to tez bede musiala tyle wylozyc................ no nie wiem ile musialabym zarobic..a dodam ze do pomocy nie mam nikogo..sama zajmuje sie dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..jest tak
W jakiej wysokości można żądać alimentów na dziecko ? Polskie prawo nie zna jakiejś specjalnej tabelki, w której podano by wysokość alimentów w zależności od np. wieku dziecka, czy zarobków rodziców. W przepisach ustalono tylko ogólnie, że zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania. Dziecko nie musi się więc znajdować w niedostatku, aby żądać zapłaty alimentów. Wykonanie obowiązku alimentacyjnego względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, może polegać także, w całości lub w części, na osobistych staraniach o jego utrzymanie lub wychowanie. Istotną zasadą dla ustalenia wysokości alimentów na dziecko jest również reguła, że dziecko ma prawo do równej stopy życiowej z rodzicami (np. ma prawo do życia w podobnych warunkach mieszkaniowych, odżywiać się na podobnym poziomie czy też wypoczywać w zbliżonym do rodziców standarcie). Z drugiej strony rodzice nie muszą wszystkiego oddawać dziecku, ale tylko tyle ile jest dziecku potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nie pracujaca
DZIEKI salamandrrra :) wlasnie wyliczam. no wiem ze duuzo mi wyjdzie..eh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamella
małe sprostowanie - owszem, oboje rodzice są jednakowo zobowiązani do zapewnienia dziecku normalnego życia, jednak nigdzie nie jest napisane, że ich udział w utrzymaniu dzieci musi być 50/50. osobisty wkład w wychowanie dzieci jest również formą alimentacji, dlatego bzdurne jest twierdzenie, że jeśli ojciec placi 500 zl, to matka MUSI dołozyć tyle samo. Jej czas poświęcony dzieciom jest również brany pod uwagę. nie sugeruj się przy tym kwotami alimentów podawanymi na tym forum, bo każda rodzina to indywidualny przypadek, poza tym z opisów sytuacji wynika, że piszą tu często osoby dość średnio sytuowane, ich poziom życia, potrzeby dzieci może być zupełnie inny niż u ciebie. Możliwości zarobkowe dozorcy i biznesmena po studiach też są zupełnie inne. jeśli ojciec wakacje spędza na Kajmanach, to w przypadku jego dziecka usprawiedliwione będą np. wakacje w ciepłych krajach. Jeśli ojca stać jedynie na wakacje na działce u krewnych, to rzecz jasna nie ma podstaw do żądania, żeby alimentował wakacje dziecka w Egipcie. Jeśli ojciec ubiera się w Hugo Bossa, to jego dziecko powinno mieć zapewnione nowe, markowe ubrania. Jeśli ojciec ubiera się w lumpeksie, to nie ma co startować z wyliczaniem kosztów na poziomie cenowym z Mothercare. mam w otoczeniu przypadki alimentów rzędu nawet 3-3 , 5 tysiąca na jedno dziecko, więc to nie jest tak, że nie ma szans na wyższe kwoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dariakawka
Mój mąż zalegał mi dużą kwotę za alimenty. Komornik nie miał możliwości pobrania od niego zaległości. W końcu udało mi się uzyskać poradę w kancelarii http://www.kancelariaultimatum.pl/, dzięki której miałam możliwość odzyskania zaległej kwoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to z grubej rury swojemu polecialam, Duzo zarabia, to niech płaci. Zwinął się z młodszą i zostawil mnie z trójką dzieci. Dzięki prawnikom z Liberte otrzymałam po 700zl na kazde. Polecam http://doradztwo-liberte.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×